Gniazdowanie

Ocena: 5.33 (6 głosów)

Ile razy historia może zataczać koło? W którym momencie człowiek uczy się na własnych błędach i przestaje powielać schematy? Alicja znajduje w sobie siłę, by wyrwać się z przemocowego związku. Ma wokół siebie życzliwe osoby, które jej w tym pomagają. Najmniej wsparcia daje jej rodzina, mimo to chce zacząć nowe życie na starych śmieciach. Los ma jednak najwyraźniej inne plany, bo Ala z synkiem wsiadają nie do tego pociągu, do którego powinni. Samo życie. Bez cukru i lukru. Gniazdowanie to opowieść o codziennych trudach wicia gniazda, o zmaganiu się z trudną przeszłością, o budowaniu przyszłości, o szczęściu nie tym wielkim, hollywoodzkim, ale o drobnym, codziennym, swoim.
 
 

Informacje dodatkowe o Gniazdowanie:

Wydawnictwo: Wydawnictwo na szczęście
Data wydania: 2023-09-20
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788396720726
Liczba stron: 368

więcej

Kup książkę Gniazdowanie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Gniazdowanie - opinie o książce

„Gniazdowanie” Kasi Jurczyk to książka, która zaintrygowała mnie swoim opisem. Zdawałam sobie sprawę, że nie będzie to książka lekka, która wywoła wybuchy śmiechu, gdyż porusza ona niezwykle trudne, ale niestety bardzo obecne tematy w naszym życiu. Tak naprawdę każdy z nas bezpośrednio bądź pośrednio spotyka się w życiu z problemami rodzinnymi. Nagminnie zaczynają wokół pojawiać się przypadki stosowania w rodzinach przemocy, zarówno tej fizycznej, jak i psychicznej.
Alicja to kobieta, która związała się z Markiem. Wspólnie mają syna Jasia i tworzą pozornie szczęśliwą rodzinę. Niestety za zamkniętymi drzwiami nic nie jest takie jak na zewnątrz. Mężczyzna jest domowym tyranem, który znęca się zarówno fizycznie, jak i psychicznie nad swoją żoną, ale co dla mnie było najgorsze, także nas swoim synkiem. Janek to chłopiec, który jest wylękniony, ma zatracone poczucie własnej wartości, poprzez sytuację w domu i to, jak jest traktowany przez własnego ojca. Alicja w pewnym momencie decyduje się zawalczyć o siebie, swoje życie i swojego syna, którego chce uratować przed tym, co może go czeka, gdy zostaną w domu razem z Markiem.
Bardzo łatwo ocenia się ludziom patrzącym z boku, którzy nigdy nie doświadczyli takich problemów. Niestety często osoby tkwią takim związku w nadziei, że uda się coś zmienić. Niestety w życie Alicji i Marka wkradł się alkohol, co znacznie pogłębia wszelkie problemy i zdecydowanie utrudnia walkę z nimi, gdyż alkohol przysłania możliwość racjonalnego myślenia, a chęć ponownego sięgnięcia po alkohol przysłania uzależnionemu człowiekowi wartość rodziny, jaką posiada. Wielkim problemem Alicji były również wpojone jej wartości w domu rodzinnym, gdzie matka zapewniała, że nie należy dążyć do tego, co się chce, ale żeby to jakoś było. Życie mamy tylko jedno i należy o siebie walczyć, należy osiągać wyznaczane sobie cele, realizować się i spełniać marzenia. To jakie wartości przekazują nam rodzice w domu, jest niezwykle ważne i często może zaważyć na naszym życiu i podejmowanych przez nas decyzjach.
Znalezienie siły do walki o siebie, gdy nie otrzymuje wsparcia od rodziny, jest niezwykle trudno. Dlatego ważne jest, aby otaczać się ludźmi, którym na nas zależy, którzy będą nas wspierać i potrząsną nami, gdy nasza życiowa sytuacja będzie tego wymagała!
„Gniazdowanie” to wspaniała książka przedstawiająca kobietę, która znalazła w sobie początkowe pokłady sił do walki o szczęście swoje i swojego dziecka. Czy uda jej się znaleźć aż tyle siły, by wyrwać się od męża tyrana i ułożyć życie na nowo… Bardzo zachęcam do sięgnięcia po ten tytuł i nie bądźcie obojętni, gdy tuż obok nas dzieje się komuś krzywda, bo może właśnie na naszą wyciągniętą pomocną dłoń ktoś czeka. Serdecznie polecam ten tytuł!
Książka z Klubu recenzenta serwisu nanapie.pl.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Po_czytane
Po_czytane
Przeczytane:2023-10-01,

