Dwie przyjaciółki wyjeżdżają na malowniczą, grecką wyspę. Brzmi banalnie? Nic bardziej mylnego!
Męska dziwka, mikropenis, tetracyklina, stary quad, morderczy fitness z Britney Spears, zepsuta spłuczka to tylko kilka z przeciwności losu, z jakimi Ala i Marta muszą się zmierzyć.
Guruna jest pełną zwrotów akcji opowieścią o sile przyjaźni, którą czyta się jednym tchem.
Wydawnictwo: Oficynka
Data wydania: 2020-12-14
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 246
Język oryginału: polski
W tym dziwnym roku nie było mi dane wyjechać dalej niż poza granice kraju, ale… na sam koniec wylądowałam w Grecji!
Mimo, że cała akcja książki dzieje się podczas wakacji, nie ujęłabym jej za stricte wakacyjną. Bohaterki Marta i Ala poradziłby sobie ze swoją energią i entuzjazmem, ze wszystkimi przeciwnościami równie dobrze na biegunie północnym, chociaż byłoby to mniej przyjemne niż w słońcu Kefalonii.
Na wstępie miałam okazję zapoznać się z początkami przyjaźni dziewcząt, z tym, jak wygląda ich życie na co dzień. Zaraz potem rodzi się pomysł wyjazdu na wakacje. Większość entuzjastów podróżniczych, o ile nie każdy wie, że w momencie pojawienia się planów na wyjazd zaczyna się wielkie odliczanie (albo skreślanie dni w kalendarzu). Tutaj również to poruszenie dało się zauważyć.
Sam wyjazd obfituje w pasmo mniej lub bardziej szczęśliwych wydarzeń i mogę powiedzieć, że przeszło mi przez myśl “a myślałam, że tylko ja jestem na wyjazdach chodzącym piątkiem trzynastego”. Jednak stawiają czoła kolejnym wyzwaniom, które mimo napiętych sytuacji summa summarum obracają w żart.
Mimo, że mieszkają w innych miastach, można wyczuć między nimi więź przyjaźni, która zakiełkowała w czasach studenckich, ale czy przetrwa ona ten wyjazd?
Pojawiają się też bardziej przyziemne problemy, z którymi większość trzydziestolatków się boryka, dodatkowo przemyślenia nad życiem.
Książkę wchłonęłam w kilka godzin i Adam, dlaczego taka krótka?! Przy okazji, dowiedziałam się, co jest tytułową Guruną :) Bardzo lekka, przyjemna i przepełniona żartami dziewczyn pozycja, dzięki której można oderwać się od rzeczywistości.
Hello! Witamy w piekle! Obyczajowy portret współczesnych trzydziestolatków. Kasia, Julka, Michał i Jarek poznają się w pracy, rozmawiają o własnych problemach...
Ernest Ostrowski odzyskuje przytomność w ciemnej jaskini. Nagi, związany i zakneblowany nie może obronić się przed porywaczką, więc pada ofiarą serii rytuałów...
Przeczytane:2021-02-07,
"(...) celem w życiu...jest po prostu życie..." !
Lubicie Grecję?
Lubicie koty?
To mam coś dla Was!😀
Jest to recenzja książki @adam.kopacki ! Dzięki niej spędziłam piękne chwile w Grecji💙 Przyznam szczerze, że historia Ali i Marty tak mnie wciągnęła, że praktycznie pochłonęłam całość wczoraj w nocy🙈
"Guruna" to historia dwóch przyjaciółek, które wybierają się na wakacje na wyspę grecką jaką jest Patra. Przyznajcie szczerze, że tytuł tej powieści jest intrygujący prawda? 😁 Naprawdę brzmi tajemniczo i tak bardzo pasuje do tej książki!
Ala ma kota - Białasa. Już od pierwszych stron ją polubiłam, bo tak bardzo ją rozumiałam odnośnie tych wszystkich sytuacji związanych z kotem🙈 Zresztą... myślę, że sam autor też coś o tym wie😋 Poza tym Ala odżywia się tak jak ja, więc bliżej mi do niej niż do Marty...:) kot + jedzenie zbliżają do siebie człowieka :D
Natomiast Marta... ona to była aparatka. Te jej teksty, dialogi... a gdy pytała o hasztagi to myślałam, że padnę! Tak się z niej uśmiałam, że humor mi się momentalnie poprawił:D
Obie dziewczyny są różne. Jedna pracuje w korporacji, druga w restauracji. Jedna mieszka we Wrocławiu (❤ - uwielbiam to miasto!), druga mieszka w Poznaniu. Poznały się na studiach. Lubią ze sobą podróżować i tym razem padło na Grecję.
Gdybym była na miejscu Ali nie dałabym Marcie pieniędzy do przechowywania, bo dzięki niej jeden dostał 50 euro napiwku! Myślę, że dla tego pana dniówka mogła się już zakończyć tego dnia😅
Na wyspie nie zabrakło im przygód, które z pewnością zapamiętają do końca swojego życia!
Adamie!
Dobrze było przenieść się do tej uroczej Grecji. Kocham te klimaty, przypomniałeś mi o cykadach, które czasami nie dają człowiekowi spać, o tych malowniczych krajobrazach itd...
No i jagermeister! Też go lubię! 😀
Gratuluję Ci jeszcze raz świetnego debiutu! Czekam na dalsze Twoje dzieła:)
A Wam polecam tę historię,jeżeli chcecie się pośmiać, zwiedzić Grecję i kochacie koty!:)