Kolejna propozycja autorki bestsellerowej powieści "Pod słońcem Toskanii" - pełna ciepła, wzruszeń, przepysznych opisów miejsc, potraw i przyjaźni. Frances Mayes z charakterystyczną dla siebie czułością tka historię czterech kobiet, które - wcześniej sobie obce - budują silną więź, odkrywając razem piękno Włoch. Przed upływem najbardziej wyjątkowego roku w życiu każdej z nich, wszystko ulegnie zmianie. Na zawsze.
Obserwując z tarasu trzy Amerykanki, które wnoszą bagaże do kamiennej willi położonej niżej na zboczu wzgórza, ich rodaczka zadaje sobie pytania: Kim są i co je sprowadza do tego toskańskiego miasteczka daleko od domu? Czy odnajdą to, czego tu szukają?
Kit Raine, amerykańska poetka i pisarka mieszkająca na stałe w Toskanii, zbiera materiały do biografii swojej bliskiej przyjaciółki, której skomplikowana osobowość wciąż kładzie się cieniem na jej życiu. Proces ten przerywa przybycie Julii, Camille i Susan. Trzy kobiety połączyła niedawno spontaniczna przyjaźń o mocy wyrywającej korzenie i zmieniającej kierunki życiowych ścieżek. Susan, najodważniejsza z nich, namówiła pozostałe do szalonego pomysłu wynajęcia pięknej ogromnej willi w Toskanii, na przekór wszelkim stereotypom o statecznych emerytkach. Chociaż żadna z nich nie ma pojęcia o kulturze kraju, w którym się znalazły, nowo odkryta żądza przygód napawa je odwagą, apetytem na życie oraz determinacją, by czerpać z niego to co najlepsze. Tylko w jaki sposób? Mogą liczyć na pomoc Kit - pod jej łagodnym wpływem, trzy nowicjuszki rzucają się w wir włoskich przyjemności, realizują dawno zapomniane pasje i ambicje. Skutki są drastycznie nieprzewidywalne.
Urokliwe opisy kolorów, smaków, miejsc turystycznych we Włoszech, ogrodów, ręcznego czerpania papieru, poezja narratorki... Wszystko to sprawia, że warto sięgnąć po tę książkę. O każdej porze roku.
"Kirkus"
Czy to Południe Stanów Zjednoczonych czy Włochy, Frances Mayes zaprasza nas do domu, gdzie króluje bujna przyroda i wyostrzają się wszystkie zmysły. "Kobiety w blasku słońca" to zarazem podróż emocjonalna, wciągająca opowieść o zapadających w pamięć kobietach w przejściowym okresie życia. Towarzyszymy im, gdy żeglują po morzu zmian. To doskonała powieść o pisaniu, gotowaniu i... życiu.
Jill McCorkle, autor książki "Life After Life"
Powieść Frances Mayes o ucztach i przyjaźniach czterech Amerykanek na tle toskańskiej wsi to radość dla zmysłów i szansa dla nas wszystkich na dostrzeżenie nowych możliwości. "Kobiety w blasku słońca" jest jedną z tych książek, które się smakuje powoli - zostawia otwarte na stoliku, by czytać te same ustępy kilka razy.
Nancy Thayer, autorka książki "Czas przypływu"
Frances Mayes przeszła samą siebie. Książka jest przepiękna stylistycznie, wspaniałe konstrukcje zdań kojarzą się z architekturą, którą tak sprawnie opisuje. Czuję się, jakbym wróciła z Włoch. Co ważniejsze, mam wrażenie, jakby te kobiety - ich mężczyźni i dzieci - wciąż przechadzali się po zakamarkach mego umysłu.
Lee Smith
Frances Mayes wydaje się posiadać na własność toskańskie słońce. Jej powieść jest uroczą, kameralną podróżą zabarwioną przyjaźnią, stratą i nadzieją. Wszystko to na tle nieskończonego piękna toskańskich krajobrazów. Ukojenie i wybaczenie, dostępne wyłącznie dzięki wyprawie do Włoch. Che bella!
Adriana Trigiani, autorka książki "W stylu Valentine"
"Kobiety w blasku słońca" olśniewają egzotycznym czarem Włoch. Tym razem widzianych oczami trzech Amerykanek, które muszą nauczyć się rozstawać z przeszłością, aby w pełni docenić nową kulturę, przyjaźnie i życiowe szanse. Zachwycająca lektura!
Mary Alice Monroe, autorka książki "Letni wiatr"
Wielbiciele Mayes będą zachwyceni kolejną podróżą pod słońce Toskanii, gdzie zamieszkała tym razem amerykańska pisarka Kit Raine... Słońce i zabawa, dobra kuchnia i przyjaźń - nie ma nic lepszego.
"Library Journal"
Frances Mayes napisała siedem książek o Toskanii, łącznie z kultową już powieścią "Pod słońcem Toskanii", która królowała na liście bestsellerów "New York Timesa" przez blisko trzy lata i doczekała się ekranizacji wyprodukowanej przez wytwórnię Touchstone z Diane Lane w roli głównej. W ślad za nią ukazały się "Bella Toskania" i "Codzienność w Toskanii". Ponadto Frances Mayes jest autorką powieści "Słodka, leniwa Georgia". sześciu tomów poetyckich oraz opracowania "The Discovery of Poetry". Jej książki zostały przetłumaczone na ponad pięćdziesiąt języków.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2018-07-03
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 536
Frances Mayes zdobyła popularność swoją kultową powieścią pt." Pod słońcem Toskanii", która po trzech latach od premiery doczekała się ekranizacji. Dziś chcę Was zachęcić do sięgnięcia po ostatnią książkę autorki zatytułowaną "Kobiety w blasku słońca".
I tym razem pani Mayes zaprasza swoich czytelników do uroczej Toskanii, gdzie w małym miasteczku San Rocco od kilkunastu lat mieszka Kit Raine - amerykańska pisarka, która przybyła zza oceanu, zakochała się uroczej Italii i zdecydowała zamieszkać tu na stałe. Wraz z nastaniem jesieni do sąsiedniego domu sprowadzają się trzy Amerykanki. Te przesympatyczne kobiety w wieku 60+ wynajmują na cały rok dom nieopodal i chcą korzystać z życia na emeryturze. Susan, Camille i Julia pragną zwiedzać Italię, poznawać jej smaki i zapachy, ale przede wszystkim zdystansować się do dotychczasowego życia pełnego trosk i problemów codzienności.
Villa Assunta z dużym ogrodem wydaje się wprost stworzona dla przedsiębiorczych kobiet, które są zauroczone tym niepowtarzalnym miejscem. Gościnność mieszkańców San Rocco i nowe perspektywy, jakie otwierają się przed każdą z bohaterek stwarzają im możliwość rozpoczęcia zupełnie nowego życia z dala od amerykańskiego południa...
Fabuła bardzo interesująca, ale niestety nie zachwycił mnie styl pisarski autorki. Wydarzenia poznajemy z punktu widzenia wszystkich bohaterek, czyli czterech kobiet, które zaprzyjaźniają się ze sobą. Oprócz kolejnych rozdziałów poszczególnymi akapitami zaznaczono w treści zmiany wątków, co wiąże się w tym przypadku również ze zmianą narratora. Momentami pojawiał się chaos, przeskoki, tak, że czasem trudno było się zorientować, kto w danej chwili opowiada o wydarzeniach. Do tego duży druk, który paradoksalnie wcale nie ułatwiał czytania. To wszystko sprawiło, że pomimo uroków Italii nie potrafiłam zatracić się w lekturze tej opowieści.
Warto jednak zwrócić uwagę, że z tą dosyć obszerną książką i jej przemiłymi bohaterkami można zwiedzić sporą część Włoch. Poznajemy piękno klimatycznych miast i miasteczek takich jak Wenecja, Florencja, Akwilea, Friula, Palmanova, odbywamy wycieczkę na Capri, delektujemy się prostymi potrawami regionalnej włoskiej kuchni, smakujemy przednie wina i poznajemy sympatycznych i uczynnych mieszkańców. To wszystko sprawia, że zatęskniłam za słoneczną Ilalią. Przyznaję, że jest to największy atut tej powieści.
Przydałaby się jednak gdzieś na początku, lub na końcu książki niewielka poglądowa mapka z naniesionymi nazwami odwiedzanych miejscowości. Łatwiej byłoby odnieść fabułę do rzeczywistości.
