Żadna ekstrawagancja, to wariactwo doskonałe!
Warszawa 2017 rok. Zimowy, mroźny weekend. Adwokat Michał Maskota i lekarz Julius Obuvnik - dwaj zdruzgotani zdradami swoich partnerek mężczyźni - wikłają się przypadkowo w pościg policji. Po tragicznym zdarzeniu, pomimo poważnych obrażeń ciała, udają się do pobliskiego lokalu, gdzie wplątują się w znajomość z Bianką, prostytutką, a... najgorsze dopiero przed nimi.
Pełna surrealistycznego humoru komedia kryminalna z zaskakującym finałem.
Wydawnictwo: Oficynka
Data wydania: 2021-09-22
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 370
Język oryginału: polski
"Kaprawy wzrok umysłu" jest bardzo specyficzną książką. Nie jest dla każdego czytelnika. Ja niestety nie odnalazłam się w historii Michała i Juliusa. Jak dla mnie było za dużo chaosu w akcji i przez to gubiłam się. Często wracałam do poprzednich stron by jeszcze raz sprawdzić czy czegoś nie przeoczyłam. Przeskoki między wydarzeniami utrudniały mi w pełni zrozumienie bohaterów, a trzeba zaznaczyć, że jest ich bardzo dużo.
Ale każdy z was musi sam sprawdzić czy książka spodoba się mu.
Juliusz Obuvnik jest lekarzem na Słowacji. Michał Maskota to adwokat mieszkający w Warszawie. Dziwny zbieg wydarzeń sprawia, że obaj zostają uwikłani w pościg policji ulicami Warszawy.
Mimo tragicznych wydarzeń Michał zjawia się lokalu, gdzie trwa impreza urodzinowa jego żony. Towarzystwo jednak ignoruje Michała. Nawiązuje, więc znajomość z Juliuszem i Bianką, która okazuje się prostytutką. Przed nimi długa noc podczas której wiele się wydarzy.
Sama nie wiem co mam napisać o tej książce. Historia jest surrealistyczna. Wydarzenia nieprawdopodobne. Ja nie mogłam się w tym odnaleźć. Nie chcę za dużo zdradzać z fabuły, by psuć nie spojlerować. Jednak mogę powiedzieć, że fabuła jest pogmatwana i z początku nie wiadomo o co chodzi.
W opisie znajduje się zdanie: "Pełna humoru komedia kryminalna z zaskakującym finałem". Ja nie znalazłam ani kryminału, ani komedii. Poczucie humoru do mnie nie trafiło. Trudno mi powiedzieć też jakim gatunkiem określiłabym "Kaprawy wzrok umysłu".
Nie mogę jednak autorce odmówić fantazji. Stworzona przez nią fabuła jest zaskakująca. Bohaterowie są barwni, nietuzinkowi, trochę szaleni.
Mimo że ja w tym surrealistycznym świecie się nie odnalazłam, to zachęcam samemu przeczytać. Może Was ta historia wciągnie i zachwyci.
Jak dla mnie to jedna z tych książek zupełnie oderwanych od rzeczywistości. Ciężko jest mi wywnioskować jacy naprawdę są bohaterzy, gdyż przejawiają wszystkie oznaki godne szaleństwa. Niby mają problemy, owszem, wcale im ich nie zazdrościłam, jednak momentami zachowywali się jakby byli dziećmi. Z niczego potrafili nagle opowiadać o zdradach swoich partnerek, po czym wyśmienicie się z nimi bawili. Poznamy nawet grę wstępną jednej z par, którzy ze swoją abstrakcyjnością całkowicie zaskoczyli nawet mnie, weterankę osiemnastoletniego związku małżeńskiego, a partnerskiego trzy lata dłużej. Bywały takie chwile, kiedy atmosfera stawała się napięta, aż tu nagle humor postaci stał się tak zabawny, że nie wiedząc o czym czytam, śmiałam się razem z nimi. Bardzo często mówią zagadkami, lubią ironiczne stwierdzenia i chyba są jednak samotni. Co ciekawe przy tym całym narzekaniu na zdradę ich ton głosu jakby opada o oktawę, by po chwili podnieść się na wyższy, może nawet bardziej celebrycki. To książka jakby z klasą, aczkolwiek nie jest ona utrzymana przez całą powieść. Taka najprawdziwsza mieszanka charakterów, stylów wypowiedzi, zmiennych nastrojów i humorów. Wątek kryminalny jest tu bardzo poboczny. Głównym celem jest ukazanie zachowań życia prywatnego postaci, ale nie można jej podpiąć pod literaturę obyczajową. Bardziej może komediową, gdyż żartują naprawdę bardzo ciężko. Nie wszystkie je zrozumiałam, ale poznając ich usposobienie domyśliłam się, że chcieli w ten sposób pokazać, że potrafią być mądrzy na tyle, by nie każda teza mogła być rozwiązana.
Są tutaj jakby przeskoki sytuacyjne, gdzie jeśli już historia się rozkręciła, wszystko było ładne i składne. Jednak w innych okolicznościach dialogi bywają surowe, zawierające jedynie wypowiedzi i nic więcej. Z reguły były to sytuacje bardzo nerwowe i szybkie.
Ogólnie książka mi się podobała, choć wciąż nie jestem pewna, czy wszystko z niej zrozumiałam;-)
Przeczytane:2022-06-19,
Beata Olender „Kaprawy wzrok umysłu”
Doktor Julius Obuvnik i prawnik Michał Maskota zapijają smutki w kieliszku wódki. Panowie zostali zdradzeni przez swoje żony i próbują się pocieszyć, czy też obmyśleć niecny plan. Co kombinują?
▪️
Wiecie, nie wiem jak ocenić te lekturę, bo na początku miałam problem z wdrożeniem się w historię bohaterów. Momentami musiałam się cofnąć i przeczytać jeszcze raz, by zrozumieć sens. Autorka ma oryginalny styl i wyszukane słowa. Zdarzenia niekiedy były zabawne, ale do rasowej komedii kryminalnej tu daleko. Niemniej jednak powieść jest z rodzaju tych surrealistycznych i należy się skupić, i dobrnąć do końca, aby ocenić sytuację na godną przeczytania. To zawiła intryga i specyficzne postacie.