Z nim śmierć to dopiero początek...
Vivienne próbuje uratować od śmierci swojego brata. Członkowie gangu, z którym zadarł, darują mężczyźnie życie, tylko jeśli jego siostra zdobędzie dla nich bezcenny naszyjnik. Zdesperowana Vivienne podejmuje się więc misji wykradnięcia klejnotu.
Jego właścicielem jest nim Lucca Della Morte, należący do jednej z najpotężniejszych kast wampirzego świata. Przebywa on właśnie w Instytucie Bloodstone. To miejsce, w którym wampiry wracają do pełni mocy po każdej cyklicznej hibernacji. Dziewczyna zdobywa eliksir, który umożliwia jej magiczny kamuflaż. Po jego wypiciu czasowo nabiera wampirzych cech, a krwiopijcy przestają w niej rozpoznawać człowieka. Może dzięki temu podążyć za Luccą do Bloodstone.
Vivienne wie, że mierzy się z o wiele potężniejszym przeciwnikiem, którego pokonanie w walce może się okazać niemożliwe. Musi więc znaleźć sposób na zbliżenie się do wampira i podstępem zdobyć naszyjnik, którego nigdy nie zdejmuje Lucca.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2022-11-23
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 336
Tytuł oryginału: Blueblood Vampires. Dark Prince
Potencjał był, ale się zmył.
Czytelnicy nie otrzymują żadnego powodu, dla którego brat Vivi jest dla niej ważny i dlaczego go kocha. Przyjmuje rady od nieznajomych i jest łatwym łupem. Mam też wrażenie, że postacie nie mają żadnego rozwoju. Również Vivienne przez długi czas nie je i nie pije. Jak? Są też rzeczy, które nie są wyjaśnione. Nie widzę momentu, w którym się zakochali.
??? RECENZJA ???
"Obwiniam się o ten rozpalający do białości pocałunek. Jego moc najwyraźniej zupełnie pozbawiła mnie zdrowego rozsądku. Lucca to drapieżnik gotowy mnie pożreć, a ja jestem ofiarą, która nie potrafi trzymać się od niego z daleka."
Współpraca reklamowa z @niegrzeczneksiazki
Dla ratowania bliskich, niektórzy są w stanie zrobić dosłownie wszystko, nawet stanąć oko w oko ze śmiercią. Vivienne kolejny raz rusza na pomoc jedynemu bratu, który ponownie wpakował się w kłopoty. Tym razem jej misja jest o wiele cięższa, bowiem musi ukraść coś, co należy do jednego z najsilniejszych wampirów. Będzie zmuszona wejść do ich świata, choć przez tyle lat nauczyli się żyć nie wchodząc sobie w paradę. Za pomocą czarów i eliksiru dostaje kamuflaż, który choć przez chwilę pozwoli ukryć, że jest zwykłą śmiertelniczką. Nie będzie lekko jej w instytucie samych wampirów, zmiennokształtnych i innych zdobyć to, czego pragnie. Jej życie jest zagrożone, a ona może liczyć tylko na kilka powierników. Lucca Della Morte pociąga ja jak nikt inny, ale jest jej celem, i tego musi się trzymać. Zacznie się szalona walka, przepełniona tajemnicami, magią, demonicznymi siłami, namiętnością i żądzą krwi, ktorej każda kropla jest bezcenna.
Jeszcze nigdy nie czytałam książki o wampirach, albo nie pamiętam. Filmy i owszem oglądałam, ale zagłębić się w książce o krwawych historiach, to zupełnie inne doznanie. Los Vivienne wisi na włosku, zmuszona zostaje wejść w gniazdo wampirów, bowiem pierwsze podejście do zadania kończy się fiaskiem.
Musi udawać jedną z nich, a każdy jej krok jest bardzo obserwowany. Ktoś zdecodowanie źle jej życzy, ale dla ukochanego i jedynego brata jest w stanie poświęcić wszystko. Jej celem jest Lucca, ale jego moc jest niezwykle silna, a mężczyzna wywołuje w niej same sprzeczności. Pragnie go i nienawidzi, chce zdobyć jego własność i bardzo się z tym gryzie, rozpala w niej największe pragnienia, ale może też zniszczyć ją w jednej chwili, wystarczy, że pozwoli mu zasmakować swojej krwi. Podjęła się gry, której reguły są niejasne, a ryzyko zbyt wielkie. Vivienne wierzyła, że jest zwykłą śmiertelniczką, tym czasem okazuje się, iż jej dotychczasowe życie owiane jest zbyt wielkoma tajemnicami, których odkrywanie stanie się niebezpieczne. Jest kluczem do wielu zagadek. Instytut to tylko miejsce, gdzie najsilniejsi pociągają za sznurki, a uczniowie są wyłącznie pionkami. Bardzo ta książka przypadła mi do gustu, choć fantastyka połączona z romansem, to niekoniecznie jest rodzaj, po który sięgnęłam od razu, miałam trochę obaw, na całe szczęście odeszły jak tylko zagłębiłam się w pierwsze strony. Wątki miłosne, namiętne, tajemnice, sekrety, sceny mrożące krew w żyłach i ociekające wręcz nią, manipulacje, magia, eliksiry i nadprzyrodzone demoniczne siły. Mieszanka, której kontynuacji ciężko będzie wyczekiwać dalej. Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, lecz wiem, że nie będzie ono ostatnim. Bardzo polecam.
Brutalny. Lekkomyślny. Dziki. To tylko kilka z epitetów, którymi opisywano wampira Saxona i które on przyjmował z dumą przez prawie pięćset lat. Aurora...
Łamacz serc, kobieciarz, playboy... Andreas nieustannie bywa nazywany podobnymi określeniami. Wychowanie przez mającego skłonność do przemocy ojca nauczyło...
Przeczytane:2023-01-29, Ocena: 1, Przeczytałam, 52 książki 2023,
Liczyłam na coś apetycznego, zbliżonego do serii o Sookie Stackhouse, w końcu to miał być gorący romans z wampirami, więc sami wiecie... Powieść wcale nie musiała wspinać się do oceny 10/10, wystarczyłoby żeby dostarczyła lekkiej rozrywki. Tymczasem "Mroczny książę" bardziej przypominał irytująco kiepski fanfik "Zmierzchu" pisany na kolanie.
Jest pseudogroźnie, pseudopoważnie, od początku dobrze wiemy, że głównym bohaterom nic nie może się stać, więc jakiekolwiek poczucie zagrożenia tutaj nie istnieje. Zresztą tak samo jak chemia pomiędzy główną parą - wrzucenie (kilku za dużo) przekleństw i sam fakt, że on jest mężczyzną, a ona kobietą, nie wystarcza, aby czytelnik przeżywał to, co w teorii między nimi się dzieje.
Nawet same wampiry są tutaj nieciekawe. Mam wrażenie, że autorce sprawiało wielką radość podkreślanie na każdym kroku, w jaki sposób popkultura przedstawia te istoty, a jak jest "naprawdę". Jednym słowem nuda, posucha, wulgarność i kiepska jakość. Ach, po audiobook lepiej nie sięgać wcale, według mnie lektorzy ze swoją barwą głosu kompletnie nie pasują do takich postaci, chociaż czytają oczywiście bardzo dobrze i starają się jak mogą.