1945. Koniec wojny, początek tragedii.
Reportaż o ,,polskich" Niemcach, ludziach, których rok 1945 zastał na terenach należących wcześniej do Rzeszy, teraz do Polski. Nie zamierzali uciekać, bo nie popełnili zbrodni wojennych, nie mieli na sumieniu zła wyrządzonego Polakom.
Jest tu historia zbrodni na niemieckich mieszkańcach Aleksandrowa Kujawskiego i Nieszawy, dokonanej przez samozwańczych milicjantów.
Są losy Siegfrieda Kapeli i jego rodziny z okolic dzisiejszego Świebodzina.
Są też relacje Niemców z okolic Opola, Zielonej Góry i Szczecina, którzy wraz z matkami (bo ojcowie z wojny nie wrócili) pozostali w Polsce. Mieli wtedy po 5-8 lat. Co zachowali w pamięci? Czy noszą w sobie poczucie krzywdy doznanej od nowej ojczyzny? Czy wybaczyli?
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2020-09-15
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 320
Niewygodna historia powojennej Polski.
Jest to najnowsza książka dziennikarza śledczego zajmującego się tematami mafijnymi. Ta książka to coś nowego.
Autor w pewien sposób stara się porównywać, kto doznał więcej krzywd w czasie wojny. Chodzi o matki, dzieci, które były zarówno po jednej stronie jak i drugiej.
Opisuje jak polscy bandyci okradali i nikt nie reagował.
______
Książka to reportaz o „polskich” Niemcach, ludziach, których rok 1945 zastał na terenach należących wcześniej do Rzeszy, teraz do Polski. Nie zamierzali uciekać, bo nie popełnili zbrodni wojennych, nie mieli na sumieniu zła wyrządzonego Polakom.
Jest tu historia zbrodni na niemieckich mieszkańcach Aleksandrowa Kujawskiego i Nieszawy, dokonanej przez samozwańczych milicjantów.
Są losy Siegfrieda Kapeli i jego rodziny z okolic dzisiejszego Świebodzina.
Są też relacje Niemców z okolic Opola, Zielonej Góry i Szczecina, którzy wraz z matkami (bo ojcowie z wojny nie wrócili) pozostali w Polsce. Mieli wtedy po 5–8 lat. Co zachowali w pamięci? Czy noszą w sobie poczucie krzywdy doznanej od nowej ojczyzny? Czy wybaczyli?
_____
Książka niewątpliwie ciekawa. Napisana z innej perspektywy. Nie Niemców jako oprawców, a Polaków ofiar. Tylko pokazując niewinnych ludzi mieszkających w Polsce, niczemu nie winnych. To wojna wszystko zmieniła.
Nie mniej dziwnie się to czytalo. Chociaż wiadomo było "dobrzy" i "źli" zarówno Niemcy jak i Polacy.
Lekturę polecam chociaż emocje z odbioru mogą być naprawdę różne.
Mnie moje zaskoczyły.
Mam mieszane odczucia co do tej książki. Właściwie sądziłam, że będzie całkiem o czymś innym, ale to tak na marginesie. Taka książka owszem powinna powstać, bo różne przypadki działy się po wojnie. Tego nie neguję. Tylko mam wrażenie, że autor czasami był za bardzo... nie wiem jedonostronny. I to taka trochę licytacja kto bardziej kogo skrzywdził, ale o takich co pisze rzeczach trzeba mówić. To też ważne.
W lutym 2021 roku jeden z najwybitniejszych polskich reporterów, Piotr Pytlakowski wyrusza na wyprawę po wschodnim Mazowszu i Podlasiu, miastach i miasteczkach...
Najnowsze losy polskiej przestępczości zorganizowanej! Nowa, mocno pozszerzona wersja bestselleru Alfabet mafii. Autorzy rozmawiają z najbardziej znanymi...
Przeczytałam,
Nowy reportaż Piotra Pytlakowskiego.
Ich matki, nasi ojcowie. Niewygodna historia powojennej Polski to tytuł najnowszej książki znanego dziennikarza śledczego współpracującego z tygodnikiem ''Polityka".
Autor tym razem zajął się złożonymi relacjami polsko-niemieckimi po 1945 roku, w szczególności zaś skupił się problematyce wysiedleń. Nie ma tu wystarczająco miejsca na omówienie tej kwestii, jest dobrze opisana w literaturze. Przypomniano nam o morderstwie niemieckich mieszkańców Aleksandrowa Kujawskiego i Nieszawy. Poznajemy losy niejakiego Zygfryda Kapeli i jego najbliższych, którzy zamieszkiwali obszary dzisiejszego Świebodzina. Piotr Pytlakowski próbuje się licytować na sumę doznanych krzywd, kto komu bardziej i więcej zaszkodził.
Każda zbrodnia wymaga potępienia i ukarania, nie ma i nie powinno być żadnego usprawiedliwienia dla krzywdy dzieci czy innych osób, które w żaden sposób nie przyczyniły się tragedii II wojny światowej. Skłonność do czynienia zła nie ma barw politycznych ani krajowych. O tym, czy ktoś jest dobry, czy zły, decydują czynniki środowiskowe, rodzinne (genetyczne) i społeczne.
Zatem, co mamy myśleć o tej książce, gdy ważą się losy pani Natalii Nitek-Płażyńskiej, która nagrała swojego byłego pracodawcę, gdy ten miał wykrzykiwać, że jest nazistą i pragnie śmierci wszystkich Polaków?
Publikacja nie jest obszerna, liczy 319 stron, już z przypisami i spisem treści. Złożona jest z sześciu części i dwunastu rozdziałów. Ukazała się pod szyldem wydawnictwa ''Rebis". Szkoda, że dziennikarz bazuje na skąpej ilości bibliografii, w większości są to jego artykuły. Posiłkował się również niebyt miarodajnym źródłem wiedzy, jakim jest Gazeta Wyborcza.
Mimo wszystko, warto zapoznać się z tym reportażem.