Jest takie miasteczko, zupełnie niepodobne do innych, którego mieszkańcy bardzo dbają o to, by ich dieta była zdrowa i pożywna. Nie jest to wcale takie proste: sąsiednie miejscowości, Buły Wielkie i Parówy Niżne, dają zły przykład, a z ukrycia działają złowrogie siły…
Na szczęście Jagodno ma swoich obrońców. Przy Boczkowej 23 działa biuro detektywistyczne Parma i Wspólnicy, w którym urzędują inspektor Parma i jej wierny pomocnik Szperek. Jak się wkrótce okaże, brzuchata świnka w turkusowym trenczu oraz szczur o gładkim, błyszczącym futerku i z wyjątkowym węchem będą mieli raciczki i łapki pełne roboty. Najpierw mieszkańcom miasteczka zagraża podejrzana substancja, potem prezeska Szybkiej Łatwej Szamy zastyga w odrętwieniu. A to nie koniec dramatycznych wydarzeń. Jaką rolę w tej historii odgrywa demoniczny doktor Truj i jakimi motywami kierują się przestępcy?
Dzięki inspektor Parmie i jej pomocnikowi dowiemy się, co to takiego sztuczne barwniki i aromaty, konserwanty, spulchniacze pieczywa oraz dlaczego jedzenie czasami tylko przypomina jedzenie…
Wydawnictwo: Poradnia K
Data wydania: 2020-04-15
Kategoria: Dla dzieci
Kategoria wiekowa: 9-12 lat
ISBN:
Liczba stron: 184
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Wum Nina
Ilustracje:Martin Siemienski
„Inspektor Parma i spisek żywnościowy” to literatura dziecięca autorstwa Christophera Siemieńskiego. Czy na co dzień czytacie etykiety, sprawdzacie skład tego, co jecie? Dbacie o zdrową żywność, by produkty były naturalne? Jagodno to miasteczko, w którym mieszkańcy dbają o swoją dietę oraz zdrowe odżywianie, tymczasem w pobliskich miejscowościach Buły Wielkie oraz Parówy Niżne z ukrycia działają złe siły. Jednak Jagodno ma swoich obrońców, inspektor Parmę oraz jej wiernego pomocnika Szperka. Detektywi wyruszają, by pomóc mieszkańcom, którym zagraża dziwna substancja. Kim jest doktor Truj, czego chcą przestępcy? Czy detektyw Parmie i jej partnerowi uda się rozwikłać tę tajemnicę?
Książka autorstwa pana Christophera porusza bardzo ważną tematykę, jaką jest zdrowa żywność oraz szkodliwe dodatki, takie jak; spulchniacze, barwniki, konserwanty, czy aromaty. Jako dorośli w większości zdajemy sobie sprawę, jak ważne jest, by spożywać, jak najmniejszą ilość takich szkodliwych substancji. Dzieci, jak powszechnie wiadomo, chłoną świat, jak gąbki, dlatego ważna jest edukacja w tej sprawie od najmłodszych lat. Przedstawienie tak istotnego tematu, w sposób, który zrozumie, a w dodatku zaciekawi malucha to istne wyzwanie. Jednakże, z całą pewnością mogę przyznać, że autorowi się to udało. Jego tekst napisany jest ciekawym, prostym językiem, który przekazuje istotną wiedzę w zrozumiały sposób dla małego czytelnika. Przygody bohaterów są interesujące, a przy tym uczą i bawią, a taka forma nauki jest w mojej opinii najlepsza. Moje siostry były zachwycone przygodami inspektor Parmy oraz jej pomocnika, pochłaniały rozdział za rozdziałem i nie chciały przestać czytać. Dodatkowo w książce znajdziemy przecudowne ilustracje, które wysoce oddziałują na wyobraźnię małego czytelnika. Dziewczynki, spoglądając na rysunki, wyobrażały sobie te wydarzenia oraz sytuacje i słuchały, jak zaczarowane całą historię. W dodatku jest to świetna lektura, jeśli chodzi o czytanie wraz z dziećmi, bowiem jako dorośli, również coś z tego wyciągniemy.
Niespodziewanie znalazłam się w Jagodnie, bastionie zdrowej żywności. Bardzo mi się spodobało w miasteczku promującym zdrowe odżywianie. Tu nie naraża się mieszkańców na śmieciowe jedzenie. Sam pomysł stworzenia takiego miasteczka uważam za doskonały! W ten sposób Christopher Siemieński niby przypadkiem promuje w swej książce zdrowe odżywianie. Prawda jest taka, że robi to bardzo świadomie. Nawet powołał do życia instytucję zajmującą się tym ważnym tematem - Biuro Bezpieczeństwa Żywności oraz firmę Stuprocentowo Naturalnie.
Każde z pięciu opowiadań znajdujących się w książce dotyczy jednego z aspektów złego odżywiania. Mieszkańcy i włodarze Jagodna oraz miejscowa policja, a przy okazji także młody czytelnik dowiadują się dzięki śledztwu inspektor Parmy i Szperka oraz badaniom doktora Endo, co to jest E129, BHA, GMS, GMO i do czego jest wykorzystywane. Owe skróty są rozszyfrowane i szczegółowo opisane. Autor za pomocą fikcji literackiej z premedytacją wprowadza dziecko w świat (nie)zdrowej żywności, aby uczyć go od małego zwracania uwagi na to, co je, co się znajduje na etykietach towarów żywnościowych, co wpływa na jego zdrowie. Dobitnie i dosadnie mówi NIE sztucznym barwnikom, konserwantom, aromatom, spulchniaczom pieczywa, organizmom zmodyfikowanym genetycznie, które tylko przypominają jedzenie.
Autor zadbał o szczegóły w kreacji nietuzinkowych bohaterów, którymi uczynił zwierzęta. Wykorzystuje ich typowe cechy (owcom przewróconym na plecy ciężko wstać). Zmienia związki frazeologiczne na modłę zwierzęcą, co mnie osobiście bardzo bawiło, jednak dziecko może mieć problem z wychwyceniem tych niuansów językowych. Jagodno zamieszkują zwierzęta o wdzięcznych i dopasowanych do gatunku i osobowości nazwiskach, m.in. lis Mikołaj Śliski, wieprz Gustaw Ciastoń, żółw Skorupek Niespieszny, królica Kicunia Uszata, niedźwiedź Grizli jest komisarzem policji. Jednak to inspektor Parma zostanie ulubioną bohaterką czytelnika.
Dlaczego? Jest typową świnią. Lubi błotko jak każda świnia, żre jak świnia, jest niechlujna jak świnia. Z koryta postawionego na biurku je kompost, którego resztki ochlapują całe biurko. Słychać chrumkanie i ciamkanie. Potem Parma wyciera ryj rękawem płaszcza i taka brudna jak świnia jedzie w teren. Podsumowując - Parma jest obrzydliwie wspaniała! Sądzę, że młodzi czytelnicy ją pokochają. Parma jednocześnie jest też najlepszym detektywem w Jagodnie. Wprawdzie jako młoda policjantka zaliczyła wpadkę, o czym czytelnik też się dowie z jednego z opowiadań, ale uczy się na błędach. Czasem się wygłupi, ale łatwo nie odpuści. Drąży sprawy z pomocą Szperka. Ciągle mu powtarza, że odpowiedź zawsze kryje się w szczegółach. Przygód im nie brakuje, także tych niebezpiecznych, gdyż doktor Truj ucieka się do najgorszych przestępstw, a nie działa w pojedynkę.
Dodam jeszcze, że książka jest pięknie wydana. Twarda okładka przyciąga spojrzenie, kolorowe ilustracje wzbogacają treść, przystępna czcionka ułatwia czytanie. Na wklejkach książki zamieszczono mapę, na której znajdują się trzy miasteczka wraz z herbami. W gratisie przepis na koktajl z kompostu.
Christopher Siemieński się spisał! I to bardzo! Postawił na edukację i podał ją w wybornej formie. Pod płaszczem powieści detektywistycznej autor przemycił istotne informacje o modyfikowaniu żywności we współczesnym świecie, propagując przy tym w nienachalny sposób zdrowe odżywianie. Młody czytelnik wiedzę o sztucznych barwnikach i aromatach, konserwantach, spulchniaczach zdobywa i przyswaja mimochodem w trakcie rozwiązywania zagadek detektywistycznych razem z inspektor Parmą i Szperkiem. Wprawdzie książka adresowana jest do dzieci, ale i dorośli coś z niej wyniosą. Wiedzę! Tę najważniejszą dotyczącą żywności, którą spożywają codziennie.
Detektyw Parma i jej asystent Szperek znów na tropie wielkiej afery! Ktoś chce zniszczyć elektrownię w Jagodnie. Szantażyści żądają stumilionowego okupu...
Czy smog jest groźniejszy niż smok? Co się dzieje ze zużytym plastikiem? I czy recykling to tylko trudne słowo? Tym razem inspektor Parma tropi afery...
Przeczytane:2023-12-12, Ocena: 6, Przeczytałam, Współpraca, 52 książki 2023,
Mówi się, że jesteśmy tym, co jemy, dlatego nasza dieta powinna być zdrowa. Półki sklepowe aż krzyczą od pięknych, soczystych kolorów naszych ulubionych produktów. Ale czy faktycznie takie są? Na ile jest to ingerencja człowieka oraz chemiczne wynalazki XXI wieku? Co tak naprawdę kryje się za powszechnie znanym skrótem GMO i ile prawdy jest w pokarmach bio? Na te i inne pytania odpowiada edukacyjna bajka Chrostophera Siemieńskiego pt. „Inspektor Parma i spisek żywnościowy”.
Bohaterka tej opowieści dla najmłodszych to Parma – detektyw wraz z pomocnikiem Szperkiem. Razem prowadzą agencję detektywistyczną, w której rozwiązują najbardziej niezwykłe zagadki kryminalne. Tym razem przyjdzie im się zmierzyć z dość palącym problemem podejrzanych substancji dodawanych do pokarmów. Akcja rozgrywa się w miasteczku Jagodno, gdzie zdrowa dieta mieszkańców to podstawa egzystencji. Jednak od jakiegoś czasu w sąsiadujących Bułach Wielkich oraz Parówach Niższych dochodzi do szeregu nadużyć w branży spożywczej. Coraz częściej obserwuje się obecność ulepszaczy, barwinków oraz konserwantów czy nawet spulchniaczy. Kto odpowiada za te nadużycia? Jaką rolę odgrywa doktor Truj? Jakie cele mu przyświecają i czy uda się opanować ten groźny dla zdrowia proceder?
Książka Siemieńskiego to zdecydowanie bardzo dobra historia dla nieco starszych dzieci, które już bardziej świadomie wybierają dla siebie ulubione produkty do jedzenia. Autor w dość przystępny, ale też obrazowy sposób ukazuje współczesny kryzys związany z modyfikowaniem produktów przeznaczonych do spożycia. Górę bierze zysk, chęć utrzymania długotrwałej świeżości składników oraz efekt wizualny. Producenci zamiast zdrowej żywności, najchętniej sprzedają swoim klientom ładnie wyglądające owoce czy warzywa, a nawet mięso, które niekoniecznie są zdrowe dla naszego organizmu. Co najgorsze, że każdy człowiek niemal zawsze łapie się na sztuczki marketingowe, wybierając pozorną świeżość zamiast naturalności. Inną sprawą jest kwestia transportu. Gdyby nie stosowano tych właśnie konserwantów, żadne produktu zwyczajnie nie przetrwałyby wielogodzinnej drogi do sklepów. Stąd, w ramach oszczędności oraz minimalizowania strat, zezwala się na proceder, który, co prawda wspomaga gospodarkę, ale ludzki organizm już nie i to pod okiem polityków, gdyż ustawy zezwalają na nielegalne praktyki i sami ustalają normy dopuszczalne do spożycia.
Bajka niezwykle dynamicznie opowiada o problemach współczesnego świata, dzięki temu dziecko nie będzie się nudziło. To idealne połączenie dobrej powieści detektywistycznej z zabawą. Prowokuje do refleksji i skłania do myślenia. Akcja historii imponuje dynamizmem oraz humorem, który z pewnością zainteresuje najbardziej wybrednych czytelników. Jest to zdecydowanie opowieść z misją. Porusza ważne tematy, uświadamia, uczula i w przystępny sposób przybliża ten trudny temat małemu człowiekowi. W sposób nieskomplikowany wyjaśnia najbardziej zawiłe terminy chemiczne nieznane nawet dorosłym. Dlatego powinien tę książkę przeczytać każdy świadomy rodzic. Od teraz każda wizyta w sklepie przy półkach żywnością bio stanie się powodem do zastanowienia, czy faktycznie umieszczony w niej towar zasługuje na miano zdrowego.