🍂🍂🍂RECENZJA 🍂🍂🍂


Tytuł: Gniazdowanie 

Autor: Kasia Jurczyk 

Wydawnictwo: Na szczęśc

Przychodzę do was z recenzją książki Gniazdowanie. Jestem nią bardzo pozytywnie zaskoczona.Nie spodziewałam się tak wielkiego wachlarza emocjonalnego, jest to prawdziwy rollercoaster. W najmniejszym stopniu Nie jest przewidywalna, co bardzo mi się podoba. 


Alicja tkwi w przemocowym związku. Stara się że wszystkich sił,aby nie denerwować męża, nie drażnić go, nie dawać mu powodów do złości. Pozwala mu brać to co w jego chorym umyśle jemu się należy. Nie rozumiałam na początku zachowań bohaterki, dlaczego się na to zgadza, dlaczego pozwala mu tak się traktować. Jest manipulowana do granic możliwości. Mąż potrafi jej wmówić wszystko, a ona wierzy i ufa.

Na szczęście Alicja postanawia wyrwać się ze szpon przemocy i bólu. Wraz ze swoim synkiem postanawia wyjechać i zacząć żyć inaczej, lepiej. Przypadkiem trafia na wieś do koleżanki swojej matki i jej rodziny.

Zaczyna tam czuć się jak w prawdziwym domu. Bardzo polubiłam Alicję, jest to bohaterka, która nie przeszła cudownej przemiany, w której stała się twardą babką. Ona była taka cały czas, miała w sobie więcej siły determinacji i motywacji niż mogła to sobie wyobrazić. 

Uroniłam tu wiele łez, ale żadnej nie żałuję, jest to książka która zastanie ze mną na dłużej. Autorka szczególną uwagę zwraca na przemoc domową i na to jak wielką rolę odgrywają sąsiedzi. Czasami czyjeś zainteresowanie może uratować komuś życie. Nie udawajmy że nie widzimy i nie słyszymy. Reagujmy. 

To co autorka zrobiła na koniec przeszło moje najśmielsze oczekiwanie. Uwielbiam takiego rodzaju plot twist. Było to coś czego się totalnie nie spodziewałam.

Podsumowując książka bardzo mi się podobała, pomimo trudnych tematów napisana jest bardzo przystępnie. Czyta się ją szybko i lekko, z czystym sumieniem mogę ją polecić na długie jesienne wieczory.

Link do opinii
Avatar użytkownika - wesolamamusia
wesolamamusia
Przeczytane:2023-09-19, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,

   Przemoc czy to fizyczna, czy psychiczna jest zła. Każdy to wie. Ale dlaczego w takim razie, dorosłe osoby pozwalają na przemoc wobec siebie, albo wobec dzieci? Dlaczego, kiedy słyszymy za ścianą w bloku czy w kamienicy, że sąsiad znów krzyczy na żonę czy dziecko nie reagujemy? Pewnie dlatego, że tłumaczymy sobie - iż to nie nasza sprawa. Tylko kiedy wydarzy się jakaś tragedia, wtedy to MY, osoby które nie reagowały możemy mieć wyrzuty sumienia, że nie zareagowaliśmy choć mogliśmy. 

     Alicja, bohaterka książki "Gniazdowanie" Kasi Jurczyk miała właśnie taką fajną sąsiadkę Stenię, która słysząc krzyki za ścianą przychodziła choćby powiedzieć, że ma problem z komórką i potrzebuje pomocy Alicji. Wtedy nasza bohaterka mogła zabrać małego synka i choć chwilę odsapnąć od męża. Bo musicie wiedzieć, że Ala to jedna z takich kobiet, która bardzo chciała mieć męża, dziecko - szczęśliwą rodzinę, ale rzeczywistość okazała się inna niż jej marzenia. Owszem, męża miała, ale który ją kontrolował, sprawdzał, nie ufał, wydzielał jej kasę i był zazdrosny o własnego syna no i awanturował się, miała też syna, którego kochała nad życie, ale szczęśliwej rodziny brak. Nawet jej rodzice potrafili ją dobić do żywego. Zero wsparcia ze strony najbliższych. Przykre, ale jakież prawdziwe. Bo znam osobiście takie osoby, które naprawdę ze strony rodziców, a czasem i rodzeństwa, nie mają żadnego wsparcia, wręcz drą ze sobą o wszystko przysłowiowe "koty". Nie mogą na sobie polegać. A to rodzina. I to najbliższa. To dopiero jest przykre. Wracając do książki. Ala łatwo nie miała i nie ma. Jednak dla dobra swojego syna jest w stanie zmienić swoje życie. I choć całkowity przypadek sprawił, że znaleźli się tam gdzie się znaleźli po wyjeździe z miasta, to myśleli, że w końcu jakoś ułoży im się w nowym miejscu. Czy tak się stało? Czy w nowym miejscu matka z synem odnaleźli spokój? A może i tutaj strach zajrzy im w oczy? 

     Ta historia jest taka naprawdę życiowa. Taka, jaka może przydarzyć się mnie czy Tobie. Jednak nikt z nas nie lubi komuś chwalić się domowymi problemami z partnerem. Wolimy to dusić w sobie. Ala miała wpojone od małego, że na innych kobietach polegać nie może, że powinna dziękować Bogu, że taki Mareczek ją zechciał i z nią się ożenił. A ona co? Ona ciągle taka wymagająca, roszczeniowa i nieporadna zarazem. Tak jej matka o niej mówiła. A Ala w cale taka nie była. Choć może faktycznie dała się podporządkować całkowicie swojemu mężowi, to w pewnym momencie się przebudziła i to dzięki sąsiadce oraz koleżankom, które były dla niej ogromnym wsparciem, zawalczyła o siebie i syna. Miłość matki do syna jest tutaj ogromna. Może czasem Ala naprawdę zachowuje się nadopiekuńczo, ale rozumiem, że przy jednym dziecku tak mamy czasem mają :) A dialogi z Jankiem mnie rozczulały, momentami śmieszyły i te jego zdrobnienia jak: opiekowaczka lub pielęgnowacz, po prostu aż zapisałam sobie te nazwy Jankowe i będę je długo wspominała.

    Ta historia pokazuje, że w naszych polskich domach nie raz i nie dwa źle się dzieje. Za zamkniętymi drzwiami dzieją się ludzkie dramaty. I nikt lub prawie nikt nie reaguje na to. Dodatkowo jest polska wieś. Taka pachnąca skoszoną trawą, swojskimi owocami i swojskimi wyrobami. Ale na wsi jest też taka niepisana zasada, że każdy o każdym wszystko wie. A to też nie zawsze się wszystkim podoba. Za to w takiej społeczności jest też ogromna solidarność. Kiedy komuś dzieje się krzywda, to ludzie reagują, bo to przecież sąsiad - więc trzeba pomóc. I to jest piękne. Z tych trudniejszych tematów, to jest tutaj strata bliskich osób, różne choroby, zazdrość, intrygi, ale także bezinteresowna pomoc, współczucie oraz jak kilkuletnie dziecko radzi sobie z traumą, jakiej doświadczyło u boku ojca alkoholika i furiata. Ta książka może wydać się trudna, bo po części taka jest. Jednak wydaje mi się, że autorka nie chciała czytelnika przygnieść samymi złymi i ciężkimi tematami, dlatego są tutaj i te lżejsze, weselsze i przyjemniejsze. A nawet jest trochę miłości. Bohaterowie tak przeróżni, tak interesujący, że naprawdę chciało mi się czytać i czytać o nich. Takie codzienne bolączki, problemy i zmartwienia. No po prostu musicie sami przeczytać tę historię! Zostałam poproszona o szczerość, a przecież zawsze piszę szczerze - polecam tę książkę z całego serca. Zwracam jednak uwagę, że jest jedno małe niedopatrzenie w tekście. Jest scena, gdzie Ala szuka m.in. portfela i znajduje go w łazience, a kilka zdań później jest zdanie, że ucieszyła się, bo znalazła portfel w kuchni. Do niczego więcej nie mam zamiaru się przyczepić, bo po prostu moim zdaniem nie mam do czego. Ogrom emocji, który towarzyszył mi podczas czytania tej historii, jeszcze jest we mnie i choć próbuję skupić się na czytaniu innych książek, to to wszystko, co przeżyła Ala z Jankiem do mnie wraca w mojej głowie! Zdradzę, że dwa razy rozpłakałam się i musiałam na parę chwil książkę odłożyć. A zakończenie totalnie mnie wzruszyło. Książka jest rewelacyjna! A czy ja wspomniałam, że to jest debiut tej autorki? Ha! Takiego wejścia z przytupem to życzę każdemu debiutującemu autorowi!

Link do opinii
Avatar użytkownika - dzagulka
dzagulka
Przeczytane:2024-08-05, Ocena: 5, Przeczytałam,
Na rynku wydawniczym pojawia się coraz więcej książek poruszających temat przemocy domowej. To dobrze, ponieważ uważam, że ten temat tabu powinien przestać być zamiatany pod dywan i ujrzeć w końcu światło dzienne. Dlaczego? Przede wszystkim ku przestrodze i nauce dla społeczeństwa. Odwracanie wzroku, milczenie, udawanie niewiedzy i znoszenie przemocy w tajemnicy sprawiają, że ofiary żyją w swojej traumie przez wiele lat, a często kończy się to i tragicznie. Zamknięte drzwi, oczy i uszy otoczenia, na dziejące się obok dramaty potęgują strach, niemoc i beznadzieję. Kasia Jurczyk w swojej debiutanckiej książce ,,Gniazdowanie" bierze na tapet właśnie problem przemocy domowej i próbę odbudowania swojego życia i własnej wartości po uwolnieniu się z rąk tyrana. Główna bohaterka powieści wraz z synkiem, dzięki pomocy życzliwych jej ludzi, ucieka od męża przemocowca. Po długiej batalii sądowej uzyskuje rozwód i prawo do opieki nad synkiem. Próbuje poukładać świat swój i dziecka w sposób bezpieczny i pozbawiony strachu. Wydaje się, że bezpieczną przystań znajduje w nowym miejscu, do którego trafiła tak naprawdę przez przypadek. Na wsi. Leczy tam swoje rany, uczy na nowo własnej wartości i wiary w to, że jest na tyle silna, aby poradzić sobie z każdą przeciwnością losu. Nie jest jej łatwo. Wciąż popełnia błędy i podejmuje nie do końca dobre decyzje. Jednak idzie do przodu i coraz mniej spogląda w przeszłość. A ta z kolei lubi dopadać człowieka w najmniej oczekiwanych momentach. ,,Gniazdowanie" to bardzo ważna książka. Wstrząsająca i poruszająca na wskroś. To powieść, która w całym ogromnie trudnych przeżyć i doświadczeń, wskazuje również światełko w tunelu i nadzieję na nowy początek. Autorka bardzo umiejętnie wykreowała postać Alicji - głównej bohaterki, która z ofiary przemocy domowej i niezrozumianej przez rodziców kobiety, krok po kroku staje się pewną siebie i odważną kobietą. Kasia Jurczyk uświadamia, że bohaterce nie udałoby się uwolnić z przemocowego związku, gdyby nie pomoc dobrych ludzi, którym jej los nie był obojętny. To donośny apel autorki o wyjście ze swojej strefy komfortu i zainteresowanie się czasami tym, co być może dzieje się w zasięgu naszego wzroku. W tej powieści dzieje się naprawdę wiele. Dość mocny początek, który wprowadza czytelnika w dramatyczną sytuację bohaterki, po chwili zaczyna nabierać spokojniejszego wydźwięku, ukazując drogę bohaterki od uwolnienia się aż po odzyskanie pełni spokoju i poczucia bezpieczeństwa. Pragnę jednak zaznaczyć, że nie będzie to droga usłana różami. Każdy dzień będzie nowym wyzwaniem i cenną lekcją. Im bardziej czytelnik będzie zbliżał się do końca tej niezwykle wciągającej historii, tym większe będzie jego zaskoczenie. Dlaczego? Przekonacie się o tym sięgając po tę książkę. Bardzo istotną kwestią, którą porusza autorka w ,,Gniazdowaniu" jest to, jak często ludzie najbliżsi potrafią zniszczyć czyjeś poczucie wartości. Swoimi słowami i postawą sprawić, że ofiara wierzy w ich słowa. Zmanipulowana, pozbawiona wsparcia zatraca się coraz bardziej. Kołem ratunkowym stają się wówczas ci, którzy bez względu na wszystko ruszają z pomocą. Sąsiedzi, przyjaciele, znajomi, przypadkowo poznani ludzie. Dodają tak potrzebnej odwagi, aby przerwać sieć przemocy. Jestem pod wielkim wrażeniem tej książki. Powieści, która dotyka nie tylko problemu przemocy domowej, ale i relacji między rodzicami a dziećmi, samotnego macierzyństwa, chorób, opieki nad osobami starszymi i kłopotów z jakimi mierzą się ludzie mieszkający na wsi. Mam nadzieję i wierzę w to, że ,,Gniazdowanie" stanie iskrą, dla wielu kobiet, które są ofiarami przemocy domowej, lub próbują wrócić do siebie po tak trudnych przejściach. Niech stanie się impulsem do znalezienia w sobie odwagi. Do przeciwstawienia się przemocy fizycznej, psychicznej i finansowej. A dla nas wszystkich niech będzie przebudzeniem. Z obojętności i znieczulicy. Gorąco polecam.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Stenka
Stenka
Przeczytane:2024-03-29, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2024,

,,Gniazdowanie" to debiut literacki Kasi Jurczyk, ,,wychowanej na wsi i przez wieś." Premiera książki miała miejsce we wrześniu 2023 roku.  

Główną bohaterką jest Alicja, młoda matka i żona doświadczająca od męża przemocy finansowej, fizycznej i psychicznej. Wydziela jej pieniądze, zmusza do seksu, bije i poniża. Nie tylko nie pomaga w opiece nad dzieckiem, ale ma też ma pretensje do niej, gdy się rozczula nad synem gdy jest chory. Przykro, gdy mąż i ojciec jedynego małoletniego syna mówi o nim "Do niczego nie jest mi potrzebny. To takie piąte koło u wozu." Po kilku latach traci nadzieję, że mąż  się zmieni i próbuje zawalczyć o lepszą przyszłość dla siebie i synka. ,,Alicja obecnie stała się samodzielną kobietą, która nie czekała, aż ktoś podejmie za nią decyzje. "Na swojej drodze spotyka Roberta. Początkowo Robert przedstawiany jest jako mężczyzna, na którego można liczyć, ale okazało się, że ,,Robert lubił spokojne i wygodne życie."

To powieść pełna emocji o codziennym życiu przy boku męża tyrana, a potem zmaganiu się z przeciwnościami losu na wsi. Książkę czyta się szybko, akcja wciąga już od pierwszej strony, chce się ją przeczytać za jednym podejściem.  Autorka opisała codzienne troski, zmaganie się z brakiem pieniędzy, chorobami, zazdrością. Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani, a Alę nie sposób nie polubić i jej kibicować. Na przykładzie Ali pokazane jest, że z każdej sytuacji jest wyjście i nie warto wskazywać się na poniżanie. Takich historii jak ta opisana w ,,Gniazdowaniu" w prawdziwym życiu jest wiele. Warto być czujnym, może ktoś kogo znamy potrzebuje od nas pomocy i wsparcia.

Autorka daje wskazówkę, że nie warto na siłę tkwić w przemocowym związku, tylko szukać rozwiązania. Na końcu książki podana jest lista miejsc, gdzie można zgłosić się po pomoc.

Dużo miejsca w swojej powieści autorka poświęciła również problemom mającym miejsce na wsi, nieregularne dochody, problemy ze sprzedażą płodów rolnych itp. Ale pokazała również solidarność mieszkańców wsi w trudnych sytuacjach.

 

Chętnie poznam dalsze losy Ali, jeśli autorka je opisze. 

Link do opinii

Alicja żyje w przemocowym związku i nie widzi szans na wyrwanie się z tego kieratu. Do czasu...

Przychodzi bowiem taki dzień, że kobieta znajduje w sobie siłę i przy pomocy życzliwych jej osób odchodzi od męża- tyrana.

Nie jest jej łatwo, a kiedy zostaje doprowadzona do ostateczności decyduje się wrócić do rodziców, na których zrozumienie nigdy nie mogła liczyć. Los ma dla niej jednak zupełnie inne plany. Ala razem z synkiem wsiadają do innego pociągu.

Dokąd dojadą?

Czy tym razem Alicji uda się ,,gniazdowanie"?

 

Tego dowiecie się z tej słodko- gorzkiej historii, w której jest więcej cierpkiej jagody niż słodkiej maliny.

 

Autorka w prosty, ale bardzo emocjonalny sposób opisuje codzienność kobiety, która żyje z tyranem i nie ma wsparcia w rodzinie.

Pokazuje jak trudno jest wyzwolić się z takiego związku i zacząć wszystko od nowa nie tracąc pogody ducha i nadziei na lepsze jutro. Jak ważne jest wsparcie i pomocna dłoń bez oceniania i tysiąca ,,dobrych" rad.

 

Jeśli więc chcecie przeczytać o upadkach i wzlotach oraz o szczęściu, o które trzeba walczyć każdego dnia, to zapraszam do czytania.

 

Na końcu książki znajdziesz dodatkowo info, gdzie znaleźć pomoc jeśli jesteś w takim związku lub znasz kogoś takiego.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - izabela81
izabela81
Przeczytane:2023-09-13, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, 52 książki 2023,

Nim zaczęłam czytać tę książkę, zastanawiałam się, czym tak naprawdę może być tytułowe gniazdowanie. Czy to takie wicie gniazda jak u ptaków? A może chodzi o coś jeszcze innego? Niemniej lektura bardzo mnie zaskoczyła. Pozytywnie rzecz jasna. 

 

Kasia Jurczyk dotyka tematu przemocy domowej, tej fizycznej, psychicznej, ale i finansowej oraz alkoholizmu. Autorka ukazała życie takim, jakim jest. Od pierwszej strony z powieści bije smutek. Początkowo chwil, kiedy jej bohaterowie mogą się uśmiechnąć, jest naprawdę niewiele (ale wraz z rozwojem fabuły, pojawia się więcej optymizmu, szczerego śmiechu i nowych możliwości). Nawet małe dziecko jest zalęknione. Nigdy nie powinno tak być, żeby bało się własnego ojca. Byłam tak okropnie wściekła na Marka, na to jak traktował żonę i syna. To potwór w ludzkiej skórze! 

 

"Do tej pory nie rozmawiali o finansach. Ona nigdy nie pytała, ile o zarabia. On nie musiał, bo za każdym razem dusił jej ambicje w zarodku."

 

Byłam też poniekąd zła na Alicję, że tkwiła w przemocowym związku. Ale będąc z boku, łatwo się mówi, prawda? Takich kobiet jak Ala jest wokół nas wiele. Za zamkniętymi drzwiami rozgrywają się prawdziwe dramaty całych rodzin. Jednak kobieta znajduje w sobie też pokłady siły i odwagę, by zawalczyć o siebie i synka.  Janek okazał się bardzo rezolutnym chłopcem.

 

Nie mogłam też zrozumieć postawy rodziców Alicji. Matka uważała ją za osobę, która niczego nie potrafi, jest życiowo niezaradna. To ją obwiniali za to, że w jej małżeństwie źle się dzieje. 

 

"- Rodzice uczyli mnie, że każda zmiana może być tylko na gorsze. Miałam żyć jak oni i nie wymagać od życia za wiele. Miało być mi znośnie. Nigdy dobrze."

 

Autorka stworzyła interesujące sylwetki męskich bohaterów. Oprócz tyrana, kłamcy i manipulatora Marka, mamy również dwóch innych mężczyzn. Jednego z nich polubiłam, później mój stosunek do niego diametralnie się zmienił, a wręcz rozczarował mnie jako facet. Z kolei drugi wzbudzał we mnie same ciepłe uczucia... 

 

Historia pokazuje, że nigdy nie powinniśmy być obojętnymi na krzywdę drugiego człowieka. Trzeba reagować, czasem wystarczy drobny gest, danie sygnału, że jesteśmy gotowi pomóc, dać wsparcie i otuchę. Na szczęście Ala miała wokół siebie takie osoby. Pozwoliły jej uwierzyć w siebie, podejmować śmiałe decyzje. Tylko czy w tym pędzie za marzeniami za cudowną rodziną, nie zacznie powielać błędów z przeszłości? Nie wpadnie w utarte schematy? Czy nie będzie za późno na wyciągnięcie wniosków? Z pewnością nie obędzie się bez dramatów i strat.

 

"Gniazdowanie" to przejmujący obraz przemocy fizycznej, psychicznej i materialnej. To książka o zmaganiu się z trudną przeszłością i walce o spokojną, szczęśliwą przyszłość, o marzeniach i oczekiwaniach, a także przyjaźni. Ale to też historia niepozbawiona wiary w lepsze jutro. Czy Alicji uda się uciec z klatki, w jakiej zamknął ją mąż? Czy marzenie o gniazdku się spełni? Sprawdźcie!

 

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Kobiety naukowców
Aleksandra Glapa-Nowak
Kobiety naukowców
Kalendarz adwentowy
Marta Jednachowska; Jolanta Kosowska
 Kalendarz adwentowy
Grzechy Południa
Agata Suchocka ;
Grzechy Południa
Stasiek, jeszcze chwilkę
Małgorzata Zielaskiewicz
Stasiek, jeszcze chwilkę
Biedna Mała C.
Elżbieta Juszczak
Biedna Mała C.
Sues Dei
Jakub Ćwiek ;
Sues Dei
Rodzinne bezdroża
Monika Chodorowska
Rodzinne bezdroża
Zagubiony w mroku
Urszula Gajdowska ;
Zagubiony w mroku
Jeszcze nie wszystko stracone
Paulina Wiśniewska ;
Jeszcze nie wszystko stracone
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy