Tajemnica, miłość i szansa na nowy start.
Wyjątkowa powieść na zimowy wieczór!
Początek grudnia. Kami przekracza próg poniemieckiego domu, który właśnie odziedziczyła po babce. Powracają wspomnienia, a w głuchej ciszy coraz wyraźniej dają o sobie znać tajemnice, wśród których dorastała. Jaki sekret ukrywała jej babcia? Co stało się z dziadkiem, który zniknął wiele lat wcześniej?
Pobyt w starym domu może być dla Kami okazją do uporania się z przeszłością, ale też... początkiem nowego życia. Czy właśnie to zwiastuje Jasiek, dawny znajomy, który zjawia się przed drzwiami ze świątecznym drzewkiem?
Poznaj tajemnice grudniowego domu. Sięgnij po wyjątkową historię o poszukiwaniu siebie. Przeczytaj wciągającą powieść Magdy Knedler, pisarki nominowanej do Bestsellera Empiku.
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2023-11-08
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 320
"Grudniowy dom" to świąteczna powieść zdecydowanie nietypowa, zdecydowanie nietuzinkowa i na pewno niebanalna. Mimo dość niewielkiej objętości zawiera w sobie sporo treści. Do tego nie jest to treść typowo powiązana ze Świętami czy z przygotowaniami do nich. Owszem, akcja powieści rozgrywa się w okolicy Świąt, ale są one dodatkiem do zawartej w książce wielowątkowej opowieści. I nie tylko Święta stwarzają w niej wyjątkowy klimat, ale również nawiązania do sztuki, między innymi malarstwa "najbardziej szalonego malarza na świecie" Franza Sedlacka i muzyki. To plus plastyczne pióro autorki, którym odmalowuje niezwykle nastrojowe obrazy sprawia, że powieść czyta się płynnie i z zainteresowaniem, mimo niespiesznie toczącej się akcji.
W powieści zderzają się i przeplatają przeszłość z teraźniejszością za sprawą domu szeptów lub inaczej grudniowego domu, jak zawsze nazywany był poniemiecki dom babki, który odziedziczyła Kami. Pobyt w starym domu pozwala kobiecie odkryć sekrety, którymi w trakcie swojego życia nie spieszyła się dzielić jej babcia. Po śmierci zaczęła "opowiadać", zostawiając w domu liczne wiadomości. Notatki, listy, fotografie, kasety VHS pozwalają Kami odkryć losy najbliższych związanych z domem babki, których, jak się okazuje, Kami wcale nie znała. Poznaje tajemnice rodziny i bolesne przeżycia babki, którymi ta nigdy się nie dzieliła. A to z kolei pozwala jej nie tylko poznać swoją rodzinę dużo lepiej, ale też zacząć nowe życie.
Powieść jest niezwykle emocjonalna, często poruszająca, czasem zabawna. Nie jest natomiast przygnębiająca, chociaż dotyka trudnych spraw, bo historia rodzinna Kami sięga czasów II, a nawet I wojny światowej. Dużo jest w niej więc smutku, poczucia bezradności, tęsknoty, ale jest też nadzieja, że nadejdzie lepszy czas. Historia przedstawiona w książce ma optymistyczny wydźwięk, dzięki świątecznej atmosferze (jest nawet świąteczne drzewko i świąteczne piosenki),umiejscowieniu akcji na zaśnieżonym odludziu i w starym, skrzypiącym domu, który sam w sobie ma niepowtarzalny klimat i dzięki nutce romansu, który rozpala serce czytelnika. Pierwszoosobowa narracja z perspektywy Kami pozwala dobrze wczuć się w opowiadaną historię, a ona sama jest barwną postacią, której losy chce się śledzić. Powieść nie tylko dostarcza rozrywki, skłania również do zadawania pytań na temat tego, co jest najważniejsze w życiu. I w tym tkwi jej wartość. Porwała mnie ta opowieść i oczywiście ją polecam 💚
Książki Magdy Knedler czytam z częstotliwością jedną rocznie, ale zdecydowanie powinnam ją zwiększyć, bo Autorka ma do zaproponowania dużo wartościowych i wysoko ocenianych tytułów. Zresztą sama po kilku przeczytanych książkach jestem w stanie ocenić jak poruszające, wypełnione emocjami i trudnymi tematami są to powieści, a Autorka każdorazowo zaskakuje mnie olbrzymią empatią i nietuzinkowym podejściem do poruszanych tematów.
