Kot, który spadł z nieba

Ocena: 4.5 (6 głosów)
Małżeństwo trzydziestolatków mieszka w małym wynajętym domku w spokojnej dzielnicy Tokio. Pewnego dnia do ich życia wkracza Chibi - kotka, która każdego dnia zjawia się nieproszona w ich ogrodzie. Z czasem małżonkowie zaczynają rozmawiać o Chibi, dbać o nią i traktować ją jak domownika. Zwierzątko zbliża ich do siebie i staje się impulsem do rozważań nad radością życia, przeznaczeniem i upływającym czasem.

Informacje dodatkowe o Kot, który spadł z nieba:

Wydawnictwo: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
Data wydania: 2016-11-07
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788323341932
Liczba stron: 144

więcej

Kup książkę Kot, który spadł z nieba

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Kot, który spadł z nieba - opinie o książce

Avatar użytkownika - Bookendorfina
Bookendorfina
Przeczytane:2018-03-31, Ocena: 4, Przeczytałam, Mam,

"To nasz kot - mówiła żona, choć dobrze wiedziała, że Chibi nie należy do nas. Myślała o niej jak o podarunku z jakiejś odległej krainy. Jak o upominku, który spadł z nieba."

Delikatnie, subtelnie i niemal niezauważalnie przenikamy w głębokie refleksje odnośnie przemijania, obecności na świecie, kropli strumienia czasu, bytności innych ludzi czy istot w naszym życiu. Czasem przybywają niespodziewanie, wyłaniają się z uświadomionych lub nie pragnień, kiedy indziej pojawiają w zaplanowanym porządku, często współkształtują los, zmieniają nasze nastawienie wobec siebie samych czy otaczającego środowiska. Doceniamy te styczne w czasie i miejscu punkty, szanujemy to, co nam oferują, ale i też sami staramy się wzmocnić wyjątkowe relacje, rozwinąć o odpowiednie perspektywy. Zastanawiające, że kiedy najbardziej potrzebujemy, pojawia się ktoś lub coś, co potrafi wesprzeć, nadać blasku życiu, wydobyć na światło dziennie skrywane emocje i odświeżyć marzenia.

Cudownie zanurzać się w poetyckiej i harmonijnej narracji, niespiesznej i nieponaglającej, poprzez sugestywne opisy wprowadzającej w przyjazny nastrój, chwilowe wyciszenie, pogodę ducha, spokojne przemyślenia. Atencja dla drugiego człowieka, zwierząt, roślin, a nawet miejsc, jako intrygujący efekt współzależności, poszukiwania szczęścia, budowania wspomnień i prawdziwego przeżywania. Wszystko bardzo kontrastujące z pospieszną codziennością współczesnych społeczeństw, nastawieniem na konsumpcjonizm, samotnością w grupie czy nawet parze, trudnością w znajdywaniu i wyrażeniu własnej tożsamości.

I nagle pojawia się kot, symbolizujący wolność i niezależność, który nie mieszka z człowiekiem, ale pozwala siebie gościć, nie daje się pogłaskać, brać na ręce, ale docenia gesty przyjęcia w poczet rodziny. Wkracza w bezdzietne małżeństwo trzydziestolatków, stopniowo nawiązując z nimi swoistą nić porozumienia, wyraźnie ustalając granice znajomości. O jego uwagę należy zabiegać, nie można sobie pozwolić na fałszywy ruch, tylko respektować narzucone zasady. Dbałość o dobre wzajemne relacje przekłada się na dialog kobiety i mężczyzny, stając się znaczącym spoiwem związku i spojrzenia na siebie nawzajem. Na chwilę wkraczamy w świat osobliwych porozumień, zbliżenia i jedności. Cudownie jest w nim odkrywać także cząstkę siebie. Niespełna sto pięćdziesiąt stron, ale jakże bogatych w myśli i przesłania przygody czytelniczej.

bookendorfina.pl

Link do opinii
Avatar użytkownika - silwana
silwana
Przeczytane:2017-07-18, Ocena: 5, Przeczytałam, 100 książek - 2017,
SPOJLER. Czasami lubię sięgnąć po książkę bardziej refleksyjną. Kot, który spadł z nieba opowiada o tym jak łatwo przywiązujemy się do innych i jak boli późniejsza strata. Trochę nie rozumiem zakończenia. Z tego co zrozumiałam Chibi nie została przejechana przez samochód, więc co się właściwie z nią stało?
Link do opinii
Avatar użytkownika - Jojanka
Jojanka
Przeczytane:2021-04-17, Ocena: 5, Przeczytałem,

Uwielbiam wszystkie opowiadania, powiastki i powieści o kotach. Po opowiadanie Takashi Hiraide sięgnęłam bez zastanowienia, gdyż zostało wydane przez Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego w "Serii z żurawiem". W trakcie czytania towarzyszyły mi smutek i melancholia i przekonanie, że Japończycy są jacyś inni. Młode małżeństwo mieszkające w wynajętym domku zaczyna przyzwyczajać się do kota Chibi. Zwierzątko, tak jak na kota przystało, ma swoje przyzwyczajenia. Pamięta, by rano pożegnać synka właścicieli, by za chwilę łasić się, wyjadać smakołyki z miseczki i spać w ulubionym miejscu. Ujęły mnie opisy uczuć do kotka. I pan, i pani poświęcali mu wiele czasu, obserwowali zachowanie i bardzo przeżyli jego śmierć. Podzielili się swoimi uczyciami z właścicielką kota sądząc, że dane im będzie pochylić się nad kopczykiem ziemi i  złożyć kwiaty na jego grobie pod sosną. Nie spodziewali się dziwnej reakcji sąsiadki i z przykrością odnotowali uszczelnienie płotu, gdy na sąsiedniej posesji pojawił się nowy kotek. W nowym mieszkaniu zaopiekowali się bezdomnymi kotami, miłość i opiekuńczość przelali na inne. Niespieszna narracja, uczucia subtelnie zarysowane sprawiały, że stałam się nie tylko czytelnikiem ale znajomą  młodego małżeństwa. Zaproponowałam książeczkę znajomym i cieszę się, że skorzystali z  mojej rekomendacji .

Link do opinii

Czasami wydawało się, że zaprzedali się kotom z duszą i ciałem w sposób całkowicie bezwstydny". 


Powieść o poszukiwaniu szczęścia na przekór monotonii codzienności. Ten Intymny obraz prywatnego świata, który otwiera się na innych jest pretekstem do rozważań nad radością życia, przeznaczeniem i upływającym czasem.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Zdzislaw4
Zdzislaw4
Przeczytane:2023-04-04, Przeczytałem,
Avatar użytkownika - Foxie
Foxie
Przeczytane:2021-11-15, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2021,
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy