Wciągająca podróż do świata rodzinnych tajemnic i miasta sprzed lat
Rodzinne tajemnice, skrywane pasje, niepohamowane żądze, pikantne skandale, a w tle Warszawa kilku epok, czyli kilkaset lat historii rodzinny warszawskich hotelarzy w pierwszym tomie wciągającej sagi Sylwii Zientek.
Warszawa, XXI wiek. Dana Zmijewski przyjeżdża do Warszawy, by z pomocą młodego prawnika odzyskać rodzinną kamienicę przy ulicy Długiej, w której niegdyś przez wieki mieścił się hotel. Nie ma pojęcia, jaką historię skrywają w sobie dawne mury.
Warszawa, XIX wiek. Eleonora Żmijewska, córka właściciela mieszczącego się przy ulicy Długiej Hotelu Londyńskiego, wiedzie wzorowe życie panienki z dobrego domu. Dzieląc czas między szykowne rauty i pracę dobroczynną, z drżeniem serca i lekkim niepokojem oczekuje na oświadczyny wskazanego przez rodziców kandydata do jej ręki. Jednak wraz z nagłym i niespodziewanym samobójstwem ojca pogodny świat Eleonory wali się w gruzy. W obliczu grożącego hotelowi bankructwa, histerii matki i lekkomyślności brata utracjusza młoda kobieta jest jedyną nadzieją na ocalenie wielowiekowego rodzinnego dziedzictwa.
Warszawa, XVII wiek. Lutnista Kapeli Królewskiej Laurenty Żmij marzy o otworzeniu własnego zajazdu przy nowym warszawskim trakcie zwanym Długim. Jednak nękające miasto klęski i sprzeciw jego energicznej, stanowczej połowicy sprawiają, że mężczyzna musi odłożyć swoje plany. Do czasu, aż los postawi na jego drodze piękną, inteligentną i charakterną Kalinę, obdarzoną niezwykłym talentem kulinarnym, młodszą siostrę żony Laurentego... Tylko czy Żmij będzie w stanie pokonać rzuconą na cały jego ród klątwę?
Hotel przy Długiej. Klątwa lutnisty to pierwszy tom obszernej, wielopokoleniowej sagi rodziny warszawskich hotelarzy. Barwne opisy, charyzmatyczni bohaterowie i porywająca intryga zabiorą cię w niezwykłą podróż przez historię wyjątkowej rodziny i wyjątkowego miasta.
Sylwia Zientek - autorka powieści obyczajowych i historycznych. Absolwentka Wydziału Prawa na UW i Centrum Studiów Latynoamerykańskich. Debiutowała w 2012 roku nominowaną powieścią Złudzenia, nerwice i sonaty. Inne jej książki to Próżna, Miraże, Podróż w stronę czerwieni i Kolonia Marusia. Prowadzi blog Fantasmagoria (zientek.blog.pl), na którym zamieszcza szkice biograficzne o artystach. Pasjonatka malarstwa i muzyki. Mieszka w Wilanowie z mężem, trójką dzieci, psem oraz królikiem.
Wydawnictwo: W.A.B.
Data wydania: 2017-05-24
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 656
Język oryginału: polski
Pisarka Sylwia Zientek zabiera czytelników w podróż do Warszawy na przełomie wieków, prawie 400 lat, różni bohaterowie, zmieniająca się obyczajowość i zmieniająca się Warszawa.
Najbardziej wciągnęły mnie losy Eleonory i Kaliny, zaś Dana z XXI wieku została bardzo pobieżnie przedstawiona. Ta pierwsza to córka właściciela hotelu, do tej pory żyjąca w złotej klatce, ale po tragicznej śmierci ojca, rodzina stoi na skraju bankructwa, a bohaterka musi dorosnąć. Czy poznany Teodor i związek z nim da jej szczęście?
To wielowątkowa powieść, napisana ze sporym rozmachem: mamy tu rodzinne waśnie, skandale, nieszczęśliwe związki, biedę, wątek odzyskania spadku po przodkach. Bohaterowie zmagają się z cierpieniem, trudami dnia codziennego, życie czasami bardzo ciężko ich doświadcza (jak np. Kalinę). Mają miejsce nieoczekiwanie spotkania po latach, pożary, klątwa lutnisty, zaraza. Barwna i awanturnicza saga rodzinna, choć zdarzały się nudne fragmenty, długie, szczegółowe opisy.
Spotkanie z twórczością pisarki i „Hotelem Varsovie” uważam za udane. Mogę polecić fanom stolicy, historii oraz sag rodzinnych.
Warszawy nigdy w życiu nie widziałam na oczy. Jedyne co odwiedziłam to Służewiec i tor wyścigów konnych, ale tego nie można nazwać zwiedzeniem tego miasta. Nigdy tak naprawdę nie miałam też wyobrażenia jak to miasto może wyglądać w rzeczywistości. A właśnie dzięki tej powieści, autorka umożliwiła mi wyobrażenie sobie Warszawy. Tak pięknie przedstawiła ją w swojej książce, iż brak mi słów. Oczami widziałam te wszystkie obrazy na żywo i muszę przyznać, że niejednokrotnie wzbudzały mój zachwyt.
Sylwia Zientek zabiera nas w podróż po Warszawie dawnej i tej obecnej. Widać ogrom pracy, jaki został włożony w powstanie tejże pozycji. Przepiękny polski język, wielowątkowa i wielopokoleniowa saga rodzinna, w której występuje wiele barwnych postaci. Jednak najważniejszym bohaterem jest tutaj Warszawa, nie da się tego ukryć. To ona zachwyca nas i elektryzuje, nie pozwalając oderwać się od czytania. Historia naszej stolicy, o której zapewne wielu z nas wcześniej nie słyszało oraz historia warszawskich hotelarzy. Każdy z przedstawionych bohaterów jest inny, ale każdy z nich ma swoją charyzmę.
Choć osobiście nie jestem zwolenniczką powieści, w których jest wplątany wątek historyczny, to tutaj mile mnie zaskoczył. Czytałam z wielką ciekawością, uważnie śledząc losy naszych bohaterów. Byłam oczarowana wkładem pracy autorki, jaki wniosła do tej książki. Ale najbardziej oczarowała mnie sama Warszawa. Zachwyca swoim obrazem, który autorce udało się przedstawić doskonale. Przenoszenie się z jednej epoki do drugiej nie mieszało mi w głowie, lecz pozwoliło dokładnie poznać wszystkie wydarzenia. Nie ma zatem w tej książce rzeczy do której mogłabym się przyczepić.
Pomysł na fabułę jak najbardziej ciekawy. Liczne tajemnice, rodzinne sekrety, ludzie, którzy popełniają głupstwa, ale też dążą do realizacji swoich własnych marzeń. To wszystko w doskonały sposób przedstawia nam Sylwia Zientek w swojej powieści, która z całą pewnością zasługuje na uwagę.
Hotel Varsovie. Klątwa lutnisty to niezwykła przeprawa poprzez cudownie opisaną Warszawę, z wielowątkową historią rodzinną hotelarzy od której nie będziecie mogli się oderwać. Cudowny plastyczny język, przepiękne malownicze opisy oraz intrygująca lektura. Zachęcam do przeczytania.
Nie dajcie się zwieść - pod tą cudowną okładką skrywa się jeszcze piękniejsza powieść!
"Hotel Varsovie. Klątwa lutnisty" to pierwsza część sagi rodu warszawskich hotelarzy. Akcja rozgrywa się na przełomie kilkuset lat. Najstarszy z trzech wątków ma miejsce w XVII wieku, następny przenosi do wieku XIX, a ostatni odgrywa się w czasach współczesnych. W każdym przedziale czasowym jest mnóstwo bohaterów, a przez to wiele wątków. Intrygi, tajemnice, skandale, romanse. Wszystko, czego dusza zapragnie! Co do mnogości postaci - ich ilość nie sprawia, że nie są one doszlifowane. Wręcz przeciwnie, są one barwne, dopracowane. I to każda z nich, a jest ich cała plejada! Jednak to nie oni są głównymi bohaterami, lecz miasto Warszawa. Autorka pięknie opisuje naszą stolicę. Pokazuje jak miasto zmieniało się na przełomie lat i wieków. Miałam uczucie, jakby przeniosła się w czasie i wędrówała po stolicy z czasów Wazów. Należy też dodać, że te opisy są oparte licznymi tekstami źródłowymi! Ponadto poznajemy historię miasta. Dostajemy sporą dawkę informacji o rozwoju miasta, o życiu w im. Są one podane jednak w sposób przystępny i subtelny, czyta się to z przyjemnością. Jednak ta przyjemność jest też związana z niezwykłym kunsztem autorki. Bogaty, barwny język oraz dbałość o detale. Normalnie uczta dla czytelnika!
Na początku powieści miałam problem z mnogością postaci. Jednak wraz z każdą kolejną stroną problem znikał (chyba że pojawiła się kolejna postać, wtedy pojawiał się na nowo). Minusem jest dość powolna akcja, przez co dość wolno szło mi czytanie. Jest to spowodowane licznymi opisami, które są walorem powieści. Nie można mieć przecież wszystkiego.
Książka jest ciekawa, ale ja w zachwyt nie wpadłam. Polecam osobom lubiącym długie opisy, Warszawę i tym, którzy nie boją się grubych powieści (ta ma ponad 600 stron). Ktoś zamierza zostać dłużej w "Hotelu Varsovie"?
MIKROHISTORIE UKAZUJĄCE PEŁNIEJSZY OBRAZ POWSTANIA Rozmowa z Krystyną Zachwatowicz-Wajdą, która w 1944 roku była za mała, żeby dostać pistolet. ...
Czy miłość do malarza można pomylić z miłością do sztuki? Czy trzeba poświęcić siebie, by rozsławić najoryginalniejszego artystę na świecie? Czy próbując...
Przeczytane:2018-05-17, Ocena: 5, Przeczytałam,
„Hotel Varsovie” to prawdziwa gratka dla miłośników historii, bo trzeba przyznać, że autorka musiała się nieźle napracować nad kronikami, aby oddać realia Warszawy sprzed wieków. Zacznę od szaty graficznej, bo robi naprawdę dobre wrażenie. Każdy rozdział poprzedza czarno-biały obraz prezentujący Warszawę oraz motta pochodzące z różnych utworów, odnoszące się do treści rozdziału.
Akcja toczy się w trzech okresach historycznych: w XVII wieku – w czasach panowania króla Zygmunta III Wazy i jego następcy, w XIX wieku oraz współcześnie. W XVI wieku śledzimy losy Laurentego Żmija, lutnisty grającego w królewskiej orkiestrze, w wieku XIX – jego potomków, rodzinę Żmijewskich, a w czasach współczesnych spotykamy młodego prawnika Jana, który pomaga klientce – Danie Spakowski w odzyskaniu kamienicy w Warszawie. Przy okazji dostajemy interesujący obraz współczesnych mieszkańców stolicy (tzw. „słoików”): „Powinien znać to miasto, mieć do niego jakiś stosunek emocjonalny. Z początku go nienawidził, czuł się kompletnie wyalienowany, nie miał znajomości i koneksji, które tutaj zwłaszcza – jak mu się zdawało – były podstawą sukcesu. Miotał się, odbijał od muru, podobnie jak jego koledzy. Tutaj każdy był skądś (...) z całego kraju, tylko nie z Warszawy. Każdy czekał na weekend, aby tylko pojechać do domu i w niedzielę wrócić z zapasami żywności, które pomagały przetrwać kolejny tydzień. Wszyscy tęsknili i narzekali na tempo życia, ceny i mody, które zmieniają się jak w kalejdoskopie...”.
Głównym bohaterem tej powieści jest jednak Warszawa – jej historia, architektura, zabytki, znane osoby, ciekawe zdarzenia: odbudowa po wielkim pożarze, zwyczaje królów, plotki dworskie, życie codzienne, polityka, historia. W tym wszystkim: opowieść o rodzinie, nad którą ciąży klątwa.
Żyjący w XVII wieku Laurenty Żmij dostaje się do królewskiej orkiestry, co jest dla niego ogromnym sukcesem. Żeni się ze starszą od siebie kobietą, maja dom przy Rynku, żyje im się dobrze, dopóki nie wybucha straszliwy pożar, który trawi mnóstwo zabudowań Warszawy. Żona Laurentego – Anna – jest wówczas w zaawansowanej ciąży i na skutek stresu i wysiłku wywołanego ucieczką z miasta, przedwcześnie rodzi dziecko i umiera. Do Laurentego matka Anny przysyła swą młodszą córkę – Kalinę, śliczną, dorodną blondynkę – w nadziei, że zajmie ona miejsce umarłej siostry przy boku lutnisty. Los ma jednak wobec Kaliny zupełnie inne plany…
W przypadku losów rodziny Żmijewskich – potomków Żmija – XIX wiek przynosi im ogromny problem: głowa rodziny, właściciel Hotelu Varsovie popełnia samobójstwo, pozostawiając rodzinę z wielkimi długami. Zwłaszcza jego córka – Eleonora – widzi przed sobą marną przyszłość, jako panna na wydaniu. Matka i brat Eleonory wymyślają plan, który ma zapewnić rodzinie dobre funkcjonowanie i pozwoli zatrzymać hotel…
Nie jestem wielką miłośniczką tego typu sag, ale styl Sylwii Zientek mi się spodobał. Widać, jak wielką pracę autorka włożyła w tę książkę: sama przyznała, że przestudiowała mnóstwo materiałów źródłowych, dokumentów i archiwów, aby poznać modę, sposób życia mieszkańców stolicy, a także dzieje miasta i anegdoty związane z poszczególnymi okresami opisanymi w książce. W efekcie powstała fascynująca opowieść o przeklętej rodzinie i mieście, które nigdy nie zaznało spokoju, bo – jak zauważa Dana Spakowski – w jego nazwie jest cała tajemnica: WAR SAW – miasto, które widziało wojnę…