Impresjonista

Ocena: 4.67 (6 głosów)
Na przełomie wieków, w odległym zakątku Indii, angielski urzędnik slużbycywilnej poznaje młodą hinduskę podczas wyjątkowo ciężkiej ulewy. Dziewięćmiesięcy później, rodzi się dziecko. Jego przyszłość jawi się niepewnie.Jasny kolor skóry Prana Natha jest odbierany jako symbol szlachetnegourodzenia, jednakże, gdy jego prawdziwe pochodzenie wychodzi na jaw zostajewyrzucony z domu ojca. Sprzedany parze eunuchów, trafia do zaściankowegoPendzabu i staje sie przynętą w dynastycznych intrygach rozwiązłego dworuhinduskiego. W końcu ucieka do Bombaju, gdzie odnajduje się w roli PrettyBoba, księcia dzielnicy czerwonych swiateł. Gdy przypadkiem poznaje pewnegopijanego Anglika, w jego życiu dochodzi do niezwykłego przełomu. IMPRESJONISTA jest historią chłopca, którego życie zbudowano na kłamstwie.Autor stworzył niezwykle sugestywną opowieść, w sposób mistrzowski operującwyobraźnią. W swej pierwszej powiesci przedstawił bohatera, jakiego można bydługo szukać we współczesnej prozie. W swej niezwykle barwnej powieści, pisarz przedstawia podróż głównegobohatera z Indii, poprzez Anglię do Afryki, poruszając problemy rasowej ietnicznej tożsamosci. Do piętnastego roku życia, stworzony przez Kunzrurozpuszczony Pran Nath wierzy, ze jest synem bogatego kupca z Kaszmiru ichorej umysłowo kobiety, która umarła wydając go na swiat. Gdy na jawwychodzi prawda o jego pochodzeniu - fakt, ze jest synem Anglika, w związkuz czym godnym pogardy mieszańcem - zostaje wyrzucony na ulice. Po różnychperypetiach Pran Nath trafia do Anglii, gdzie podszywa sie pod osieroconegospadkobiercę, Jonathana Bridgemana. Z każdą przyjmowaną nową tożsamoscią,bohater coraz bardziej zaciera swoje pochodzenie, starając się by otoczeniedostrzegało w nim Anglika czystej krwi. W roli Bridgemana, zakochuje się w kokietce Astarte Chapel. Gdy kobieta goporzuca, z rozpaczy przyłącza sie do ekspedycji antropologicznej, którawyrusza do Afryki. Dzięki sprytnemu zwrotowi akcji, jego życie zaczynaprzypominać losy jego własnego ojca. Choć pierwsze rozdziały książki nie sąnajlepiej wyważone i stylem przypominają zbyt dobrze znana satyręoksfordzkich estetów, to juz epizod afrykański został przedstawiony zniezwyklą siłą i lekkością. Nieczęsto można zobaczyć tego typu prozę wdziełach debiutanckich. Dzięki talentom takich pisarzy jak Kunzru i ZadieSmith, można przypuszczać, ze w Anglii ma miejsce przełom literacki podobnydo tego, który znamy z Ameryki Łacinskiej lat 60-tych.

Informacje dodatkowe o Impresjonista:

Wydawnictwo: Muza
Data wydania: b.d
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 83-7319-401-0
Liczba stron: 472

więcej

Kup książkę Impresjonista

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Impresjonista - opinie o książce

Avatar użytkownika - Hitomi
Hitomi
Przeczytane:2016-02-05, Ocena: 5, Przeczytałam, 26 książek 2016,
"Impresjonista" to książka inna niż wszystkie, które miałam okazję przeczytać. Chłopiec, któremu w dniu narodzin wywróżono przekleństwo i życie pełne nieszczęść, ze wszystkich sił stara się przeżyć. Chyba nie ma drugiej takiej książki, która w podobny sposób ukazywałaby, jakim okropieństwem potrafi być podział na klasy.
Link do opinii
Avatar użytkownika - en-ca_minne
en-ca_minne
Przeczytane:2014-07-28, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2014,
Na klubowym stole może nie tak bogato jak zwykle, ale za to pysznie! Jadłyśmy bossssską zupę pomidorową z mleczkiem kokosowym i soczewicą oraz przyprawami, dal z pomidorów i soczewicy z kurkumą i tandoori, podpłomyki czapami z mąki razowej, dżem sweet mango z imbirem i płatki pszenno-ryżowe, jako substytut ryżu, z którym bohaterowie zajadali (na pewno gorszy) dal. Kto nie jadł, niech żałuje! Książkę, o dziwo, pochłonęła (z mniejszym lub większym bólem) znaczna większość stałych uczestniczek spotkań (także nieobecna w tym miesiącu E., której należą się czołobitne hinduskie pokłony za przesłanie swych obszernych spostrzeżeń, wraz z grecką orchideą prosto z wyspy Kos!). Do tego stopnia zachwalałyśmy drugą część książki, że namówiłyśmy P. do przemęczenia jeszcze kilkunastu procent ciężkostrawnych i zapoznania się z tymi znacznie lepszymi. Co ciekawe, miałyśmy bardzo podobne odczucia po lekturze, co przecież tak rzadko się zgadza. A oto i one, odczucia Europejek na temat tej azjatycko-europejskiej książki: * Wszystkie ledwo przebrnęłyśmy (a niektórym się nie udało :P) przez pierwszą część, pełną zagmatwanego słownictwa (za E.: jyotish, bidi, czobidar, hidżirowie, paan), naturalistycznych opisów, zbyt kwiecistego języka i wydarzeń, które praktycznie nie służyły fabule książki. * Tytuł za cholerę do książki nie pasuje (chyba, że to nasze wyobraźnie, zmęczone wysoką temperaturą nie pracują należycie) * Ciekawie zaczęło się robić dopiero, kiedy bohater podążył za głosem serca, tudzież zewem natury (która w zasadzie, obok fizjologii była raczej głównym bohaterem) podążył do Bombaju (?). Kiedy zaś przemieścił się na Wyspy Brytyjskie, jego losy zaczęły nas prawdziwie interesować. Mnie nawet bardzo. * Podobała nam się koncepcja wielu osobowości bohatera, zaproponowana przez Kunzru. Zmieniał się jak w kalejdoskopie, dążąc do osiągnięcia jedynego celu, który chyba jednak nie okazał się aż tak wartościowy, by do niego tak uparcie zmierzać. * Doszłyśmy do wniosku, że (uwaga spoiler!) najlepszym podsumowaniem Impresjonisty jest urocze powiedzenie mojej babci: Co się martwisz, co się smucisz, ze wsi jesteś, na wieś wrócisz... * Wzruszały i śmieszyły nas zwyczaje Razdana (Dzień Świra!), historia Elspeth i mur, który wybudował jej mąż, kiedy zakochała się w nie w innym mężczyźnie, ale w innym sposobie myślenia, co było jeszcze gorsze, szalona Star i jej równie szalony ojciec. Nie było zbyt wielu innych dobrych i/lub fascynujących osób. * "Impresjonista" w sposób dobitny i jaskrawy, ale dobrze oddaje zachodni imperializm i wschodnią inność i zazdrość. Dopiero, kiedy Pran vel Bobby vel Johnatan dociera do Europy, zaczyna rozumieć krykieta, korty, trawniki - brytyjską rzeczywistość generalnie. I te dziesiątki prześmiewczych określeń: Angielski i Chrystys. Chrystus i angielski. Nierozłączna para, albo Och mistyczny zachód! Ziemia wełny, kapusty i lubieżnych dziewcząt o okrągłych oczach, czy europejski horror linii produkcyjnych i szczerzenia zębów w uśmiechu. * W sposób arcyciekawy opisuje też ekspansję w Afryce (i bukmacherskie zwyczaje plemienia Fotse!), krew i gorzki śmiech zalewa człowieka na myśl o linii telefonicznej na środku czarnego kontynentu. * Większość z nas była bardzo poruszona zakończeniem powieści - ślubem Star z nowym nababem Fatehpuru, ostateczną ścieżką obrana przez Johnatana, końcem państewka Fotse. * Pokochałyśmy również historię-przestrogę, skierowaną jakby szczególnie do nas - miłośniczek książek: "Kiedy matka Bridgemana spadła z werandy i skręciła kark (co nastąpiło, gdy Johnatan był jeszcze dzieckiem), jej pogrążony w żałobie mąż przysiągł sobie, że nigdy nie wyśle syna do szkoły w Anglii; co więcej - nigdy nie spuści z oka Jedynej Rzeczy, Jaka Mu Została. Tym sposobem w wieku dziesięciu lat Johnatan umiał jeździć konno, strzelać i świetnie mieszać dżin z tonikiem, ale nie umiał ani czytać, ani pisać. Jego ojciec zupełnie się tym nie przejmował. W jego mniemaniu to umiejętność czytania spowodowała zgon jego żony, która poślizgnęła się na egzemplarzu magazynu ,,Blackwood's", beztrosko porzuconym na frontowych schodach." * Ogólnie rzecz ujmując, mimo trudu i męki, jesteśmy zadowolone z poznania tej było nie było, poruszającej historii. kotnakrecacz.blogspot.com
Link do opinii
Avatar użytkownika - kropka27
kropka27
Ocena: 4, Czytam,
Tajemnicza okładka, nie znany mi autor i sprzeczne recenzje na jej temat. Nie wiem co mnie skłoniło do jej czytania, ale wiedziałam, że chcę i muszę ją mieć w swojej biblioteczce. Książka zaczyna się bardzo interesująco i wciąga w zasadzie już od pierwszych stron. Nie brakuje w niej egzotycznej przyrody, smaku curry, ale również nie brakuje szokujących opisów losów bohatera. Czyta się płynnie, ale momentami zaczynala mnie juz męczyć i nudzić, jednak ciekawosć dalszych losów Prana nie pozwoliła mi się poddać. Książka jest o poszukiwaniu własnego JA. Od chwili poczęcia towarzyszymy naszemu bohaterowi w jego trudnym życiu. Poznajemu go jako niegrzecznego,rozkapryszonego i bogatego chłopca by za chwile przecierać oczy ze zdumienia i zgorszenia jakie towarzyszy nam czytając jego dalsze losy. Pozycja ta nie będzie moim numer jeden, ale na pewno zapamiętam ją na długo, dlatego polecam każdemu.
Link do opinii

To jedna z tych lektur, które zmuszaja nas do refleksji nad wieloletnia ekspansją kultury europejskiej i jej konsekwencjami. Postawienie sobie pytania o prawo do uznawania wyższości naszej kultury i narzucania jej innym ludzim. Rodzi się refleksja nad losem ludzi, którzy w wyniku oderwania od korzeni, od tradycji dającej poczucie zakorzenienia, poczucia bezpieczeństwa, doświadczają chaosu, swoistego zawieszenia międzykulturowego.
Nie jest to łatwa lektura.

Link do opinii
Avatar użytkownika - mama_kazala
mama_kazala
Przeczytane:2013-10-11, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
Inne książki autora
Impresjonista
Kunzu Hari0
Okładka ksiązki - Impresjonista

Na przełomie wieków w odległym zakątku Indii podczas gigantycznej ulewy krzyżują się drogi brytyjskiego urzędnika i hinduskiej narzeczonej, która ma zostać...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy