Jezioro wspomnień

Ocena: 5.33 (3 głosów)

Powieść o teściowej i synowej? A może powieść o przeszłości i teraźniejszości? Jedno jest pewne - ,,Jezioro wspomnień" to nietypowy projekt literacki pełen MIŁOŚCI

Mariola, mądra, delikatna i wrażliwa dziewczyna zakochuje się bez pamięci i z ogromną wzajemnością w Jarku, koledze ze szkoły. Spędzając ze sobą każdą chwilę, cieszą się młodzieńczą beztroską i tym, co daje im skromne małomiasteczkowe życie w czasach PRL. Czy ta niezwykła i głęboka, choć wciąż nastoletnia miłość przetrwa, gdy na horyzoncie pojawi się niesamowicie pociągający Wiktor z głową pełną wzniosłych idei?

Madzia, dziewczyna po przejściach, w podziękowaniu za nową rodzinę chce obdarować teściową niezwykłym prezentem. Spisane za młodu wspomnienia Marioli opracuje, uzupełni i wyda w prezencie z okazji jej 60. urodzin.

Dla jednej będzie to powrót do przeszłości, dla drugiej próba zmierzenia się z teraźniejszością.

Dwie kobiety, które połączyła miłość do jednego mężczyzny, ruszają w sentymentalną podróż po dawnym i współczesnym Szczytnie, gdzie w pełen życzliwości sposób spróbują napisać wspólną historię.

,,Jezioro wspomnień" to nietypowy projekt literacki stworzony z miłości, w hołdzie marzeniom.

Informacje dodatkowe o Jezioro wspomnień:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2022-01-10
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788367036184
Liczba stron: 416

Tagi: Literatura obyczajowo-rodzinna

więcej

Kup książkę Jezioro wspomnień

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Miłość jest bardziej niebezpieczna, można kochać albo nienawidzić. Przyjaźń nie jest taka radykalna. Przyjaciółki możesz nie widzieć latami, a gdy się spotkacie, to jakby tej przerwy nie było.


Więcej

Jak to możliwe, że każdy z nas szuka miłości i potrzebuje jej jak ziemia deszczu, ale ta szczera i cicha wieczna miłość przegrywa w starciu z chwilową namiętnością.


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Jezioro wspomnień - opinie o książce

Avatar użytkownika - Czytajka93
Czytajka93
Przeczytane:2023-01-26, Ocena: 6, Przeczytałam,

Zapraszam do powieści o miłości pt. "Jezioro wspomnień" autorstwa Grażyny Saj-Klocek oraz Irminy Klocek.

 

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu @wydawnictwoborgis 

 

Fabuła książki bazuje na niezapomnianych dziennikach i wspomnieniach Marioli, teściowej Madzi, gdzie przeszłość przeplata się z teraźniejszością. 

 

Mariola 17 - letnia dziewczyna, o długich czarnych włosach, pilna i wzorowa uczennica zakochuje się bez pamięci w Jarku. Mieszka w Szczytnie, w mieście gdzie wszyscy się znają. Są tu dwa jeziora otoczone mokradłami. To nad nimi Mariola spędza czas z Jarkiem. Jarek to wysoki blondyn, licealista, od dawna ją interesował. Grał na flecie, uwielbiał poezję, był bardzo samodzielny.

 

Jarek był jej pierwszą głęboką miłością, łączyło ich, pokrewieństwo dusz. Miał dopiero 17 lat, uczył się życia. Ich miłość pomaga im we wszystkim, mobilizuje do sumienniej pracy i wspólnej nauki. Jarek wyjeżdża z rodzicami do Czechosłowacji zamiast na zimowisko. Mariola pojechała na pierwsze w jej życiu zimowisko w góry. Na zimowisku poznała Wiktora, chłopca z Krakowa. To delikatny, drobny, o ciemnych włosach chłopiec, zafascynowany gwiazdami i miłością do pięknych kobiet. Mariola Wiktora pragnęła ciałem, dała się ponieść namiętności, boryka się z uczuciami. 

 

Kogo wybierze? 

 

W Jarku kochała dobroć, troskę, czułość, bratnią duszę. Był zawsze dobry i kochający, całkowicie jej oddany, najlepszy przyjaciel. 

Wiktor tak skrajnie różny, a jednocześnie tak podobny fascynował ją, z pasją pokazywał gwiazdy, zmącił dotychczasowy spokój, wdarł się do jej życia i wywrócił świat do góry nogami.

 

 Czego pragnęła i bała się jednocześnie? Czy przyjazd Wiktora do Szczytna zmieni jej relację z Jarkiem? Czy Jarek porzuci Mariolę? 

 

Madzia, synowa Marioli porównuje Krystiana do Jarka. Była młoda i głupia, oczarowana Krystianem, który był szarmancki, ładnie się ubierał, świetnie tańczył, przynosił prezenty, mówił że kocha. Pierwsza miłość miała być ostatnią. Krystian uciekł do Norwegii, gdyż narobił długów. Ona w ciąży liczyła na pomoc babci. Madzia po przejściach połączyła się z synem Marioli, który jest lepszym ojcem, mężem i człowiekiem niż Krystian. 

 

Mariolę i Madzię połączyła miłość do jednego mężczyzny i wspólna historia. 

Dzienniki spisane przez Mariolę Madzia wydaje w prezencie w 60 urodziny Marioli... 

 

Fabuła książki oprócz pięknej młodzieńczej miłości licealistów, ukazuje czytelnikom skromne życie w czasach PRL-u, dawne i współczesne miasto Szczytno. Po mistrzowsku zostały nam ukazane wspomnienia, tamte czasy, budzą podziw, są dowodem na to, że marzenia trzeba spełniać. Książkę czyta z dużym zaciekawieniem. Gratuluję bardzo dobrego duetu pisarskiego stworzonego przez teściową Panią Grażynę Saj-Klocek oraz jej synowej Irminy Klocek. Lektura sprawdzi się w długie szare dni jakie mamy za oknem polecam 🔥❤️.

 

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Damaczytasama
Damaczytasama
Przeczytane:2022-08-14,

Czy lubiliście słuchać wspomnień Waszych babć i dziadków? Ja uwielbiałam. Niestety nie wszystko udało mi się zapamiętać. Siadałam z moją babcią w pokoju, a ona snuła swoje opowieści. O życiu, miłości, przodkach, podróżach. To było cudowne doświadczenie. Myślę, że życie każdego człowieka skrywa niejedną niezwykłą historię do opowiedzenia.


"Jezioro wspomnień" to powieść o Marioli, młodej dziewczynie, która mieszka w małym miasteczku, w czasach PRL. Po raz pierwszy się zakochuje, w koledze ze szkoły. Jednak na jej drodze pojawia się Wiktor. Młody mężczyzna wprowadza zamęt w jej życie i uczucia.


Czy pierwsza miłość przetrwa wszystko i będzie też ostatnią? A może po latach będzie jedynie wspominana z lekkim uśmiechem na twarzy?


W książce miesza się przeszłość z teraźniejszością. Jej autorkami są teściowa i synowa. Pierwsza pisała swoje dzienniki, druga postanowiła stworzyć z nich powieść i ją wydać. To miał być prezent na 60 urodziny teściowej.


Akcja powieści dzieje się w dawnym i współczesnym Szczytnie. To opowieść pięknie utkana ze słów, obrazów i wspomnień.


Czytelnik przenosi się w czasy PRL. Dla jednych siermiężne, szare i trudne, gdzie królowała cenzura, a sklepowe półki świeciły pustkami. Dla innych, szczególnie młodych ludzi, był to świat pierwszych doznań, pocałunków, przyjaźni, szalonych prywatek.


Wspólna praca nad "Jeziorem wspomnień" zbliżyła do siebie synową i teściową. To lektura mądra, błyskotliwa, pełna ciepła i uczuć. O kobietach, dla kobiet.


Polecam serdecznie

Link do opinii

Jak tylko przeczytałam w lokalnej prasie, że Grażyna Saj-Klocek napisała książkę, od razu dodałam ją na półkę do przeczytania oraz namówiłam bibliotekarzy aby ją zamówili. Zresztą to książka o moim dobrze znanym rejonie. I tym bardziej chciałam ją przeczytać, że tak się złożyło iż nawet do tej samej szkoły chodziłam, co pani Grażyna, tylko o rok wyżej. Lubię wspomnienia, a skoro ta książka miała dotyczyć lat mojej młodości to bardzo chętnie się za nią wzięłam.
Muszę przyznać jednak, że mam pewien niedosyt po przeczytaniu tej książki. Spodziewałam się czegoś może nieco odmiennego, chociaż sam pomysł stworzenia historii na podstawie pamiętników pisanych w młodości oraz połączenie ich przez młodą osobę ze swoimi teraźniejszymi refleksjami w całość to bardzo dobry pomysł, i fragmenty pisane przez panią Irminę bardziej mi się podobały..., może dlatego, że te wspomnienia dotyczyły również moich licealnych lat, to wiele rzeczy mi się nie zgadzało. Chociaż wiele faktów jest prawdziwych, np. nauczyciele, wspomniany tu "Pędzel" również mnie uczył mojego ulubionego przedmiotu, a z panią Zosię od polskiego też dobrze znam. Czytając wracałam do przeszłości, lecz co jakiś czas wpadał "kwiatek" niepasujący do całości lub burzący jej fabułę.
Owszem, rozumiem, że częściowo to fikcja literacka i być może autorkę nieco poniosło, ale w Szczytnie niemal wszyscy się znają, więc również pamiętają tamte lata. Z autobusami miejskimi to trochę przesada w latach siedemdziesiątych.

Wracam już jednak do tematu.

"Jak to możliwe, że każdy z nas szuka miłości i potrzebuje jej jak ziemia deszczu, ale ta szczera i cicha wieczna miłość przegrywa w starciu z chwilową namiętnością."

Właśnie to jest powieść o pierwszej, młodzieńczej miłości, która nie zawsze jest ta na całe życie.
Mariola jest bardzo pilną i wzorową uczennicą, ma swoją grupkę przyjaciół i to jej w zupełności wystarcza. Jednak na horyzoncie pojawia się on. Chłopak, który początkowo nęka ją głuchymi telefonami a gdy wreszcie po perturbacjach spotykają się, to rozmawiają ze sobą tak, jakby znali się od dziecka.
Okazuje się, że Jarek, bo o nim mowa, zakochał się w niej i nie miał śmiałości jej zagadnąć z obawy, że go wyśmieje. Mariola jednak również zakochuje się w nim bez pamięci, niemal od pierwszego spotkania, chociaż przelotnie widywała go w szkole. Wszystkie wolne chwile spędzają tylko ze sobą. Przyjaciele Marioli zauważają, że dziewczyna ogranicza z nimi spotkania wymawiając się różnymi powodami. Nie przyznała się swoim znajomym, ze spotyka się z chłopakiem, gdyż on prosił ją o utrzymywanie tego faktu w tajemnicy tak długo jak się da. W tak małym środowisku niestety nie da się ukryć czegokolwiek, bo i tak zawsze ktoś kogoś zobaczy a resztę jeszcze dołoży. Przyjaciele Marioli mają do niej trochę żalu, ale potem przyjmują już ten fakt do wiadomości, a skoro ona jest taka szczęśliwa, to nie chcą jej psuć tego uczucia.
Miłość Marioli i Jarka rozkwita, poznają swoich rodziców, którzy również są zadowoleni z tego, że młodzi mimo tego, że tak często się spotykają to jednak nie zapominają o nauce a nawet wręcz osiągają lepsze wyniki, gdyż wzajemnie sobie w tym pomagają. Jak to jednak w życiu bywa, nic nie trwa wiecznie, przed feriami zimowymi okazuje się, że nie pojadą razem w góry. Mariola jedzie z grupą szkolną w polskie Tatry a Jarek z rodzicami wybiera się też w Tatry, ale po drugiej stronie granicy. Dziewczyna jest z tego powodu bardzo smutna i rozżalona, lecz po przyjeździe do schroniska i spojrzeniu na piękny górski widok, złość jej nieco przechodzi. Mimo tego, że ciągle myśli o Jarku to na zimowisku pojawia się Wiktor, który potrafi ją do siebie przyciągać jak magnes, ma głowę pełną rożnych pomysłów, którymi zaraża otoczenie i Mariolę. Cały czas dziewczyna spędza niemal tylko z nim, słuchając jego niesamowitych opowieści i planów na życie. Chciałaby tak jak on móc się rozwijać w wielu sprawach. Koniec ferii, pożegnania, w sercu coś tam iskrzy. Mariola sama nie wie co ma o tym wszystkim myśleć. Niby cieszy się na spotkanie z Jarkiem, ale Wiktor też siedzi w jej pamięci. Na domiar złego Chłopak zamierza latem przyjechać na Mazury, do Szczytna, no i do niej a tuż przed odjazdem pociągu daje jej prezent, z którym ona nie wie co ma teraz zrobić. Wszystko zaczyna się komplikować, lato nieubłaganie się zbliża, kłopoty również.

"Miłość jest bardziej niebezpieczna, można kochać albo nienawidzić. Przyjaźń nie jest taka radykalna. Przyjaciółki możesz nie widzieć latami, a gdy się spotkacie, to jakby tej przerwy nie było."

Zapowiada się wiele niespodziewanych i spodziewanych również sytuacji.
Pomysł wydania książki na 60 -te urodziny dla teściowej to pomysł niespotykany. Bardzo dobrze spisała się w tej roli synowa i należą jej się gratulacje.
Książka ogólnie jest dość dobra, warta zachodu. Można powspominać czasy PRL-u, bo dla młodzieży tamten czas nie był smutny, szary, lecz kolorowy i radosny tak jak dla obecnych nastolatków. Oczywiście zupełnie inny, ale każde czasy są inne i w każdych można znaleźć coś dobrego.
Książka napisana jest lekko, czyta się szybko i swobodnie, jak również z zainteresowaniem.

Link do opinii
Avatar użytkownika - bookaholic-in-me
bookaholic-in-me
Przeczytane:2022-03-01, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

Wspomnienia to ważny element życia każdego człowiek. Doprowadzają do uśmiechu, do ukradkowej łzy spływającej po policzku, niektóre zacierają się wraz z upływającym czasem, ale są i takie, które pozostają na zawsze w odmętach pamięci. Wracamy do nich z różnych względów, bywa, że mimowolnie, a bywa i tak, że specjalnie staramy się odtworzyć coś, co było na tyle ważne, że poniekąd stało się częścią nas. I właśnie na bazie wspomnień powstała ta książka. Mądra, poruszająca, zupełnie inna od tego, co znamy. Tu przeszłość miesza się z odrobiną teraźniejszości, szalona miłość walczy z szarą rzeczywistością, a wszystkiemu towarzyszy ekscytacja, niepewność i mnóstwo zawirowań. A przeznaczenie i tak znajdzie drogę, jeśli nie teraz, to może w innych, bardziej sprzyjających mu realiach...
Mariolę poznajemy jako siedemnastolatkę, dopiero poznającą świat, na tyle, ile można było to zrobić w czasach PRLu. Mamy okazję jednak odrobinę podejrzeć jej życie jako babci, matki i żony w czasach obecnych, choć do końca trzyma nas w niepewności z kim ułożyła sobie życie. Jej opowieść stanowi nieskończone źródło wiedzy i mądrości, zwłaszcza dla słuchającej jej synowej, która także ma za sobą mnóstwo przejść.
Młodsza wersja Marioli była dziewczyną niesłychanie uczynną, grzeczną, pilnie się uczącą, rodzice nie byli w stanie nic jej zarzucić. Jednak i takie anioły trafia strzała Amora i tak było w jej przypadku- gdy poznała Jarka odrobinę przesłonił jej cały świat. Choć nadal w jej życiu byli obecni inni ludzie, dla których los z biegiem lat napisał własny scenariusz, to z dnia na dzień nieśmiały i uroczy Jarek stawał się centrum jej wszechświata. A jak wyglądała miłość nastolatków w czasach PRLu? Cóż, ciekawie jest ujrzeć taką opowieść oczami głównej zainteresowanej. I choć towarzyszące młodym rozterki, wszechobecne plotki i siła młodej miłości nie uległy zmianom na przestrzeni lat, to i tak wiele zmieniło się przez dziesięciolecia. Mariola snuje swą opowieść dokładnie, choć może nie do końca obiektywnie, lecz stara się przekazać w niej wszystko, co najważniejsze. I niepostrzeżenie zabiera nas do Szczytna sprzed wielu lat.
Książka jest swego rodzaju opowieścią z pierwszej ręki o silnej, choć nastoletniej, miłości, która pojawia się znienacka. I choć jawi się jak marzenie, a każdy dzień pełen jest uniesień, ukradkowych spojrzeń, dreszczy podczas trzymania za rękę, to jednak zachowania wielu osób mogą zaskakiwać. Czy taka pierwsza obopólna fascynacja ma szansę przetrwać, gdy wokół nie wszyscy są jej przychylni, a i pokusy pojawiąją się na drodze? Czy z tej opowieści, główna słuchaczka- Magda, ale także i my, czytelnicy, możemy wysnuć wnioski dla siebie i z nich czerpać? To ciekawie i lekko napisana powieść, która wciąga mimochodem i rozbudza ciekawość jak życie tych postaci ułożyło się po latach. Zapewnia zarówno momenty wzruszenia jak i śmiechu, ale przede wszystkim stawia na realność, którą odczuwamy podczas lektury. "Jezioro wspomnień" to ciekawy projekt obyczajowy, którego przeczytanie z pewnością nie będzie stratą czasu

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy