Jacek i Agatka – bajka o kultowych pacynkach wreszcie w wersji książkowej!
Bestsellerowa dobranocka Wandy Chotomskiej przeniesiona na strony książki niezmiennie bawi dzieci, a w rodzicach wywołuje sentymentalne wspomnienia. Ze względu na obecność ilustracji Adama Kiliana, książka ma wartość kolekcjonerską.
Wydawnictwo: Wilga
Data wydania: 2018-05-23
Kategoria: Dla dzieci
Kategoria wiekowa: 3-5 lat
ISBN:
Liczba stron: 96
Język oryginału: polski
Ilustracje:Adam Kilian
"Jacek i Agatka" Wandy Chotomskiej i Adama Kiliana to pierwsza książka o postaciach znanych z dobranocki z lat 60.
Nie oglądałam dobranocki Jacek i Agatka, bo wychowałam się znacznie później. Była to pierwsza polska dobranocka, wymyślona przez Wandę Chotomską i stworzona przez Adama Kiliana w latach 60. Telewizja Polska nadawała ją we wtorki, czwartki i soboty po godz. 19. Choć obraz na ekranach był czarno-biały, to dla dzieci była to wspaniała przygoda. Pomyślałam, że czas to nadrobić, dlatego sięgnęłam po książkę "Jacek i Agatka" Wandy Chotomskiej i Adama Kiliana.
"Jacek i Agatka" to pierwsza książka o przygodach dwójki rodzeństwa - brata i siostry. Jacek to ciekawski rozrabiaka, który fantazjuje i mówi prawie bez przerwy. Zaś jego starsza siostra Agatka jest grzeczną i rezolutną dziewczynką. Wspominają też panią Zosię, sąsiadkę z bloku, która w dobranocce przychodziła w odwiedziny i odpowiadała na ich pytania.
Jacek i Agatka prowadzą niekończące się dyskusje na przeróżne tematy. Rozmawiają m.in. o kocie w butach, a raczej kaloszach, o wystawie zwierząt, niekoniecznie psów czy kotów, o problemach z wymową czy o dudkach, które mają swoje czubki. Tworzą przy tym zabawne rymowanki, wyróżnione inną czcionką, które bawią i uczą jednocześnie, np.:
W czasie swych wędrówek,
nie niszcz domu mrówek.
Ich wyobraźnia jest nieograniczona, bowiem organizują spektakl o podróżach bociana (teatr walizkowy), opowiadają nową, ulepszoną wersję bajki o Jasiu i Małgosi (po co tak naprawdę chodzą do lasu i jaką rolę odgrywa w tym wszystkim Baba-Jaga?).
Podobało mi się opowiadanie "Las", w którym Jacek i Agatka przestrzegają dzieci przed niewłaściwym zachowaniem w lesie. To miejsce, w którym żyje wiele zwierząt i rośnie wiele drzew, dlatego należy o nie dbać. Nie wolno głośno się zachowywać, by nie przestraszyć jego mieszkańców, i niszczyć roślin. Co więcej, las dostarcza nam ludziom czyste i świeże powietrze, więc są z niego same korzyści. Przy okazji Jacek i Agatka wymyślają list ptaków do dzieci:
Z radiem nie wchodź w las.
Chcesz muzyki - słuchaj nas.
Każdy rozdział dotyczy innego zagadnienia, w sumie jest ich 9. Wśród nich są m.in. "Karolinka i kłopoty z wymową", "Wystawa zwierząt", "Czarny Piotruś". Książka napisana jest częściowo wierszem, częściowo prozą. Czyta się ją szybko, gdyż jest napisana lekkim i zabawnym językiem. Pozwala spojrzeć na świat oczami dzieci i jest to bardzo ciekawa perspektywa.
Na koniec można dowiedzieć się m.in., jaką rolę w życiu Ewy Chotomskiej, córki Wandy, odegrali Jacek i Agatka. I tak zabawa się zaczęła. I trwała nieprzerwanie do lata 1973 roku. Teksty, podobnie jak wszystko, co mama napisała, powstawała w "norce". Tak nazywaliśmy wnękę w pokoju, gdzie stało mamine łóżko. Tam wieczorami i nocami, kiedy wszyscy już spali, mama "zaglądała do okien pani Zosi i podsłuchiwała, co dzieje się za ścianą".
Warto wspomnieć także o ilustracjach Adama Kiliana, który był twórcą kukiełek. Jak sam wspominał w 2015 roku: Jacek i Agatka były to dwie toczone z drewna bukowego kulki. Każda miała około ośmiu centymetrów średnicy. Buzie miały malowane. Ich wyraz twarzy był zawsze optymistyczny – lekki uśmiech, tak jak większość moich pozytywnych postaci scenicznych. Bohaterowie tych dowcipnych miniatur, dobranocek telewizyjnych Wandy Chotomskiej, myślą i mówią jak dzieci. Ta prosta forma wydała mi się adekwatna to tekstu scenariusza. Dzięki jego rysunkom książka ma wartość kolekcjonerską.
Seria z niezapominajką to klasyczne, ponadczasowe i przede wszystkim mądre książki polskich pisarzy, na których wychowały się pokolenia Polaków. Nazwa serii nie jest przypadkowa, bowiem książki, które się w niej ukażą przywołają rodzicom i dziadkom najpiękniejsze wspomnienia z dzieciństwa, a dzieciom przedstawią nowych bohaterów – przyjaciół na całe życie.
Przeczytane:2021-09-19, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2021, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2021,
"Jacek i Agatka" to bajeczka z mojego dzieciństwa, to była jedna z trzech bajek na dobranoc, które pamiętam z czarnobiałej telewizji. Wczoraj zaskoczyła mnie mile moja synowa, gdy przywiozła do mnie swoje dzieci wraz z tą książeczką. Często podrzucają mi moje dzieci książki do czytania, ale bardziej takie nowe, nowoczesne. Są bardzo ładne, pięknie wydane, lecz żadna nie sprawiła mi takiej przyjemności i wspomnień.
Bardzo ładnie wydana, napisane przygody Jacka i Agatki prze z panią Wandę Chotomską, z ilustracjami pana Adama Kiliana. Okazało się, że te laleczki zrobione z rękawiczek i piłeczki są ponadczasowe, które zatoczyły wielkie koło i połączyły pokolenia. Moje wnuki tak były zachwycone tą książką, że nawet mój mąż zrobił podobne laleczki i przy czytaniu udawał postacie z bajki. W sieci syn znalazł również filmiki z ta bajką. Nawet nie przypuszczałam, że taka trochę prymitywna bajka może jeszcze przeżywać takie zainteresowanie. Ja będąc dzieckiem nie miałam wyboru, więc oglądałam te bajki, chociaż może czasem bardziej wolałabym coś innego. Były nadawane przed dziennikiem, o godzinie 19, we wtorki, czwartki i soboty. Teraz ze wzruszeniem czytam przygody pacynek swoim wnukom, a moje dzieci również się tym zainteresowały, gdyż takie bajeczki czytane nawet przed snem nie straszą dzieci, jak niektóre kreskówki. Są w sam raz do czytania na dobranoc. Właśnie to, że opowieści są proste i nieskomplikowane powoduje, że dzieci łatwo je przyswajają i chętnie ich słuchają. Rozmowy Jacka (takiego trochę rozrabiaki) i Agatki (bardzo grzecznej) są nie tylko zabawne, ale również pouczające, pokazujące różne zwyczaje, sekrety oraz poruszające tematy, które są dla dzieci ważne i ciekawe, pomagają w prawidłowym odbieraniu świata. Bajkę w telewizji oglądałam przez kilka lat, więc musiało być sporo odcinków, w książce mamy dziewięć opowiadań oraz dodatkowo wspomnienia córki pani Wandy Chotomskiej dotyczące tych bardzo sympatycznych pacynek. Moje starsze wnuki nie mogą zrozumieć, że był kiedyś tylko jeden program w telewizji i nie było wyboru bajek, tylko Jacek i Agatka, Gąska Balbinka i Miś Uszatek.
Polecam.
Myślę, że każdy rodzic powinien mieć taką książeczkę dla swoich dzieci.