Klaudia ma zamożnych, ale zapracowanych i wiecznie nie- obecnych rodziców. Dziewczyna rozpoczyna właśnie naukę w liceum i czuje się zagubiona. Justynę i jej młodszego brata wychowuje samotnie matka. Kobieta nieustannie zmienia partnerów życiowych i obiecuje dzieciom lepszą przyszłość, pod warunkiem, że w końcu trafi na odpowiedniego kandydata… Artur prowadzi firmę, jednocześnie opiekuje się dorastającymi córkami oraz zajmuje się domem. Wspiera swoją żonę, która spełnia się zawodowo. Olga ma w życiu jeden cel i jest nim kariera zawodowa. Rola matki i żony coraz mocniej ją uwiera, ale nie ma odwagi, by rozstać się z mężem i porzucić dzieci. Konrad jest przykładnym mężem i ojcem, bardzo dba o swój wizerunek publiczny. Mężczyzna skrywa pewne tajemnice i jest gotowy zrobić wszystko, by nie zostały one ujawnione i nie zniszczyły jego reputacji.
Losy bohaterów przenikają się wzajemnie, a oni sami dążą nieuchronnie ku katastrofie. Romanse, zdrady, niezdrowe fascynacje, fatalne decyzje, kłamstwa, nikczemność, a w końcu zbrodnia… Ta historia nie dla wszystkich skończy się szczęśliwie.
Już ci nie uwierzę to powieść pełna tajemnic, intryg oraz namiętności. Nikt tu nie jest bez winy, nikomu nie można wierzyć…
Wydawnictwo: Lucky
Data wydania: 2024-09-09
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 392
🔹„Już ci nie uwierzę” to fascynująca historia pogubionych osób,którzy uciekają w pracę,przyjemności,bądź nieszczere zamiary,aby poczuć dawkę adrenaliny w celu osiągnięcia swoich celów.
🔹Początkowo spokojna opowieść przeradza się w nietuzinkową historię w której zdrady,kłamstwa stają się ważniejsze niż dobro bliskich. Każda z postaci,które poznajemy wnosi coś do fabuły.Nikt nie jest najważniejszy.Rola córki,żony,męża,kochanki bądź przyjaciółki pokazuje,że w łatwy sposób można oszukiwać innych.Jedno kłamstwo rodzi kolejne,a później tworzy się hejt i nieprawda.
🔹Poruszane tematy: rodzinne,brak wsparcia w małżeństwie,lekkość traktowania zdrady,bezpodstawne oczernianie, ukazują,że nic w życiu nie przechodzi bez konsekwencji.
Jedna zła decyzja rujnuje życie nie tylko swoje,ale również wiele osób.Brak oznak ciepła macierzyństwa w stosunku do dzieci niosą później zachowania odtrącające rodzica.Rani to serce,lecz jest przestrogą,że czasu z najbliższymi nie da się kupić i powrócić do już utraconego.
🔹 „Już ci nie uwierzę” to historia o błędach ludzkich oraz krzywdach jakie zadaje się innym osobom.Będziecie zaskoczeni zakończeniem oraz niektórymi decyzjami bohaterów.
🔹Gorąco wam ją polecam
Mam dla Was wstrząsającą opowieść, opowiadającą o tym, jak bardzo można być zagubionym. Jak w tym zagubieniu można podjąć straszliwe decyzje, które mogą zniszczyć życie niewinnym osobom. Książka przez całą swą treść zaskakuje i aż ciężko uwierzyć, że można być tak wyrachowanym człowiekiem. W życiu człowieka może zmienić wszystko taki moment, który może przeważyć szale i doprowadzić do granic życia i śmierci.
Książka jest niesamowita, opowiada o trzech rodzinach. W każdej z tych rodzin jest ktoś, kto swoimi czynami ingeruje w życie pozostałych. Mimo że każda z tych rodzin nie są ze sobą spokrewnieni, jednak są w zażyłych relacjach ze sobą, choć oficjalnie nikt o tym nie wie.
Klaudia licealistka wychowuje się w zamożnej rodzinie. Ojciec ma swoją firmę, a matka pracoholiczka, bez sekundy wolnego czasu dla członków rodziny. W Liceum poznała nową koleżankę Justynę.
Justyna, wraz z bratem wychowuję się w biednej rodzinie, gdzie jej samotnie wychowująca matka ciągle szuka towarzysza życia, zmieniając ich jak rękawiczki. Justyna wychowana jest przez tzw. „podwórko”, wie jak sobie samemu radzić, zdobyć wszystko, co chce, bez względu na cenę i do czego musi się posunąć, by to zyskać.
Klaudii ojciec firmę, którą prowadzi wraz ze swoim partnerem. To on, przejął obowiązki opieki nad swoimi córkami. Żona, mimo że z nimi mieszka, nie angażuje się w ich wychowanie, wykręca się nadmiarem pracy. On dba o wizerunek szczęśliwej rodziny, kryjąc w zanadrzu pewne skrywane tajemnice, które nie mogą zostać ujawnione. Zniszczyło, by to jego reputację, jak i dalsze losy ich rodziny, w tym jego samego.
Małżeństwo jego wspólnika to rodzina z katalogu. Piękni, zawsze razem, żona opiekuje się domem i dziećmi, a on zarabia na rodzinę.
Coś ich wszystkich łączy, połączy, jak również podzieli… Losy tych bohaterów, mimo że oddzielne, to jednak coś ich wspólnego złączy. To, co ich złączy, również ich podzieli, bo doprowadzi do wielkiej tragedii. Romanse, zdrady, niezdrowe fascynacje, zazdrość, kłamstwa. Wszystko to doprowadzi do nikczemnych czynów, z których nie będzie obrotu, bo na końcu będzie zbrodnia. Zbrodnia ta zniszczy, każdego, kto w tej opowieści bierze udział.
Zapewniam, że to nie jest zwykła romantyczna historia, choć może to ona gra główne skrzypce. Ale to, co wokół się rozgrywa, to mrożący krew thriller/dramat, o ludziach, którzy się pogubili. Każdy z nich na swój sposób, wpadł w takie bagno, że nie wiem co, by robili i tak, nie mają najmniejszych szans, by z tego wyjść. Mocna książka, o tej historii i podjętych złych decyzjach długo nie zapomnę.
ᴛʏᴛᴜᴌ ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊɪ: 𝗝𝗲𝗱𝗲𝗻 𝗸𝗮𝗺𝘆𝗸
𝐽𝑢ż 𝑐𝑖 𝑛𝑖𝑒 𝑢𝑤𝑖𝑒𝑟𝑧ę to czternasta powieść Izabeli M. Krasińskiej. To kolejna znakomita powieść Izabeli M. Krasińskiej, będąca rozważaniem nad złożonością ludzkiej natury, jej słabościami, złymi wyborami oraz ich konsekwencjami. Porusza także temat wpływu wychowywania dzieci bez poczucia bezpieczeństwa, które wchodzą w dorosłe życie z trudnym bagażem doświadczeń, gdy oboje rodzice zawodzą.
Sposób prowadzenia narracji, świetnie skonstruowana historia, w której wszystkie elementy idealnie ze sobą współgrają, oraz piękna polszczyzna sprawiają, że jest to jedna z tych książek, które na długo pozostaną w mojej pamięci. Izabela M. Krasińska stworzyła opowieść, w którą nie sposób się nie zaangażować, przeżywać emocji razem z bohaterami, współczuć im, a jednocześnie oceniać ich postępowanie. Trudno bowiem nie mieć im za złe decyzji, jakie podejmują.
Autorka pokazuje, że rodzina i jej członkowie powinni być dla siebie najważniejsi. Role w rodzinie muszą być jasno i wyraźnie określone, w przeciwnym razie ktoś z zewnątrz może łatwo wkroczyć i zburzyć domowy mir. W rodzinie człowiek przeżywa najważniejszy okres, w którym kształtuje się jego styl życia, system preferowanych wartości i pogląd na świat. Coraz bardziej zawrotne tempo życia oraz pogoń za dobrami materialnymi spycha rodzinę na drugi plan, sprawiając, że jej członkowie skupiają się na innych rzeczach lub ludziach, zatracając więź, która powinna ich łączyć. Rodzina powinna być miejscem zapewniającym ciepło, miłość, bezpieczeństwo i wsparcie, powinna być wartością o najwyższej randze.
𝐶𝑧ł𝑜𝑤𝑖𝑒𝑘 𝑏𝑒𝑧 𝑟𝑜𝑑𝑧𝑖𝑛𝑦 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑗𝑎𝑘 𝑟𝑜ś𝑙𝑖𝑛𝑎 𝑏𝑒𝑧 𝑘𝑜𝑟𝑧𝑒𝑛𝑖. 𝑍 𝑐𝑧𝑎𝑠𝑒𝑚 𝑢𝑠𝑦𝑐ℎ𝑎. – Katarzyna Bonda, „Pochłaniacz”.
Jednym słowem, ta książka to coś pięknego – historia, która podbiła moje serce i na długo pozostanie w mojej pamięci.
Artur i Konrad to dwaj przyjaciele, którzy wspólnie prowadzą firmę zajmującą się audytem. Obaj żyją na swój sposób. Konrad chełpi się idealną rodziną i posiada wszystko – zadbany dom, smaczne obiadki podane na stół. Mimo to zdradza swoją żonę.
Artur natomiast sam zajmuje się domowymi obowiązkami i wychowaniem córek, ponieważ jego żona robi karierę i nie jest mu wierna. Olga z domu uczyniła sobie hotel; wszystko jest dla niej ważniejsze od rodziny i ich spraw. Mimo to Artur cały czas ją wspiera i tłumaczy jej zachowanie przed dziećmi, które traktują matkę jako zło konieczne.
Olga nie ma czasu dla bliskich, ponieważ całkowicie poświęca go kochankowi. Jest tak zajęta romansowaniem, że zapomniała nawet o urodzinach męża. Artur niby cieszy się z sukcesów żony, ale cena, jaką płaci za to rodzina, jest zdecydowanie zbyt wysoka.
Do Artura w końcu zaczyna docierać, że pozwolił żonie przesuwać granice, zaniedbał córki i zerwanych więzi nie da się już odbudować. Liczył, że Olga się obudzi i zauważy, że to nie rodzina, a praca stała się jej całym światem.
Klaudia, pozbawiona wsparcia matki, próbuje znaleźć je wśród koleżanek w szkole. Staje się łatwym celem dla manipulantki Justyny, która szybko wkrada się w jej łaski i niczym wąż powoli oplata swoją ofiarę. Według Justyny Klaudia teoretycznie ma wszystko, czego ona pragnie, i jest bardzo łatwowierna – można jej wmówić cokolwiek. Justyna czuje się komfortowo w domu Bielskich. Coraz częściej ucieka od swoich problemów do świata Klaudii, przechadza się po eleganckim domu Bielskich i wyobraża sobie, że jest częścią tej rodziny, i niczym nie musi się martwić. Nie chce wracać do swojego mieszkania, w którym przeważnie nikogo nie ma. Dziwi ją fakt, że córki Bielskich, mając taką swobodę, zachowują się wzorcowo. Zauważyła jednak, że rodzina Bielskich tylko z pozoru jest idealna. 𝑍 𝑤𝑖𝑒𝑟𝑧𝑐ℎ𝑢 𝑙𝑢𝑘𝑖𝑒𝑟, 𝑎 𝑝𝑜𝑑 𝑠𝑝𝑜𝑑𝑒𝑚 𝑡𝑜𝑡𝑎𝑙𝑛𝑎 𝑧𝑔𝑛𝑖𝑙𝑖𝑧𝑛𝑎.
