SIAD! ZOSTAŃ! LEŻEĆ!
A jeśli leżeć, to najlepiej z książką "Historia świata na czterech łapach".
To nie psypadek, że właśnie psy stały się wiernymi towarzyszami człowieka. Wszyscy znamy Łajkę - pierwszego psa w kosmosie. Ale kto wie, że suczka Isaaca Newtona niemal zrujnowała mu życie, a czworonóg Alexandra Grahama Bella pomógł w wynalezieniu telefonu? Albo że Napoleon Bonaparte miał na pieńku z psami? (Serio, serio!).
"Historia świata na czterech łapach" to książka historyczna, o jakiej wam się nie śniło. Można w niej znaleźć opowieści o psach - prawdziwych, mitycznych i takich, które łączą w sobie oba te elementy - oraz oczywiście o ludziach.
,,W zależności od czasu i miejsca poglądy dotyczące psów i ich roli w społeczeństwie ogromnie się różniły. Psy bywały ulubieńcami domu, towarzyszami, myśliwymi, siłą roboczą, obrońcami, szkodnikami, przedmiotem eksperymentów; były czczone, upamiętniane, budziły lęk, odrazę, nienawidzono oraz kochano je i wszystko pomiędzy".
(Fragment przedmowy)
Psysięgamy, to prawdziwa kopalnia wiedzy! Wiedzy podanej w sposób uroczy i zabawny, gwarantujący niekontrolowane wybuchy śmiechu!
Mackenzi Lee studiowała w Simmons College, który ukończyła z tytułem licencjatu z historii oraz magistra z twórczego pisania dla dzieci i młodzieży, a książki jej autorstwa otrzymały status bestsellerów ,,New York Timesa". Mieszka w Bostonie, gdzie zarządza księgarnią, pije colę i głaszcze każdego napotkanego psa.
Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 2020-10-14
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 200
Tytuł oryginału: The History of The World in Fifty Dogs
„Historia świata na czterech łapach” to idealna książka dla miłośników psów, ale nie tylko. Ja choć należę do grona kociar, to również przyjemnie spędziłam czas wśród tych rozmerdanych i rozszczekanych opowieści. Mackenzi Lee zabiera nas w niezapomnianą podróż w przeszłość, by przekonać się jak układały się relacje między ludźmi, a potomkami wilków i jak to pozycja psów zmieniła się na przestrzeni wieków.
Rozdziały w książce są krótkie, a każdy opisuje historię psów innej rasy, więc publikacja świetnie się sprawdzi jako lektura na wieczorny relaks. Piękne ilustracje przybliżają nam wygląd opisywanego przedstawiciela danej rasy, a dodatkowo podnoszą wartość wizualną książki, ciesząc oko. Choć szata graficzna przywodzi na myśl, książkę dla dzieci, zdecydowanie jest to lektura dla dorosłego czytelnika, ewentualnie starszej młodzieży. W publikacji jest bowiem bardzo dużo odniesień do historii. I choć autorka, z ogromnym przymrużeniem oka, wyjaśnia kontekst historyczny, to warto mieć jakieś podstawy wyniesione ze szkolnych lekcji historii. A poznamy tutaj naprawdę bardzo różnorodne opowieści o naszych czworonożnych przyjaciołach, zarówno te pochodzące z legend, jak również te oparte na faktach. Od historii o psiej wierności, przez ich rolę w służbie ludziom podczas obu wojen światowych, a także ich leczniczym wpływie podczas psychoterapii. Na kartach tej książki znajdziemy wiele ciekawostek o znanych nam postaciach i ich psach. Dowiemy się jakie psy uwielbiała Elżbieta II, jaki wpływ miał pies na wynalezienie telefonu, prześledzimy psie role w kinematografii, a także poznamy rasy, które już wyginęły. Ciekawym zabiegiem jest zamiana przypisów, na końcu każdego rozdziału, w „psypisy”. Takich smaczków językowych w tej książce znajdziecie więcej.
Na minus muszę wymienić małą czcionkę. Również ułożenie tekstu w dwie kolumny (co sprawiało, że czułam się jakbym czytała artykuł z gazety), nie do końca mi się podobało, i utrudniało czytanie.
„Historia świata na czterech łapach” to dobrze napisana książka, która poszerza naszą wiedzę o roli jaką psy odegrały na przestrzeni wieków w historii ludzkości. Przekonamy się do czego były wykorzystywane i jak traktowane przez ludzi. Autorka przybliża nam opowieści o przedstawicielach doskonale nam znanych ras, jak i tych mniej spotykanych, o których istnieniu nie miałam zielonego pojęcia. Po przeczytaniu tej książki, zdecydowanie inaczej spojrzycie na pieskie życie. I znów okazuje się, że możemy się wiele nauczyć od naszych czworonożnych przyjaciół.
Pies to najwierniejszy przyjaciel człowieka – co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Kiedy zaczęła się ta wyjątkowa przyjaźń? Jeszcze w starożytnym Egipcie i trwa nieprzerwanie do dziś. Psy towarzyszyły ludziom w najważniejszych dla ludzkości momentach. I niejeden raz przyłożyły swoją łapę do obecnego biegu historii świata… Historia świata na czterech łapach Mackenzi Lee to pełne wiedzy i humoru kompendium wiedzy o rasach psów i historii świata.
Wszyscy znamy Łajkę – pierwszego psa w kosmosie. Ale kto słyszał o suczce Isaaca Newtona? Albo o Panhu – rasie niezwykle cenionej w Chinach, której nie wolno pod żadnym pozorem obrażać? Albo o Peritasie Wielkim – mitycznym psie Aleksandra Wielkiego? O tych i wielu innych psach nie słyszymy na co dzień. Dzięki temu, że w barwny, pasjonujący sposób, połączony z nutkami humoru i żarcików, opowiada o nich w swojej książce Mackenzi Lee, zostaną ocalone od zapomnienia.
Książka ta zawiera w sobie ogromną dawkę wiedzy. Można się z niej m.in. dowiedzieć dlaczego Napoleon Bonaparte miał na pieńku z psami, dlaczego bernardyny są często przedstawiane z baryłką brandy, ile psów dotychczas mieszkało w Białym Domu i który z nich dostapił zaszczytu uwiecznienia na monumencie w National Mall w Waszyngtonie. A to wszystko to tylko wierzchołek góry lodowej. Całe kompendium pełne jest podobnych smaczków.
Historia świata na czterech łapach to wspaniała lektura dla wszystkich psiarzy i nietuzinkowy prezent dla każdego wielbiciela czworonogów! To pozycja obowiązkowa dla psiarzy i osób pasjonujących się historią w nietypowej odsłonie. A jak pięknie została wydana! Jestem absolutnie oczarowana szatą graficzną Historii świata. Tutaj każdy element ma znaczenie: czcionka, psypisy, numeracja stron, ilustracje, tytuły rozdziałów, spis treści, absolutnie przeurocza wyklejka z przodu i z tyłu książki oraz bibliografia i okładka. Wszystko zostało dokładnie przemyślane i opracowane, by idealnie współgrało ze sobą i z treścią książki.
In this highly anticipated sequel to the New York Times bestselling The Gentleman’s Guide to Vice and Virtue, Felicity Montague must...
Co by było, gdyby syn władcy Asgardu, bóg psot, Loki, trafił do Londynu pod koniec XIX wieku? Magia, potęga i złośliwość vs. wszechobecna mgła, tajemnicze...
Przeczytane:2020-12-20,
Historia świata na czterech łapach to przepięknie ilustrowany zbiór ciekawostek na temat roli, jaką odegrali nasi czworonożni przyjaciele na przestrzeni lat. Niektóre z nich są dobrze znane, inne - niekoniecznie. Jedno jest pewne, ta książka zapewni nam rozrywkę na wieczór lub dwa, podszytą solidną dawką wiedzy.
Czy wiedzieliście, że człowiek udomowił psa już w czasach prehistorycznych? I że już starożytni Egipcjanie wielbili psy (mało tego, jeden z nich doczekał się swojego własnego grobowca!), a mieszkańcy jednej z chińskich prowincji wierzą, że w ich żyłach płynie krew pewnego niezwykłego psa, który poślubił królewnę? Ciekawa jest również historia o tym, jak pekińczyki kryjące się w olbrzymich rękawach cesarskich szat potrafiły udaremnić próby skrytobójstwa. A teraz przyznajcie się - zdarzyło Wam się kiedyś skłamać, że pies zjadł Wam pracę domową? Wyobraźcie sobie, że za sprawą pewnego uroczego psiaka Isaac Newton stracił owoc ponad dwudziestu lat badań, przez co jego teorie o prawie ciążenia mogły nigdy nie ujrzeć światła dziennego..
To tylko kilka z ciekawostek, które znajdziecie w tej książce. Niektóre z tych historii są zabawne, inne smutne lub wręcz przerażające. Na każdą z nich przeznaczono mniej więcej dwie strony, a każdy rozdział zdobiony jest przepięknymi ilustracjami. Ponadto, całość napisana jest bardzo przystępnym, a nawet można by powiedzieć, że wręcz kolokwialnym językiem. Starszym czytelnikom może wydać się przez to nieco infantylna, jednak mi to zupełnie nie przeszkadzało.
Mam kilka uwag co do warstwy merytorycznej - na przykład w rozdziale o nowofundlandzie autorka powiela mity na temat tej rasy (nie, nowofundlandy NIE mają błon pławnych między palcami :D), więc podejrzewam, że i w innych rozdziałach może to mieć miejsce. Jednak warto zauważyć, że autorka sama podkreśla, że nie jest historyczką ani ekspertką w danej dziedzinie, a jedynie wielką miłośniczką psów i postanowiła zebrać historyczne ciekawostki na ich temat i przedstawić je w interesujący sposób.
Moim zdaniem jest to pozycja idealna dla miłośników psów - ale nie tylko, bo każdy znajdzie tu coś dla siebie :)