Klub tylko dla facetów
Erica Katz

Młoda kobieta, absolwentka wydziału prawa na Harvardzie, czyli Alex Vogel to nasza główna bohaterka, która przyjmuje propozycje pracy w jednym z najbardziej prestiżowych na Manhattanie kancelarii prawniczej. Jednak nie wszystko jest takie łatwe, bo by dostać tam etat musi rywalizować z innymi absolwentami różnych uczelni. Ma za zadanie pokazać ze to właśnie ona zasługuje na tę pracę. Jeszcze przed rozpoczęciem pierwszego dnia w Klasko & Finch obiecuje swojemu chłopakowi ze ta praca jej nigdy nie zmieni, zawsze pozostanie tą samą Alex Vogel. Lecz wszystko szybko się zmienia.

Czy główna bohaterka wywalczy posadę marzeń? Do czego będzie w stanie się podsunąć by zdobyć te prace? Oraz czy jej chłopak będzie na tyle wyrozumiały ze przymknie oko na to ze prawie wcale nie ma jej w domu?

Przyznam się wam, że po tę książkę sięgnęłam tylko ze względu na tytuł. Zupełnie nie wiedziałam, czego mam się spodziewać. Bardzo miłym zaskoczeniem dla mnie było to, że jest to książka z wątkiem prawniczym. Zupełnie nie wiem, czemu ale podobają mi się takie historie.

Główna bohaterka stara się o wymarzoną posadę, jednak by dostać tę pracę musi się najpierw wykazać. Stara się ze wszystkich sił, przez co zaniedbuje swoje życie prywatne, ale czego się nie robi dla kariery i to takiej. Stara się o etat w dziale, w którym nie ma do tej pory żadnej kobiety. Mężczyźni wymagają od niej naprawdę wiele, zawalają ją robotą, do tego spotkania z klientami i wieczorne bankiety. Oczywiście otrzymuje za to wynagrodzenie, jednak musi wiele poświecić. Tylko czy to wszystko jest tego warte by dotrzeć na szczyt?

Ja z takim światem zupełnie nie miałam styczności. Życie korporacji jest mi zupełnie obce i z zaciekawieniem czytałam o tym ile szefowie oczekują od swoich pracowników, oczywiście nie narzucając im tego wprost. Jednak pracownik nie raz przez kilka dni potrafi nie wyjść z biura tylko po to by uporać się z natłokiem pracy. Autorka wszystko tak świetnie opisała, że jestem w stanie uwierzyć, że tak się dzieje w dzisiejszych czasach w życiu realnym. A wszystko dla pieniędzy, uznania klientów i współpracowników. Ja zupełnie się nie nadaje do takiej pracy i podziwiam osoby, które są na tyle wytrwale by za wszelką cenę dążyć do celu, ale z drugiej strony im tez współczuje. Ja nie byłabym w stanie poświecić rodziny dla kariery.

Jak już wcześniej wspomniałam książkę czytałam z zapartym tchem. Byłam ogromnie ciekawa, jakie wyzwania stoją jeszcze przed Alex i jak dalej potoczą się jej losy. Tę historie czytało mi się dosyć szybko, mimo iż taki świat jest mi zupełnie obcy to wkręciłam się w tę książkę.

Czy promowanie przez korporacje balansu pomiędzy życiem osobistym, a pracą jest tylko pustym sloganem? Czy rzeczywiście pracodawcy zależy na wciągnięciu pracownika w wyścig szczurów, z którego trudno się wydostać?

Powieść Eriki Katz ukazuje świat korporacji prawniczej od podszewki. Podszewki garniturów od projektantów czy markowych garsonek, pod którymi skrywają się bezwzględni, przekonani o swojej wyjątkowości, nadużywający władzy ludzie. Ale również Ci sfrustrowani, samotni, poświęcający życie dla kariery przywdziewający na co dzień maski profesjonalistów.

Alex Vogel, młoda prawniczka, dostaje pracę w jednej z najlepszych kancelarii prawnych na Manhattanie. Co jednak idzie nie tak, skoro książka rozpoczyna się przesłuchaniem kobiety w roli świadka? Zabieg ten wzbudził we mnie niesamowitą ciekawość i chęć poznania przyczyny. Zeznania przeplatane są odniesieniami do początków pracy Alex w korporacji.

Dziewczyna nie zdaje sobie sprawy jak niepostrzeżenie znalazła się w zamkniętym kole stworzonym z oczekiwań firmy. Zupełnie traci dystans, w czym z pewnością nie pomaga jej naturalna skłonność do rywalizacji i narzucania sobie ambitnych celów. W pewnym momencie przestaje żyć własnym życiem. Jest tylko firma. Dni zlewają się ze sobą, a jedynym celem jest przetrwanie.

Szybko uderza jej do głowy to, co wiąże się z jej nowym życiem. Kolacje w ekskluzywnych restauracjach, zakrapiane alkoholem i pełnymi podtekstów rozmowami z kolegami i klientami to dopiero początek. No co musi się godzić by osiągnąć sukces, jak bardzo pozwoli naruszyć swoją strefę komfortu? Gdzie będzie granica, przy której powie „stop”?

Ten świat przerażający i pociągający jednocześnie pokazuje jak łatwo wpaść w sidła osobie młodej i ambitnej, spragnionej sukcesu i akceptacji. Pokazuje też ułudę jaką jest kultura korporacyjna i fałsz relacji pomiędzy pracownikami.

Mimo, że powieść traktuje o korporacji prawniczej, co brzmi dość poważnie, to jest jednak napisana lekkim językiem stanowiąc przyjemną lekturę na jeden wieczór. Czasem z przerażeniem, lub niedowierzaniem czytałam o praktykach stosowanych w tych kręgach. Czy to standard, czy niechlubny wyjątek? Doświadczenie autorki nie pozostawia złudzeń.

Erica Katz zabiera nas do pełnego zawiści, złych nawyków i brutalnych zachowań świata prawników. Zastanawiające jest to, że ten świat – gdy patrzymy z boku – wydaje się nam bardzo ułożony i na poziomie. Ale prawda jest inna, odmienna od stereotypów i naszych wyobrażeń. Ale przekonajmy się, jak jest naprawdę, może to tylko moje uprzedzenia …

Alex Vogel, absolwentka Harvardu, plasuje się w czołówce młodych szczęśliwców rozpoczynających pracę w kancelarii prawniczej Klasko&Fitch na Manhattanie. Marzenie się spełniło, przed nią ogromne wyzwanie. Szybko dołącza do najbardziej prestiżowego zespołu w firmie, zajmującego się przejęciami i fuzjami. Wkracza w świat zdominowany przez pewnych siebie i żądnych władzy i sukcesu mężczyzn. Czy kobieta w takim gronie może się zachowywać inaczej niż współpracownicy? Czy może kierować się swoimi zasadami czy musi zaakceptować panujące w nim reguły? Gdy będzie kwestionować ich zachowania raczej nie zostanie przez nich zaakceptowana.

Młoda prawniczka szybko wtapia się w świat korporacyjny. Prestiż i pieniądze przysłaniają jej wszystkie widoki. Ogarnięta wyścigiem szczurów zatraca się całkowicie. Wiele dotychczasowych zasad odsuwa na bok, chce być najlepsza i podziwiana, chce, aby się liczono z jej zdaniem. Nawet koszty, które musi ponieść, aby być jedną z nich, nie są w stanie jej przerazić. Nocne imprezy suto zakrapiane alkoholem, narkotyki, tabletki uspokajające i wizyty w najdroższych restauracjach. Zabawianie klientów stanowi jeden z elementów jej pracy. Ale czy granica przesunie się dalej? Jak daleko posuną się zamożni klienci i zarozumiali koledzy z pracy? Jest młoda i atrakcyjna, wabi mężczyzn na każdym kroku. Czy będą w stanie się jej oprzeć? Ale ona ma chłopaka, którego jednak bardzo zaniedbuje, poświęca ukochanemu zbyt mało czasu. Praca całkowicie ją zniewoliła. Rodzina i najbliżsi przestają się liczyć, staje się wobec nich obojętna. Czy nastąpi opamiętanie i chwila refleksji? Czy jeszcze jest czas, aby się zatrzymać? Gdy na jaw wychodzi sprawa, która dotyka również Alex, a demaskuje zachowania firmy, wiele się zmienia, sprawy przybierają nieoczekiwany obrót. Efekt końcowy zaskoczy nas, trudno było oczekiwać czy spodziewać się takiego rozwiązania i postępowania szefów firmy. Kobieta ma wiele do stracenia, na szalę kładzie swoją krótką, ale intensywną karierę. Może to jest ten moment, w którym trzeba powiedzieć „dość” ...

Autorka bardzo realistycznie maluje nam świat korporacyjnych rozgrywek, który zresztą doskonale zna z życia. Praca po kilkadziesiąt godzin, weekendy poświęcone na szybkie realizowanie nagłych projektów, setki e-maili do odebrania, zadanie do wykonania na wczoraj. A między współpracownikami zawiść i zazdrość, nieustanne manipulacje i oskarżenia, fałsz i obłuda, zmowa milczenia. Co w zamian? Dziesiątki tysięcy dolarów na koncie, duże i zaskakujące premie. Ale szybko pojawia się pytanie, jak daleko można się posunąć dla pieniędzy i sławy? Czy warto poświęcić wszystko, aby odnosić sukcesy? Gdzie jest miejsce na partnera i rodzinę, małe codzienne przyjemności? Wyjście do kina czy teatru, randka z ukochaną osobą, czy wieczorny spacer to wielkie marzenia. A przecież to takie przyziemne i normalne rzeczy. Jak widać, nie dla każdego …

Ta znakomita lektura to odważne ostrzeżenie dla młodych karierowiczów. Skłania do głębokich refleksji i zastanowienia się nad sensem i celem życia. Wskazuje punkt graniczny, po przekroczeniu którego trudno jest wrócić do normalności. Warto, aby się w odpowiednim momencie opamiętać i nie przekroczyć ten cienkiej linii, na której się balansuje. Zadanie trudne, ale nie niemożliwe do zrealizowania.

Niesamowita lektura, pod płaszczykiem życia korporacyjnego, autorka stara się nas przestrzec przed czyhającą ułudną iluzją normalności w tym zniewolonym świecie. Napięcie wzmaga się z każdą kolejną stroną, nie możemy przewidzieć kolejnych wydarzeń, taki zaskakujący jest prawniczy klan. Na mnie ta opowieść wywarła ogromne wrażenie i sprawiła wiele przyjemności.

Lektura na długo zapada w pamięci, pomimo że to fikcja literacka, ale bliska rzeczywistości.

Znakomita historia, którą czyta się zachłannie i z wielką satysfakcją!

Muszę przyznać, że książka wciągnęła mnie i ciężko było się od niej oderwać chociaż na chwilę. Naprawdę jest to szalenie ciekawa lektura, która porusza temat traktowania kobiet w typowo męskich zawodach i zaszufladkowania ich jako gorsze od mężczyzn.
Autorka rewelacyjnie operuje piórem i środkami stylistycznymi przez co powieść czyta się jednym tchem. Wspaniale ukazała wyścig szczurów w prawniczych grupach zawodowych, ale także udowodniła, że kobiety po mimo przeciwnościom, potrafią przebić się i osiągnąć sukces w zawodzie. Nieraz bywa tak, że pracują dużo ciężej jak faceci i muszą znosić przy tym molestowanie seksualne oraz upokorzenia. W dużych korporacjach takie praktyki dzieją się dosyć często. Całodobowa praca na pełnych obrotach, brak czasu dla rodziny, nieczyste zagrania, pomówienia to tylko czubek góry lodowej. Ta historia jest dla mnie bardzo autentyczna i przekonywująca, a wartkie wątki i zwroty akcji spowodowały, że książka jest fantastyczna i zyskała uznanie w moich oczach. Dała mi wiele do myślenia, wywołała lawinę sprzecznych uczuć od współczucia, podziwu aż po niechęć i odrazę. To powieść o sile kobiet, poświęceniu i wytrwałości.
Główną bohaterką jest Alex Vogel, młoda absolwentka Harvardu, która zaczyna pracę w kancelarii Klasko & Finch w Nowym Yorku. Ambitna i zdolna dziewczyna szybko odnajduje się w szowinistycznym świecie, zmienia swoje przekonania i co zaskakuje, zyskuje uznanie męskich kolegów po fachu. Świetnie dogaduje się ze wszystkimi i doskonale wykonuje wszystkie powierzone jej transakcje fuzji oraz przejęcia firm. Żeńska część załogi zazdrości jej sukcesów i posuwa się do rozsiewania fałszywych plotek.
Czy Skippy poradzi sobie w tym okrutnym świecie opanowanym przez mężczyzn? Jaką cenę musi zapłacić za swój upór? Czy ma szansę przetrwać w kancelarii prawniczej? Zachęcam do lektury, którą zapewniam, że polubicie. Książka umili Wam czas oraz pozwoli spojrzeć na środowisko prawnicze innymi oczami i zweryfikuje waszą wiedzę. Polecam!
Dziękuję za książkę wydawnictwu SoniaDraga.

Nie wiem, dlaczego ktoś to kategoryzował jako kryminał, thriller, sensację jedyna sensacja to tak absurdalna klasyfikacja. Co gorsza, to już jest istna plaga z takim błędnym klasyfikowaniem powieści i będąc szczerym, nie służy nikomu ani czytelnikowi, ani wydawcy, bo ja jako świadomy czytelnik jestem zwyczajnie oszukany.

Dla mnie temat przewodni to trudności kobiet w budowaniu kariery w nazwijmy to „męskich” zawodach.

Główna bohaterka Alex jest tak irytująca, że spotykając ją w normalnym życiu to z mojej strony ma gwarantowany wielokrotny „waterboard”. Po przeczytaniu książki i prześledzeniu jej idiotycznych zachowań (klasyka-omotanie przez faceta też jest) tylko się utwierdziłem, że ludzie są w stanie poświęcić absolutnie wszystko by otrzymać tak niewiele w zamian, a to wszystko w imię chorej ambicji z domieszką niezrozumiałego dla mnie wartościowania życia. Nie chcę się już bardziej rozpisywać na temat tej fabuły, bo ona zasadniczo przedstawia świat, w którym ja nie chcę funkcjonować i ludzi, którymi nigdy bym się nie chciał otaczać. Gdybym miał dwadzieścia lat i słabo znał życie, to z książki wyciągnąłbym dwa proste wnioski kobietami łatwo manipulować i nikt kobiecie nie utrudni życia tak jak… druga kobieta.
Co do oceny, gdyby to była obyczajówka to bym dał 3, jeśli jednak to jest thriller, sensacja czy kryminał to dla mnie jest to nie dno, ponieważ tutaj ktoś poszedł krok dalej i w dnie dokonał odwiertu.
Gdyby ktoś miał wątpliwości czy książkę polecam to… nie nie polecam jej.

,,- Tylko pamiętaj o tym, co dzieje się na mieście z klientami, po prostu się nie rozmawia- ostrzegł i przyłożył palec do ust.
Pokiwałam głową, dając znak, że absolutnie rozumiem".

Od razu zaznaczę, że jest to wspaniale skrojona powieść prawnicza. Praktycznie wszystko się tu kręci wokół kancelarii. Jak się okazuje, bohaterzy zrobią tutaj wszystko, by dojść na sam szczyt kariery. Niby wydają się mili ale tak naprawdę kopia pod sobą dołki, chcąc jak najbardziej przypodobać się szefowi. Z pewnością nie są świeci, a to co mają ,,za uszami", chyba tak naprawdę by się tam nie zmieściło;-)
Postacie są dobrze opisani z wyglądu, jednak jeśli chodzi o charakter, to wychodzi to dopiero w dalszej części książki. Nie chcą nam też ukazać wszystkich swoich tajemnic.
Mnie porwała, gdyż ukazała plusy i minusy pracy w dużej korporacji. Poznamy tu kilka zagrywek prawników, które mogą nam się przydać na przyszłość. W wielkich branżach naprawdę trzeba na siebie uważać, a szczerości, to raczej nie znajdziemy w ich słowniku.
Mamy tu przedstawione osoby pożyteczne, te, które są mądre i praktyczne, i te, co znają się na tym, co robią. Najgorzej jednak, kiedy ktoś tu zostaje przysłowiową ,,maskotką", która ma być błyskotliwa i piękna...
Chciałam zwrócić tu również uwagę na to, że napisana jest bardzo mądrym językiem. Autorka używa sporo niespotykanych słów, które po jakimś czasie, bądź od razu nam wyjaśnia. Treść zbudzi tu duży respekt. Niewątpliwie jej wiedza dotycząca prawników i norm w jakich pracują jest imponująca.
Bohaterzy mają swoje życie prywatne, jednak stanowi to wątek poboczny. Ich zadaniem jest pokazanie zachowań w momentach, kiedy nie ma się pieniędzy i takich, kiedy przypływ gotówki miesza w głowach. Ja stwierdziłam, że ich szczęście wcale nie zależy od zasobności portfela. Może i dają im władzę, ale i zabierają ze sobą coś bardzo cennego. Tutaj wszystko zależy od czegoś, a uroda potrafi być największym wrogiem.
Powieść nieco podobna do książki,, Magazyn", aczkolwiek tutaj bohaterzy są bardziej rozważni. Serdecznie polecam:-)