Kot rabina. Wracajcie do siebie!


Tom 10 cyklu Kot rabina
Ocena: 4 (1 głosów)

Zlabia, ale i jej ojciec, rabin, a także rabin rabina, z pomocą i wtrętami kota, snują opowieść... Opowiadają o swoich podróżach po Bliskim Wschodzie od 1870 do 1973 roku, o swoich poszukiwaniach Ziemi Obiecanej, miejsca, w którym będą mogli poczuć się bezpiecznie. Opowiadają o francuskim przeznaczeniu, o losach rodziny targanej przez wiatry historii, o rasizmie, o poszukiwaniu swojego miejsca na Ziemi - od Algieru do Nicei, przez Jerozolimę i Galileę.

Informacje dodatkowe o Kot rabina. Wracajcie do siebie!:

Wydawnictwo: timof i cisi wspólnicy
Data wydania: 2021-10-11
Kategoria: Komiksy
ISBN: 9788366347663
Liczba stron: 92

więcej

Kup książkę Kot rabina. Wracajcie do siebie!

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Kot rabina. Wracajcie do siebie! - opinie o książce

Czy zastanawialiście się, czemu ten świat funkcjonuje tak jak funkcjonuje? Zdaję sobie sprawę, że to trochę przewrotne pytanie, na które bez wątpienia trudno znaleźć odpowiedź. W końcu nasz ludzki świat najpierw był podyktowany prawami natury, później już my przez tysiące lat próbowaliśmy poddać go własnym zasadom. Konkluzja z tego jest taka, że sami stworzyliśmy współczesny świat. Jednak określenie "my" bardziej mówi o naszych przodkach lub żyjących ludziach, ale jakiś, niedosłownie "nas". Tym bardziej że część z nas jest bardzo zadowolona z funkcjonowania obecnego świata, druga część z nas niekoniecznie. W tym momencie dochodzimy do absurdu.

Grupa Żydów opowiada o swoich przygodach, które miały miejsce na Bliski Wchodzie. Zaczyna rabin rabina, później Zlabia, później jej ojciec rabin, a w tym wszystkim jest kot. Kot, który mówi i kot, który doskonale rozumie otaczający go świat. Razem przedstawiają wizję rzeczywistości, gdzie większość wydarzeń, systemów nie funkcjonuje tak, jak powinno i traci sens – staje się właśnie absurdem. Jednak w tym wszystkim da się zobaczyć też coś więcej. Czy im się to uda?

Z każdym nowo przeczytanym przeze mnie komiksem zaczynam coraz bardziej doceniać tę formę. Za pomocą ilustracji i odpowiednio dobranych słów da się stworzyć historię pełną przygód, historię wartościową i poruszająca. Czego chcieć więcej? Dowodem na to jest choćby komiks "Kot rabin. Wracajcie do siebie!". I tak, liczba dziesięć powinna mi zasugerować, że to dziesiąty tom, ale tego nie zrobiła. Niemniej uważam, że to nie ma większego znaczenia w tym przypadku, ponieważ bez większych problemów odnalazłam się w historii i nie odczuwałam braków wiedzy z poprzednich tomów. No ale jak mi się ten podobał?

Początkowo nie byłam do końca przekonana do pomysłu, ale na pewno w dużej mierze zaintrygowana. Czym dalej czytałam, tym bardziej doceniałam jego unikatowość i olbrzymie możliwości. Te możliwości są widoczne dla czytelnika, jednak przede wszystkim można je zauważyć, ponieważ autor w sposób szeroki i przemyślany korzysta z nich.

Jak łatwo się domyślić w pewnym sensie komiks tematycznie porusza historię Żydów, jednakże takie stwierdzenie byłoby zbytnim uproszczeniem. Jest to dialog dotyczący wszelkiej wiary – religijnej, ale też w ogólnym pojęciu. Spostrzegawczość oraz wnikliwe przemyślenie wniosków przez autora sprawiają, że ta tematyka nabiera innego sensu. Jako czytelnik zaczęłam zadawać sobie pytania, do czego tak naprawdę jest na potrzebna wiara, jak z niej korzystamy i jakie są tego konsekwencje. To tylko kilka najważniejszych pytań z całej gamy innych. Choć przyznam, że mam poczucie, że "Kot rabina" jest na tyle rozbudowany i miejscami nieoczywisty, że niektóre wątki mi umknęły lub postrzegałam je w odmienny sposób niż mógłby przypuszczać scenarzysta.

Cała fabuła opiera się tak naprawdę na różnych historiach, choć najważniejsze są te trzy, o których wspomniałam we wstępie. Sama w sobie jest fascynujące, jak ludzie o innych doświadczeniach, pochodzących też z innych pokoleń postrzegają świat. I wbrew dość poważnej tematyce miałam niekiedy wrażenie, że to wspaniały film akcji, który wciąga, daje olbrzymie pokłady rozrywki, ale też stara się przemycić, jak najwięcej wartościowych treści. Tylko tutaj pod względem fabularnym tak samo jak tematycznym zgubiłam się w niektórych wątkach.

Ilustracje wyróżniają się raczej niespotykaną kreską, co niezmiernie cenię. Lubię, gdy ilustrator ma swój własny styl. Tym bardziej że pod względem gamy kolorystycznej też są na swój sposób unikatowe. Dominuje kolorystyka ciepła, najczęściej w ujęciu sepii. Razem tworzy to niesamowitą atmosferę opowieści i pozwala czytelnikowi przenieść się do tego świata. Choć momentami ilustracje traciły trochę na przejrzystości.

"Kot rabina. Wracajcie do siebie!" jest wielowymiarową historią ujmującą tematykę judaizmu i łączącego się z nim rasizmu. Kto jak kto, ale ludzie z pochodzeniem żydowskim zawsze mają trudną drogę za sobą i niestety prawdopodobnie przed sobą. Ten komiks to uświadamia i daje szanse na pewno zmiany. Choćby z tego powodu warto się z nim zapoznać.

Link do opinii
Inne książki autora
Aspirine
Joann Sfar0
Okładka ksiązki -  Aspirine

Wampir Fernand powraca, jak i wszyscy pozostali nadprzyrodzeni bohaterowie. A w powietrzu unosi się miłość, która obraca życie wielu bohaterów do góry...

Kot Rabina. Tomy 1-5
Joann Sfar0
Okładka ksiązki - Kot Rabina. Tomy 1-5

Żydzi nie przepadają za psami. Pies gryzie, goni, szczeka. A Żydów gryzą, gonią i obszczekują od tak dawna, że w rezultacie wolą koty. Zresztą...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy