Grzeczna dziewczynka

Ocena: 5.4 (5 głosów)

Grzeczna dziewczynka to gorzko-zabawna opowieść o pisarce, która pomaga tacie w opiece nad mamą chorą na alzheimera, a nieoczekiwanie spada jej na głowę ,,Hun" w postaci ekscentrycznej babci. Miranda Dobson, właściwie Mirka Świerk, nie przewidziała też, że jej kolega po piórze wpadnie na szatański pomysł podniesienia sobie statystyk sprzedaży książek. Wciągnie ją w romans, który stanie się medialnym tematem. Czytelnicy żyć będą informacjami o miłości pisarzy, a Miranda postanowi za pomocą seksu zapomnieć o swoich rodzinnych problemach...

Jednak jak to w życiu, nic nie jest proste. Większość spraw wymyka się bohaterom spod kontroli, powoduje szereg nieoczekiwanych zwrotów akcji, wywołując niejednokrotnie uśmiech, ale także łzy. A w powietrzu będzie się unosić zapach najróżniejszych ziół, którymi babcia spróbuje odczarować życie Mirandy.

Grzeczna dziewczynka to z jednej strony zabawna historia pisarki i jej osobistego ,,Huna", z drugiej smutna opowieść o odchodzeniu i starości.

Informacje dodatkowe o Grzeczna dziewczynka:

Wydawnictwo: Edipresse Książki
Data wydania: 2021-05-05
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788381776332
Liczba stron: 344
Język oryginału: polski

Tagi: Literatura obyczajowo-rodzinna bóg

więcej

Kup książkę Grzeczna dziewczynka

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Grzeczna dziewczynka - opinie o książce

W domu na przedmieściach Gdańska mieszka pisarka wydająca romanse pod pseudonimem Miranda Dobson. Żyje sobie niemal spokojnie wraz z kotem Leosiem aż do chwili, gdy po dekadzie milczenia odbiera telefon od swojej babki Zuzanny, która chce zamieszkać u wnuczki, bowiem boi się śmierci w samotności. Tylko czy to prawdziwy powód?


Zimna, oschła i określana przez Mirandę antysemitką i rasistką babcia ma wobec niej ewidentnie inne plany. Dzień zaczyna hałasami nie szanując, że pisarka pracowała do późna, oskarżona o wszelkie usterki i awarie twierdzi, że to nie ona a na dodatek próbuje wyswatać Mirandę, jednocześnie zachowując się jak czarownica.
 
Fabuła robi się coraz ciekawsza z chwilą, gdy w życiu pisarki pojawia się... pisarz - znany jej od dawna Lucjan Kulesza - twórca thrillerów. Świat medialny zaczyna żyć ich romansem, który ma niecodzienne podłoże i był czymś zupełnie innym z założenia, niż stał się z czasem...

 

Niezmiernie trudnym wątkiem w życiu Mirandy jest mama - Gosia, która choruje na alzheimera. Kobieta pomaga ojcu w opiece i przełyka gorzkie łzy, gdyż z dnia na dzień stan zdrowia matki ulega pogorszeniu...
 
 
Anna Sakowicz poruszyła w tej powieści wiele ważnych tematów, wątki z pozoru błahe stają się coraz bardziej poważne, niosą mądre przesłania a każdy kolejny rozdział to niespodzianki i tajemnice. Autorka poruszyła kwestię poważnej choroby, która sprawia że człowiek o wszystkim zapomina i żyje w swoim zamkniętym świecie a rodzina ma przed sobą liczne dylematy. Jest też sekret z przeszłości, który przez wiele dekad nie został wyjawiony, bowiem nawet uczucia nie zmieniały sytuacji. 


Jak to w życiu bywa, tak i w książce mamy poluzowanie więzi rodzinnych, celebrowanie ostatnich normalnych chwil z osobą chorą a wielokrotnie też napięcie i poczucie strachu, gdy bohaterowie popełnili poważne błędy. 
 
Bardzo podobała mi się pasja bohaterki, która miała być zmuszaniem mózgu do wysiłku - po co Mirandzie był potrzebny słownik wyrazów obcych? Odpowiedź znajdziecie w powieści.

 
 
Podsumowując - "Grzeczna dziewczynka" to historia słodko-gorzka, w której humor, ironia i zapędy babci przeplatają się z zagadkami z przeszłości, niewypowiedzianymi słowami, poczuciem winy i samotnością. Starość, choroba, przyjaciel potrzebny w biedzie czy uczucia, które nie do końca dają o sobie znać. Bardzo ciekawa, lekka i przyjemna - pomimo problemów - opowieść, która pokazuje że w życiu nieodzownymi towarzyszami są cierpienie, cierpliwość oraz zamiana ról, kiedy to najpierw rodzice zajmują się dziećmi a potem następuje zamiana. Polecam!

Link do opinii

„Grzeczna dziewczyna” to nie moje pierwsze spotkanie z twórczością Anny Sakowicz. Podobnie jak wcześniej, zdecydowanie się nie zawiodłam! Fabuła bardzo mi się spodobała. Tym bardziej, że główna bohaterka jest pisarką. Początkowo książka zapowiadała się jako lekka lektura z ogromną dawką humoru. Jednak autorka poruszyła w niej bardzo ważny wątek dotyczący choroby Alzheimera. Cierpi na nią matka naszej głównej bohaterki. Miranda pomaga ojcu opiekować się nad kobietą, jednak najgorsze w tym wszystkim okazuje się być niemoc i patrzenie, jak kochająca osoba od nas odchodzi. Autorka bardzo trafnie opisała emocje targające zarówno chorym, jak i jego rodziną. Pokazuje jakie trudne może być życie zarówno z chorobą, jak i samą osobą chorą mieszkająca z nami pod jednym dachem. Dzięki temu wątkowi powieść tak naprawdę zyskała nad wyraz autentyczny charakter. Jeżeli chodzi o samych bohaterów to mamy tutaj cały przekrój różnych charakterów. Najbardziej wzbudzającą sympatię osobowością jest oczywiście babcia Zuzanna! Jak tu nie kochać takiego „dzikiego Hun’a” ? Tak, tak taki przydomek nosiła ta staruszka! Dlatego nie będę Wam zdradzać co wyprawiała, ale jestem pewna, że także ją polubicie! Co do reszty bohaterów ich portrety psychologiczne zostały bardzo dobrze dopracowane i co najważniejsze przemyślane. 

Śmiało mogę powiedzieć, że jest to jedna z najlepszych książek jakie ostatnio przeczytałam. Jest to książka, która Was rozśmieszy, ale także wzruszy. Gwarantuję Wam, że dostaniecie naprawdę porządną dawkę emocji. Zdecydowanie polem „Grzeczną dziewczynkę” oraz pozostałe książki Anny Sakowicz. 

Link do opinii

Anna Sakowicz w swojej powieści porusza temat, z którym zmierzyła się już wcześniej w książce dla dzieci "Listy do A. Mieszka z nami Alzheimer" i który zna od podszewki. Choroba ta dotknęła bowiem członka jej rodziny. Można więc zakładać, że autorka opiera przeżycia bohaterów częściowo na własnych doświadczeniach. W książce "Grzeczna dziewczynka" autorka ukazuje, jak wygląda codzienność osób chorych, z jakimi trudnościami borykają się ich najbliżsi, najczęściej zdani wyłącznie na siebie. Uzmysławia czytelnikowi, jak wymagająca jest opieka nad chorym. Ile wysiłku, cierpliwości i samozaparcia potrzeba, by zapewnić takiej osobie bezpieczeństwo. Fragmenty skupiające się na Gosi, mamie Mirandy, przedstawione są w sposób bardzo obrazowy, dobitny, szczery. Nie ma tu miejsca na owijanie w bawełnę. Odbiorca zderza się z rzeczywistością być może trudną, być może odrobinę szokującą, ale prawdziwą, choć wplecioną w literacką fikcję.

Autorka jednak częściowo zdejmuje z czytelnika ten ciężar, wikłając go w szereg wydarzeń z Mirandą, Zuzanną oraz Lucjanem w rolach głównych. Tu na szali przeważają zabawne dialogi, słowne utarczki oraz humor sytuacyjny, choć nie tylko. Relacje tej trójki są burzliwe, nieokiełznane, zmienne jak w kalejdoskopie. Wywołują w odbiorcy nie tylko rozbawienie, ale również mnóstwo innych odczuć. Co jednak ważne, Anna Sakowicz zadbała o wiarygodność i postaci, i toczących się zdarzeń. Śledząc perypetie bohaterów, czytelnik odnosi wrażenie, jakby stał tuż obok, jakby wszystko odbywało się w jego obecności. Dla mnie to bardzo ważna umiejętność, by stworzyć osoby z krwi i kości, takie, które można by śmiało wyjąć z powieści i przenieść do rzeczywistości.

Historia przedstawiona na kartach powieści jest i zabawna, i smutna, wywołująca i uśmiech, i łzy wzruszenia. Czasem słodkawa, innym razem przeważają w niej nuty goryczy. Powieść wywołuje mnóstwo emocji, skłania do refleksji, do przeanalizowania i przewartościowania własnego życia. Uzmysławia czytelnikowi, że to, co cenne, bywa ulotne, ale najcenniejsze skarby nosimy w sercu. Miłości, nadziei, przyjaźni nie pozbawi nas żadna siła, jeśli będziemy ich strzec i pielęgnować każdego dnia. Gorąco polecam!

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ewfor
Ewfor
Przeczytane:2021-05-12, Ocena: 6, Przeczytałam, Wyzwanie czytelnicze 2021,

Patrząc na okładkę odnosi się wrażenie, że jest to ciepła, lekka, łatwa i przyjemna lektura, która pozwoli w pełni nam się zrelaksować. Czy ta książka taka właśnie jest?

Nic w życiu nie jest takie jakie to widzimy.

To cytat z książki, ale kto przeczytał chociaż jedną z powieści autorki wie, że tak właśnie ona pisze. Nie chcę używać słowa „manipuluje” bo ono jakoś źle mi się kojarzy, ale z całą pewnością Autorka świetnie potrafi „grać” na emocjach czytelników.

