Opowieść o tym, jak nasza rodzina przeprowadziła się do Francji, wyleczyła się z grymaszenia, skończyła z przekąskami oraz odkryła dziesięć prostych zasad wychowania szczęśliwych i zdrowych smakoszy.
ŻADNYCH PRZEKĄSEK!
Karen Le Billon - profesor na Uniwersytecie British Columbia, z doktoratem z Oksfordu, a prywatnie mama dwóch dziewczynek.
Karen Le Billon JEDZENIE PO FRANCUSKU
Jeśli kiedykolwiek próbowaliście przemycić zdrową żywność w obiedzie waszych dzieci, uciekaliście się do przekupstwa, by skończyły posiłek, albo zniechęceni odpuszczaliście sobie przestrzeganie długiej listy zakazów, ta książka jest dla was.
Gdy Karen Le Billon wraz z dziećmi przeniosła się z Kanady do rodzinnego miasta swego męża w północnej Francji, nie spodziewała się edukacji żywieniowej, jaką przyszło im tam (z początku nie bez oporu) odebrać. W przeciwieństwie do córek autorki francuskie dzieci jadły porządnie i z radością - w dodatku wszystko, od buraków po brokuły, od sałaty po szpinak, od małży po muesli.
NIE MUSISZ TEGO POLUBIĆ
ALE MUSISZ SPRÓBOWAĆ.
Przekonaj się, jak Karen odkrywała dziesięć francuskich zasad jedzenia rozwijających zdrowe nawyki, i wypróbuj wskazówki, sztuczki, metody i przepisy, dzięki którym także twoje dzieci wyrosną na zdrowych i szczęśliwych smakoszy.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2014-05-21
Kategoria: Kuchnia
ISBN:
Liczba stron: 336
Przeczytane:2022-05-31, Ocena: 6, Przeczytałam, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2022, 52 książki 2022, 2022, Mam,
Uwielbiam takie książki. I uwielbiam w tej książce to, że jest przeciwstawna do metody blw. Dla mnie blw to jakiś kosmiczny wymysł, odrealniony i bez sensu. U nas się nie sprawdził, chociaż próbowałam. Metoda opisana w tej książce jest znacznie bliższa mojemu sercu (poza karmieniem piersią). Bo jedzenie ma być jedzeniem, ma być przyjemnością, radością i szacunkiem. Jedzenie nie może stawać się karą, nagrodą ani też jedynie być zaspokojeniem potrzeb fizjologicznych. To zdecydowanie coś więcej. Dobrze przeczytać historię lekko napisaną, praktyczną, inspirującą. Dobrze, że również w Polsce możemy jeść jak ludzie. Pomijając to, co jemy, kocham w tej książce to, że autorka pokazuje jak można jeść. Że jedzenie w sposób opisany w książce ma bardzo duże uzasadnienie zdrowotne. Brak podjadania, regularne posiłki o stałych porach, jedzenie bez pośpiechu, z uwagą. To jest niezwykle cenne i warte nauki przekazy. Już dawno żadna książka tak ze mną nie rezonowała i nie była tak zgodna z moimi poglądami. Polecam.