W tomie znajdują się dwa utwory z cyklu tzw. opowieści gwiazdkowych. Utrzymane w atmosferze baśni, nasycone ideami humanitaryzmu, wyrażające pogodny optymizm i wiarę we wrodzoną dobroć człowieka - opowiadania te od wielu lat niezmiennie przyciągają szeroki krąg czytelników.
Wydawnictwo: Książka i Wiedza
Data wydania: 1988 (data przybliżona)
Kategoria: Opowiadania
ISBN:
Liczba stron: 288
Tytuł oryginału: A Christmas Carol in prose. Being a Ghost Story of Christmas. The Cricket on the Hearth
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Krystyna Tarnowska
Klasyka literatury. Piękne, pouczające opowiadania nawiązujące do Bożego Narodzenia. „Kolęda” jest ogólnie znana jako „Opowieść wigilijna”. Opowiada o skąpcu, który dzięki nawiedzającym go duchom przechodzi przemianę. „Świerszcz za kominem” to opowieść o miłości, zaufaniu. Jak to w baśniowych historiach bywa, wszystko dobrze się kończy. Polecam na zimowe wieczory.
Czwarty już tom Opowieści wigilijnych dopełnia prezentację utworów świątecznych. Są one, rzecz jasna, mniej zwarte niż ,,książki wigilijne", gdyż...
Przeczytane:2019-01-30, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu - edycja 2019, 52 książki 2019,
Książka zawiera dwa opowiadania Karola Dickensa, ale ja tylko o jednym piszę, gdyż w okresie około świątecznym pewnego roku obejrzałam po raz kolejny film oparty na mini powieści, czy też opowiadaniu Karola Dickensa noszącym tytuł "Kolęda prozą, czyli opowieść wigilijna o duchu" a gdyby nie wyzwanie czytelnicze, w którym biore udział pewno nadal ten tomik z mojej ulubionej serii Koliber stałby spokojnie na półce. Jednak, ponieważ, tylko w tej posiadanej przeze mnie książce pojawiają się duchy, a jednym z punktów wyzwania było przeczytać książkę z duchami, "Kolęda......" doczekała się wreszcie czytania przenosząc mnie do przedświątecznego wiktoriańskiego Londynu, w którym, czy to nędzarze czy też bogaci, mimo spowijającej ulice miasta gęstej i wilgotnej mgły, wszyscy poddają się tej szczególnej atmosferze, jaka towarzyszy wigilijnemu wieczorowi, po którym ma nastąpić oczekiwana radość Bożego Narodzenia.
Ale jest ktoś, kto nie ulega ogólnemu klimatowi przygotowań, kto nie czeka na zbliżający się wieczór. To kupiec Ebenezer Scrooge, pracujący do późna w swym kantorze nawet w ten jeden jedyny taki wieczór w roku nie czuje podniosłości chwili, gdyż zachłanna pazerność już dawno sprawiła, że Boże Narodzenie nic dla niego nie znaczy a świętowanie uważa za wymysł tych, którym nie chce się pracować i pozbawiła go wszelkich dobrych, płynących z serca odruchów.
Wydawać by się mogło, że dla tego chciwego i równie zgorzkniałego samotnika nie ma ratunku, że tak właśnie dokona swojego żywota, jak przed siedmiu laty jego wspólnik Marley, za trumną którego szedł tylko on, Scrooge. Ale nie ma nic bardziej mylącego, gdyż oto sam Marley cierpiący z powodu swego skąpstwa katusze na drugim świecie przychodzi, by przestrzec swego byłego wspólnika przed tym co go czeka, gdy nie zmieni swego postępowania. Duch Marley'a wieszczy Ebenezerowi wizytę w kolejne noce trzech duchów : Ducha Przeszłych, Ducha Teraźniejszych i Ducha Przyszłych Wigilii. Już ta wizyta wywołuje u Scrooge'a niepokój, a ten wzmaga się wraz z pojawieniem się pierwszego z zapowiedzianych duchów.
Zagłębiając się w lekturze "Kolędy......." stajemy się świadkami postępującej przemiany jej bohatera, do którego wreszcie dociera, jak wiele stracił w życiu, pozbawiając się z powodu niepohamowanego skąpstwa nie tylko ciepła ogniska domowego.
"Kolęda prozą, czyli opowieść wigilijna o duchu" Karola Dickensa to taka, pięknie napisana, wzruszająca, smutna a zarazem optymistyczna, wigilijna przypowieść o tym, że miłosierdzie okazywane innym jest potrzebne przede wszystkim temu, kto je okazuje.