Wydawnictwo: Słowa i Myśli
Data wydania: 2014-06-15
Kategoria: Publicystyka
ISBN:
Liczba stron: 290
Książka omawia kampanię amerykańskich wojsk w Wietnamie - przedstawia koleje działań wojennych, najważniejsze potyczki, warunki operacji militarnych...
Kolejna książka z serii Rozmowy o Polsce, tym razem poświęcona polskiej polityce zagranicznej. Autor wraz ze swoimi rozmówcami stara się naświetlić obraz...
Ocena: 5, Przeczytałam,
Historyk i dziennikarz zbadał tematykę dotyczącą Kościoła katolickiego, podejmowaną przez organ Adama Michnika. Autor zainteresował się takimi zagadnieniami: aborcja, konkordat, zaangażowanie się duchownych w politykę. Przeczytał multum artykułów, przejrzał 7 000 numerów tej gazety.
Artur Dmochowski pyta o związki redaktora naczelnego ,,GW'' z Jerzym Urbanem. Zastanawia się też nad prawdziwymi intencjami jej publicystów.
Język redaktorów z Czerskiej bywa specyficzny i tendencyjny: agresywny, zjadliwy, pełen pogardy i wyższości. Ci ludzie uwielbiają pouczać, musztrować innych, kreować się na wielkich intelektualistów i postępowych Europejczyków. Sądzą, iż mają monopol na rację, od lat próbują ''wychowywać" naród, przypisując im jak najgorsze cechy. Systematycznie prowadzą lekcje historii, religii, patriotyzmu. Z różnym skutkiem.
Nigdy nie przepadałam za Adamem Michnikiem, nie dostrzegam w tym człowieku nic nadzwyczajnego. Postać niejednoznaczna, dyskusyjna i pełna sprzeczności. Bowiem, jak można nazwać gen. Kiszczaka człowiekiem honoru. Zaiste, dlaczego ów wystawił komunistycznemu politykowi taką laurkę. Kolejna rzecz, przykład hipokryzji: zmiana stosunku do Wałęsy. Przypominam: w artykule Dlaczego nie oddam głosu na Lecha Wałęsę w 1990 roku krytykował noblistę, nadając mu przydomek mały Mussolini.
Naczelny ze swadą uświadamia Polaków, kto jest prawdziwym demokratą: tolerancyjnym, głosującym na ''słuszną" partię.
,,Gazeta Wyborcza" prawdę Wam powie :D
Sporym mankamentem tych rozważań jest zlepek cytatów zaczerpniętych z tego pisma. Jakby autorowi brakowało inwencji, pomysłów. Zbyt mało tekstów Dmochowskiego, brak własnych przemyśleń.