Autorka pisze o życiu, które często nas zaskakuje i zmusza do podejmowania trudnych decyzji. Są w nim momenty radosne, są też chwile smutne, z którymi trzeba nam się mierzyć. Jednak nic nie zastąpi prawdziwej przyjaźni, wsparcia, zrozumienia, albo choćby tylko wysłuchania. Bez względu na wiek, czy sytuację osobistą znajdujmy czas tylko dla siebie, poświęćmy go na spełnianie własnych pragnień, które przez lata być może zagubiły się gdzieś w gąszczu codzienności.
Pomimo wspomnianych wyżej mankamentów "Kobiety w blasku słońca" to wartościowa opowieść, której warto poświęcić swój czas. Ponad sześćset stron pozwoli nam się dłużej delektować urokami, smakami i zapachami Italii. Zachęcam.
Słoneczna opowieść z wątkami autobiograficznymi, pełna przepisów kulinarnych, włoskiej architektury i sennego klimatu prowincjonalnych miasteczek. Po...
Pełne liryzmu i bogactwa opisów wspomnienia Frances Mayes z czasów dzieciństwa i dorastania na południu Stanów Zjednoczonych. Tym...
Przeczytane:2018-07-03, Ocena: 3, Przeczytałam,
"Spaceruj w chmurach wbrew rozsądkowi."
Seamus Heany, The Gravel Walks
Przyjemna odskocznia od horrorów, thrillerów i kryminałów ostatnio wypełniających mój wolny czas. Skuszona włoskim klimatem sięgnęłam po powieść opowiadającą o zwyczajnej codzienności, pielęgnacji marzeń, zdobywaniu odwagi na dokonywanie zmian, godzeniu się w spokojnych rytmach ze sprawiającymi zawód i rozczarowanie aspektami przeszłości, ale też łapaniu nadziei i wiary, że jeszcze nie wszystko stracone, że wciąż można odnaleźć własną drogę, że gdzieś czeka zaufanie, stabilizacja, przyjaźń i miłość. Promienie toskańskiego słońca, ich pozornie powszedni blask przenikający do oczu i serc głównych bohaterek, rozgrzewają emocje czytelnicze. Ciepły styl narracji, choć niewątpliwie trzeba oswoić się z nieco uciążliwymi przeskokami, wspomaga odbiór przybliżanej historii. Uczestniczymy w życiu kluczowych postaci powieści, poznajemy ich różnorodne losy, zatrzymujemy na chwilę, a nawet odwołujemy do własnych przeżyć i doświadczeń.
Camille, Susan, Julia i Kit, mające coś szczególnego do przekazania sobie nawzajem, duchowe wsparcie teraz najbardziej potrzebne, uśmiech rozświetlający ciemne chmury, radość z bliskich i szczerych relacji. Przeznaczenie krzyżuje ścieżki kobiet, kumulacją sił mobilizuje do działania, podejmowania nieco szalonych decyzji czy odczuwania sympatycznych uniesień. Z łatwością odbieramy uczucia bohaterek, Amerykanek mających najlepsze lata już za sobą, a teraz ponownie łaknących światła szczęścia, żeby jeszcze raz skupiło na nich uwagę. Malarstwo, ogrodnictwo, gotowanie, pisarstwo i podróżowanie, doskonałe preteksty do poznawania własnego ja, stwarzania okazji do zadowolenia, nadawania nowych barw samorealizacji i spełnieniu.
We wszystko wplecione akcenty sztuki, języka, kuchni, zabytków i mentalności mieszkańców czarującej Italii. Urokliwie i pogodnie, może momentami zbyt idealistycznie, lecz wdzięcznie. Poddajemy się optymistycznemu scenariuszowi zdarzeń, ciepłej kolorystyce odwiedzanych miejsc, odkrywanym wzbogacającym relacjom. Jak daleko trzeba wyjechać, aby nawiązać kontakt z tym, co odeszło na zawsze, zostało niefrasobliwie zaprzepaszczone, spowodowało nagły zwrot w życiu, uległo wygaszeniu lub zapomnieniu? Czy starać się to odzyskać, a może uszanować dotychczasowe przeżycia, ale postawić na poszukiwania czegoś zupełnie innego, nieśmiało domagającego się uwagi przez dziesiątki lat, niepewnie odwołującego się do aspiracji i tęsknot? Dlaczego nie sięgnąć po ideę wybaczenia, darowania win, wyrozumiałego spojrzenia na własne błędy i potknięcia, śmiałego wykorzystywania pojawiających się szans?
bookendorfina.pl