Kontynuacja bestsellerowej powieści Fallen Princess.
Zoey King ze wszystkich sił stara się zapomnieć.
Zapomnieć, że straciła swoją najlepszą przyjaciółkę, a jej życie wywróciło się do góry nogami, odkąd dowiedziała się, że jest banshee i włada magią śmierci. Chłopak, który jej się podoba, widzi w niej jedynie projekt naukowy i zdaje się nie pamiętać nawet ich wspólnego pocałunku. Jakby tego było mało, jej oceny, po tym, jak przeniosła się do oddziału Silver Ravens - pozostawiają wiele do życzenia. Jest jednak rozwiązanie: zbliża się turniej na koniec roku w Everfall Academy, który będzie okazją do zebrania dodatkowych punktów do świadectwa. Niestety już pierwszy egzamin okazuje się bardziej niebezpieczny, niż Zoey mogła sobie wyobrazić.
Wkrótce stawką staje się nie tylko jej własne życie, ale także życie ludzi, którzy są dla niej wszystkim.
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2024-11-27
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 400
Tytuł oryginału: Haunted Reign (Fallen Princess #2)
Tłumaczenie: Anna Wziątek
(Współpraca reklamowa)
"Miłość nigdy nie powinna być uzależniona od tego, ile jesteś w stanie poświęcić dla danej osoby. Jeśli ktoś cię kocha, to nie oczekuje niczego w zamian"
Życie Zoey gwałtownie się zmieniło. Okazuje się jednak, że to dopiero początek.
Zoey stara się zapomnieć o tym co miało miejsce. Chce się skupić na nauce, ale nie do końca jej to wychodzi. Dodatkowo w Akademii jak co roku zbliża się turniej. Turniej, który daje doskonałą możliwość, aby się nie tylko wykazać, ale aby również zdobyć dodatkowe punkty do końcowego świadectwa. Jest to dosyć ciężki turniej, pełen niebezpieczeństw i ciężkich zadań. Po pewnym zastanowieniu Zoey decyduje się wziąć w nim udział. Pozwoliłoby jej to nie tylko podwyższyć oceny, bo ma dosyć duże zaległości na uczelni, ale również pokazać wszystkim jaka jest silna. Jednak czy jej udział to dobry pomysł?
"W mojej głowie zrodził się pomysł, który mógłby stać się rozwiązaniem wszystkich moich problemów. Nadrobiłabym stracone punkty, dała powód do dumy mamie, podciągnęła się w sztukach walki i pokazała Dylanowi, że wciąż jestem nieustraszona, bez względu na to, jak bardzo wciąż uciekałam od wspomnień"
Zoey się zmieniła. Stara się zapomnieć.
Dziewczyna po odkryciu, że jest banshee i po doświadczeniu zdrady ze strony bliskiej jej osoby nie potrafi sobie poradzić ze swoimi emocjami. Wszystkie swoje uczucia głęboko przed przyjaciółmi ukrywa i nie pozwala, aby ujrzały światło dzienne. Wszystkim pokazuje idealną twarz, pełną radości, a wewnętrznie cierpi. Cierpi i płacze w tajemnicy. Stara się zagłuszyć swoje emocje poprzez udział w różnego rodzaju imprezach. Ale czy jej się to uda?
Dziewczyna nie jest tym kim kiedyś była, ale ciężko się dziwić, prawda? Zdrada przez osobę, której najbardziej ufała dużo zmieniła w jej życiu. Nie pomaga również zachowanie Dylana. Mężczyzna stara się trzymać od niej z daleka, wręcz ją unika. Dlaczego? Tym bardziej, że nie jest to łatwe, bo w końcu chłopak jest jej nauczycielem. Dodatkowo jest jedynym, który dostrzega, że udaje. Nakłada na twarz maskę. Jego pomoc bardzo jej pomaga, bo Zoey dzięki nauce coraz bardziej zaczyna poznawać swoją nową moc i sobie z nią radzić. Jest w tym coraz lepsza.
"Przywróciłeś mi wiarę w siebie. Sprawiłeś, że zaakceptowałam i przezwyciężyłam samą siebie. I zawsze jesteś przy mnie"
Jest. Nastaje dzień wyboru kandydatów, jak również i pierwszego dnia zawodów. Wśród nich znajduje się również Zoey. Już pierwszy etap turnieju okazuje się dosyć niebezpieczny i pełen pułapek. Kończy się za to w dosyć zaskakujący sposób, a bohaterka wpada w kłopoty. Dlaczego?
Chęć poznania tego co tak naprawdę się stało podczas turnieju i konsekwencje z tym związane spowodowało, że Zoey decyduje się podjąć swoje własne śledztwo. Chce odkryć co tak naprawdę miało miejsce. Towarzyszy jej w tym Kenna i Murphy, których coraz bardziej polubiłam. Bez względu na sytuację, jak i niebezpieczeństwo zawsze towarzyszą przyjaciółce i nie odmawiają jej pomocy. Jest to ekipa, która zawsze trzyma się razem. Są to jedyne osoby, które naprawdę chcą z nią przebywać, nie boją się i nie unikają jej.
Zoey również może liczyć na pomoc ze strony Dylana, choć jego początkowe zachowanie jest dosyć trudne do zrozumienia. Ciężko się zorientować o co mu chodzi, bo raz dziewczynę odpycha a raz wręcz przeciwnie. Raz jest miły, wręcz czuły a za chwilę oziębły, oschły. Jest tajemniczy i nie chce niczego zdradzić. Stara się trzymać Zoey na dystans, ale dla obu stron jest to dosyć utrudnione, bo nie da się ukryć, że jest pomiędzy nimi silne przyciąganie. Zoey chce się coraz bardziej do niego zbliżyć i przebić jego mur, przez który nie chce ją przepuścić. Ale czy jej się to uda?
"Coś mnie do niego przyciągało. Nieważne, ile sekretów skrywał, nieważne, jak napięta była atmosfera między nami"
Wspólne śledztwo przyjaciół posuwa się coraz bardziej naprzód, a na jaw wychodzą coraz to nowe i zaskakujące fakty. Dodatkowo Zoey zaczyna otrzymywać pewne tajemnicze wiadomości. Co zawierają?
W historii nie brakuje napięcia i emocji. Oczekiwania co będzie dalej i co za tym wszystkim się kryje. Oprócz śledztwa, Zoey nadal uczestniczy w kolejnych etapach turnieju, które są równie pełne emocji jak ten pierwszy. Z czasem wszystko się zmienia. Okazuje, że turniej to dopiero początek. Zbliża się coś większego, groźniejszego. A wrogowie mogą stać się sojusznikami. Wszyscy są zagrożeni. Wszyscy znajdują się w niebezpieczeństwie. Okazuje się, że ktoś ma pewne plany i nie cofnie się przed niczym, aby je zrealizować.
Czy tym razem uda się pokonać zagrożenie?
"Haunted Reign" jest to drugi, a zarazem ostatni tom dylogii. Ta część była znacznie lepsza od poprzedniej, znacznie bardziej przypadła mi do gustu. Cały czas się tu coś dzieje. Akcja ani na chwilę nie zwalnia i to mi się bardzo podobało. Nie brakuje smutnych, ale i również radosnych chwil. Nie brakuje również zdrady czy straty. Miałam nadzieję, że Zoey pokaże wszystkim na co ją stać. Że należy się z nią liczyć i że jest silną i odważną dziewczyną, która potrafi wiele. Ale czy moje nadzieje zostały spełnione?
Historia jest bardzo przyjemna i czyta się bardzo szybko. Autorka ma bardzo lekki styl pisania. Książka tak mnie wciągnęła, że skończyłam ją w kilka godzin. Jest to doskonałe zakończenie historii bohaterów. Jestem w pełni usatysfakcjonowana. Dodatkowo występuje tutaj mocy slow burn, więc tym bardziej dla fanów tego motywu jest to książka idealna.
Nie należy zapomnieć o tym cudownym wydaniu. Piękne, barwione brzegi. Twarda oprawa. Cudowna. Jest jeszcze piękniejsza niż pierwsze wydanie.
Everfall Academy jest to dylogia, na którą zdecydowanie warto zwrócić uwagę. Nie tylko ze względu na piękne wydania, które ślicznie prezentują na półce i cieszą oko, ale również ze względu na ciekawą wciągającą treść. Jeśli pierwszy tom Wam się podobał to ten zdecydowanie Was zachwyci. Polecam, miłego!
,,Haunted Reign" to drugi tom serii ,,Everfall Academy".
Ta część skupia się głównie na turnieju i rozterkach miłosnych Zoey. Będzie też tu poruszony watek zaginionego artefaktu, który pojawił się pod koniec pierwszej części. Książka wciągnęła mnie od pierwszej strony i z każdą kolejną stawała się coraz ciekawsza. Zwłaszcza te momenty gdy dochodzi do turnieju, który staje się dość niebezpieczny. Zoey ryzykuje nie tylko swoje życie, ale również życie jej najbliższych.
Autorka świetnie w tej serii wykreowała bohaterów. Zoey to dziewczyna, której nie da się nie lubić. Jej życie po tym jak dowiedziała się, że jest banshee i posiada magię wywróciło się do góry nogami. Dylan był dla mnie dość tajemniczą postacią i poniekąd nadal nią został.
W seriach książek najbardziej lubię obserwować jak główni bohaterowie zmieniają się. I tutaj te zmianę emocjonalną widać.
Książka jest przeznaczona dla młodzieży, ale muszę czytać, że mnie również bardzo wciągnęła i nie dała się odłożyć nawet na chwilkę. Były momenty, które bardzo trzymały w napięciu, były i takie, w których poczułam smutek.
Wątek miłosny jest w tej części bardziej rozwinięty, ale nie jest on dominujący, dzięki czemu książkę czyta się naprawdę przyjemnie.
Autorka posiada bardzo lekki styl pisania co również bardzo sobie cenię w fantastyce. Polecam!
Zoey nieoczekiwanie odkrywa w sobie talent do magii śmierci. Dylan jest Żniwiarzem, który jednym dotknięciem potrafi wyrwać z człowieka duszę. Trafiają...
Trzeci tom w serii again. Romantyczna i trzymająca w napięciu historia miłosna, w której bohaterowie muszą zmierzyć się z demonami przeszłości.W tym tomie...
Przeczytane:2024-12-07, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam, 52 książki 2024, 12 książek 2024, 26 książek 2024, 52 książki 2024, 12 książek 2024,
"Haunted Reign" to druga część dylogii Everfall Academy autorstwa Mony Kasten - niemieckiej pisarki mającej na swoim koncie wiele bestsellerów. Swoją przygodę z jej książkami zaczęłam od otulającego serce romansu o zespole Scarlet Luck, gdzie problemy psychiczne i uzależnienia były ciężkim orzechem do zgryzienia i które przypieczętowały pewien powoli rozwijający się związek. Potem okazało się, że autorka popełniła również fantastykę.
Tak oto sięgnęłam po pierwszy tom, czyli "Fallen Princess". Historia bardzo mocno oplotła mnie swoimi sidłami, więc na "Haunted Reign" czekałam z wypiekami na policzkach.
Fabularnie akcja toczy się kilka miesięcy po zakończeniu pierwszej części. Zoey King stała się zaciekłą imprezowiczką, bo tylko tak jest w stanie przestać myśleć o wydarzeniach z przeszłości: o przyjaciółce, która ją torturowała, czy o byłym chłopaku, który rzucił ją w dość brutalny sposób. A przecież Zoey tylko odkryła swoje moce... Co z tego, że jest banshee potrafiącą krzykiem przewidzieć czyjąś śmierć? Nieważne, że posiada zdolności, od których większość raczej ucieka...
Jakby tego było mało, Dylan - Żniwiarz, w towarzystwie którego serce Zoey zaczyna dziwnie szybko bić - albo skutecznie jej unika, będąc nieco oziębłym i oddalonym, albo mówi coś bądź robi, co wywołuje motyle w jej brzuchu, a w jej głowie gonitwę myśli.
Zoey jest zagubiona i nie ma pojęcia, co robić. Jak się odnaleźć i jak odrobić stracone punkty z przedmiotów. Postanawia zgłosić się w specjalnym, corocznym turnieju, podczas którego na uczestników (uczniów) czekają trzy wyjątkowo trudne zadania. Ich zaliczenie zdecydowanie poprawi średnią Zoey. Pytanie brzmi: czy jej się uda?
"Haunted Reign" w porównaniu do Fallen Princess wydało mi się bardziej spokojną, stonowaną częścią. Historia kręci się przede wszystkim wokół emocji i uczuć Zoey. Autorka pokazuje, jak dziewczyna się mota, jak stara się odnaleźć dawną siebie i poradzić sobie z traumatycznymi wydarzeniami z przeszłości. Idealnie oddaje jej poczucie samotności (mimo posiadania oddanych przyjaciół). Mona Kasten skupia się również na zawiłej i nieco pokręconej relacji między Zoey a Dylanem. W tym tomie pokazuje chłopaka jako uczuciowego, równie zagubionego i nieradzącego sobie ze wspomnieniami, a nie tak jak w poprzednim - tajemniczego gbura o potężnej mocy. Wszystko to sprawia, że ta dwójka doskonale do siebie pasuje i między nimi tworzy się szczególny rodzaj więzi. I ogień. O tak, w tej części jest mnóstwo ognia. :)
W "Haunted Reign" pojawia się również wątek magiczny, wszak to fantasy. Szkoła pełna uczniów posiadających wyjątkowe, nadnaturalne zdolności to zdecydowanie świetne miejsce akcji. Zwłaszcza że autorka zafundowała swoim bohaterom intrygujący, trudny turniej z naprawdę wymagającymi zadaniami. Wszakże pokonanie potwora to żaden pikuś, prawda? Niestety, poza porywającym, przepełnionym akcją zakończeniem, trochę zabrakło mi w tej części elementów typowych fantasy. Potrzebowałam więcej wątków z mocą, więcej pojedynków i zdecydowanie więcej wiedzy dotyczącej świata.
Mimo kilku mankamentów książkę czytało się naprawdę szybko. Udało mi się pochłonąć ją w dwa dni, więc to nie lada wyczyn, zwłaszcza z 7-miesięcznym dzieckiem w podorędziu. :) Mona Kasten ma wyjątkowy, lekki styl, który porywa od pierwszych rozdziałów. Wprowadza również wiele momentów humorystycznych, dzięki czemu książka czyta się tak naprawdę sama.
"Haunted Reign" to powieść warta polecenia, ponieważ poza elementami fantastycznymi zaskoczy i zauroczy czytelnika świetnie wykreowanymi bohaterami, z których emocje aż biją po oczach. Zoey, Dylan i cała reszta są stworzeni z krwi i kości, obdarzeni indywidualnymi talentami oraz specyficznym charakterem, dzięki czemu zżywa się z nimi od samego początku. Historia jest magiczna, wciągająca, a zakończenie niejednokrotnie zapiera dech w piersi. Jest lekko, przyjemnie i idealnie na spokojny wieczór z herbatą i książką pod kocem.