Olga jest kobietą sukcesu, która lubi wyzwania, rywalizację, duże projekty i duże pieniądze. Zdaje sobie sprawę, że kompletnie nie sprawdziła się w roli matki, ale ma pretensje do córek, że jej nie szanują, zwłaszcza Dominika. Wie, że ma najwspanialszego męża na świecie, a mimo to od trzech lat regularnie go zdradza. Olga ma w życiu jeden cel – karierę zawodową. Rola matki i żony coraz mocniej ją uwiera, ale nie ma odwagi, by rozstać się z mężem i porzucić dzieci. Tak jest jej wygodnie; ma dokąd wracać i nie musi zajmować się obowiązkami domowymi. Gdy ten idealny i ze wszystkim radzący sobie mąż stawia jej ultimatum, jest w szoku. Albo przystopuje i poświęci więcej czasu córkom, albo się z nią rozwiedzie. Olga zdaje sobie sprawę, że w tej kwestii mąż nie żartuje. To, co zaprzepaściła przez lata zaniedbań, nie da się nadrobić tak po prostu. Czy będzie w stanie dla ratowania rodziny zrezygnować z awansów i kochanka? 𝐽𝑎𝑘 𝑘𝑡𝑜ś 𝑘𝑜𝑐ℎ𝑎, 𝑡𝑜 𝑑𝑏𝑎 𝑜 𝑠𝑤𝑜𝑖𝑐ℎ 𝑏𝑙𝑖𝑠𝑘𝑖𝑐ℎ, 𝑎 𝑛𝑖𝑒 𝑡𝑟𝑎𝑘𝑡𝑢𝑗𝑒 𝑗𝑒𝑑𝑦𝑛𝑖𝑒 𝑗𝑎𝑘 𝑤𝑠𝑝ół𝑙𝑜𝑘𝑎𝑡𝑜𝑟ó𝑤.
Córki nie chcą już bliskich relacji z matką, a Arturowi coraz lepiej rozmawia się z Justyną. Ma już dość radzenia sobie samemu; jest tylko człowiekiem i potrzebuje wsparcia. 𝑀𝑜ż𝑒 𝑐𝑧𝑎𝑠𝑎𝑚𝑖 𝑡𝑟𝑧𝑒𝑏𝑎 𝑐𝑜ś 𝑠𝑡𝑟𝑎𝑐𝑖ć, ż𝑒𝑏𝑦 𝑢ś𝑤𝑖𝑎𝑑𝑜𝑚𝑖ć 𝑠𝑜𝑏𝑖𝑒, 𝑗𝑎𝑘 𝑤𝑎ż𝑛𝑒 𝑡𝑜 𝑑𝑙𝑎 𝑛𝑎𝑠 𝑏𝑦ł𝑜? Bliscy Olgi odwrócili się od niej, ale czy może ich za to winić? Długo pracowała na to, by córki ją znienawidziły, a mąż stracił cierpliwość. Justyna skorzystała z tej wyrwy i weszła w ich życie niczym tornado. Klaudia, łaknąca bliskości, dopuściła, by znajomość z koleżanką przerodziła się w koszmar. Rodzina Bielskich traktowała Justynę jak kogoś bliskiego, a ona okazała się wrogiem.
𝐽𝑢ż 𝑐𝑖 𝑛𝑖𝑒 𝑢𝑤𝑖𝑒𝑟𝑧ę to powieść obyczajowa z elementami thrillera, która pokazuje, jak niewiele wiemy o swoich bliskich. Nie zdajemy sobie sprawy, że sami odsłaniamy swoją prywatność w Internecie i że każdy, kto zechce, ma o nas informacje jak na dłoni – nasze intymne wiadomości oraz dane o nas i naszych bliskich. 𝐼𝑛𝑡𝑒𝑟𝑛𝑒𝑡 𝑗𝑒𝑠𝑡 𝑑𝑧𝑖𝑤𝑛𝑦𝑚 𝑤𝑦𝑛𝑎𝑙𝑎𝑧𝑘𝑖𝑒𝑚; 𝑚𝑜ż𝑛𝑎 𝑑𝑧𝑖ę𝑘𝑖 𝑛𝑖𝑒𝑚𝑢 𝑤𝑖𝑒𝑙𝑒 𝑠𝑖ę 𝑑𝑜𝑤𝑖𝑒𝑑𝑧𝑖𝑒ć, 𝑎𝑙𝑒 𝑚𝑜ż𝑛𝑎 𝑡𝑒ż 𝑧𝑛𝑖𝑠𝑧𝑐𝑧𝑦ć 𝑘𝑜𝑚𝑢ś ż𝑦𝑐𝑖𝑒.
