Samanta to pewna siebie, uzdolniona i osiągająca sukcesy studentka ostatniego roku ekonometrii. Pomimo że zwraca uwagę kolegów w pracy i na uczelni, unika związków z mężczyznami. Czy plotki o jej romansie z przyjaciółką okażą się prawdziwe? Szybko kończące się znajomości z bogatymi i przystojnymi biznesmenami zdają się potwierdzać przypuszczenia o jej odmienności. Punktem zwrotnym okazuje się pojawienie się Gabriela – tajemniczego i małomównego hodowcy gołębi, który skrywa niejeden sekret.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2020-12-11
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 228
Język oryginału: polski
Przeczytane:2021-02-10, Ocena: 6, Przeczytałam,
To chyba była pierwsza taka obyczajówka, której zachowania bohaterki nie rozumiałam do końca. Autorka zdradzała nam częściowo jej myśli, choć wciąż pozostawiała w napięciu. Choć bardzo się starałam wniknąć w umysł Samanty, to jednak w ogóle mi się to nie udawało. Unikała mężczyzn jak ognia, choć w ogóle się z tego nie tłumaczyła. Wciąż chodziło jej po głowie pokazanie komuś czegoś, ale tak naprawdę nie byłam przekonana co i komu chce udowodnić. W momencie, kiedy spodziewałam się, że darzy miłością kogoś innego, ona znów zmieniała front wiążąc się z kimś innym tylko dlatego, by ponownie i niespecjalnie zagrzał u niej miejsca. Wodzona zazdrością o przyjaciółkę starała się ją uchronić przed kolejnymi zawodami miłości. I tutaj coś mi zaczęło świtać o co może chodzić, lecz nagle znów ktoś się pojawił i Samanta doznawała niespotykanych jak dotąd uczuć. To było lepsze jak telenowela:-) Nie byłam w stanie odłożyć jej na bok, gdyż co chwila coś się działo. I te tajemnice, jej przemyślenia, które za każdym razem zawierały jakąś nieprzeniknioną wiedzę. To właśnie chęć jej poznania zaprowadziła mnie do samego końca. Czy się zawiodłam? Oceńcie to sami:-)Książka totalnie niepozorna, z wyglądu skromniutka i chyba prawie do samego końca zastanawiałam się skąd ten tytuł, skoro do niczego mi nie pasował. Dopiero później autorka odkryła swoje skrzydełka i dostrzegłam tą brakującą kropkę nad i:-)Powieść strasznie niejasna. Zostajemy wywodzeni w pole kilka razy i zastanawiamy się, dlaczego? Wyborów głównej bohaterki nie da się przewidzieć. Zupełnie jakby co jakiś czas spadała z kosmosu i wiła sobie nową historyjkę z nowym gniazdkiem. Ale zazdrościłam jej jednego mężczyzny, który był idealnym kandydatem na męża, a który... A nie powiem wam:-)Podsumowując, książka bardzo mi się spodobała. Pisana lekkim piórem, choć z zawiłymi historiami. Niespotykane zwroty akcji i ciągła tajemnica, którą każdy z nas będzie chciał odkryć. Polecam fanom grzecznych obyczajówek, którzy chcą poczuć narastająca niepewność:-)