Klątwa tytana
Rick Riordan

Czytając dwie pierwsze części Percy'ego Jacksona nie byłam jeszcze do końca przekonana. Nie były one złe, ale tez daleko im było do doskonałości. Jednak postanowiłam dać tej serii jeszcze jedną szansę. Dobre posunięcie czy błąd? Przekonajcie się czytając tę recenzję.

Wszystko miało się zmienić, na lepsze. Świat Percy'ego nie miał obfitować w wielkie bitwy, ściganie potworów. Jego życie było proste w dużej mierze składało się oczywiście ze szkoły. Miał być normalnym chłopakiem, jednak wraz z wiadomością od Grovera wszystko po raz kolejny  w jego żywocie zmieniło się o sto osiemdziesiąt stopni. Syn Posejdona szykuje się do walki, szybko okazuje się, że satyr spotkał dwójkę dzieci o nieznanym półkrwi pochodzeniu. Pojawiają się kłopoty. Straszny potwór, przebudził się, jego siła może zniszczyć Olimp. Bogowie i herosi są w niebezpieczeństwie.
Jedyna osoba, która potrafiłaby go wytropić, bogini Artemida, ginie a wraz z nią jedna osoba z Obozu Herosów. Percy Jackson, jego przyjaciele oraz Łowczynie Artemidy mają zaledwie tydzień na ich odnalezienie.

,,Ze złem łatwo jest walczyć. Z brakiem mądrości... bardzo trudno."

 
Każda książka o Percy'm Jacksonie wydaje mi się być lepsza, chłopiec nieco dojrzewa przez co wydaje mi się, że cała książka dojrzewa. Bardzo mi się to podoba, mimo iż może być to jedynie moim przeczuciem.
W  tej części spotykamy bardzo wiele bohaterów, nowa dwójka Herosów, Bogowie oraz Łowczynie Artemidy. Cała paleta nowych postaci! Po raz pierwszy spotykamy taka ilość bogów, jest to wspaniałe, długo czekałam na spotkanie ich wszystkich.
W tej części cały czas się coś dzieje, jest to świetne, gdyż od każdej książki oczekujemy czegoś innego, tutaj nasze wymagania dotyczące powieści się spełniają.
Ta książka jest rozwinięciem historii, pogłębieniem jej, przygotowaniem nas na mroczniejsze wydarzenia i większą dawkę akcji.
,,Inteligentny człowiek zawsze znajdzie inne wyjście ."

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

"Klątwa Tytana" wciągnęła mnie jeszcze bardziej niż "Morze Potworów" czytałam kiedy tylko mogłam aby przekonać się jak dalej potoczy się misja Percy'ego i jego przyjaciół. Szkoda mi tylko Zoe i mam nadzieję, że Nico wybaczy Percy'emu, a Thalia będzie dobrze się czułą w nowej roli. :)