Klaudia tak naprawdę nie wie, do czego zdolna jest Justyna, która jest w stanie nagiąć każdą prawdę, byleby osiągnąć swój cel. Nie zna też ani swojego ojca i jego zainteresowań, ani Konrada, którego ma za bliskiego wujka. Brak fizycznej obecności matki w życiu dziewczynek odbije się na ich przyszłości. Straty będą nieodwracalne. Olga, skupiona na swojej karierze i kochanku, zaniedbała relacje z dziećmi i z mężem, nie dostrzegła, jaki on jest naprawdę. Konrad traktował ludzi przedmiotowo i w końcu ktoś podobnie postąpił z nim. Wszyscy w końcowym efekcie zapłacą najwyższą cenę.
𝐽𝑢ż 𝑐𝑖 𝑛𝑖𝑒 𝑢𝑤𝑖𝑒𝑟𝑧ę obrazuje, w jak niebezpiecznych czasach przyszło nam żyć, gdy media społecznościowe stały się najpotężniejszą bronią. Łatwo manipulować opinią innych, ponieważ ludzie gotowe informacje przyjmują jako prawdę, nie mając ochoty wytężyć umysłu i zastanowić się, czy to, co czytają, jest rzeczywiście prawdziwe. Łatwo jest zafałszować rzeczywistość w Internecie, ponieważ obecnie nikt tego, co czyta w sieci, nie weryfikuje; wszystko chłonie bezrefleksyjnie. Nawet jeśli informacje są wyssane z palca i potem odwołane, nikt na to nie zwraca najmniejszej uwagi – mleko już się rozlało.
𝐽𝑢ż 𝑐𝑖 𝑛𝑖𝑒 𝑢𝑤𝑖𝑒𝑟𝑧ę to wspaniała historia wzbudzająca niesamowite emocje, dająca do myślenia i skłaniająca do refleksji. Pokazuje, jak jeden uczynek, niczym kamyk spadający z góry, może spowodować lawinę kamieni, która zmiecie wszystko na swojej drodze. Wiem, że to nie powieść psychologiczna, ale zabrakło mi głębszej analizy motywacji postępowania bohaterów. O ile autorka pokazuje, dlaczego nastolatki zachowują się tak, a nie inaczej, o tyle nie robi tego z dorosłymi bohaterami. Nie wiadomo, co spowodowało, że są tacy, a nie inni, i dlaczego zachowują się w taki sposób. Na koniec autorka puszcza małe oczko do czytelnika – kto przeczyta powieść, będzie wiedział, co miałam na myśli.
Jak dobrze znacie przyjaciół swoich dzieci? A je same? Świat, jaki z każdej strony atakuje młodego człowieka (zwłaszcza ten wirtualny), bardzo mocno wpływa na jego zachowanie i myślenie. Tu pojawia się motyw hejtu. Wystarczy jedno małe kłamstwo opublikowane w sieci, żeby doprowadzić do tragedii. Jak bardzo ktoś może się mylić, myśląc że może być anonimowy w Internecie. Dlatego tak ważne jest to, by dbać o wzajemne relacje i szczerą rozmowę. Oczywiście nie można też przesadzać z ostrożnością, aby nie wpaść ze skrajności w skrajność, ale trzeba uważać na to, kogo wpuszczamy do swojego domu. Nawet przyjaciel może chcieć wykorzystać nasze słabości, by móc nami manipulować. A samotność, brak zrozumienia i wsparcia temu sprzyjają.
"Internet kojarzy mi się z rzeką, wrzucamy coś do niej, stojąc na jednym brzegu, a potem przypadkowo trafia to w ręce osoby znajdującej się setki kilometrów dalej. Nie wiemy, czy znalezisko posłuży jej do dobrych celów, czy do tych niecnych."
Izabela Krasińska napisała powieść niebywale intrygującą. To historia, która mogłaby mieć miejsce w prawdziwym życiu. Za zamkniętymi drzwiami zwykle dzieją się rzeczy, których nikt nie chciałby, aby ujrzały światło dzienne. Autorka porusza trudne i aktualne tematy. Pokręcone relacje, chore fascynacje i obłuda stają się pożywką do zbrodni.
Już początek książki zwiastuje coś, co ma się niebawem wydarzyć. Towarzyszy nam jakiś bliżej nieokreślony niepokój. Później dochodzą niedomówienia, półprawdy, intrygi, i nic już nie jest pewne...
Postaci wyróżniają się wyrazistą kreacją i interesującymi portretami psychologicznymi. Nie ma tu krystalicznie czystych bohaterów, każdy ma coś na sumieniu, z czymś się zmaga, coś ukrywa. I co ciekawe nikomu nie można wierzyć. Za sprawą romansu, zdrady, odrzucenia i tajemnic to się właśnie dzieje. Widzimy, że nie ma znaczenia status materialny. Patologię można spotkać również w luksusie. A za cierpienie dzieci często odpowiedzialni są dorośli. Powierzono im role rodzicielskie, ale oni nie dorośli do tego, by je realizować.
"Ludzie łatwo osądzają i szukają sensacji, ale rzadko kiedy interesuje ich prawdziwa wersja i faktyczny sprawca. Oni wydali wyrok już na początku i basta."
"Już ci nie uwierzę" to thriller psychologiczny z mocnym wydźwiękiem o skomplikowanych relacjach międzyludzkich, przyjaźni, pozorach, intrygach, błędnych wyborach i ich konsekwencjach, złożoności ludzkiej natury. Kto w tej historii ucierpi najbardziej? Czy komuś pisane jest szczęście?
Przeczytałam i miałam ochotę zamknąć wszystko i wyjechać, o Bieszczadach nie myślałam.
... tylko nie jest to rozwiązaniem i odpowiedzią, na to, o czym przeczytałam w powieści #jużcinieuwierzę
Pozornie spokojna obyczajówka o życiu na różnych płaszczyznach emocjonalnych i odmiennym statusie finansowym. Głównym tematem książki jest jednak bezkarność, kłamstwo i znudzenie. Jedna scena niszczy wszystko, życie staje na głowie, a ofiarami zawsze zostają niewinni, ci, którzy uczestniczą w sprawie, ponieważ należą do kręgu rodzinnego, zawodowego, partnerskiego i nie mogą się z niego wypisać, chociażby z powodu wieku. Plotka, puszczona wolno jest jak wiatr, wieje rozsiewa zatacza szerokie kręgi i nikogo nie interesuje czy jest prawdziwa, wystarczy, że będzie interesująca. W dobie Internetu szybko można puścić w świat słowa, które złamią życie wielu osobom, nawet gdy celujemy w jedną. Memy, filmiki, głupie komentarze i życie zamienimy przeciwnikowi w piekło, ale nie czekaj wróć - on jest rywalem tylko w chorej głowie sprawcy. Zatem, kto jest ofiarą? Kto zawinił? A może to nie ma znaczenia?
@izabelamkrasińska napisała trudną tematycznie powieść, poruszyła bardzo ważny temat rzucania oszczerstw, aczkolwiek posunęła się dalej i dodatkowo zahaczyła o dodatkowy problem. Skomplikowała relacje, ponaciągała zaufanie, zafundowała niepokojącą historię o zdradzie i zawiedzionych nadziejach.
Styl i język dopasowany do charakteru danej postaci. Czyta się płynnie, wręcz gładko. Każda kolejna strona zaskakuje odkrywaną tajemnicą, owszem w pewnym momencie, można coś podejrzewać w niektórych sprawach, ale napisać, że fabuła jest przewidywalna, byłoby nadużyciem. Nie jest mrocznie, traumatycznie, niestety tragedia jest ogromna, dotyka namacalnie czytelnika, stąd moja pierwsza myśl po skończeniu czytania.
empikgo #reklama #audio
Istnieją prawdy są zbyt bolesne by mówić o nich na głos.
Artur jest tatą na pełen etat , wbrew powszechnym stereotypom mężczyzna cieszy się rodzicielstwem i jednocześnie wraz z przyjacielem , Konradem prowadzi świetnie prosperującą firmę audytorską.
Jego żona, Olga zaś realizuje się zawodowo pnąc po szczeblach korporacyjnej kariery.
Kobieta jednak pochłonięta pracą odcina się od nastoletnich córek- piętnastoletniej Klaudii i o dwa lata młodszej Dominiki.
Jej relacje z mężem również pozostawiają wiele do życzenia.
Żeby było jeszcze ciekawiej Bielska wplątuje się
Gdy starsza z córek pary rozpoczyna naukę w liceum początkowo jest bardzo niepewna, odczuwała obawy, przede wszystkim dlatego ,że nikogo tam nie zna.
Na drodze dobrej uczennicy staje Justyna Wiśniewska.
Nastolatka wychowuje się w biedniejszej części miasta wraz z ośmioletnim bratem , Mateuszem, zaś ich matka notorycznie zmienia partnerów w nadziei na poprawę standardu swojego życia.
Klaudia jednak nawet w najśmielszych snach nie przypuszczała, że znajomość z rówieśniczką przyniesie zgubę jej rodzinie..
Konrad ma opinię faceta z klasą o nieskazitelnym wizerunku , pięknymi dziećmi i żoną, która z powodzeniem mogłaby starać się o tytuł idealnej pani domu.
Drogi czwórki narratorów splatają się i przenikają tworząc sieć powiązań, ujawniając sekrety i mroczne ludzkie żądze.
Do jakich tragedii doprowadzą internetowa nagonka i odrzucone uczucie?
Czy dla własnej korzyści bohaterowie odrzuca wszelkie zasady moralne?
Szczerze mówiąc lektura jak zwykle w przypadku pani Izy fabuła niesamowicie mnie wciągnęła, a osoby występujące w tej opowieści szybko wzbudzili we mnie emocje , choć nie mogę powiedzieć, by te były pozytywne.
Ci ludzie manipulowali sobą nawzajem, nie licząc się z tym, że ich postępowanie rani innych.
Najbardziej żal mi sióstr Bielskich , ponieważ to, co przeszły jest zwyczajnie straszne.
Jeśli szukacie gorzkiej historii obnażającej najciemniejsze strony ludzkich charakterów, koniecznie sięgnijcie po Już Ci nie uwierzę ?
Najnowsza książka Izabeli M. Krasińskiej wciągnęła mnie bez reszty. To już kolejna powieść autorki, która sprawia, że nie można przejść obok niej obojętnie i na długo pozostaje ona w pamięci czytelnika.
Intrygująca, gęsta od namiętności, niedopowiedzeń, intryg, ukrytych motywów i sekretów opowieść, prowadzi czytelnika w świat pełen niezdrowych, brudnych wręcz fascynacji, zdrad, romansów, zaniedbań, kłamstw, błędnych decyzji, niemoralnych wyborów a w ostateczności do nikczemnej zbrodni.
,,Już ci nie uwierzę" to odważna powieść, która rozkłada na czynniki pierwsze zło, które latami kiełkuje między najbliższymi sobie ludźmi. Ujawnia mroczne strony ludzkiego charakteru i uświadamia, że nawet ci, którzy wydają się bez winy, mają wiele do ukrycia. To powieść, która porusza bardzo trudne tematy i wzbudza równie skrajne emocje. Autorka dotyka w książce takich problemów jak ,,nagonka" w sieci, fałszywe oskarżenie o molestowanie, brak instynktu macierzyńskiego, stawiania pracy zawodowej na pierwszym miejscu, a dla kontrastu z kolei poświęcenie się dzieciom i opiece nad domem, zdrady małżeńskiej, ukrytych dewiacji. Pochyliła się również nad wyraźnym brakiem zrozumienia w związku. Łącząc ze sobą ścieżki wszystkich bohaterów, przenikając ich losy, stworzyła obraz, który poprowadził ich ku katastrofie, której być może udałoby się zapobiec gdyby każde z nich, mniej skupiało się na sobie, a zaczęło dostrzegać bardziej to, co dzieje się dookoła.
Powieść Izabeli M. Krasińskiej wywołała we mnie ogromną lawinę emocji i refleksji. Napięcie, które tak sprawnie zbudowała autorka towarzyszyło mi do samego końca. Przez cały czas miałam wrażenie, że czytam sprawnie skonstruowane połączenie powieści obyczajowej i thrillera. Autorka sprawdza się w takim wydaniu po prostu znakomicie. To o czym pisze jest mocne. To o czym pisze jest autentyczne i szczere. To o czym pisze nie zawsze jest wygodne. Dlatego też właśnie tak pochłania uwagę i zaostrza czytelniczy apetyt na jeszcze więcej.
Polecam!
Klaudia ma bogatych, ale mocno zapracowanych rodziców. Nastolatka zaczyna nową szkołę i czuje się zagubiona. Justynę i jej brata wychowuje matka, która niekoniecznie stawia ich na pierwszym miejscu. Artur prowadzi firmę a jednocześnie prowadzi dom i wychowuje dwie nastoletnie córki. Olga za priorytet stawia siebie i swoją karierę. Konrad na pierwszy rzut oka jest przykładnym mężem i ojcem, ale nikt z jego bliskich nie wie o jego sekretach. Ich losy przenikają się a ich czyny nieuchronnie prowadzą ich do katastrofy.
Każda z książek Izabeli M. Krasińskiej to wielka niespodzianka, bo wszystkie mają niepowtarzalną fabułę. I za to ją cenię, bo nie idzie na łatwiznę, ale za każdym razem z dbałością o szczegóły kreuje nową historię z nowymi bohaterkami, którzy mają całkiem nowe problemy. Jedyne, co je łączy to trudne życiowe tematy... Już ci nie uwierzę nie jest wyjątkiem. Sięgając po tę książkę tak naprawdę nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać po bohaterach... Niby czytałam jej opis, ale przecież nie zdradzał wszystkiego... I przez to nie byłam kompletnie gotowa na to, z czym się spotkałam w środku. A działo się dużo... Bardzo dużo... Autorka nie oszczędzała bohaterów... A oni nie oszczędzali czytelników. Każdy z nich na sumieniu miał wiele większych i mniejszych grzeszków. Prym w grzeszkach głównych bohaterów wiodły kłamstwo i zdrada. Przez to byli uwikłani w trudną sytuację, która sprawiła, że kłamstwo goniło kłamstwo. A każda próba wyjścia z matni spowodowanej kłamstwami prowadziła do kolejnych problemów. To sprawiło, że nie polubiłam żadnego z bohaterów. Wszyscy wydawali się antypatycznymi. Może jeszcze można byłoby spróbować wytłumaczyć Klaudię. W końcu była młoda, niedoświadczona. Mogła też czuć się nieco osamotniona. Natomiast nie było tłumaczenia dla pozostałych bohaterów. Szczególnie dla dwójki z nich... Sama książka jak już wcześniej zaznaczyłam zawiera trudne tematy. Tym razem czytając możemy zastanowić się nad szkodami spowodowanymi przez kłamstwa, szczególnie te perfidne wyrządzone tylko po to by skrzywdzić kogoś lub by oczernić. Te kłamstwa dość często są powodem, że ludzie, którzy rzeczywiście będą potrzebowali pomocy zostaną zignorowani...
Już ci nie uwierzę to książka, która jest niczym prawdziwy wulkan emocji. Niekoniecznie tych pozytywnych... Oczywiście to wina głównych bohaterów, którzy mocno, oj mocno sobie nagrabili. Przez to nie dało się ich niestety polubić... Jednak czy zawsze musimy ich lubić? Niekoniecznie. W końcu nie chodzi o to by zawsze było miło i przyjemne, ale żebyśmy czasami wyciągnęli z lektury jakąś lekcję. I tak było tym razem.
Intrygująca, niepokojąca, gęsta od kłamstw. Historia, której długo nie zapomnicie! Dominika i Maciej mają wspaniałą córkę, piękny dom i miłość, o jakiej...
Piotr dochodzi do siebie po wypadku samochodowym, w którym omal nie zginął. Razem z Martą i dziećmi przeprowadzają się do niewielkiej miejscowości...
Przeczytane:,
(czytaj dalej)