Homeland. Ścieżki Carrie
Andrew Kaplan

Ostatnio w moje ręce wpadła książka ‘HOMELAND. Ścieżka Carrie’ Andrew Kaplan’a. Pozycja to prequel serialu. Szczerze powiedziawszy, nie mam czasu na oglądanie telewizji, bądź śledzenie nowości serialowych w Internecie, dlatego wspomniana odsłona nie jest mi w ogóle znana. Skupię się na książce i przedstawię Wam pokrótce w czym tkwi cały szum wokół tego thrillera.

Zaczniemy od najważniejszej kwestii, czyli głównej bohaterki.  Jest nią Carrie Mathinson,  szpieg szeregów CIA walcząca z chorobą psychiczną i trudną przeszłością.  Jedna z najlepszych agentek służb wywiadowczych, idealny pracownik, doceniany i szanowany wśród dowodzących mężczyzn. Szósty zmysł, którym cechuje się kobieta doprowadza ją do możliwości złapania najniebezpieczniejszego terrorysty świata. Cel  to chronić kraj przed niespodziewanymi atakami.

Kocham thrillery szpiegowskie, jest to gatunek, który przyprawia mnie o szybsze bicie serca. Tajne służby, terroryzm, Stany Zjednoczone, bliski wschód to moje klimaty. Każdą nową powieść traktuję z pewną dozą dystansu, bo któż mógłby jeszcze bardziej mi zaimponować. W przypadku Andrew Kaplana’a facet ma mistrza. Jego styl pisania doprowadzał do tak szybkiej i zaskakującej akcji, że nie sposób było oderwać się od książki i wrócić do obowiązków dnia codziennego. Do przodu, do przodu i ciągle do przodu. Strach, fascynacja to emocje, które cały czas nam towarzyszą, aż do granic bólu (brak tchu w piersiach :-)). Treść jak najbardziej nadaję się na wielki ekran.  Nic dodać nic ująć. Teraz jak nic muszę znaleźć czas na serial, nie wyobrażam sobie nie obejrzeć choć pięciu odcinków. Byłby to istny grzech!

Jeśli jesteś fanem serialu ‘Homeland’, lektura powinna stać się Twoim numerem jeden, jeśli chodzi o nadrabianie zaległości w dobrych pozycjach książkowych. Natomiast gdy nie znasz serialu, spróbuj tak jak ja od książki, a do oglądania usiądziemy razem i podzielimy się wrażeniami.

kjakksiazka.blogspot.com

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

"Homeland. Ścieżki Carrie" to bardzo dobry thriller szpiegowski, dostarczający czytelnikowi niesamowitych wrażeń na wysokim poziomie. Wciągający i błyskawicznie odrywający od rzeczywistości. Myślę, że nie tylko fani serialu będą zadowoleni z przygody z tą lekturą - Polecam.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Przyznam szczerze, z gatunkiem, jakim jest thriller szpiegowski, nie miałam do tej pory do czynienia. Sensację czytałam, to i owszem, znam też parę powieści, w których pojawiają się tajne służby, terroryzm i agencji różnej maści, jednak tymże książkom zdecydowanie bliżej było do kryminału aniżeli thrillera. Zabierając się do lektury "Homeland" zrobiłam rozeznanie, poszperałam tu i ówdzie, dowiedziałam się, iż najpopularniejszymi, najbardziej uznanymi pisarzami w tym gatunku są: Tom Clancy, Charles Cumming i nie kto inny, a... Andrew Kaplan! Tak, napisał on bowiem serię o Skorpionie, przez wielu uznawaną za wzorcową dla thrillera szpiegowskiego. Jak nietrudno się domyślić - oczekiwania miałam spore, a teraz z uśmiechem na twarzy, wyrażającym moje przeogromne zadowolenie, oznajmiam: "Homeland. Ścieżki Carrie" to majstersztyk, jedna z najlepszych książek, jakie w tym roku przeczytałam. Tak, wzrok Cię nie myli - powieścią Kaplana jestem zachwycona. Pisarz zna się bowiem na rzeczy, realistycznie, a zarazem w przerażający sposób opisuje działania Al-Kaidy i pomniejszych grup terrorystycznych, pozwala poznać tajniki pracy agentów CIA. Książka pełna jest dynamizmu, można właściwie powiedzieć, że akcja gna, próbując chyba wyprzedzić samą siebie. Zwrotów akcji mamy w powieści kilkadziesiąt, momentów obawy o los bohaterów równie wiele. Podobnie zresztą jak trudnych skrótowców typu GDB czy NCS - spokojnie, nie trzeba o nie wszystkie pytać wujka Google, z pomocą przychodzi bowiem słowniczek na końcu książki. Przydatna rzecz. Wracając jednak do właściwej treści: opisy strzelanin - albo może raczej krwawych jatek - brutalne, bezwzględne wobec czytelnika, po prostu genialne. Jako miłośniczka mocnych scen w powieściach, przyznaję, że jestem pod wrażeniem, podejrzewam, iż Kaplan lekcje okrucieństwa pobierał od Jacka Ketchuma. Fabuła wprost filmowa, idealna do zekranizowania i taka myśl nasuwała mi się właściwie podczas lektury każdego rozdziału. Aż nagle przyszło olśnienie: no przecież powieść Kaplana to prequel popularnego serialu! Nie wiem, jaki poziom trzyma produkcja, ale jeżeli chociaż w połowie jest tak dobra, jak "Homeland. Ścieżki Carrie", to zapewne zostanę jej fanką.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)