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Minął zaledwie tydzień od poprzedniego wydania Wiadomości, w którym to nasza ekipa zajęła się tematem dzieci bogów olimpijskich i złożonych obietnic. Tym razem musimy ogłosić rzecz poważną - córka Zeusa, Thalia, zamieniona niegdyś w sosnę, tuż po swojej śmierci, ożyła! Jak to możliwe? Co zrobią bogowie? Jaką rolę odegra w tym młody heros Percy Jackson? Zapraszamy do dalszej części programu. Na deser zaserwujemy państwu spekulacje naszych ekspertów. Na początku tegorocznych wakacji postanowiłam, że przeczytam chociaż pierwsze dwie książki z serii o Percym Jacksonie, jednak tak bardzo wciągnęłam się w tę historię, że obecnie mam zamiar rozpocząć czytanie tomu czwartego. Wiem, że nie do wszystkich przemawia ta opowieść. Owszem, jest przeznaczona głównie dla dzieci i młodszej młodzieży, ale nawet dorośli powinni czasem sięgnąć po taką spokojną, przyjazną i zabawną historię. Z przymrużeniem oka, oczywiście. To gwarancja mile spędzonego czasu na niewymagającej lekturze, która potrafi porwać i przenieść do zupełnie innego świata. Jestem jak najbardziej zadowolona z książek z tej serii, tym bardziej polubiłam autora, który potrafi czarować. Co tym razem wydarzyło się na Obozie Herosów? Kiedy Grover prosi swojego przyjaciela Percy'ego o pomoc, okazuje się, że satyr odnalazł dwójkę kolejnych herosów. Dzieciaki są w niebezpieczeństwie i trzeba jak najprędzej zabrać je do Obozu. Podczas walki, jednej potwór ciągnie za sobą Annabeth i dziewczyna znika. Niedługo po tych wydarzeniach, do herosów dochodzą wieści o zaginięciu Artemidy, tropiącej tajemniczego i niezwykle groźnego potwora, który jest zdolny do zniszczenia całego Olimpu. Percy wraz z przyjaciółmi mają tylko tydzień na odnalezienie bogini i, aby udało im się to zrobić, muszą połączyć siły z Łowczyniami, które stronią od towarzystwa chłopców. Czas sprężać się z misją ratunkową, trzeba uchronić Artemidę od śmierci, po drodze napotkać wiele niebezpieczeństw, pogodzić się ze stratą i odszukać Annabeth. Trzeci tom nieco różni się od dwóch poprzednich, w których natłok mitologii (w pozytywnym sensie) bardzo rzucał się w oczy. "Klątwa tytana" zawiera jej znacznie mniej, ale wydarzenia i bóstwa wprowadzone do historii, wydają się nader ciekawsze. Autor często tłumaczy jakieś sprawy wojną, konfliktem lub współpracą pomiędzy bóstwami, przypisując niektórym większą chwałę od innych. W ten sposób dokonuje lekkiego podziału na tych dobrych i uczciwych oraz złych i kłamliwych. Dzięki temu da się poczuć, że każdy bóg i każde bóstwo mają swoje odmienne charaktery - że nie są tylko postaciami zaczerpniętymi z mitologii, postaciami papierowymi i nijakimi. I jeśli już o bogach mowa, w tym tomie nadeszła wiekopomna chwila, tak bardzo przeze mnie wyczekiwana, a mianowicie spotkanie ze wszystkimi na Olimpie. Nie muszę chyba mówić, jak bardzo wielbię wszystkich bohaterów tej historii. Rick Riordan wprowadził oczywiście kilka nowych postaci, które po raz kolejny zyskały moją sympatię. Podziwiam autora, za stworzenie tak wielu oryginalnych osób, za niesamowite wykreowanie bohaterów, których mogę nazwać moimi książkowymi przyjaciółmi. Z tą serią jest podobnie, jak z "Harry Potterem", w każdym kolejnym tomie i każdej nowej postaci zakochuję się coraz bardziej, a sądziłam, że żadna inna książka nie spodoba mi w takim samym stopniu. W "Klątwie Tytana" nadeszły momenty pożegnań - stałych i nieodwracalnych, podczas których łezka zakręciła się w oku. U poprzedniczek tej części pożegnań nie było wcale, a jeśli już jakieś się pojawiło, nie zwiastowało ono wiecznej rozłąki. Autor nie skupiał się tak bardzo na Obozie Herosów, oprowadzał po zakątkach Stanów Zjednoczonych, o których pewnie niejeden nie miał pojęcia. Do tego dodawał mnóstwo akcji, dzięki czemu książkę przeczytałam za jednym zamachem. Chyba dopiero teraz doceniłam to, jak wielowątkową fabułę stworzył Rick Riordan. I jestem pod wrażeniem, że nie pogubił się w tworzeniu historii. Sprawiał również, że co jakiś czas wydarzenia i podejmowane przez bohaterów decyzje mnie zaskakiwały i szokowały. Po raz kolejny odczułam niezwykłą lekkość w języku autora i jestem pewna, że w kolejnych jego książkach utrzyma taki sam poziom. Riordan znów kończył rozdziały w sposób, który budził ogromne zaciekawienie i wiele pytań. Czasami odnoszę wrażenie, że niepotrzebnie tak szybko zabierałam się za kolejne tomy "Percy'ego Jacksona". Może gdybym sięgała po nie w dłuższych odstępach czasowych, potrafiłabym czerpać jeszcze większą radość z ich czytania, o ile to w ogóle możliwe. Dlatego wy nie popełniajcie mojego błędu i zabierając się za tę historię, dawkujcie ją sobie niczym leki. Bo ta opowieść potrafi uzależnić.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Obiecałam sobie, że nie tknę już nic z świata Percjegoo, taa... Przeskoczywszy jeden tom zderzyłam się od razu z werbunkiem młodych herosów. I to jakich! Znam spoiler, kim faktyczne jest rodzeństwo Di Angelo (właściwie to jeden z powodów - tak bardzo chcę w końcu natrafić na tę postać), dlatego też spodziewałam się charakterystycznych postaci dla ich ojca, ale nie. Spotkaliśmy dwa stwory, właściwie to facet był główną postacią i - kurcze znam mitologie! - nie wiedziałam kim on jest. Nawet po tym, jak pokazał prawdziwą twarz. Oczywiście Annabeth zafundowała nam dramat, co w parze z porwaniem Artemidy było motorem książki. Przyznać trzeba - ta część jest napisana lepiej, niż jedynka. Jasne, wraz z pisaniem człowiek się rozwija, ale tutaj czuć ewidentnie, że autor już nie będzie mnie zasypywał grypsem młodzieżówki, który, choć jest mi znany, nie bardzo pasuje do mojego gustu. Wolę jednak stare pismo i stare, znane słowa. Zoe na plus. Percy jest nadal sobą - czyli Gryfon pełną gębą. Grover wciąż mnie zadziwia, kiedy zamiast skupić się na zadaniu, myśli o ... no, generalnie wszystkim (duży zakres tematu). Anna uwięziona, więc za dużo jej nie ma. Mamy za to Thalię. Paradoks, która nie cierpi Łowczyń, a jednak koniec końców robi TO, CO ROBI na końcu książki. Łowczynie strasznie zadzierają nosa, co mnie denerwuje bardzo. Bianca... dziewczyno! Pozostawiasz swojego brata pod opieką obcych ludzi po to, żeby przyłączyć się do bandy nieletnich dziewczynek pani Artemidy i koniec końców skończyć TAK? Coś ty sobie myślała? Największe jaja miałam z bogów. Artemida to dziewczynka, która uważa się za boginię, a prawdę mówiąc jest tak silna, jak dwulatek. Apollo to rozwydrzony niebieski ptak. Ares znów jest sobą, taki sam, jak w pierwszej części. Ale tę całą bandę przebija Pani Najpiękniejsza. Zachowuje się istotnie jak Najpiękniejsza, ale ironiczne jest to, że potrzebuje szminki i reszty specyfików, żeby piękną być. Ciąg dalszy? Przecież muszę się dowiedzieć, co z Nico ;)

