Wydawnictwo: Muza
Data wydania: b.d
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 448
Zdecydowanie jest to książka, która wywarła na mnie duże wrażenia i jeszcze długo nie pozwoli o sobie zapomnieć.
Na trzy lata przed wybuchem drugiej wojny światowej, rodzi się płomienna miłość polskiego arystokraty i pięknej Żydówki. Urodzony w 1940 roku Jurek, był owocem tej wielkiej miłości. Matka Jurka umiera przy porodzie, ojciec ginie kilka dni później podczas strzelaniny. Przyjaciel ojca chłopca i jego żona Wera, w tym samym czasie stracili dziecko. Mężczyzna postanawia, że wychowaja Jurka. Jego żona nie jest tym zachwycona, ponieważ żywi wielką nienawiść do Żydów. Wera jest podła i wyrachowana, a dziecko staje się jej kartą przetargową w rozgrywkach z mężem i jego rodziną. Gdy mąż Wery trafia do obozu koncentracyjnego, kobieta sama zajmuje się "wychowywaniem" dziecka. Wera jest kobietą okrutną, wyrachowaną, apodyktyczną i antysemicką. To do czego jest zdolna zarówno w stosunku do obcych ludzi, jak i do swojej rodziny, jest poprostu przerażające. Dzieciństwo jakie zgotowała Jurkowi było straszne, pełne przemocy fizycznej i psychicznej. Gdy Jurek ma 21 lat, przypadkiem dowiaduje się o swoim żydowskim pochodzeniu. Prawda, która spada na niego niespodziewanie, sprawia, że chłopak czuje się rozdarty między swoim żydostwem, a swoją polskością i długo będzie dokonywał wyboru.
"Joresz" to niezwykła powieść. Przemyślana, mądra, wzruszająca, skłaniająca do refleksji. Książka jest opowieścią o antysemityzmie, o różnych postawach Polaków zarówno w czasie wojny jak i po wojnie, o szukaniu swoich korzeni i tożsamości, o potrzebie miłości i bliskości. "Joresz" to niezwykle wartościowa i budząca emocje książka. Serdecznie poleca.
O KSIĄŻCE: Sudan to największy kraj Afryki: 2,5 miliona kilometrów kwadratowych i 20 tysięcy lat ludzkiej tam obecności, kilkadziesiąt plemion i prawie...