W Stornes trwają przygotowania do świąt Bożego Narodzenia. Mali cieszy się z tego, ale zarazem dręczy ją niepokój. Ma przyjechać Sivert z żoną, a przecież między matką i synem tyle jest jeszcze spraw nie do końca wyjaśnionych.
Trzeciego dnia świąt odbędzie się ślub Ruth i Samuela. Mali nadal uważa, że córka nie wygląda na szczęśliwą, ale wciąż nie ma pojęcia, dlaczego tak jest. Czeka na Siverta z nadzieją, że syn potrafi przemówić siostrze do rozsądku. Tyle uczuć, złych i dobrych wspomnień łączy się ze świętami Bożego Narodzenia...
"Sivert pierwszy zeskoczył z sań. Wyciągnął ręce i Tordhild podała mu małego chłopca. On wziął go w ramiona, a potem odwrócił się i postawił dziecko na ziemi, tuż obok sań.
Mali czuła, że serce tłucze się ciężko w jej piersi. Wpatrywała się w chłopca, łzy wolno płynęły jej po twarzy.
Miała wrażenie, że widzi Siverta. Te same zielone oczy ze złotymi plamkami. Ten sam szeroki uśmiech. Pogłaskała dziecko po zimnym policzku.
- Witaj w Stornes - wyszeptała łagodnie. - Jestem twoją babcią.
- Wiem - odparł chłopczyk, przyglądając się jej uporczywie. - Masz na imię Mali.
- To prawda - przyznała Mali. - Ale mam nadzieję, że będziesz mówił do mnie babciu".
Informacje dodatkowe o Grzech pierworodny. Powrót syna. Tom 14:
Wydawnictwo: Elipsa
Data wydania: 2007-02-01
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
978-83-60446-39-3
Liczba stron: 208
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Przeczytane:2013-05-17, Przeczytałam, 52 (190) książek w 2013, Obyczajowe, Mam,