Klątwa Czarnoboga


Tom 1 cyklu Bliskie spotkania czarciego stopnia
Ocena: 5.44 (9 głosów)

Gdy robotnicy podczas prac na rzece odkopują drewniany posąg opatrzony wizerunkiem prastarego bóstwa, zaczynają się dziać rzeczy, których nie sposób wytłumaczyć. Tajemniczy totem skrywa w sobie odwieczne sekrety i wprowadza chaos w życie sennego miasteczka.

Trzynastoletni Makary i jego przyjaciele zostają wciągnięci w spiralę tajemnic i niepokojących wydarzeń. Wspierają ich duchy i demony ze słowiańskich wierzeń, gotowe stanąć do walki z siłami ciemności.

Dlaczego koty mają dziewięć żywotów? Czy dwunasta to na pewno godzina duchów, a skrzaty to jedynie życzliwe karzełki skrycie pomagające ludziom? Co kryją okalające miasto gęste lasy, w jakiej nowej profesji po wiekach ukrycia odnalazła się Baba Jaga i jaki związek z całą historią ma błąkający się w podziemiach szkoły duch?

Adam Wyrzykowski zabiera czytelnika w fascynującą podróż przez magię i mitologię słowiańską, gdzie przyjaźń staje się bronią przeciwko zagrożeniu, a walka o przetrwanie nabiera nowego wymiaru. Czy Makaremu i jego przyjaciołom uda się rozwiązać zagadkę zniknięcia małej Bereniki i ocalić miasteczko przed potężnymi siłami Czarnoboga?

Informacje dodatkowe o Klątwa Czarnoboga:

Wydawnictwo: Initium
Data wydania: 2024-04-22
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788367545679
Liczba stron: 528
Tytuł oryginału: Klątwa Czarnoboga
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak
Ilustracje:brak

więcej

Kup książkę Klątwa Czarnoboga

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Klątwa Czarnoboga - opinie o książce

Avatar użytkownika - przyrodaz
przyrodaz
Przeczytane:2024-09-07, Ocena: 5, Przeczytałam,

Nie spodziewałam się, że książka będzie tak dobrze napisana. Tutaj się po prostu płynie i nie mamy ochoty kończyć tej przygody. Wciąga od pierwszej strony i tak jest do samego końca. Najbardziej podobało mi się to, że każde kolejne wydarzenia były dla mnie zagadką, bo nic wcześniej nie zwiastowało tego, do czego dochodzili. Mamy tu ogrom emocji, praktycznie każdą przygodę przeżywamy wraz z postaciami. Każdy z nich jest mądry i spostrzegawczy, choć mają też drobniejsze cechy, którymi się odznaczają. Przede wszystkim mogą na sobie polegać i to sprawiało, że czuliśmy z nimi pewnego rodzaju więź. Pomimo tego, że to fantastyka dla każdego, to jednak każde pokolenie odbierze ją inaczej. Patrząc z perspektywy osoby młodszej, byłabym pełna podziwu dla ich odwagi, lecz jako matka przed czterdziestką, czasami chciałam, by ta ciekawość ich tak nie ponosiła, bo to zawsze zwiastowało kłopoty. A nie zawsze byli na nie przygotowani.
Cokolwiek się tutaj pojawia, nawet jeśli znamy tą rzecz, to jest bardzo dobrze zobrazowana. Opisów jest tutaj sporo, byśmy nawet mogli niemal zobaczyć gdzie oni trafili i z czym przychodzi im się zmierzyć. Lubię, kiedy postacie dużo rozmawiają, bo wtedy mogę ich lepiej poznać i ten wzór był tutaj widoczny. Od strony 493 zaczyna się Bestariusz, byśmy mogli poznać opisy każdego stwora, który miał przyjemność tutaj występować. Co zatem tutaj znajdziemy? Potwory i stwory, które za sprawą tajemniczej melodii, której słowa poznamy, zaczynają się budzić. Amulety, które strzegą, totemy o wielkiej mocy i siły nadprzyrodzone a w nich młode postacie, które z niedowierzeniem wchodzą we wszystko, czego tylko są świadkami. Łowcy, potępione dusze, skrzaty i dziwne uczucia, które gdy kogoś opętają, traci się nad sobą kontrolę. Totalna magia, wierzenia słowiańskie i niemożliwe, które za sprawą odpowiednich słów staje się możliwe. Na całe szczęście jest to tom pierwszy i zapowiedź kolejnego jest tu napisana, więc jeśli macie ochotę na coś nie z tej ziemi, to koniecznie przeczytajcie tą książkę. Niesamowita fantastyka, bardzo ją polecam:-)

Link do opinii

„Klątwa Czarnoboga” to debiut fantasy Adama Wyrzykowskiego, bardzo obiecujący debiut, który czerpie z pełnej magii, tajemniczych istot i pradawnych bóstw, jedynej w swoim rodzaju mitologii słowiańskiej. Powieść otwiera cykl „Bliskie spotkania czarciego stopnia” i już na pierwszy rzut oka zapowiada się naprawdę dobrze, nie tylko jako powieść fantasy skierowana do młodzieży, ale również do dorosłych czytelników, bo i oni będą się przy niej dobrze bawić.

Historia rozpoczyna się, gdy robotnicy podczas budowy mostu na rzece odkrywają drewniany posąg przedstawiający prastare bóstwo. Od tego momentu w spokojnym miasteczku zaczynają się dziać dziwne, niewytłumaczalne rzeczy. Trzynastoletni Makary i jednocześnie główny bohater powieści wraz z ojcem przeprowadza się do tego miejsca. Szybko zaprzyjaźnia się z miejscowymi dziećmi, a razem z nimi zostaje wciągnięty w wir wydarzeń związanych z tajemniczym totemem. Gdy dziewczynka o imieniu Berenika znika w niewyjaśnionych okolicznościach, Makary i jego przyjaciele muszą odkryć, co się stało, jednocześnie stawiając czoła złowrogim siłom Czarnoboga.

Jednym z najbardziej fascynujących elementów powieści jest wykorzystanie w niej motywów mitologii słowiańskiej. Autor z dużą starannością przedstawia różnorodne istoty nadprzyrodzone, takie jak demony, duchy, skrzaty czy nimfy. Na końcu książki znajduje się bestiariusz, który pomaga czytelnikowi lepiej zrozumieć te postacie i ich miejsce w mitologicznym świecie. Staranność w oddaniu klimatu i detali słowiańskich wierzeń zdecydowanie zasługuje na uznanie i sprawia, że książka wyróżnia się na tle innych pozycji z tego gatunku.

Makary to sympatyczny i odważny chłopiec, który mimo trudnej sytuacji rodzinnej i kolejnej przeprowadzki stara się odnaleźć w nowym środowisku. Relacja z samotnie wychowującym go ojcem jest przedstawiona w przekonujący sposób. Przyjaciele Makarego, każdy z własnymi problemami, wnoszą do fabuły dodatkowe wątki, które poruszają ważne tematy, takie jak przemoc szkolna, brak akceptacji wśród rówieśników i trudności w relacjach rodzinnych czy ogólnie w relacjach międzyludzkich. Realistyczne przedstawienie tych problemów sprawia, że łatwo można się utożsamić z bohaterami i ich zmaganiami, szczególnie jeśli jest się w podobnym co bohaterowie wieku. Autor pokazuje, jak ważne są wartości takie jak przyjaźń, lojalność, odwaga i współpraca, które mogą pomóc w przezwyciężeniu nawet najtrudniejszych sytuacji. Poprzez magiczne wydarzenia i postacie powieść przypomina czytelnikom również o konieczności dbania o środowisko naturalne. Motyw niszczenia przyrody przez człowieka jest przedstawiony w przemyślany i skłaniający do rozważań sposób, co sprawia, że powieść zyskuje również wymiar edukacyjny.

 
Autor pisze w lekki i przystępny sposób, dzięki czemu tę książkę czyta się z przyjemnością, mimo że nie należy do najcieńszych lektur. Dynamiczna akcja nie pozwala nawet na chwilę nudy, a złożona fabuła wciąga od pierwszych stron. Język, jakim posługuje się autor, jest pełen humoru i ironii, co nadaje dialogom nieco więcej naturalności i autentyczności, chociaż jeśli chodzi o dialogi do czegoś muszę się przyczepić. Wypadają naturalnie, owszem, ale nie zawsze pasują do osób, które je prowadzą. Szczególnie, jeśli chodzi o młodych bohaterów powieści.

„Klątwa Czarnoboga” to interesujący, dobrze napisany debiut fantasy, który zasługuje na uwagę szerokiego grona odbiorców, tym bardziej, że skupia się nie tylko na dostarczeniu rozrywki, ale również skłania do refleksji nad ważnymi kwestiami społecznymi, a nawet ekologicznymi. Historia ta łączy w sobie elementy przygody, magii i mitologii, tworząc niezwykle wciągającą opowieść o przyjaźni, odwadze i walce ze złem. Czekam na kolejny tom cyklu, a Wam serdecznie ten porywający debiut polecam!

Link do opinii

Makary po raz kolejny zmuszony zostaje do przeprowadzki, gdyż jego ojciec ma rozpocząć nowy projekt dotyczący mostu na rzece. Podczas prac budowlanych odkopany zostaje posąg dawnego bóstwa, a w spokojnym dotąd miasteczku zaczynają dziać się dziwne rzeczy. Chłopak wraz z dwójką nowo poznanych przyjaciół zostaje wciągnięty w spiralę tajemnic, natomiast ich misją będzie uratowanie zaginionej dziewczynki Bereniki. Czy uda się uratować siostrę Oskara i powstrzymać szerzące się siły zła?

 

Autor zabiera nas w niesamowitą podróż pełną magii, legend oraz mitologii słowiańskiej, gdzie praktycznie za każdym rogiem czają się fantastyczne istoty: skrzaty, karły, demony, duchy i wiele, wiele więcej. Każda z postaci została perfekcyjnie dopracowana, a z każdym niematerialnym bytem można się lepiej zapoznać dzięki bestiariuszowi umieszczonemu na końcu książki. Adamowi Wyrzykowskiemu udało się w rewelacyjny sposób wykreować świat, w którym to co realne przeplata się symbiotycznie z tym nadprzyrodzonym, tworząc iście fascynującą całość. Choć miejsce akcji nie zostało dokładnie określone, pisarz idealnie oddał klimat małej, spokojnej miejscowości, gdzie każdy wszystko wie o każdym, a plotki rozprzestrzeniają się z prędkością błyskawicy.

 

Styl twórcy okazał się lekki, obrazowy i okraszony sporą dawką humoru, sarkazmu czy ironii. Wydarzenia opisane w tej pozycji pędzą z coraz większą prędkością, wciągając czytelnika niczym trąba powietrzna przedmioty w swój lej, a emocje serwowane za sprawą przedstawionych historii odciskają swe piętno na odbiorcy oraz potęgują wrażenia z lektury.

 

Aczkolwiek pod tą fantastyczną otoczką skrywają się autentyczne problemy, z którymi coraz częściej musimy się borykać na co dzień. Autorowi świetnie udało się pokazać szkolne realia, gdzie zawsze znajdzie się grupka osób gnębiąca słabszych, a nowo przybyli uczniowie muszą mierzyć się nie tylko z kwestią akceptacji w innej społeczności, ale także skazani są na wyzwiska czy przemoc ze strony tych, którzy czują się silniejsi.

 

Ta powieść ukazuje także trudne relacje pomiędzy synem, a samotnie wychowującym go ojcem. W pędzie kariery bądź w dobie rozprzestrzeniającego się materializmu, rodzice często zapominają o tym, iż dziecko najbardziej pragnie uwagi, poświęconego mu czasu, akceptacji lub zrozumienia, a nie pieniędzy, drugich ubrań czy gadżetów. To właśnie wspólne dyskusje, czynności wykonywane razem budują między nimi więź.

 

Autor za pomocą tej książki zwraca również naszą uwagę na siłę i potęgę natury. Niestety zbyt często, bezmyślnie niszczymy to, co w niej najpiękniejsze oraz najcenniejsze, nie zdając sobie do końca sprawy, że bez przyrody nasza egzystencja nie będzie możliwa.

 

To lektura pokazująca naturę ludzką w pełnej krasie, nie tylko za sprawą bohaterów w "człowieczej" postaci, ale także za pomocą antropomorfizacji, czyli nadaniu zwierzętom, zjawiskom lub roślinom cech ludzkich oraz przypisaniu im ich motywów postępowania. W poszczególnych jednostkach pełno bywa sprzeczności, niejednoznaczności, aczkolwiek ludzie nie są bezsprzecznie źli, to okoliczności oraz sploty przypadków czynią z nich okrutników.

 

To po mistrzowsku skomponowana opowieść o przyjaźni, odwadze, lojalności, bohaterstwie czy nadziei oraz genialne skrzyżowanie Harry’ego Pottera, serii Trzech Detektywów Hitchcocka z Indianą Jones’em. Choć dedykowana została dla młodzieży, dorosły czytelnik również odnajdzie w niej sporo frajdy, a dzięki poruszanym kwestiom zmuszony będzie do refleksji. To pozycja uniwersalna oraz ponadczasowa, w której nie tylko miłośnicy fantastyki znajdą coś dla siebie, gdyż porusza tematy bliskie ludziom na każdym etapie rozwoju bez względu na różnorodne zainteresowania.

 

Link do opinii


Nieoczekiwane znalezisko odmienia życie trzynastoletniego Makarego i jego przyjaciół. Odnaleziony totem - drewniany posąg opatrzony wizerunkiem prastarego bóstwa, to przysłowiowa puszka pandory, przez którą zaczynają dziać się dziwne, niepokojące rzeczy w okolicy. W walce z siłami zła, Makarego i jego przyjaciół, wspierają prastare duchy i demony ze słowiańskich legend. Czy dadzą radę przezwyciężyć wszystkie trudności? Jakie tajemnice kryją się za dziwnymi zjawiskami, i jakie związek z nimi ma odnaleziony totem?

"Klątwa Czarnoboga" to fascynująca podróż w świat, rządzony przez magię, przeplatający się ze zwykłą codziennością. I nawet nie spodziewałam się, że tak mnie wciągnie ta książka. Autorowi udało się stworzyć fantastyczny klimat, otoczony aurą tajemniczości, mroku, pewnego niebezpieczeństwa. Grupa naszych bohaterów, z Makarym na czele, mają nie lada wyzwanie do podjęcia. Dzieje się tu naprawdę dużo, więc na nudę narzekać nie możemy. Akcja mknie w zawrotnym tempie, nie pozwalając na zaczerpnięcie oddechu. Fabuła jest dobrze przemyślana i opisana z dbałością o najmniejszy szczegół, dzięki czemu wszystkie wątki są tu spójne i tworzą logiczną całość. Narracja jest bardzo czytelna i przystępna dla czytelnika, a plastyczność opisów, pozwala nam przenieść się w świat, wykreowany w książce. Mamy też barwne postacie, i to nie tylko te realne, ale przede wszystkim magiczne stworzenia, duchy, demony, itd - a to wszystko utrzymane w duchu legendy słowiańskiej. Liczne przygody, zagadki, tajemnice, w których uczestniczą nasi bohaterowie, napędzają całą akcję i sprawiają, że nie można się od nich oderwać. Nie zabraknie tu też szczypty humoru. Oby więcej takich książek dla młodzieży! I nie tylko ta grupa czytelnicza jest docelowa- starsze roczniki (czytaj ja), również odnajdą tu świetną rozrywkę! Książka stanowi pierwszą część serii, więc z chęcią sięgnę po kolejne. Wielkie brawa dla autora za ten niesamowity debiut.
Polecam

Link do opinii

ZEMSTA WIELKICH BOGÓW

Spod skrzydeł wydawnictwa Initium wyfrunęła debiutancka powieść Adama Wyrzykowskiego. „Klątwa Czarnoboga” to pierwszy tom serii „Bliskie spotkania czarciego stopnia”. Książka pod patronatem portalu Lubię Czytać.

Makary ma trzynaście lat i jest sfrustrowany ciągłymi przeprowadzkami. Zamieszkuje wraz z ojcem w małym miasteczku, gdzie jego rodzic zajmuje się budową przeprawy na rzece. Podczas prac budowlanych zostaje odsłonięta dziwna figura przedstawiająca postać starca. W miasteczku zaczyna dochodzić do zdarzeń, które trudno jest logicznie wytłumaczyć. Makary wraz z nowymi przyjaciółmi będzie zmuszony stanąć do walki z pradawnymi siłami. Jak jednak uratować świat, gdy wokół panoszą się przedziwne figury, a jedynym przewodnikiem po świecie duchów i upiorów jest cyniczny skrzat? Ekipa młodych bohaterów stanie przed wyzwaniem, które odmieni ich życie.

Nie jest lekko, gdy jesteś nastolatkiem, często zmieniasz szkołę i twój świat nie chce się ustabilizować. Sytuacji nie poprawia fakt, że trafiasz do mieściny, gdzie zaczynają grasować pradawne bóstwa. Czy Baba Jaga to rzeczywiście zła wiedźma? Ile żywotów mają koty? Adam Wyrzykowski wrzuca nas do świata, gdzie mitologia słowiańska miesza się z ludzkim losem. Brawurowo napisana historia, w której nic nie jest oczywiste, a pozornie znane byty przybierają zaskakujące oblicza. Zjawy, czorty, duchy kryją mnóstwo tajemnic, wiodą pełne sekretów żywoty i niekoniecznie są tym, za kogo próbują uchodzić. Autor napisał historię, która skupia w sobie mnóstwo elementów fantastycznych bazujących na znanych legendach, ale zrobił to w kompletnie szalony sposób. W tym świecie nic nie jest proste i nikt nie chadza wyznaczonymi ścieżkami. Wyrzykowski bawi się konwencją. Inteligentnie lączy mity, legendy i baśnie. „Klątwa Czarnoboga” to napisana z dużą swadą przygodowa powieść dla młodzieży, w której akcja toczy się w ekspresowym tempie, bohaterowie nieustannie znajdują się w wirze galopujących zdarzeń, a świat materialny miesza się z tym nieziemskim. Bardzo interesująca konstrukcja powieści. Autor sprawnie łączy wątki, przeplata motywy, które wydawać się mogło, że nie mają prawa zetknąć się ze sobą i tworzy iście wybuchową mieszankę.

Powieść przygodowa, która łączy mnóstwo ciekawych elementów, a niezmierzalnym atutem jest to, jak Wyrzykowski prowadzi narrację : jest tu imponujące tempo akcji, plejada niejednoznacznych postaci i wyśmienity język. Pełen dowcipu, naturalny. Bardzo dobre dialogi, które sprawiają, że książka po prostu sama się czyta. Wyczuwalna jest pasja i to, że autor miał autentyczną radość z pisania tej powieści. Żałuję, że nie mogłam przeczytać takiej książki, gdy byłam nastolatką. Teraz, gdy wiek młodzieńczy mam już dawno za sobą, poczułam niesamowitą przyjemność w trakcie tej lektury. Zostałam porwana do tego świata i niechętnie go opuściłam. Jeżeli tak prezentuje się debiut Adama Wyrzykowskiego, to nie pozostaje nic innego jak oczekiwanie na kontynuację tej niesamowitej historii. Stylistycznie, językowo i literacko nie można się tutaj absolutnie do niczego przyczepić. Olbrzymia wyobraźnia pisarza i talent do oddania plastycznie wykreowanego świata, pełnego niesamowitych postaci i zaskakujących zwrotów akcji budzą szacunek. Któż z nas nie ma w sobie żylki poszukiwacza przygód? „Klątwa Czarnoboga” stanowi doskonały przykład tego, że przygoda czekać może na nas w najmniej oczekiwanym miejscu, a świat tak pozornie dobrze nam znany, skrywać może niejedną tajemnicę. Skupienie na detalach, barwne opisy, a nade wszystko moc postaci, które oddane są w bardzo interesujący sposób. Nie ma tu miejsca na nudę. Nie jest łatwo napisać taką powieść, zaprezentować swoje widzenie świata fantastycznego i przekonać do tego innych. Adamowi Wyrzykowskiemu to się udało. Ja tę wizję kupuję. Ujmujące jest zaangażowanie w przedstawienie świata na wskroś naszego, polskiego, opartego na naszych legendach słowiańskich. Wszyscy bohaterowie noszą piękne imiona, a wokół nich pradawne istoty głoszą prawdę o świecie przyrody. Ta książka niesie za sobą przesłanie, a to dodatkowo ją wzbogaca. Każdy bohater, nawet na pozór nieistotny, wnosi do tej historii swój wkład. Powieść z przesłaniem nad którym warto się pochylić.

W trakcie lektury „Kłątwy Czarnoboga” nie miałam czasu na dłuższe refleksje ponieważ ta książka jest od początku do końca tak fenomenalnie napisana, że nie można jej odłożyć choćby na chwilę. Zaskakująca, misternie opracowana i mądra. Życzyłabym sobie czytać tego typu powieści częściej. Niewiarygodne, że to debiut.

Link do opinii
Avatar użytkownika - zaczytana__m
zaczytana__m
Przeczytane:2024-05-15, Ocena: 6, Przeczytałem,

Powieści fantasy - tak, czy nie? 

Ja jestem zdecydowanie na TAK. To od tego gatunku zaczęła się moja przygoda z czytaniem, a jako nastolatka takie powieści pochłaniałam! Teraz zdarza się już to rzadziej, jednak lubię wracać do takich klimatów. I wiecie co? Odkryłam literackie złoto, przede wszystkim dla młodzieży! 

 

Trzynastoletni Makary razem ze swoim ojcem często się przeprowadzają ze względu na pracę mężczyzny. Jednak tym razem trafiają do miasteczka, w którym wraz z ich przyjazdem zaczynają się dziać różne dziwne rzeczy. 

 

Ta książka to połączenie baśni, legend i mitów słowiańskich z dodatkiem fantastyki! Na kartkach tej historii poznamy demony, skrzaty i wiele innych magicznych stworzeń. 

 

Bohaterowie już od samego początku przypadli mi do gustu, a Makary stał się zdecydowanie tym ulubionym. Chłopiec, który cierpi przez ciągłe przeprowadzki, trafia w miejsce, w którym odbędzie się jego życiowa przygoda. Spotka na swojej drodze ludzi, z którymi zaciśnie swoje więzi na dłużej, pozna, czym w życiu jest prawdziwa przyjaźń, a przede wszystkim będzie musiał zrobić wszystko, aby uratować pewną dziewczynkę. 

 

WALKA DOBRA ZE ZŁEM. 

 

,,Klątwa Czarnoboga" jest pierwszym tomem fascynującej serii, którą pokochałam od pierwszej strony. Ale jest również debiutem. Tak, DEBIUTEM! W moje ręce ostatnio trafiają same takie perełki, jednak ta przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Nie wiem, jak Wy, ale ja na swoim koncie mam bardzo mało przeczytanych książek tego gatunku, które są spod pióra naszych rodaków. Częściej sięgałam po książki zagranicznych autorów. A tutaj... jedna myśl nasunęła mi się podczas czytania - ,,cudze chwalicie, swego nie znacie". 

 

Podoba mi się również to, że autor oprócz głównego tematu porusza inne, ważne aspekty. Odrzucanie przez rówieśników, hejt, problemy z nadwagą, czy ciągłe spięcia z rodzicami - to kwestie, z którymi boryka się spora część dzisiejszej młodzieży i niestety nie każdy potrafi sobie psychicznie z tym radzić... 

 

Lekki styl autora powoduje, że człowiek traci poczucie czasu i pochłania każde słowo odcięty od rzeczywistości. Objętość książki nie ma znaczenia, to nic, że jest to cegiełka. Człowiek chciałby więcej. 

 

,,Klątwa Czarnoboga" jest ŚWIETNĄ historią, którą polecam każdemu. Nie ważne, czy jesteś młody, czy ta część życia już za Tobą - CZYTAJ! ?

Link do opinii

Zaczęłam, skończyłam i co ja teraz pocznę, jak już nie mogę doczekać się kolejnej części? Będę usychać jak kwiat bez wody. ?

 

Mówię Wam, ale to było dobre. Klimat, który uwielbiam i może czytałam już takich historii wiele, ale i tak kocham całym sercem każdą kolejną, w której znajdę jakieś artefakty związane z prastarymi bóstwami, mitologię słowiańską i wszystko, co z tym związane w połączeniu z tajemniczą historią, świetnie wykreowanymi bohaterami i akcją, która wciąga czytelnika w wir wydarzeń. A jak to wszystko jest okraszone magią, to już w ogóle rarytas.

 

,,Klątwa Czarnoboga" Adama Wyrzykowskiego zauroczyła mnie na początku opisem z tyłu książki, gdzie pojawiają się pytania, które obiły się nam o uszy nie raz i nie dwa, nad którymi nie zastanawialiśmy się długo, a tutaj nabierają nowego znaczenia. Czy kot ma rzeczywiście dziewięć żywotów, a godzina dwunasta to godzina duchów? Co z tą Baba Jagą, kim jest i co to za klątwa tego Czarnoboga?

 

Tak, dobrze słyszycie. Fabuła zaskakuje pomysłem. Dużo się dzieje, między innymi robotnicy odkopują posąg opatrzony wizerunkiem prastarego bóstwa, który wprowadza chaos do miasteczka, trzynastoletni Makary i jego przyjaciele zostają wciągnięci w spiralę niepokojących wydarzeń i próbują rozwiązać zagadkę zniknięcia małej Bereniki, do tego duchy i demony ze słowiańskich wierzeń i ratowanie miasteczka przed potężnymi siłami Czarnoboga. To wszystko sprawia, że stajemy się częścią przedstawionego przez autora świata i wcale nie chcemy z niego wychodzić.

 

Książka wciąga od pierwszych stron. Pióro pisarza bardzo przyjemne, obrazowe, barwne, fantastyczne po prostu.

Czekam na kolejne ??

 

Link do opinii

"Klątwa Czarnoboga" to pierwszy tom cyklu Bliskie spotkania czarciego stopnia. Jest to równocześnie debiut Adama Wyrzykowskiego. Słowiańskie fantasy zawsze mnie przyciąga, zatem i tym razem nie mogło być inaczej.

Jednym z głównych bohaterów jest trzynastoletni Makary, który wraz z ojcem przeprowadza się do niewielkiego miasteczka. Chłopak nie jest szczęśliwy z tego powodu. Od śmierci mamy przenosi się z ojcem tam, gdzie mężczyzna dostaje kontrakt. Tym razem zadaniem Kornela jest zbudowanie mostu, który bardzo pomoże mieszkańcom miasteczka. Z powodu przeprowadzki Makary po raz kolejny stracił kolegów i został wyrwany ze środowiska, w którym już się zaaklimatyzował, a do tego nieszczególnie układają mu się relacje z ojcem. Same minusy. Jednak kiedy podczas prac przy rzece zostaje odkopany tajemniczy posąg, w sennym miasteczku zaczynają się dziać dziwne rzeczy.

Makary dołącza do klasy, w której nie znajduje początkowo żadnego kolegi, a wręcz przeciwnie, zaczyna go dręczyć trzech łobuzów, którzy zmienili obiekt drwin, kiedy zniknął ich dotychczasowy cel - Oskar. A ten ostatni akurat przechodzi trudne chwile, ponieważ jego mała siostrzyczka została porwana, kiedy przebywała pod jego opieką. Czy wydobycie posągu jest w jakiś sposób powiązane ze zniknięciem dziewczynki? 

Makary wkrótce poznaje Oskara i Liwię, koleżankę ze szkoły, która jako pierwsza mu pomogła, kiedy zagubiony szukał sali, w której jego klasa miała lekcje. W trójkę będą odkrywać magiczny świat demonów, których część postanowi ich zgładzić, ale znajdą się i takie, które pomogą im w poszukiwaniach małej Bereniki. Czy jednak troje nastolatków zdoła odnaleźć dziecko na czas? Kto jest winien zniknięcia Bereniki?

Autor stworzył cały wachlarz ciekawych i barwnych postaci. W przypadku gatunku, jakim jest fantasy, pisarz ma naprawdę spore pole do popisu i z tego prawa skorzystał Adam Wyrzykowski. Świat demonów, który stworzył na kartach powieści, jest dopracowany i bardzo szybko wciąga czytelnika w ciąg wydarzeń. Akcja chwilami zwalnia, aby za moment przyspieszyć. Dzięki temu nie ma możliwości, aby się znudzić. Wciąż coś się dzieje, dzieciaki próbują zaradzić sytuacji, ale demony, będące po dobrej stronie mocy, również robią wszystko, co w ich mocy, aby rozwiązać zagadkę zniknięcia Bereniki, no i oczywiście wszystkim zależy na tym, aby nie okazało się za późno. Podsumowując, dzieje się!

Gdyby jeszcze redakcja trochę bardziej pochyliła się nad tym tekstem, z pewnością wyszłoby mu to na dobre. Ale cóż, może za dużo książek, a za mało czasu? Szkoda, bo babolce przepuszczone przez redakcję zawsze mnie irytują, no i żal ogromnej pracy autora, który, pracując nad tekstem, w pewnym momencie przestaje już widzieć błędy, tak długo się już wpatrywał w kolejne fragmenty.

Bardzo jestem ciekawa kolejnego tomu i czekam z niecierpliwością na nowe przygody młodych bohaterów.

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy