Kajtuś jest zwyczajnym chłopcem - trochę psoci, trochę zmyśla i uwielbia słuchać historii opowiadanych przez babcię. Pewnego dnia odkrywa, że potrafi czarować. Początkowo wykorzystuje swoją nową umiejętność do zabawy: zamienia kredę w mydło, kanapkę klasowego łasucha w żabę, a przed odpowiedzią w szkole broni się, zsyłając na nauczyciela stado much. Jednak z czasem sprawy się komplikują: czary zaczynają wymykać się spod kontroli, a Kajtuś ucieka z domu, pozostawiając w nim wyczarowanego sobowtóra.
,,Kajtuś Czarodziej" to opowieść o świecie dziecięcej wyobraźni i o trudzie ulepszania świata. O marzeniach oraz o tym, co się dzieje, kiedy marzenia się spełniają. To także książka o dorastaniu. Książka dla dzieci, które mają ochotę na odrobinę magii, i dla dorosłych, którzy tęsknią za czasami, kiedy byli mali i potrafili czarować.
Wydawnictwo: Biblioteka Akustyczna
Data wydania: 2012-04-11
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Czyta:
Współpraca: Wydawnictwo Bukowy Las
Lubicie wracać do książek ze swojego dzieciństwa? Ja bardzo. Odkryłam, że zupełnie inaczej przeżywa się przeczytane historie gdy było się dzieckiem, a inaczej dzisiaj, będąc już dorosłym. Bardzo cieszę się, że wydawnictwo Bukowy Las postanowiło zrobić reedycję książek Janusza Korczaka. Już niebawem ukażą się kolejne części. Pierwsze wydanie ,,Kajtuś Czarodziej" ukazało się w 1960 roku i cieszyło się dużą popularnością wśród dzieci, dlaczego więc po wielu latach nie miałoby znowu wrócić na dziecięce półki?
Kim jest Kajtuś? To chłopiec, którego prawdziwe imię to Antoś. Jest do dziecko jak każde inne, lubi psocić, dobrą zabawę i przygody. Uwielbia słuchać bajek swojej babci. Pewnego dnia chce coś zmienić w swoim życiu i odkrywa, że potrafi czarować. Zamienia kanapkę kolegi w żabę, kredę w mydło, a gdy nie chce odpowiadać w szkole, zsyła na nauczycielkę stado much. Jednak nie zawsze są to nie groźne czary. Sprawy wymykają się spod kontroli i Kajtuś ucieka z domu, zostawiając w nim wyczarowanego sobowtóra. Czasami konsekwencje magii bywają przerażające.
Książka skłania do refleksji i poucza. Przeznaczona jest raczej dla starszych dzieci, ale również dla nas, dorosłych. Jest to książka o dorastaniu, o braniu odpowiedzialności za swoje czyny, o marzeniach a przede wszystkim o dziecięcej wyobraźni, która potrafi być bardzo bogata. Ma ona w sobie magię, którą dzieci bardzo lubią i przychodzi im z łatwością byciem czarodziejem. Jedynie co może ich ograniczyć to własna wyobraźnia.
Autor nie podaje ,,wszystkiego na tacy". Trzeba się nad tekstem skupić i pomyśleć dłużej co chce nam przekazać. Ale to jest jak najbardziej na plus. Jest na pewno książka mądrą i bardzo ją polecam.
Na uwagę zasługuje również okładka, która jest przepięknie zaprojektowana i przyciąga wzrok. Już nie mogę doczekać się kolejnych części tej dziecięcej klasyki.
"Kajtuś czarodziej" to książka autorstwa naszego wspaniałego Janusza Korczaka i aż wstyd mi się przyznać, nie znałam jej wcześniej... A to wielka strata! Tak bardzo cieszę się, że za sprawą dzieci i Wydawnictwa miałam możliwość jej poznania. Dlaczego? To niezwykle wartościowa książka.
Podzielona jest można powiedzieć na dwa etapy: pierwszy to poznanie Kajtusia, a w zasadzie Antosia, którego wszyscy nazywają Kajtuś ?. Poznajemy go jako chłopca żywiołowego, rezolutnego, takiego który co chwila zakłada się o coś z kolegami, robi żarty i na podwórku i w szkole.. Zadaje niewygodne pytania i rodzice mają z nim prawdziwe urwanie głowy.
Druga część to ta gdzie robi się poważniej, Kajtuś marzy o tym, by zostać czarodziejem .. i uwaga! Ciężko nad tym pracuje, skupia się, ćwiczy a nawet osiąga swój cel... Jednak .. czy to wszystko było tego warte? Czy jest takie jak mu się wydawało? Rzeczywistość niestety okazuje się troszkę inna... A Kajtuś poprzez to doświadczenie nabiera doświadczenia i już wie, że nie wszystko jest takie piękne jak nam się wydaje.
Zdecydowanie wspaniała książka. Z początku zapewnia nam rozrywkę, uśmiech czasami śmiech .. by potem wprowadzić dziecko w dojrzalsze klimaty .. :) Ja jako dorosła wyciągnęłam z tej lektury wiele, a mianowicie to, że dziecko naprawdę nie potrzebuje tysiąca prezentów... Dziecko potrzebuje uwagi, doświadczeń i nauki... Oraz naszego czasu! To przede wszystkim. Wstęp taki humorystyczny, zdecydowanie zaciekawił moją córkę, i już musiała poznać historię do końca!
Teraz nawet możemy obejrzeć ekranizację tego tytułu, my na pewno obejrzymy! Jestem ciekawa! A przy okazji odświeżymy sobie pamięć za jakiś czas!
P.s pamiętajcie, nie wszystko o czym marzycie jest warte zachodu!
Co się stanie, gdy młoda osoba przejmie władze w królestwie? Czy sobie z tym wszystkim poradzi i zadba o państwo tak, jak należy? Tego wszystkiego...
Bezpośrednia opowieść Korczaka o jego pracy z dziećmi, opublikowana po raz pierwszy w roku 1911. Rozpoczynają się wakacje 1908 roku, a wraz z nimi kolonie...
Przeczytane:2015-12-31,