Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2013-11-18
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 288
Jak pamiętacie zgodziłam się na zrecenzowanie tej książki przez wzgląd na moją mamę, która jest ogromną fanką tej aktorki. Ja sama miałam o niej mgliste pojęcie, kojarzyłam ją tylko z kilku filmów (w tym naszym ulubionym rodzinnym polepszaczu nastroju jakim jest „Nigdy w życiu!”).
Szczere rozmowy Łukasza Maciejewskiego z Danutą Stenką przybliżyły mi jej postać. Jak sama stwierdziła bez niego nie powstałaby ta książka – to tylko przed nim mogła być na tyle szczera, otwarta i swobodna. Aktorka opowiada o swoim dzieciństwie, które spędziła w rodzinnym Gowidlinie na Kaszubach, początku kariery (wcale nie chciała być aktorką!) i życiu osobistym.
To co doceniłam w tym wywiadzie jest autentyczność i szczerość. Aktorka nie waha mówić się otwarcie o tym, ile kosztuje ją wybrany zawód. Permanentny stres, brak pewności siebie, problemy z wchodzeniem w rolę. Bardzo ważnym tematem, który poruszyła jest depresja. Doceniam osoby publiczne, które mówią o tej chorobie. Mam wrażenie, że jest traktowana ona jako coś wstydliwego i temat tabu, a powinno mówić się o nim jak najwięcej oraz uświadamiać społeczeństwo na jej temat. Ta choroba może przecież dotknąć każdego z nas i jest bliżej niż nam się wydaje.
Czytając miałam wrażenie, że siedzę obok pana Łukasza i pani Danuty, popijam z nimi kawę i przysłuchuję się rozmowie. Jest to bardzo ciepła rozmowa. Dowiedziałam się mnóstwa informacji na temat jej życia. Ja naiwna nie sądziłam, że ma tak bogate doświadczenie teatralne! Aż mam ochotę obejrzeć coś z jej udziałem. Sądzę, że byłoby to niezapomniane przeżycie.
Jeżeli ktoś liczył na szokujące informacje, plotki oraz pomówienia na pewno nie znajdzie tego w tej książce. Aktorka bardzo dobrze wypowiada się o swoich współpracownikach i ceni prywatność rodziny.
Myślałam, że wywiady-rzeki, biografie czy autobiografie to nie moja bajka. Ta książka sprawiła, że zmieniłam swoje zdanie na ich temat. Książka urzekła mnie swoją naturalnością, skromnością i ogromną pokorą. Nie jest napisana z patosem. I teraz mam problem. Nie wiem czy bardziej lubię panią Stenkę jako aktorkę czy jako normalnego człowieka. Myślę, że to najlepsze podsumowanie moich wrażeń po tej książce.
Jaki spójny obraz. Lektura dopełniła moje dotychczasowe wyobrażenie Pani Danuty jako aktorki i kobiety. Autorzy wciągnęli mnie w nurt swojej rozmowy. Zaciekawili, zachęcili do przemyśleń. Ubogacająca, ciepła opowieść o tym, co było i o tym, co jest. O ludziach i radości obcowania z nimi, z teatrem, kinem. O pasji podróżowania. A przede wszystkim o wartości rodziny.
Ocena: 5, Przeczytałam,
Aktorka, ale nigdy tania celebrytka.
Polecam fascynującą autobiografię niezapomnianej Judyty z Nigdy w życiu czy George Sand z Chopin. Pragnienie miłości. Intrygująca i tajemnicza komisarz Anna Oster z serialu Instynkt. Tak, mam na myśli Danutę Stenkę i Flirtując z życiem. Książka jest świetna, artystka i Łukasz Maciejewski rewelacyjnie ze sobą współpracują. Oboje potrafią siebie słuchać i prowadzić interesującą konwersację, co nie jest takie częste w przypadku tego typu publikacji.
Znakomita aktorka, kobieta z klasą o dużej inteligencji i szerokich zainteresowaniach, pochodząca z Kaszub. Stworzyła wiele ciekawych kreacji, znakomita w dramatach psychologicznych.
Jestem zdania, że gdy rozmawiają ze sobą osoby na odpowiednim poziomie intelektualny i nie plotą ''trzy po trzy", to zawsze wyjdzie z tego coś dobrego. I tak też się stało w tym przypadku. Pytania są dobre i przemyślane. Rozmowa jest konkretna, pani Danusia rozprawia o aktorstwie. Zaznaczyć muszę, że jeśli ktoś szuka smaczków czy taniej sensacji, będzie zawiedziony. Podkreślam też, że nie jest to cukierkowy i sielankowy obraz pani Danuty Stenki. To deser, po którym nabieramy apetytu na więcej...