Zaczynasz czytać jej książkę i jesteś pewna, że będzie to lektura lekka łatwa i przyjemna i nagle dostajesz jak obuchem, bo fabuła wcale taka nie jest i nawet nie wiesz kiedy łzy zaczęły kapać na kartki książki.

Cóż, jeżeli ktoś będzie tak jak ja spodziewał się właśnie lekkiej historii, to może być trochę zaskoczony.

W tej powieści poruszonych zostało kilka bardzo ważnych tematów, głównym jest choroba Alzheimera, choroba tak trudna do zrozumienia i tak niszcząca ludzi, że kto nie miał z nią nigdy do czynienia z trudem ją zrozumie.

Autorka w ciekawy sposób ukazuje również stronę emocjonalną człowieka, zwłaszcza tę w której dominować powinna cierpliwość. Mieszkanie pod jednym dachem z mocno „upierdliwą” staruszką, może mocno nadwyrężyć cierpliwość każdego. Niestety nie wszystkie starsze panie, to sympatyczne i miłe staruszki, potrafią też być takie, które swoim zachowaniem są w stanie doprowadzić kogoś do szaleństwa. Wiadomo przecież, że każda cierpliwość ma pewne granice.

Mamy tutaj bardzo wyraźnie pokazany strach przed przyszłością, która może okazać się uciążliwa dla innych, piszę tu oczywiście o strachu przed chorobą, która niestety jest uwarunkowaniem genetycznym i może dopaść w każdej chwili.

Ale możemy również obserwować coś co nazwałabym fazą pogodzenia się z losem i nauczeniem życia innego niż planowane, które kierowane jest bezgraniczną miłością w ekstremalnych warunkach choroby. To, jak opisuje autorka życie ojca z chorą matką, kiedy choroba zaczyna panować nie tylko nad umysłem, fizjologią i ciałem, to nie tylko poświęcenie dla drugiego człowieka, to właśnie wielka miłość, która mimo zmęczenia, załamania, strachu, pozwala na traktowanie chorej osoby jak tej ukochanej z którą planowało się żyć długo i szczęśliwie. Osoby opiekujące się chorymi na Alzheimera często same potrzebują pomocy, depresje dopadają ich szybciej niż innych, bo w pewnym momencie życia wkracza bezsilność, z którą trudno walczyć.

Poruszył mnie również wątek przyjaźni dwóch kobiet, takiej przyjaźni przez duże P, która jest silna i bardzo potrzebna, bo kiedy ktoś potrzebuje pomocy, zwłaszcza takiej emocjonalnej, to nawet w nocy o północy, w środku tygodnia, prawdziwa przyjaciółka stawi się na spotkanie, odbierze telefon, pogada. Mieć taką przyjaciółkę to prawdziwy skarb.  

Mamy tutaj również miłość, która może dopaść każdego, chociaż w pewnym wieku jest nieuniknione, że serce z rozumem będą toczyć spory i mimo uczucia ciągle zapalać się będzie ostrzegawcza lampka, że to może jednak nie TO. Czy namiętność i seks mogą być odskocznią od problemów życia?

Fabuła książki jest jak kalejdoskop, raz lekka i zabawna, by po chwili przeistoczyć się w poważną, psychologiczną z nutkami dramatu. Bo choroba Alzheimera to dramat, zwłaszcza dla opiekunów i najbliższych osób takiej chorej. Sama osoba dotknięta tą chorobą z czasem przestaje postrzegać tego w odcieniach dramatu. Żyje we własnym świecie zamkniętego umysłu, który powoli przestaje normalnie funkcjonować.

Polecam tę lekturę całym sercem, bo książka nie tylko jest warta przeczytania, ale jej fabuła z pewnością na długo pozostanie w pamięci każdego czytelnika.

Nietuzinkowa historia, trochę zabawna, trochę wzruszająca, w której bohaterowie są tak świetnie wykreowani, że czytając można pomyśleć o tym, że znasz kogoś takiego jak… on, czy ona. Ciekawe dialogi i coś co powoduje, że nie możesz się od lektury oderwać.

Link do opinii
Avatar użytkownika - gania
gania
Przeczytane:2023-11-01, Ocena: 4, Przeczytałem, Mam, 52 książki 2023,
Inne książki autora
Czas gniewu
Anna Sakowicz0
Okładka ksiązki - Czas gniewu

Drugi tom epickiej Jaśminowej sagi autorstwa Anny Sakowicz – Czas gniewu, rozpoczyna się we wrześniu 1939, gdy w Gdańsku rozbrzmiewają pierwsze grzmoty...

POPR-ańcy. Na tropie szajki kopytnych
Anna Sakowicz 0
Okładka ksiązki - POPR-ańcy. Na tropie szajki kopytnych

Mówi się, że „Kiedy tańcują diabły, w górach wieje halny”… To jednak żadna przeszkoda dla nieustraszonych POPR-ańców, którzy wraz z Gambitem...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Zmiana klimatu
Karina Kozikowska-Ulmanen
Zmiana klimatu
Szepty jeziora
Grażyna Mączkowska
Szepty jeziora
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy