Wydawnictwo: Annapurna
Data wydania: 2012-12-01
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 256
Cóż, nie będę ukrywać, że nie sięgnęłam po tę książkę pod wpływem wydarzeń na Nanga Parbat, bo byłaby to bzdura. Jestem takim dziwnym typem, że gdy dzieje się coś złego, to chciałabym w tym uczestniczyć (dla przykładu: po "Pamiętniku narkomanki" chciałam zacząć ćpać). Teraz było podobnie. Gdy Tomasz Mackiewicz został na Nanga Parbat, zapragnęłam się tak powspinać. Na szczęście cechuje mnie też słomiany zapał, więc skończyło się jedynie na wypożyczeniu książki o górach (jedynej, jaka pozostała w bibliotece – chyba wszyscy czytelnicy wpadli na ten modny pomysł).
A więc, do rzeczy. Szkoda, że w bibliotece nie pozostała dla mnie inna książka Anny Czerwińskiej. Bo ta wydaje się być zlepkiem wszystkich pozostałych. Nie jest fajnie czytać książki, w której co i rusz w przypisach jest napisane "Więcej o tym (i o tamtym) w książce takiej i takiej". No tak się nie robi... Absolutnie nie ujmuję ani nie umniejszam zasług i osiągnięć pani Anny Czerwińskiej, ale książka mnie rozczarowała.
Autorka koncentruje się w tym tomie na wyprawach mających na celu zdobycie najwyższych himalajskich szczytów: Mount Everestu, Lhotse i Makalu. Dzięki bogatej...
W cyklu GórFanka właśnie ta część ma szczególne znaczenie. Opisuje bodaj najbardziej ambitny okres działalności naszej bohaterki, gdy zmagała...