Większość rodzajów broni działa dokładnie w taki sposób, jak tego oczekujesz. Większość rodzajów broni możesz kontrolować…
A jeśli najgroźniejszą bronią na świecie jest chłopak o niewyobrażalnie błyskotliwym umyśle, który potrafi przechytrzyć wykwalifikowane służby bezpieczeństwa, przejąć kontrolę nad uzbrojeniem i sprawić, by przeciwko mocarstwom obróciła się ich własna broń?
Adriana Westona budzi w nocy telefon z kancelarii premiera. Wieści są szokujące: Pentagon, NSA i CIA zostały równocześnie zhakowane przez nieznanego sprawcę posługującego się pseudonimem FOX, który z łatwością obszedł najwymyślniejsze systemy zabezpieczające. Hakerem okazał się siedemnastoletni Brytyjczyk, Luke Jennings. Chłopak nie ma kryminalnej przeszłości, dysponuje za to genialnym umysłem.
Ekstradycja nastolatka do Stanów wydaje się nieunikniona, lecz Weston wpada na lepszy pomysł: Jeśli Luke może zrobić to nam, to co może zrobić naszym wrogom?
Rozpoczyna się wyścig z czasem, by przechwycić cel, zanim wpadnie w niepowołane ręce i zaburzy światową równowagę sił.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2019-07-03
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału: The Fox
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Robert Waliś
"Nikt ich nie widział. Nikt ich nie słyszał. Tak miało być."
Propozycja na szybką i wciągającą rozrywkę. Zajrzenie w świat politycznych manipulacji, rządowych przepychanek, szpiegostwa, inwigilacji i mistyfikacji. Thriller przyjemnie drażni wyobraźnię, daje dawkę emocji i trzyma w napięciu. Pierwszorzędnie napisany, przyjazną i angażującą narracją. Podobały mi się odwołania do obecnych zdarzeń i osób liczących się na arenie świata, ich umiejętne wplecenie w scenariusz zdarzeń. Dwa supermocarstwa stojące w kontrze i znajdujący solidne wsparcie trzeci gracze na arenie zawiłych sztuczek, kłamstw i matactw. Wykradanie tajemnic światowych potęg, burzenie murów skrajnej niedostępności, balansowanie na cienkiej granicy między pokojem a wojną.
Oddalamy się od wojskowych akcji a przyglądamy precyzyjnie zastawionym pułapkom cyberprzestrzeni. Internet stwarza ogromne możliwości eksploatacji informacji, ale też wiąże się z wieloma niebezpieczeństwami. Thriller wchłania się na jedno posiedzenie, przekonuje sprytnie zaplecioną intrygą, przeciąganiem liny miedzy dawnymi i współczesnymi wrogami, a wszystko z dala od oczu społeczeństwa, w szarej strefie dyplomacji, wewnętrznej i zagranicznej polityki. Wkraczamy w obszary niedostępne dla zwykłego obywatela, poznajemy głowy państwa, śledzimy poczynania ich doradców, naruszamy reguły tajności, zaglądamy w ciche, zimne i skalkulowane zabójstwa. Może nieco przeszkadzają małe powtórzenia w powieści, ale nie wpływają na ogólny pozytywny odbiór. Zakończenie przygody czytelniczej nosi lekkie znamiona nierealności, choć nie nieprawdopodobieństwa, mnie ono do siebie przekonało, takie życzeniowe, zwłaszcza dla sił władz kontynentu amerykańskiego i europejskiego. Pojawiają się aktorzy z USA, Anglii, Liechtensteinu, Rosji, Izraela, Iranu i Korei Północnej.
Wypracowana równowaga między Stanami Zjednoczonymi i Wielką Brytanią zostaje zachwiana przez działanie genialnie uzdolnionego osiemnastolatka, Luka Jenningsa. Chłopak mieszkający w prowincjonalnym miasteczku hrabstwa Bedford, dzięki niezwykłym umiejętnościom zajrzał do ściśle strzeżonych amerykańskich wojskowych baz danych, nie poczynił fizycznych szkód, ale naruszył poczucie bezpieczeństwa, wykazał niedostateczne zabezpieczenia i realną możliwość cybernetycznego ataku. USA żąda jego ekstradycji, ale dawny as wywiadu, Adrian Weston, ma inny pomysł na wykorzystanie młodocianego umysłu. Za zgodą stron werbuje go do brytyjskich służb specjalnych, zaś jego mentorem zostaje Jeremy Hendricks, cybertropiciel, pracujący przy przeciwdziałaniu atakom hakerskim, a tak naprawdę crackerskim. Jak tylko Luke rozpoczyna działalność w GCHQ, natychmiast niczym wulkaniczne wybuchy budzą się uśpieni agenci otrzymujący zadanie jego likwidacji. Czy chłopak z zespołem Aspergera, mogący stać się najcenniejszą i najgroźniejszą bronią współczesności, wywiąże się z powierzonych mu misji? Ironicznie, w świecie opanowanym przez nowoczesne technologie nowy blask w pozyskiwaniu informacji zyskują staroświeckie metody szpiegowskie.
bookendorfina.pl
Fredrick Forsyth - kto nie kojarzy dziś "Dnia Szakala" czy "Akt Odessy"?
Król thrillerów, których akcja rozgrywa się na politycznej arenie.
Miał już nie pisać, a tymczasem powrócił w kolejnej historii opatrzonej krótkim tytułem "Fox".
Głównych bohaterów jest dwóch. Pierwszy to as brytyjskiego wywiadu Adrian Weston, drugi to osiemnastolatek z zespołem Aspergera Luke Jennings.
Ich światy połączyło śmiałe hakerskie posunięcie Luka, kiedy włamał się do Agencji Bezpieczeństwa Krajowego USA i jak tytułowy lis przemknął przez ich bazę i wyszedł nie dokonując żadnych zmian. Stany Zjednoczone domagały się oczywiście ekstradycji chłopaka, jednak rząd brytyjski miał już w stosunku do niego inne plany.
Pierwsze co od razu rzuca się w oczy i przyznaję trochę dziwi - to styl jakim pisze Forsyth. Dialogów jest tu jak na lekarstwo, a wszystkie szczegółowe opisy do złudzenia przypominają reportaż. Zdarzenia z międzynarodowej areny; nie tylko politycznej - jak atak na World Trade Center, czy sprawa Siergieja Skripala pozwalają się nam poczuć w centrum wydarzeń. Sami bohaterowie książki są tak naprawdę tłem dla opisu działań szpiegowskich.
Nie każdemu czytelnikowi taki zabieg przypadnie do gustu, ponieważ treść staje się jakby bezosobowa. Nie mamy możliwość zżycia się z żadną z postaci, nie poznajemy ich bliżej - autor nie przedstawia nam żadnej kreacji psychologicznej. Mimo trudnych tematów, nazw służb, niejednokrotnie trudnych nazwisk i czasem zawiłości polityki międzynarodowej, powieść napisana jest niezwykle lekko i spokojnie można ją przeczytać w jeden wieczór. Zasmakujemy politycznych przepychanek Stanów Zjednoczonych, Rosji czy Korei Północnej.
Dziś nie toczy się wielkich działań zbrojnych. Przepychanki wielkich graczy odbywają się za pomocą umysłów informatycznych geniuszy. Tak naprawdę nie potrzeba dziś wiele, by sabotować działania innego państwa, nawet leżącego po drugiej stronie globu. Nie ma ograniczeń transportowych, czasowych, odległości, której nie można pokonać w kilka sekund. Wszystko to zachwyca i jednocześnie przeraża, bo można tak wiele siedząc przed ekranem komputera. Przewagę jednak można równie szybko stracić, jak szybko się ją zyskało. Ludzki umysł jest bronią bardzo niestabilną i ciężko planować działania długofalowo.
Choć brakowało mi trochę ludzkiej kreacji, przybliżenia choć jednej postaci lub rozwinięcia wątku geniusza z zespołem Aspergera, to książkę przeczytałam z przyjemnością. Myślę, że powrót Forsyth'a jest udany. Dobrze odnalazł się na arenie "nowoczesnej" polityki i zimnej wojny w epoce światłowodów. Nie jest to powieść wybitna, ale na pewno poprzez zastosowany styl i niezwykłą wręcz szczegółowość zapamiętam ją na dłużej.
Tak naprawdę "Fox" zachęcił mnie do sięgnięcia po starsze pozycji z dorobku tego świetnego pisarza.
An appalling choice faces the President of the USA and other statesmen: whichever option they choose, men are going to die. But Adam Munro is unmoved....
Akcja książki toczy się w Nowym Jorku roku 1906. Frederick Forsyth przedstawia dalsze losy Erika Muhlheima - muzyka zakochanego w pięknej śpiewaczce, który...
Przeczytane:2019-08-04, Ocena: 5, Przeczytałam, Mam,