Jak naśladujemy naturę?

Dziecko dopiero uczy się tego wszystkiego, co nas otacza, nie zna nazw roślin, nie wie, dlaczego na niebie są gwiazdy, dlaczego jedne zwierzątka fruwają, a drugie pływają, dlatego też zadają rodzicom dużo pytań, a oni sami często nie znają na nie odpowiedzi i muszą posiłkować się wiedzą z Internetu.
Książka o naturze pomoże nam przybliżyć wiele tematów naszym dzieciom, które do tej pory były dla nich zagadką. Na każdej stronie jest inna ciekawostka o roślinach, zwierzętach, a nawet budowlach i są to naprawdę różne informacje, które zaskoczą również dorosłych. Jedną z takich ciekawostek jest to, że nie czujemy, jak komar nas kąsa i tak po zastanowieniu to prawda, bo dowiadujemy się o tym, dopiero kiedy ślad zaczyna nas swędzieć, a nowością dla mnie było to, że naukowcy zainspirowali się świetlikami do stworzenia lampek LED. Są to informacje, których raczej nigdzie nie usłyszymy i na pewno zaskoczą nie tylko dzieci, ale też dorosłych, bo ja przez całe życie o wielu nie wiedziałam, a to oznacza, że nie było tego w szkolnych podręcznikach.
Książka jest bardzo kolorowa, są to kolory mocne i znajdują się one na całej stronie, grafika jest bardzo przyjemna dla oka, pokazująca to, jak wyglądają rzeczy naprawdę, ale jednak bardziej dostosowane do dzieci. Egzemplarz jest naprawdę duży, ma twardą okładkę i sporo stron, na których znajduje się ogrom informacji, nadaje się zarówno dla tych młodszych odbiorców, jak i starszych, każdy znajdzie w niej coś dla siebie.
Do takich książek będę namawiać zawsze, bo one sprawiają, że dziecko naprawdę zapamiętuje takie informacje, bo są one opowiadane mu jako ciekawostki, a nie na siłę wciskane do głowy do zapamiętania. Jest to również świetny pomysł na spędzenie czasu z całą rodziną i odkrywanie natury, która nas otacza, jest ona niesamowita i jak widać, można wiele się od niej nauczyć i wykorzystać to z w życiu codziennym.