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

,,Najniebezpieczniejszymi wadami są te, które w umiarze są dobrem." ,,-Czyżbyś sugerowała, że bogowie nie potrafią współpracować, młoda damo? - spytał Dionizos. -Tak, Panie Dionizosie. Pan D. skinął głową. -Tylko się upewniałem. Masz oczywiście rację. Jedźmy dalej." Kolejna część niesamowitych przygód Percy'ego Jacksona. Grover znajduje kolejnych herosów : Nico i Biancę, którzy mają bardzo silnego boga za rodzica. Annabeth zostaje porwana. Artemida uwięziona. Thalia podejmuje zaskakującą decyzję. Życie Percy'ego staje się jeszcze bardziej pogmatwane. Nie dość, że Obóz jest zagrożony, to wydostaje się jeden z Tytanów. Syn Posejdona wyrusza z kolejną misją wraz z przyjaciółmi. Poznaje historię Orkana za którym stoi jedna z Łowczyń - Zoe Nightshade. III część serii jest jeszcze bardziej intrygująca niż poprzednie. Autor powoli szykuje się do finału. Pojawiają się nowi bohaterowie, tajemnice i wrogowie. Olimp jest zagrożony. Przepowiednia mówi, że jeden z dzieci wielkiej trójki może go ocalić, albo zniszczyć. Poza ty Grover wpada na trop Pana. Zachęcam wszystkich do przeczytania tej serii. Rick Riordan przenosi czytelnika do wspaniałego świata za Mgłą. Nie będziecie zawiedzeni. Zyskacie przyjaciół na całe życie.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Z każdym kolejnym tomem ta seria wciąga coraz bardziej. Nie da się od niej po prostu oderwać. Wszyscy bohaterowie są świetnie wykreowani, akcja jest praktycznie cały czas na każdej stronie, nie da się nudzić. Tylko właśnie wydaje mi się ,że trochę za dużo tej akcji. Postacie jakby nie mają czasu dla siebie tylko ciągle jakieś bitwy z potworami. Pomimo tego i tak uważam ,że ta książka jest niesamowita i podziwiam wyobraźnię autora.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Dobra literatura przygodowa dla nastolatków.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

kocham tą książkę tak samo jak inne książki z tej serii, i polecam. to niezwykła opowieść. ja dzięki tej i innych książkach z tej serii bardzo wiele się nauczyłam.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

kocham!

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Jak na razie najlepsza z trzech części! Świetny wątek Artemidy oraz łowczyń i przeuroczo opisany "groźny potwór". Możliwość poznania kolejnych mitologicznych stworzeń oraz zabawy ze znanymi mitami. Do tego wszystkiego zakończenie książki ładna klamrą, porządnym zaskoczeniem i zwrotem akcji, sprawiającym, że od razu koniecznie sięgnąć trzeba po kolejny tom!

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Tak samo jak poprzednie tomy i ta książka jest fenomenalna!!!

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Klątwa Tytana to najlepsza część przygód Percy'ego Jacksona z tych, które udało mi się przeczytać. Myślę, że to właśnie do niej będę powracać. Dzieje się więcej niż w poprzednich częściach. Przede wszystkim, jedna z głównych bohaterek, Annabeth, zostaje porwana. Zaczynają się również poszukiwania Artemidy, bogini łowów. W drogę wyruszają dwie łowczynie, satyr i dwoje herosów, wszystko to w imię przyjaźni i miłości. W tej części Percy nareszcie staje się w moich oczach bohaterem, nie lekkomyślnym dzieckiem. Inaczej wygląda też jego relacja z Annabeth, na stronach książki można odnaleźć rodzące się w nim mocne uczucie do jej osoby. Dowiadujemy się też o tajemniczej przepowiedni. Okazuje się, że niekoniecznie musi ona dotyczyć syna Posejdona. Pojawiają się też nowi bohaterowie, rodzeństwo di Angelo. Największe zaskoczenie autor zostawił na sam koniec książki, kiedy to dowiadujemy się, że Pan Podziemi, Hades, również ma dzieci. Książkę dosłownie pochłonęłam, jeszcze bardziej zżyłam się z bohaterami i na prawdę martwiłam się o ich życie, przeżywałam to wszystko razem z nimi. Polecam jej przeczytanie wszystkim!

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Z wielką radością muszę stwierdzić, że trzecia część jest równie niesamowita jak pierwsza. Na tym etapie jestem w stanie powiedzieć, że po przeczytaniu dwóch kolejnych tomów, ciężko mi będzie rozstać się z Percym i całą resztą. Przywiązałam się już do wspaniałych przygód rodem z mitologii i niesamowitego poczucia humoru i komizmu. już w trzecim tomie autor zaczyna budować w czytelniku napięcie. Emocje zaczynają brać górę, a tuż po lekturze "Klątwy tytana" nie marzę o niczym innym jak sięgnięciu po kolejne tomy i zagłębieniu się w dalsze czytanie.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Jak dla mnie jedna ze słabszych pozycji pana Riordana. Zdecydowanie brakuje mi tu Annabeth, a Thalia nie jest postacią, która dałaby radę mi ją zastąpić. Ale generalnie książka dobra, pełna zabawnych wstawek. Czyta się miło, szybko i przyjemnie-polecam.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Fajna, fajna. Doszła w tej części jedna z moich ulubionych bohaterek :D.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Kolejna część serii o Percym Jacksonie, troszkę gapowatym herosie - i jego przyjaciołach.
Tym razem robi się groźnie, a z każdą stroną bohaterowie zbliżają się do niebezpieczeństwa. Porwana bogini, zaginiona przyjaciółka, kolejna przepowiednia... Słowem, nie ma nudy!

Język autora jest bardzo dynamiczny, czyta się płynnie. Może i jest to seria dla nastolatków, ale nie zmienia to faktu, że bawiłam się doskonale!

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Klątwa Tytana - czy jest warta przeczytania?

Warto zacząć od tego, że pojawia się sporo nowych bohaterów w tym tomie, co jest naprawdę fajne. I co ja mam tutaj pisać... jest to co zawsze - dużo akcji, interesująca fabuła, nowe wątki i w bardzo ciekawy sposób przedstawiony świat mitologii greckiej.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Po niespodziewanej zdradzie Luke'a, sprawy znowu przybierają nieoczekiwany obrót. Grover znajduje dwójkę tajemniczych herosów, Sosna Thalii ożywa, a Annabeth i Artemida zostają porwane! Percy wraz z Groverem i kilkoma Łowczyniami Artemidy, w tym Bianką Di Angelo, jeszcze nieuznaną heroską, wyruszają na misję odnalezienia Annabeth i zapobiegnięciu uwolnienia się Atlasa- jednego z najstraszniejszych tytanów pragnącego uwolnić się spod ciężaru nieboskłonu i dołączenia do armii odradzającego się króla tytanów- Kronosa. Czy Percy'emu uda się powstrzymać zagrożenie, odnaleźć przyjaciółkę i uwolnić boginię? A nawet jeśli, to jakim kosztem? I co oznacza tajemniczy wers przepowiedni: "jednemu będzie dane wytrwać pod klątwą tytana..."? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w książce, którą szczerze polecam!

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

W tej części było dużo nowych twarzy i niestety sporo osób zginęło. Bylo całkiem fajnie i jak zawsze trochę śmiechu. Gorąco polecam. PS: Jestem dyslektykiem

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Robi się coraz ciekawiej. Potworów przybywa, jest jeszcze więcej walki. Po prostu się dzieje! Nowi przyjaciele również się pojawiają, ale czy naprawdę nimi zostaną? Wątek miłosny pomiędzy Annabeth i Percy'm narasta, choć sam chłopak nie zdaje sobie z tego sprawy. Cieszy mnie to i zastanawia czy w końcu im się uda to wszystko ułożyć. Jak myślicie, kogóż to w kolejnym tomie będzie musiał ratować Percy?

(Kliknij aby rozwinąć opinię)