Kiedy przeczytałam opis tej książki, który swoją drogą niezbyt wiele mówi, byłam jej bardzo ciekawa. Przede wszystkim dlatego, że do końca nie byłam pewna czego mogę się spodziewać. Już od początku historia wydawała się nieoczywista, a im głębiej zanurzałam się w tej historii, tym bardziej byłam zaintrygowana i ciekawa jak to wszystko się potoczy. Autorka w lekki, ale dość absorbujący sposób snuje opowieść, w której nic nie jest tak oczywiste jak mogłoby się wydawać. „Ostatnie zlecenie” zawiera mnóstwo tajemnic, których nie jesteśmy w stanie sami rozwiązać, a w miarę upływu fabuły rodzi się coraz więcej pytań. Wydawać by się mogło, że początkowo sama historia zaczyna się płasko, zwyczajnie, jednak z czasem wszystko nabiera głębi i złożoności, skupiając się głównie na psychologii postaci, dzięki czemu czytelnik nie traci zainteresowania, powiedziałabym nawet, że wręcz przeciwnie – ma ochotę na znacznie więcej. Nie ma w niej zbyt wiele akcji, chociaż nie zabraknie lekkiego „dreszczyku”, a mimo to wciąga i nie pozwala się od siebie oderwać. Autorka miała naprawdę rewelacyjny pomysł na tę historię, wszystko jest bardzo dobrze dopracowane, z dużą dbałością o szczegóły. Jak dla mnie to naprawdę udany debiut, dlatego książkę jak najbardziej polecam!
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2020-05-06
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 530
Tytuł oryginału: Hideaway
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Marta Słońska
"Hideaway" Devil's Night # 2 - Penelope Douglas
4,5/5 ?
"Zachowujemy się dobrze tylko dlatego, że obawiamy się konsekwencji - powiedziałem. - Jeśli ich nie ma, każdy pokazuje swoje prawdziwe oblicze, jakby zdejmował maskę."
Nie wiem już sama, którego z jeźdźców pragnę najbardziej ?
Michael, Kai.. Will.. a może Damon?
Wszyscy wprawiają moje serce w stan arytmii ?
Z drugim tomem zwlekałam dość długo. A kiedy się za niego wzięłam, po niespełna stu stronach odłożyłam go na półkę. To po prostu nie był ten czas..
Wróciłam do tego po kilku miesiącach i do około 200 strony miałam strasznie dziwną relację z tą książką. Czasem mi się podobała, czasem mnie nudziła.. No ciężko było mi się w nią wczuć tak na sto procent.
Przy 200 stronie coś się jednak zmieniło..
Bo wtedy zaczęła się jazda bez trzymanki!
Damon - niby nie jest to tom o nim, jednak jest go tutaj bardzo dużo. I to nawet nie w sensie fizycznym, bo on nie pojawia się osobiście przez bardzo długi czas, a jedynie bohaterowie o nim rozmawiają, bądź występuje w drugiej linii czasowej, sprzed sześciu lat.
I ja w sumie.. Lubię Damona ?
To jest popapraniec, ma nierówno pod sufitem, ale ja go lubię ?
I może ciężko mi powiedzieć, że rozumiem, czemu postępuje tak, jak postępuje, natomiast strasznie mi go szkoda.
To co musiał przejść w młodym wieku z pewnością odcisnęło piętno na jego psychice..
Także no, psychopata, ale fajny psychopata. Jestem ciekawa jak wypadnie jego historia w kolejnym tomie ?
Myślę, że nie będzie spoilerem, jeśli napiszę, że mocno związana jest z nim Banks - która jak szybko się okazuje, jest jego siostrą.
I z nią miałam początkowo trochę problem. Rozumiałam jej lojalność względem brata, rozumiałam, czemu jest jaka jest.. ale i tak..
Trochę mnie denerwowała xD
Z naciskiem na trochę. Generalnie Banks jest super, ma iconic teksty i to babka z jajami, której życie nie rozpieszczało. Moja sympatia do niej pogłębiała się z każdą przeczytaną stroną..
A także do jej relacji z Kai'em ?
"- Choćbyś nie wiem jak się zakrywała, to nigdy nie wystarczy. Jesteś piękna."
Lubię ich razem. Lubię ją, lubię jego, lubię ich. Podobały mi się ich potyczki słowne, podobało mi się, jak sobie dogryzali, podobały mi się ich spicy sceny.. ?
Kai Mori to ideał, zaklepuję go na swojego kolejnego książkowego męża!
W ogóle oni wszyscy są super, nie oszukujmy się ?
Scena z Willem i Damonem rozwaliła mnie na łopatki.. tam było widać taką więź między nimi, tam było tyle bólu, tyle cierpienia i niewypowiedzianych slow..
Złamało mi to trochę serduszko..
Jest też taka jedna osoba w tym tomie, którą ja bym zakopała pięć metrów pod ziemią, żywcem..
Gabriel Torrance.
No nie wiem, czy jest gorszy bohater w tej serii ku*wa.
Błagam, niech ktoś go w końcu wykończy w następnym tomie, bo ja nie wytrzymam..
Uwielbiam też w tej serii to, że poszczególne tomy nie są jakby odrębnymi książkami, tylko tworzą spójną całość, a każde wydarzenie jest po coś.
Całość wypada naprawdę świetnie i dałabym tej książce pięć gwiazdek bez wahania, gdyby nie ten początek, który tak mi się dłużył.
I gdybym miała wybierać pomiędzy "Corrupt", a "Hideaway", to szczerze mówiąc nie wiem, którą bym wybrała. Obie są świetne, chociaż tak jak mówiłam, w drugim tom ciężej było mi się wgryźć. Za to jak już się wgryzłam.. ?
Damon, szykuj się, nadchodzę ?
"- Boję się - szepnęłam. - Boję się ciebie, nawet kiedy nie masz na twarzy maski.
Bo przeraża mnie to wszystko, co przez ciebie czuję."
To nie jest współpraca.
Druga części serii Devil’s Night.
Zdecydowanie udana. Trzyma w napięciu jak pierwsza.
Tym razem poznajemy losy Kaia i Banks.
Czytelnik śledzi ich potyczki słowne oraz spięcia, które się między nimi pojawiają.
Oboje równie uparci i nastawieni, by robić sobie nawzajem ciągle na złość; on zaborczy, ona potwornie lojalna. A do tego wiszą cały czas w powietrzu niedokończone sprawy z „Corrupt” i ten tajemniczy i przerażający Damon, którego już mogliśmy poznać w pierwszym tomie. Przyjaciel Kaia, jeden z „Czterech jeźdźców”- ten najbardziej wredny i brutalny. Co go łączy z Banks i dlaczego dziewczyna jest tak mu oddana?
Ufff... po fenomenalnym pierwszym tomie - „Corrupt” autorka nie daje odsapnąć choć na chwilę ani bohaterom, ani czytelnikom. Dużo się dzieje w tej części. Jest mrok, niebezpieczeństwo, żądza, zemsta... emocji nam naprawdę nie brakuje. Ponadto jest sporo nawiązań do pierwszej części; widzimy jak bardzo Michael jest wpatrzony w Rikę:) (przypominam - bohaterowie pierwszej części).
Były momenty, które mnie mocno zaskoczyły, i takie, które ...może troszkę skonsternowały...
Myślę, że wielu ciekawych informacji dowiemy się także w trzeciej części - poświęconej Damonowi, choć mi od same początku ten typ nie przypadł do gustu;/
Za to jestem bardzo, bardzo, bardzo ciekawa (tak jak Banks) co wyszeptał Rice w końcówce książki.... mam nadzieję, że w trzeciej części się dowiem:)
Zdecydowanie polecam .
Autorka Birthday Girl, Punk 57, Credence oraz serii "Devil's Night"!Romans z ojcem swojego ucznia jest zakazany, a Easton dobrze o tym wie.Świeżo upieczona...
Zmienił jej życie w szkole w piekło. Nie rozumiała, dlaczego jej nienawidzi. Nazywa się Tatum Brandt, ale on w żaden sposób się do niej nie zwraca. Jednak...
Przeczytane:2021-12-03, Ocena: 5, Przeczytałem,
“Hideaway”
Czytaliście “Corrupt” Penelope Douglas ? Uwielbiam książki tej autorki. Nikt tak jak ona nie potrafi nasycić wątku hate-love taką dawką miłości i nienawiści. W “Corrupt” się działo, wiele i bez chwili wytchnienia. To książka na swój sposób chora, zachowania bohaterów nie są normalne czy moralne. Ale mnie to porwało bez reszty . Każdy bohater jest na swój sposób wyjątkowy i świadoma, że w drugim tomie lepiej poznam Kaia Mori , nie mogłam go odpuścić.
Osoby, które mają za sobą pierwszy tom wiedzą, że Kai borykał się z traumą po pobycie w więzieniu. Powody tej odsiadki , były dokładnie przeanalizowane w “Corrupt” ;) i pewne zajście pomiędzy Kaiem , Michaelem oraz Riką, miało na celu pomóc Kaiowi się z tego otrząsnąć… Jakie? Gorące…
W tym tomie grupa naszych przyjaciół, obawia się powrotu Damona, który po latach przyjaźni, bardzo ich rozczarował. Obecnie się ukrywa, nikt nie wie gdzie , ale boją się, że jest blisko i nie wiedzą czego się po nim spodziewać. I dobrze, bo okazuje się, że Damon ma wiele sekretów…
Nik, Bangs czy jak chcecie ją zwać , jest głównym sekretem Damona. Kai nie ma pojęcia dlaczego ta specyficzna dziewczyna jest tak ważna dla Damona . A dla samego Kaia też nie jest bez znaczenia.
Czytając , lawirujemy pomiędzy wydarzeniami teraźniejszymi , a tymi mającymi miejsce 6 lat wcześniej podczas Nocy Diabła. Stopniowo wiele się wyjaśnia ale dla nas . Sami zainteresowani tymi faktami, poznają je znacznie później od nas . W tym czasie próbują odnaleźć Damona i zapanować nad sobą, uczuciami jakie się pojawiają… Fajnie było wrócić do tych osób, zobaczyć jak wielkie uczucie jest pomiędzy Michaelem i Riką.
Pierwszy tom czytałam kilka miesięcy temu i żałuję, że nie czytałam jednego po drugim , bo emocje opadły i zanim na nowo się zaangażowałam, przypomniałam sobie co dokładnie działo się wcześniej, wiele straciłam . Z pewnością , ten tom porwałby mnie bardziej gdybym czytała je jeden po drugim . Ale mimo to było świetnie. Uwielbiam ten mroczny klimat Devil’s Night, tę więź między bohaterami, ich czarny humor , wyrazistość. Mają silne charaktery, cięte języki i są nieobliczalni. Dzięki temu nie ma chwili nudy w tej książce , za to nie brakuje zaskakujących momentów i perwersji :D
Jeśli lubicie nieoklepane historie , z szalonymi bohaterami, którzy sami nie wiedzą do czego są zdolni dla osób, na których im zależy, musicie to przeczytać.
Polecam serdecznie