Id

Ocena: 0 (0 głosów)

„Id” to nowoczesna powieść epistolarna, zbiór e-maili wysyłanych w wirtualną przestrzeń, trafiających jednak do prawdziwych kobiet – podobnych do siebie bardziej, niż mogłyby się tego spodziewać. Każda wiadomość jest pełna wspomnień, emocji, myśli i pragnień. Do bólu szczerych. Pozbawionych cenzury. Prawdziwych.

Tytułowe id to struktura osobowościowa w modelu psychoanalitycznym Zygmunta Freuda. Zawiera w sobie wrodzone „wyposażenie” psychiczne z popędami włącznie. Działa na zasadzie impulsów, natychmiastowej gratyfikacji i zaspokojenia potrzeb. Bohaterki książki w dużej mierze kierują się w życiu właśnie tymi aspektami. Rzeczywistość jest przez nie widziana w sposób subiektywny, niekiedy pozbawiony logiki, bazujący na spontanicznych reakcjach.

Informacje dodatkowe o Id:

Wydawnictwo: Warszawska Firma Wydawnicza
Data wydania: 2013-04-22
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 978-83-7805-610-2
Liczba stron: 244

więcej

Kup książkę Id

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Id - opinie o książce

Avatar użytkownika - catarina78
catarina78
Przeczytane:2013-12-14, Przeczytałam,
Dafne i Nereida to dwie nimfy piszące do siebie osobiste maile. Dafne, według legendy, uciekając przed Apollinem, została na własną prośbę zamieniona w drzewo wawrzynu, tym samym unikając konsekwencji niecnych zamiarów jurnego boga. Z kolei Nereida była jedną z pięćdziesięciu córek Nereusza, boga spokojnego morza. Ma też swoje odpowiedniki w astronomii i zoologii. W tym przypadku jednak są to wyłącznie fikcyjne pseudonimy, zastosowane w celu ukrycia własnej tożsamości przez autorkę. Obie panie piszą do siebie erotyczne maile, licząc na dyskrecję i anonimowość, którą rzekomo zapewnia Sieć. Z opisu wynika, że mamy do czynienia z "nowoczesną powieścią epistolarną". W dodatku mieć ona ma charakter psychoanalityczny, silnie powiązany z freudowską koncepcją Id, jako tej części naszej osobowości, która odpowiada za popędy i ich zaspokajanie. Zatem mamy dwie nimfetki, które pisują do siebie sprośne maile. Tak można to w skrócie scharakteryzować. Opisują swoje przeżycia seksualne od najmłodszych lat, dokładnie podając wszelkie szczegóły. Czy to głębszy sens? Czy sięga owego freudowskiego Id? Czy jest jedynie chęcią zwierzenia się drugiej osobie, podzielenia swoimi przeżyciami, pragnieniami. To co niepokoi, to brak właśnie owej głębi. Dafne i Nereida są nimfomankami. Nimfomanizm określa się jako chorobliwe pragnienie zbliżeń. Nimfomania potrafi skutecznie przesłonić konieczność zaspokajania innych potrzeb, staje się celem samym w sobie. Bohaterki tekstów nie mają zahamowań, dążą wyłącznie do zaspokojenia seksualnego, a po nim do kolejnego. Bezrefleksyjnie, bez udziału uczuć. Liczy się sam seks. Można by się zastanawiać, czy to kolejny znak naszych czasów? Przedmiotowe traktowanie drugiego człowieka? Egoistyczne zainteresowanie wyłącznie zaspokajaniem własnych potrzeb? Obie "nimfy" czują jednak potrzebę opowiedzenia o swoim "problemie", choć tak go nie nazywają. to po prostu znacząca część ich życia i takie po prostu są. Lub taka po prostu jest ona, bohaterka i autorka książki - uzależniona od seksu nimfomanka. Książce brakuje jednak pogłębionej analizy psychologicznej, próby wyjaśnienia zjawiska. Blisko jej za to do zwyczajnej pornografii. Gdy na kolejnych stronach odczytujemy coraz to nowsze opisy zbliżeń, zaczyn się to robić po prostu nudne, bo do niczego nie zmierza. Może więc jest przestrogą przed pustką takiego życia? Może nie. Nie wiadomo. Po prostu czytamy zwierzeniowe maile o charakterze erotycznym. Czy to aby nie za mało na powieść?
Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy