Wydawnictwo: Replika
Data wydania: 2013-12-02
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 220
Bardzo ciekawe podejście do tematu zdrady. Jeden mężczyzna i dwie kobiety. Kim tak naprawdę okaże się ten ideał. Lektura na relaksujące popołudnie.
Macierzynki to miniaturowa książeczka przedstawiająca rozterki i radości przeżywania macierzyństwa. Napisana w formie zapisków mamy wychowującej małego...
Nadwątlone więzy rozluźniają się jeszcze bardziej, gdy okazuje się, że 40-letnia Anka wzięła niespodziewany cichy ślub. Dopiero po fakcie pragnie przedstawić...
Przeczytane:2014-01-18, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2014, Mam,
Joanna Sykat, matka, żona i autorka książek: „Biedronki są ważne” oraz „Wszystko dla Ciebie”. „Jesteś tylko mój” to trzecia wydana przez autorkę pozycja, pierwsza, którą miałam okazję czytać.
Natasza i Krzysztof poznali się na kursie rumby. Mężczyzna jest zauroczony pięknym ciałem i silną osobowością tancerki. Niestety, dla niej Krzysztof jest jedynie partnerem do tańca i serdecznym przyjacielem. Po czasie, kiedy dziewczyna pragnie wejść z nim w bliższą relację okazuje się, że on oddał swoje serce innej kobiecie, Renacie - spokojnej i ułożonej wiolonczelistce. Zraniona Natasza, odchodzi na bok i stara się poukładać swoje życie według innego planu. Zwykły przypadek, zrządzenie losu sprawiają jednak, że znajomi z parkietu spotykają się po latach na firmowym szkoleniu. Skrywane dotąd uczucie odżywa, a górę nad rozsądkiem bierze namiętność. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Krzysztof zdążył już założyć rodzinę, jest kochającym mężem i ojcem Witusia… Jak potoczy się ta historia? Którą z kobiet ostatecznie wybierze Krzysztof? Jakie znaczenie będzie miał tajemniczy żółty zeszyt z zapiskami Renaty? Jeśli jesteście ciekawi, zapraszam do lektury. Mogłoby się wydawać, że temat zdrady w literaturze został do tej pory wyczerpany. A jednak, autorce udało się wyjść poza schemat i zaprezentować ciekawą historię, z zakończeniem, które zaskoczy niejedną osobę sięgającą po tę książkę. Prowadzenie dwutorowej narracji, z perspektywy obu bohaterek, to jej zdecydowany atut. Dzięki zastosowaniu tego zabiegu, czytelnik ma możliwość poznania myśli kotłujących się w głowach kobiet kochających jednego mężczyznę. Charakteru lekturze dodaję też wyraźnie zaznaczona retrospekcja oraz pojawiające się od czasu do czasu fragmenty literackiej twórczości Nataszy. Nie można przyczepić się również do kreacji bohaterów, którzy są jak najbardziej rzeczywiści z ich problemami i rozterkami oraz wadami, które posiada każdy z nas. Nie potrafię wskazać osoby, którą polubiłam najbardziej, ale pewne jest to, że zdecydowanie nie pałałam sympatią do pozbawionego uczuć i egoistycznego Krzysztofa. Joanna Sykat okazała się wspaniałą obserwatorką życia, ludzi i ich zachowań. „Jesteś tylko mój” to książka obok, której nie można przejść obojętnie. Zmusza ona czytelnika do postawienia sobie pytań o to, co w życiu najważniejsze i jak daleko jesteśmy w stanie się posunąć w walce o miłość i upragnione szczęście. Czy warto budować je na czyjejś krzywdzie, zapominając niejednokrotnie o Bogu ducha winnych dzieciach i czy bycie dorosłych zawsze równa się byciu dojrzałym? Nie dajcie się zwieść pozorom. Pod sielankową okładką kryje się bowiem wartościowa historia, pełna rozczarowań i ludzkich dramatów, która może przydarzyć się każdemu/każdej z nas. Polecam.