Nie inaczej jest w przypadku dzisiejszej premiery „Grudniowy dom”, która pozytywnie zadziwiła mnie swoim klimatem. Nie ma w niej krztyny świątecznego przesłodzenia, choć iskrzy bielą śniegu, pachnie choinką i piernikiem. Jest za to sporo mrocznych legend, baśniowych opowieści i powodów do refleksji.
Kamila po śmierci babki przybywa do jej wiejskiego domu wtulonego w ośnieżone gałęzie drzew. Domu zwanego „grudniowym”, ale też „domem szeptów”, w którym na wiele tematów nie rozmawiało się w ogóle, na inne szeptało. To też miejsce, z którym wiąże się dla Kamili wiele cierpienia i pamiętna zima, która odmieniła ją na zawsze. Wtedy pożegnała się ze swoją największą pasją i skierowała swe kroki ku „smutnej branży”.
Prócz domu babka zostawia jej jednak wskazówki, które ujawniają stopniowo rodzinne tajemnice związane z nagłym odejściem jej dziadka, młodością babki i powiązaniem z postacią pewnego szalonego malarza. Bo nie na wszystko w życiu przychodzi odpowiedni czas, niekiedy dopiero śmierć otwiera skrzynię, z której wysypują się odpowiedzi na dręczące latami pytania.
Przemiennie zagłębiamy się w urywki składające się na życie przodków Kamili w trudnych czasach wojny i jej własne, które doprowadziły ją do miejsca, w którym się znajduje. Czy babka przywiodła ją do „grudniowego domu” celowo, by dokończyć rozpoczętą opowieść? By pozwolić wnuczce złączyć zerwaną nić łączącą przeszłość z teraźniejszością? By w końcu oswoić ją z żałobą i rozbudzić nadzieję na wewnętrzny spokój i kiełkujące uczucie?
Piękno języka towarzyszy nostalgicznemu klimatowi powieści, której fabuła wbrew pozorom pochłania bez reszty. Ciekawość podsyca chęć poznania wyjaśnienia poszczególnych wątków i powiązań pomiędzy nimi. Równie pięknie Autorka zaszczepia w czytelniku wrażliwość na otaczającą nas sztukę, muzykę i niezwykły czar przyrody.
Czy można powiedzieć, że jest to książka świąteczna? Tak, ale nieoczywista, w której nie brak miejsca na żałobę, trudne wspomnienia i wyrzuty sumienia, ale również miłość i nadzieję. Wzruszająca, dająca ukojenie i tak bardzo prawdziwa.
Fantastyczna fabuła - historia płynie przez trudny XX wiek. I i II wojna, historia Warszawy, Wrocławia i Dolnego Śląska. Trudna , tak jak losy jej mieszkańców, przybyszów i zmuszonych do odejścia. A jednak pokazująca istotę indywidualnych historii, poszukiwanie własnych korzeni. Istotność rodzinnych tradycji, zwyczajów, smaków, a przede wszystkim gestów. Wartość przyjaźni i rodziny.
Jedyny minus - przemądrzała bohaterka, wyczulona nawet na przysłowia i powiedzonka - muszą być politycznie poprawnie. Jej przemadrzałość jest na szczęście zmienna I tylko czasem wkurzająca.
Polecam do spokojnej lektury
Opowieść jest może wciągająca, ale brakuje jej pewnej głębi. Jest to powieść o rodzinnych traumach, które w niektórych przypadkach pamiętają dawne dzieje Polski. Jest historią o pośmiertnej rozmowie z przodkami, o szukaniu swojej tożsamości. Ale mogłaby być bardziej przenikliwa.
,,Grudniowy dom" to powieść, której akcja dzieje się w okresie świątecznym, ale nie jest tylko o Świętach Bożego Narodzenia. Autorka zabiera nas do poniemieckiego domu. To w nim wychowywała się Kama. Dom jest pełen tajemnic i sekretów. Kobieta będzie musiała cofnąć się w przeszłość. Przeżyć na nowo dzieciństwo. Jej babcia nigdy nie mówiła o tym co było. Jednak po jej śmierci w końcu na jaw wychodzą wszystkie jej sekrety.
Kama i jej babcia miały ze sobą dobry kontakt. Kobieta wspomina ciepło wspólny czas, wspólne rozmowy z babcią. Od zawsze jednak wiedziała, by pewnych pytań nie zadawać. Jak na przykład, co się stało z jej dziadkiem.
,,Grudniowy dom" to powieść, którą czyta się z zapartym tchem. Powieść, która dostarczy wielu emocji. Jest to książka o poszukiwaniu własnych korzeni, o wojennych wspomnieniach, o cierpieniu i o bólu. Ale również o miłości. Jest na pewną historią, którą zostanie z nami na dłużej. Skłania do refleksji nad życiem. Nad tym co przeminęło, nad śmiercią.... Dla mnie jest to książka, którą powinna przeczytać się właśnie teraz, w listopadzie. Bo chociaż tytuł i okładka mogły by wskazywać na to, że jest to ciepła, świąteczna historia, to tak nie jest.
Niedługo po pogrzebie babci Kami wybiera się do poniemieckiego domu, który od lat należał do jej rodziny. W czasie pobytu dziewczyny w tym miejscu na jaw wychodzą stare rodzinne tajemnice, które do tej pory były nieodłącznym elementem domu i jego mieszkańców. Pobyt w starym domem może stać się świetną okazją do uporania się z przeszłością i początkiem nowej, lepszej przyszłości.
W swoim życiu przeczytałam już sporo książek o tematyce zimowo-świątecznej. Jedne wspominam z sentymentem. Inne z irytacją. Jeszcze inne przeczytałam, odłożyłam na półkę i o nich zapomniałam. A ta... Myślałam, że nic już mnie nie zdziwi. A jednak Grudniowy dom zdziwił mnie swoją fabułą... Dobrze, może nie tyle mnie ta książka zdziwiła, co zaskoczyła. Tak. To jest wprost idealne słowo opisujące to, co czułam, gdy ją czytałam.
Grudniowy dom nie jest typową zimowo-świąteczną lekturą. Niby jest akcja dzieje się w zimie... Właściwie to mamy grudzień. Jest śnieg... Niby pomiędzy problemami codzienności a odkrywaniem przeszłości bohaterowie powoli przygotowują się do Świąt.... Jednak przygotowania do tych wyjątkowych dni były tak naprawdę na drugim planie. Jakby mimochodem... Jakby przy okazji.... A jednak ten świąteczny drugi plan i poszukiwania przez Kami prawdy o przeszłości jej babci oraz domu, w którym mieszkała, stworzyły niepowtarzalny klimat. Miałam wrażenie, że był nieco mroczny i tajemniczy a sama książka stała się odtrutką na przesłodzone świąteczne historie, które nie wnoszą nic do życia czytającego. Grudniowy dom jest tak naprawdę książką o rodzinnych sekretach, zawiłościach ludzkich losów oraz próbach rozliczenia się z przeszłością. Wśród tych trudnych życiowych tematów nieśmiało krąży świąteczna magia, ale ta różni się od typowej komercyjnej papki.
Zagubiony w lesie pensjonat Mścigniew tuż przed świętami Bożego Narodzenia wypełnia się z pozoru zwyczajnymi gośćmi, z których każdy ma niebagatelne...
Tam gdzie inni tracili rozum, ona odnalazła swoją drogę Starożytna Kreta. Rządy na wyspie sprawuje okrutny Minos, oddający cześć olimpijskim bogom. Choć...
Przeczytane:2023-12-29, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2023,
"Grudniowy dom" Magdy Knedler to lektura, która w pełni zasługuje na uwagę nie tylko w okresie świątecznym, ale przez cały rok. Autorka tym razem przenosi nas w niezwykłą podróż do przeszłości, rodzinnych tajemnic i poszukiwania własnej tożsamości.
Akcja rozgrywa się na początku grudnia, gdy Kami przybywa do niewielkiej miejscowości, gdzie znajduje się poniemiecki dom, który odziedziczyła po swojej babci. To dziedzictwo staje się dla niej nie tylko miejscem, ale i pretekstem do odkrywania rodzinnych historii skrywających się za zamkniętymi drzwiami domu. W świecie pełnym wspomnień Kami poszukuje odpowiedzi na pytania dotyczące swojego dziadka i tajemnic skrzętnie ukrywanych przez babcię. Ta sekretna spuścizna staje się dla dziewczyny okazją do zrozumienia swojej tożsamości, a także do napotkania miłości, która być może otworzy nowy rozdział w życiu Kami. Jednakże, droga do odkrycia prawdy nie jest łatwa, a mistrzowsko skonstruowane przez babcię kolejne zagadki przypominają klasyczny kryminał.
Powieść nie sprowadza się jedynie do rodzinnych tajemnic. To także historia o odnalezieniu siebie i szansie na nowy start. Kami, mimo sukcesów zawodowych, zmaga się z wewnętrznymi niepewnościami. Dziedzictwo, jakie otrzymuje, staje się dla niej nie tylko dziedzictwem materialnym, ale i duchowym.
Magda Knedler zręcznie buduje atmosferę tajemnicy, trzymając czytelnika w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. Jej narracja pełna jest detali, które ożywiają opisy miejsc i postaci. Choć tematycznie związana z okresem grudnia, powieść nie ogranicza się jedynie do świątecznego klimatu. Autorce udało się uniknąć pułapki przesłodzenia i stworzyć opowieść, która porusza uniwersalne tematy. Mimo że nie brak w tej powieści trudnych tematów - wojna, śmierć, strata, żałoba, porzucenie - pozostaje ona pełną nadziei historią, o tym, że każdy z nas może znaleźć swoje miejsce na ziemi, przyjaźń i miłość.
“Grudniowy dom” nie tylko przyciąga czytelnika swoją atrakcyjną fabułą, ale też porusza, wzrusza, wreszcie przytula do serca. A jednym z najmocniejszych elementów książki są relacje między postaciami. Głęboka więź między babką a wnuczką, trudne relacje przyjacielskie i subtelnie rozwijający się wątek miłosny - to wszystko sprawia, że bohaterowie stają się bliscy czytelnikowi. Knedler doskonale oddaje złożoność ludzkich emocji, ukazując, że nawet najbliżsi sobie ludzie mają swoje tajemnice i trudne sekrety.
Magda Knedler, jak zawsze, czerpie z historii, tym razem w powieści znajdziemy odwołania do trudnej historii Dolnego Śląska oraz wspomnienia z I wojny światowej, przedwojennej i powojennej Warszawy, Wrocławia, a także historię pewnego dziś już zapomnianego malarza. Autorka umiejętnie łączy te wątki, nadając powieści dodatkowy muzyczno-malarski wymiar. Muzyka i malarstwo pięknie łączą się ze sobą, stając się bardzo ważną częścią fabuły. A te delikatne i subtelne, artystyczne opisy świadczą o wrażliwości autorki i jej wyjątkowych umiejętnościach pisarskich.
"Grudniowy dom" to zdecydowanie więcej niż tylko świąteczna opowieść. Magda Knedler, poprzez wciągającą fabułę i głębokie charakterystyki postaci, tworzy powieść, która pozostaje w pamięci czytelnika. To lektura, która porusza, skłania do refleksji i zostawia uczucie satysfakcji po ostatniej stronie.