,,Nie wiem, jaka broń będzie użyta w trzeciej wojnie światowej, ale czwarta będzie się toczyć na kije i kamienie."
Albert Einstein
Świat, który znamy skończył się 8 lat temu.
Czego nie zniszczyły bomby atomowe, dobiła broń biologiczna. Słońce zniknęło za całunem z sadzy unoszącej się w atmosferze i nastała wieczna zima.
Nieliczni ocaleńcy wegetują w swoich kryjówkach i każdego dnia walczą o przetrwanie. Z pozycji królów świata spadliśmy na sam dół łańcucha pokarmowego.
Marek rozumie nowe zasady. Gra zgodnie z nimi
i dzięki temu od lat utrzymuje swoją rodzinę przy życiu. Nie szuka kłopotów, nie bawi się w samarytanina, nie współpracuje z nielicznymi koloniami.
Wszystko idzie dobrze, do dnia spotkania z rodziną wycieńczonych uciekinierów. Marek powinien był pamiętać, że kto ma miękkie serce powinien mieć twardą...
Wszak strzeżonego Pan Bóg strzeże.
Chyba, że zginął w Ostatniej Wojnie.
FAQ
Dlaczego tylko digital?
Obserwujemy zachodnie trendy i wiemy, że już wkrótce forma cyfrowa stanie się całkowicie równoważną formą wydawania książek. Wierzymy, że "Horda" Krzysztofa Haladyna jest dokładnie tym tytułem, który powinien stanowić awangardę nowego podejścia do wydawania książek. Jeśli jakaś książka może przetrzeć szlaki do nowego świata, to właśnie ta!
Planujecie druk w papierze?
Nie. Istotą tego eksperymentu jest sprawdzenie, jak zostanie przyjęta znakomita treść w nowej formie.
Kupuje? tylko papier. Co teraz?
Rozumiemy, że nie każdy ma czytnik lub lubi z niego korzystać. Dlatego właśnie, we współpracy
z Audioteką, produkujemy audiobooka w rewelacyjnym wykonaniu Andrzeja Ferenca. Dajcie szansę książce, która może Wam towarzyszyć w trakcie spaceru, drogi do pracy czy robienia formy na siłowni.
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Data wydania: 2021-12-03
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 418
Język oryginału: polski
"Broniąc granic Strefy bronisz wszystkich obywateli Ojczyzny" Wojskowa kompania karna na skraju strefy to nie miejsce dla mięczaków. Ale sprawy naprawdę...
Zona, gdzie każdy przeżyty dzień jest świętem, każdy posiłek ucztą, a każda wypłata fortuną. Kurz jeszcze dobrze nie opadł po rocznicowej emisji, a Sołdat...
Przeczytane:2022-02-06, Ocena: 4, Przeczytałam,
Większość tej powieści przesłuchałam wracając po zmroku przez ośnieżony park, co potęgowało nastrój zawarty w tej historii.
Mamy bowiem do czynienia z powieścią postapo, w której od 8 lat trwa nuklearna zima. Część ludności została zarażona wirusem, który spowodował mutacje na tyle poważne, iż zmienili się oni w wygłodniałe, zdziczałe bestie. Pozostali przy życiu ludzie muszą zmagać się z zimnem, głodem i cóż... ludzką podłością.
Akcja rozgrywa się we Wrocławiu, a bohaterem jest Marek, który wraz z żoną i córką stara się przetrwać w tym nieprzyjaznym świecie. Sam wychodzi na polowania, czy też na szabrowanie okolicznych porzuconych mieszkań, starając się uniknąć spotkań z "śmierdzielami" czyli zarażonymi.
Przyznam, że nie do końca pasuje mi ta powieść, pewnie dlatego, że nie przepadam za motywem zombie i choć zarażeni nie są tym samym, to jednak mają wiele wspólnego.
Trochę przeszkadzała mi znikoma ilość informacji o żonie i córce głównego bohatera, gdyż wydaje się, że przez te całe 8 lat nie wychodziły praktycznie z kryjówki, czyli piwnicy pewnego domu (oczywiście nie liczę tu krótkich wypadów małżeńskich na wyższe piętro).
Całość dobrze mi się słuchało, jednak czegoś w tym brakowało... Było oczywiście krwawo i niekiedy wulgarnie... Trzykrotne powtarzanie słowa na "k" skutecznie wyleczyło mnie z słuchania tego w domu, czy w komunikacji miejskiej (nawet pomimo słuchawek) ? a takie przeklinanie zdarzyło się nie raz ? Oczywiście pasowało to jak najbardziej do danej sytuacji i osób, jednak (może za sprawą ekspresyjnej wymowy lektora) robiło to na mnie zbyt mocne wrażenie ?