Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2012-12-02
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 616
Najpierw obejrzałem film, potem była książka (inaczej niż w przypadku "Świata według Garpa"). Obie formy zaległy w mojej pamięci...
Tyle dobrego o książkach Irvinga przeczytałam, że po tej lekturze oczekiwałam przeżycia estetycznego, które da mi radość czytelniczą, jaką tylko dobra powieść może dać. Miałam kilka książek Irvinga do wyboru, ale ja głupia wybrałam 'Jednoroczną wdowę'.
Już na zawsze Irving będzie mi się kojarzył z kwarantanną narodową w Polsce i koronawirusem. A to niedobre skojarzenie. Poza tym, jeszcze żadna powieść nie czytała mi się tak topornie jak ta! Myślałam, że nie skończę zanim rząd nie ogłosi końca tych obostrzeń... Serio, ciągnęło mi się to bez końca, jak flaki z olejem. Surowe!
Ale przechodząc do refleksji nas tą powieścią, to jest ona bardzo amerykańska w sposobie pisania, prowadzenia narracji, budowania bohaterów. Ja tego nie lubię, może dlatego mnie ta powieść tak męczyła. Ta 'amerykańskość', moim zdaniem, leży w klarownym, pozbawionym ozdobników języku, w budowaniu postaci prosto 'w punkt', klarownie i często bezpruderyjnie. Ta 'amerykańskość' to również taki świat przedstawiony, w którym bohaterowie pokonują swoje traumy i trudności na własną rękę, ale dzielnie i jak na kozetce u Freuda te traumy przepracowują. Świat przedstawiony takich 'amerykańskich' powieści to przeciwieństwo amerykańskiego snu, to antyutopia. Ja na to mówię, że w finale takich powieści świat się zapada i wszyscy lecą w dół... Czy i tu tak będzie?
I taka jest ta powieść. Nawet nie sceny seksu są tu najgorsze, ale te klatki duchowe, w których przebywają bohaterowie. Największe piekło w tej powieści to świat, w jakim została wychowana Ruth. To jedna z najsmutniejszych książek o wychowaniu dziecka. Świadkiem tego, chyba jedynym, który jest świadomy tego piekła, jest Eddie. Ruth jest wychowywana w cieniu nieżyjących braci. Od narodzin ogląda ich zdjęcia i matkę na nich. I to oni, te cienie i duchy zawładnęły jej miłością. Wszystko to sprawia, że wyrasta z niej pisarka, wielka pisarka. W tej powieści wszyscy są samotni, wszyscy kochają nieprawidłowo i wszyscy są pisarzami.
Jest to przecież również powieść o pisarstwie, o tym, czym jest i z czego wyrasta i czym się żywi, aby było dobre.
Nie jestem przeciwniczką artyzmu tej powieści, choć wolę powieści napisane bardziej kwieciście, ale to wszystko o czym napisałam, sprawiło, że książka sprawiała mi przykrość. Dlatego nie dałam jej maksymalnej liczby gwiazdek. Jednocześnie widzę, że jest o czymś ważnym, że wbija w krzesło i zapada w pamięć. Ale nie wiem, czy i inne jego powieści są też podobne do 'Jednorocznej wdowy"? Czy w innych też jest tak traumatycznie, bo nie wiem czy mam się za nie brać? Jednak wolałabym, żeby moje czytanie było miłym przeżyciem.
Kolekcja "Mistrzowie słowa" to dzieła literackie w znakomitych interpretacjach wybitnych polskich aktorów. Każdy tom zawiera bogato ilustrowaną...
Ogromne pomieszanie - żałosne kulisy anszlusu i jego wpływ na mentalność Austriaków, dziwaczne frustracje młodych ludzi, idea wolności dla...
Przeczytane:2017-08-01, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,
"Tom się obudził, ale Tim nie."
Interesująco i wnikliwie zanurzamy się w powieść, dostarcza wielu pozytywnych wrażeń, przyjemnie spędzamy z nią czas, wartościowa rozrywka czytelnicza. Znakomicie odnajdujemy się w fascynującej historii opowiedzianej z perspektywy kobiety, celowo długo i powoli ją odkrywamy, tak aby przedłużyć przyjemność udanego spotkania z książką. Autor sugestywnie i wrażliwie przekazuje paletę emocji, wzbudza chęć uważnego spojrzenia na doświadczenia z przeszłości, istotnie determinujące szczęście i jakość życia głównej bohaterki.
Czteroletnia Ruth zostaje z dnia na dzień porzucona przez matkę. W dorosłym życiu znacząco zaburza to jej umiejętność nawiązywania bliskich relacji z ludźmi, uniemożliwia okazywanie pełnego zaufania, wprowadza częste stany niepokoju i lęku. Związki okazują się krótkotrwałe, niepełne i nieudane. A jednak potrzeba bycia zrozumianą, akceptowaną, kochaną i wspieraną mocno tli się w sercu kobiety. Sukcesy w życiu zawodowym, blask uznanego powieściopisarstwa, tylko pozornie łagodzą wewnętrzny dyskomfort. Ruth wciąż poszukuje recepty na intensywne odczuwanie radości z życia, mądrego kierowania losem, przeciwstawiania się się niekorzystnemu przeznaczeniu, dramatycznym wydarzeniom wystawiającym ją na ciężkie próby. Na wszystko nakładają się niejednoznaczne i niełatwe relacje z ojcem, niskie poczucie własnej wartości i strach przed samotnością. Trudna sztuka akceptacji, umiejętności wybaczania, uznania prawa do popełniania błędów. Powieść oscylująca wokół tematu niewierności w związku i rozpadu rodziny, przesycona erotyką, z wyczuciem ukazaną, tak aby łagodnie wprowadzić w klimat tej sfery życiowej człowieka, zaspakajania naturalnych potrzeb.
Wyraziste i przekonujące kreacje bohaterów, kluczowych i drugoplanowych, to niewątpliwie potężny atut powieści. Czujemy ich prawdziwość, wierzymy w realizm ich postaw i zachowań. Każda z postaci proponuje inny profil osobowości, odmiennie ujmuje i zachwyca, jest w takim samym stopniu różna, jak i podobna do nas. Przygoda czytelnicza, która z każdym rozdziałem coraz mocniej przemawia. Frapujące wątki niespiesznie splatają się w spójną i satysfakcjonującą całość. Otrzymujemy potwierdzenie silnego oddziaływania indywidualnego stylu autora, wyjątkowo wciągającej narracji, śmiałego podejmowania różnorodnych tematów, a także ubarwiania powieści atrakcyjnymi humorystycznymi nutami. Odpowiada mi taka inteligentna i przenikliwa literatura, wybornie się w niej odnajduję, wygodnie rozgaszczam się w fabule i odbieram ciekawe przesłania.
bookendorfina.pl