Pisana wierszem rodzinna opowieść o prawdziwym św. Mikołaju - o biskupie Myry, który jako wierny kapłan i świadek Jezusa dał przykład chrześcijanom, jak należy obdarowywać bliźnich: z miłością, dyskretnie i nie tylko w święta...
Wydawnictwo: Wydawnictwo AA
Data wydania: 2017 (data przybliżona)
Kategoria: Dla dzieci
Kategoria wiekowa: 6-8 lat
ISBN:
Liczba stron: 28
Język oryginału: polski
Wydanie albumowe przewodnika po ośrodkach w Alpach i Dolomitach, z komentarzami, zdjęciami i niesamowitymi historyjkami Internautów. Album ma być nie tylko...
Przeczytane:2022-01-10, Ocena: 5, Przeczytałam, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2022 roku, 52 książki 2022, 26 książek 2022, 12 książek 2022, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2022, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2022,
Jak co roku święta najczęściej kojarzą się dzieciom z prezentami, które przynosi Święty Mikołaj, nie ma w tym oczywiście nic złego, jest to miły zwyczaj, ale warto opowiedzieć im, kim tak naprawdę był pierwszy Mikołaj, który rozdawał prezenty.
W pewnym domu przy wigilijnym stole Julia i Wojtuś czekali na Świętego Mikołaja i na prezenty, kiedy niespodziewanie pojawiły się one pod choinką, dzieci zaczęły zastanawiać się, gdzie jest renifer i gdzie sanie, bo one nic nie widziały. Babcia z dziadkiem postanowili opowiedzieć wnukom o pewnym dobrym człowieku, który miał na imię Mikołaj, on lubił robić dobre uczynki i rozdawać prezenty i to dzięki niemu narodziła się ta cudowna tradycja obdarowywania innych upominkami.
Moim zdaniem warto, żeby każdy znał historie pewnego człowieka, który miał dobre serce i pomagał innym, ale to nie oznacza, że dzieci nie mogą wierzyć w Świętego Mikołaja na saniach i z długą brodą. Ta historia pokazuje nam, że każdy z nas może być taką osobą, która pomaga potrzebującym i daje prezenty, warto otworzyć swoje serca w tym szczególnym czasie, jest tyle potrzebujących ludzi i zwierząt, a dobre uczynki to najlepsze co możemy zrobić w życiu.
Cała książka napisana jest bardzo melodyjnym wierszem, historia jest bardzo ciepła i rodzinna, aż czuje się ten klimat kolacji wigilijnej, wypatrywania pierwszej gwiazdki i rodzinnych rozmów. Jest to bardzo piękne, duże wydanie z ogromem kolorowej grafiki, jest to świetna pozycja do poczytania w święta, ale nie tylko, moim zdaniem książka jest dość nietypowa, bo niby to bajka, ale jednocześnie kawałek najprawdopodobniej prawdziwej historii.
Podarunki to nie tylko te materialne rzeczy, ale też czas spędzony wspólnie, pomoc w obowiązkach, czy po prostu rozmowa, która naprawdę może pomóc, także zamiast kolejnego przypadkowego prezentu w te święta dajmy najbliższym cząstkę siebie.