Intymna, intensywna i rozdzierająca opowieść o małżeństwie, wierności, seksie, moralności, a przede wszystkim o jaźni. Manewrując pomiędzy pożądaniem a miłością, winą a wstydem, wymówkami a przyczynami, Anna Benz jest elektryzującą bohaterką, której namiętności i wybory czytelnicy będą rozważać z furią i świadomością, że wszystko to jest im znane. Jej historia ze szczerością i wielkim pięknem ujawnia to, jak sami siebie tworzymy, jak siebie tracimy - i jak czasami dokonujemy katastrofalnych wyborów, żeby siebie odnaleźć.
,,Ponad sto lat po publikacji Pani Bovary i Anny Kareniny poetka Essbaum udowadnia w swoim debiucie powieściowym, że nadal istnieje rozległe terytorium psychiczne do opisania w historii 'przeważnie dobrej żony'... Realizm dylematów Anny oraz precyzyjna konstrukcja powieści to cuda formy... Powieść mistrzowsko zmierza ku nieuniknionemu końcowi, a Anna zapewne będzie wywoływała silne uczucia u czytelników długo po lekturze". - Publishers Weekly
,,Zahipnotyzowała mnie ta książka. Hausfrau tworzy kompletny, absorbujący świat, w którym nic nie jest takie łatwe, jak powinno być, według pełnych nadziei opowieści, które sami sobie opowiadamy. To powieść pouczająca, traktująca charakter, przeznaczenie i nasze wybory tak poważnie, jak może zrobić to powieściopisarz." - Sheila Heti, pisarka
Anna Benz, trzydziestosiedmioletnia Amerykanka, mieszka ze szwajcarskim mężem Brunonem, bankierem, i trojgiem małych dzieci na idealnym jak na pocztówce przedmieściu Zurychu. Chociaż prowadzi wygodne, uporządkowane życie, kobieta wewnętrznie się rozpada. Dryfująca, coraz bardziej niezdolna do nawiązania łączności z emocjonalnie niedostępnym Brunonem czy nawet własnymi uczuciami i myślami, Anna próbuje się pobudzić nowymi doświadczeniami: kursem niemieckiego, jungowską analizą i seksualnymi przygodami, w które wkracza z zaskakującą nawet dla niej łatwością.
Sytuacja staje się coraz bardziej zagmatwana, napięcia narastają, a życie zaczyna wymykać się Annie spod kontroli. I właściwie nie ma drogi powrotnej...
Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 2016-04-27
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 336
Tytuł oryginału: HAUSFRAU
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Alina Siewior-Kuś
Ilustracje:Mariusz Banachowicz/Megan Sembera Peters
Przeczytane:2019-03-01, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2019,
''Mięsień w jej duszy został rozmasowany.Konkretne pęknięcie w jej ścianie płaczu, załatane .''
Hausfrau, gospodyni domowa . Można by rzec że to najgorzej opłacany '' zawód '' świata , gdyby nie fakt, że jest on nie opłacany wcale . Jednak Anna Benz tytułowa hausfrau nie potrzebuje pieniędzy . Właściwie to nie potrzebuje niczego . Mimo że mieszka w Szwajcarii od ponad ośmiu lat , nie zna języka, nie ma konta w banku, samochodu i ochoty na cokolwiek . Ma szwajcarskiego męża, trójkę dzieci , zimną teściową, która ją ledwo toleruje, tylko dlatego że kocha swoje wnuki , a to niestety Anna je wydała na świat . Jednak Anna nie przejmuje się fochami teściowej . Dzieci, chyba kocha, jednak też chętnie zostawia je pod opieką babci . Anna jest bezwolna i totalnie pogubiona w obcym kraju , nijak nie może się zasymilować .Mąż kazał uczyć się języka więc się uczy , chodzi też do psychologa . Doktor Messerli, to mądra kobieta , jednak Anna i do niej chodzi bez przekonania . Wszystko robi bez przekonania . Co mniej cierpliwi mogli by powiedzieć, że w sumie Anna sama nie wie czego chce, czy tak rzeczywiście jest ? Czy właśnie tak możemy ocenić Annę ? . W moim odczuciu ta historia to doskonale opisane, przeraźliwe studium smutnej beznadziei, dojmującej samotności, niemocy i depresji . Bo Anna jest bardzo samotna . Zadaje dziwne pytania, na które nikt nie chce lub nie umie jej odpowiedzieć . W swoich działaniach jest chaotyczna i nieobliczalna, wyobcowana i jakby zawieszona w próżni . Introwertyczna Anna sama nie wie dlaczego robi to co robi, często pyta siebie '' jak mogłam tak nisko upaść '' , jednak nic z tym nie robi . Swojej pani psycholog też mówi tylko to co chce , tak na odczepnego, opowiada jej o snach o życiu '' odkrytym '' o tym co w domu . Jednak nie o tym co w jej duszy gra . Obwarowana murem, nikogo nie dopuszcza do siebie . Jej samotność jest tym bardziej dojmująca, że wśród najbliższych . Nasza tytułowa hausfrau stacza się po równi pochyłej , a to staczanie jeszcze przyspiesza kiedy wiodącym uczuciem w życiu Anny staje się poczucie winy . Kiedy w końcu kobieta jest już tak zdesperowana, że po omacku, na ślepo wręcz i chaotycznie zaczyna szukać prawdziwej pomocy i nawet (czego wcześniej nie potrafiła) ciężko, bo ciężko, ale jednak umie o nią poprosić...wszyscy ją opuszczają . Nikt nie chce, bądź nie potrafi pomóc temu wrakowi emocjonalnemu jakim stała się Anna . Nikt nie słucha, nikt nie pyta , wszyscy wiedzą lepiej...Książka ta bardzo mocno skojarzyła mi się z piosenką Urszuli '' '' Rysa na szkle '' -
'' Czego wciąż mi brak
Przecież wszystko mam
Nie zrozumie nigdy mnie
Ten kto nie jest sam ''
Bo Anna jest SAMA , chociaż wśród ludzi . A to najgorszy rodzaj samotności . Myślę że najlepiej tę pozycję '' poczują '' osoby które, tak jak Anna nagle znalazły się w obcym kraju , bez znajomości języka i bez właściwej pomocy . Ja tej książce zawdzięczam wiele emocji i oceniam ją bardzo wysoko, za jej namacalność i prawdziwość .