W najważniejszej życiowej rozgrywce zwycięstwo nie jest jedynym celem.
Danny Hudson może pozwolić sobie na studia wyłącznie dzięki stypendium sportowemu. Jest jednym z najlepiej zapowiadających się zawodników drużyny Buntownicy z Rushmore, a wytrwałe treningi dają mu szansę na karierę w lidze zawodowej. Nic dziwnego, że stawia sport na pierwszym miejscu i nie interesuje się romansami. Aż do pierwszego... zderzenia.
Naukę na Uniwersytecie Rushmore zaczyna Sadie Clarkson, która zdecydowała się na przeprowadzkę z Wielkiej Brytanii, aby dołączyć do znanej kobiecej drużyny futbolowej. Niepokorna dziewczyna szturmem wdziera się do poukładanej codzienności Danny'ego.
Między parą sportowców iskrzy od pierwszego spotkania, ale Danny wie, że Sadie - jako córka trenera drużyny - jest dla niego zakazanym owocem. Tylko co zrobić, kiedy to właśnie taki smakuje najlepiej?
Wydawnictwo: Kobiece
Data wydania: 2022-09-07
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: Heart Starter. Rebels of Rushmore
Jak wszystkie książki tej autorki są zabawne i wciągające. Jak się zacznie nie ma się ochoty przestać. Polecam
Cześć! ?
O Michelle Hercules z pewnością można powiedzieć, że ma talent do pisania lekkich bardzo romantycznych historii. Najnowsza, trzecia już część serii Buntownicy z Rushmore jak najbardziej udowadnia tę tezę. Danny Hudson i Sadie Clarkson to moja ulubiona para jeśli chodzi o tę serię. Wszystko zaczyna się od stłuczonego samochodu, przez próbę przyjaźni, aż do uświadomienia sobie wzajemnych uczuć.
Jeśli lubicie romanse z wątkiem sportowym w tle, to ta historia jest idealna dla Was. Zarówno Danny, jak i Sadie bardzo poważnie traktują swój udział w drużynach. Wiążą swoją przyszłość z zawodową karierą, dlatego nie mają czasu na związki. Jednak niespodziewana przyjaźń pomiędzy tą dwójką troszkę psuje im szyki, gdyż szybko dociera do nich, że zależy im na czymś więcej niż tylko na przyjaźni.
I jak to bywa w książkach Michelle Hercules o wspólne szczęście, tak jak i zawodową karierę będą musieli zawalczyć.
Największym atutem tej książki, poza świetnym piórem autorki są oczywiście bohaterowie, których po prostu nie da się nie kochać. Danny to taki słodki cukiereczek, którego każda dziewczyna chętnie by schrupała. Jak najbardziej mogłabym go zaliczyć do grona dżentelmenów. Traktuje dziewczynę jak księżniczkę, dba o jej komfort, troszczy się o nią i zrobi wszystko by czuła się bezpiecznie. Sadie natomiast jest dziewczyną, która nie potrzebuje rycerza na białym koniu, ponieważ sama potrafi o siebie zadbać. Ma bardzo cięty język i wielu postrzega ją jako wredną zołzę, lecz w głębi serca potrzebuje aby ktoś się o nią zatroszczył.
Cała historia jest bardzo słodka, pomimo kłótni między parą i osoby, która pragnie zaszkodzić Sadie. Jest kilka ciekawych zwrotów akcji, które dodają tej historii smaczku. Nie brakuje tutaj również dużej dawki humoru i przyjaciół na których zawsze można polegać.
Nie muszę chyba podkreślać, że czytanie tej książki to czysta przyjemność. Polecam zarówno tę część jak, i dwie poprzednie. ?
Brutalny. Lekkomyślny. Dziki. To tylko kilka z epitetów, którymi opisywano wampira Saxona i które on przyjmował z dumą przez prawie pięćset lat. Aurora...
Z nim śmierć to dopiero początek... Vivienne próbuje uratować od śmierci swojego brata. Członkowie gangu, z którym zadarł, darują mężczyźnie życie, tylko...
Przeczytane:2022-09-30, Ocena: 4, Przeczytałem,
Danny miał jasno sprecyzowane plany na najbliższą przyszłość: skończyć studia, dostać pracę i nigdy więcej nie martwić się, czy uda mu się zapłacić czynsz. Kiedy pojawiła się przed nim szansa na grę w futbol w drużynie ligi zawodowej, postanowił zrobić wszystko, co w jego mocy, by ją wykorzystać. Był całkowicie skupiony na celu – do chwili, gdy w jego życiu pojawiła się Sadie Clarkson.
Od ich pierwszego wybuchowego spotkania Danny nie może wyrzucić z myśli tej dziewczyny o ironicznym poczuciu humoru i zmysłowych ustach. Związek z nią nie wchodzi w grę, nie tylko dlatego że utrudniłby Danny’emu całkowite poświęcenie się grze, ale przede wszystkim dlatego że Sadie jest córką trenera jego nowej drużyny.
Ulegnięcie pokusie może kosztować Danny’ego wiele, jednak zakazany owoc zawsze smakuje najlepiej…
To moje pierwsze spotkanie z twórczością i z serią #buntownicyzrushmore, a "Heart Starter" jest trzecim tomem tej serii, jednak każdą z książek opowiada o innej parze, więc nie trzeba ich czytać w określonej kolejności. Po książkę postanowiłam sięgnąć ponieważ lubię romanse sportowe, a w tej powieści główna bohaterka - Sadie gra w piłkę nożną, natomiast Danny gra w futbol. Książka napisana jest przyjemnym i lekkim językiem, co sprawiło, że przeczytałam ją w oka mgnieniu. Bohaterowie są tak naprawdę młodymi ludźmi, którzy dopiero wkraczają w dorosłość, powoli określają kierunek swojej przyszłości - cele i marzenia. Historia została przedstawiona z perspektywy obojga postaci, co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się mierzą, a tym samym lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Oboje zostali naprawdę ciekawie wykreowani i zaskarbili sobie moją sympatię, a relacja pomiędzy nimi została w piękny sposób przedstawiona - początkowo droczyli się ze sobą, wielokrotnie wywołując na mojej twarzy uśmiech, następnie ich relacja przerodziła się w przyjaźń, a ta w głębsze uczucie. Chemia pomiędzy bohaterami od początku była wyczuwalna i ze smakiem przedstwiona. Mogłoby się wydawać, że bohaterowie są zupełnymi przeciwieństwami jeśli chodzi o ich usposobienie, jednak po zagłębieniu się w ich losy zauważyłam, że naprawdę wiele ich łączy. Oczywiście Danny i Sadie będę musieli pokonać kilka przeciwności losu, nastąpi również kilka zwrotów akcji, które wywołają u bohaterów dużą dawkę emocji. Naprawdę miło spędziłam czas z bohaterami i chętnie nadrobię poprzednie tomy. Moja ocena 7/10.