Flip

Ocena: 4 (3 głosów)
Przebywanie w cudzym ciele? Taki koszmar może się przyśnić! Pomysł „psychicznej ewakuacji”, „zamiany dusz” to jeden z najciekawszych wątków w literaturze. Alex budzi się w cudzej sypialni, w ciele Philipa. „Przespał” kilka miesięcy, jego ostatnie wspomnienia są z grudnia; zamiast w Londynie jest w małej miejscowości niedaleko Leeds, pod koniec czerwca! Chłopak nie rozumie co się stało, ale ma nadzieję, że nawet w cudzym ciele własna matka go rozpozna. W szkole unika znajomych, próbuje udawać, że jest Philipem. Podczas gdy Alex jest dobrym uczniem, mistrzem szachowym, Philip (przez przyjaciół nazywany Flip) kiepsko się uczy, za to świetnie gra w krykieta i ma dwie dziewczyny.

Informacje dodatkowe o Flip:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2014-10-08
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 978-83-280-1429-9
Liczba stron: 288

więcej

Kup książkę Flip

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Flip - opinie o książce

Avatar użytkownika - Amarisa
Amarisa
Przeczytane:2015-01-19, Ocena: 4, Przeczytałam, 52 książki 2015, Mam,
Wyobraź sobie, że pewnego dnia budzisz się w obcym domu; w rodzinie, której nie znasz; w mieście oddalonym o setki kilometrów od twojego dotychczasowego miejsca zamieszkania, a kiedy spoglądasz w lustro, widzisz w nim kogoś, kim z pewnością nie jesteś. Co robisz? Coś takiego przydarza się czternastoletniemu Alexowi Gray'owi. Ostatnie, co pamięta ze swojego poprzedniego życia, to wieczorny powrót do domu od swojego najlepszego przyjaciela. Obudził się jednak w cudzym łóżku, w ciele Philipa Garamonda i choć wygląda zupełnie tak jak on, wie, że nim nie jest. Na pewno nie ma starszej siostry, fanki gotyckiego rocka. Nigdy też nie posiadał psa (zwłaszcza o tak dziwacznym imieniu jak Beagle) ze względu na astmę. Ale jednego jest pewien na 100 % - chce odzyskać swoje życie, powrócić do własnego ciała, przyjaciół i rodziny. Tylko czy jest to możliwe? I co właściwie mu się przydarzyło? Każdy z nas przynajmniej raz w swoim życiu miał ochotę wcielić się w kogoś innego. Zostawić za sobą dotychczasowe życie, spalić wszystkie mosty i zacząć wszystko od nowa. Stać się kimś zupełnie innym - może inteligentniejszym, przystojniejszym, wysportowanym, bardziej popularnym, z większym poczuciem humoru, odnoszącym prawdziwe sukcesy czy też bogatszym. Martyn Bedford, autor "Flipa", przeżył coś takiego we wczesnej młodości. Kiedy był nastolatkiem, nie lubił siebie i często zastanawiał się, jak wyglądałoby jego życie, gdyby był kimś innym. Realne życie niestety nie pozwala nam zrealizować tego typu marzeń, dlatego też będąc już dorosłym mężczyzną postanowił to sprawdzić - tworząc głównego bohatera swej powieści, Alexa. Philip jest zupełnym przeciwieństwem Alexa. To przystojny chłopiec cieszący się dużym powodzeniem wśród pięknych dziewcząt, które same lgną do niego niczym pszczoły do miodu. Co prawda nie radzi sobie zbyt dobrze z nauką, za to odnosi sukcesy w sporcie i jest powszechnie lubiany w szkole. Nie to, co Alex - zmagający się z astmą kujon, od lat doskonalący grę na klarnecie, który o pocałunku z dziewczyną mógł dotąd jedynie pomarzyć. Jako Philip ma okazję przekonać się, czy faktycznie jego dotychczasowe życie było takie nudne i nijakie jak dotąd myślał. Jednak to, co po drodze odkrywa, mocno go zaskakuje. Porównując własne życie z tym, które obecnie zostało mu dane, zaczyna dostrzegać rzeczy, które dotąd mu umykały, na które nigdy nie zwracał uwagi, a my jesteśmy świadkami jego wewnętrznej przemiany. "Nagle uświadomił sobie (...), że od tego ranka, kiedy obudził się jako Flip, stał się bardziej świadomy siebie i bardziej wyczulony na świat dookoła. Każdy zapach, smak, dotyk, dźwięk, widok, każde wrażenie i uczucie, każda minuta każdego dnia były wyraźniejsze i bardziej intensywne. Wiodąc życie jako Alex, nie dostrzegał detali swojej egzystencji, pozostawał nieczuły na wszelkie niuanse. Żyjąc w ciele Flipa, każdą chwilę odczuwał całym sobą." Jednakże bycie Flipem nie jest dla Alexa wcale takie łatwe. Wielokrotnie czuje się zdezorientowany, zagubiony i samotny. Sfrustrowany, zły, ale też bezsilny. Z obawy, że zostanie uznany za wariata, boi się komukolwiek zwierzyć z tego, kim naprawdę jest. Jako Philip zmuszony jest ciągle kłamać i zwodzić wszystkich dookoła, a kłamstwa te ciągną się w nieskończoność, bowiem jedno pociąga za sobą kolejne. Ma wrażenie, jakby trwał w koszmarze, tyle że rzeczywistość jest o wiele gorsza. Koszmar, prędzej czy później, po prostu się kończy. Natomiast to, co go spotkało, zdaje się nie mieć końca. "Bycie Flipem przypominało granie w filmie o agencie specjalnym działającym pod przykrywką. Ciągle musiał używać jakichś wybiegów, żeby ukryć swoją prawdziwą tożsamość. Ekscytujące, jeśli patrzy się na to z takiej perspektywy. Tyle, że on nie potrafił. Nie mógł postrzegać tego jako filmu przygodowego. To nie była fikcja. To było życie. I czuł się w nim zagubiony." W swej powieści Martyn Bedford poruszył jeden z podstawowych problemów egzystencjalnych. Czym jest ludzka dusza? Czy jest ona tym samym, co nasza świadomość? Czy może wręcz przeciwnie? Czy możliwa jest wędrówka dusz pomiędzy ciałami? A jeśli tak, to co musi się stać, by do tego doszło? Takie i inne pytania zadaje sobie Alex od chwili, w której budzi się w ciele Flipa. Tylko czy znajdzie na nie odpowiedzi? Czy w ogóle takowe istnieją? Jego historia jest próbą ich odnalezienia. Przyznać jednak muszę, że w tym wypadku wizja autora jest dość przerażająca. Autor ma lekkie pióro i pisze poprawnie. Jego "Flip" jest powieścią o poszukiwaniu własnej tożsamości i docenianiu tego, co się otrzymało od losu. Niby zwykła młodzieżówka, a jednak zmusza do refleksji, zastanowienia się nad własnym życiem. I choć raczej nie zapadnie na długo w pamięci czytelnika, to jednak warto poświęcić jej swój czas. Sama nie żałuję, że sięgnęłam po tę książkę. Jest dobra i opowiada ciekawą historię, a to przecież najważniejsze. Moja ocena: 4/6 http://magicznyswiatksiazki.pl/recenzja-flip-martyn-bedford/
Link do opinii
Avatar użytkownika - nasturia
nasturia
Przeczytane:2015-01-13, Przeczytałam,

A gdyby tak choć przez chwilę znaleźć się w ciele innej osoby? Powiedzmy jakiejś znanej aktorki, albo jeszcze lepiej znanej pisarki? Albo nie, może naukowca, oczywiście takiego, który odnosi spektakularne sukcesy. Czy byłoby łatwo żyć w ciele innej osoby? Ciało to jedno, a dusza? Czy poradziłabym sobie ze zmianą własnego ja?

 

Alex, czternastolatek z Londynu, jeden z tych przeciętnych, nie wyróżniających się z tłumu chłopców, nie ma czasu, by zastanowić się nad tym, czy chce być kimś innym. Budzi się 23 czerwca, choć jeszcze wczoraj był 22 grudnia. Co się stało? Czy możliwe, żeby przespał pół roku? Dlaczego jego pokój wygląda obco, a ciało nie przypomina jego własnego? Szok, niepokój, dezorientacja towarzyszą mu do czasu, kiedy odnajduje rozwiązanie – doszło do zamiany ciał, „ewakuacji psyche”, pomiędzy nim a Philipem Garamondem z Litchbury. Ale co dalej? Czy odnalezienie rozwiązania powoduje, że Alex godzi się na zaistniałą sytuację? Co się dzieje z jego „starym” ciałem? Gdzie jest dusza Philipa, nazywanego przez przyjaciół Flipem? Jak pogodzić zupełnie nowe życie ze świadomością i wspomnieniami z poprzedniego?

 

Martyn Bedford do tej pory znany był z powieści dla dorosłego czytelnika, m. in. z Dziewczyny Houdiniego. Flip to pierwsza powieść, którą Bedford skierował do młodszego czytelnika i jak sam pisze, w pewnym sensie zrealizował swoje nastoletnie marzenie o byciu kimś innym niż jest w rzeczywistości.

 

Nieskomplikowane dialogi, mało wyraziste postaci i historia niczym z hollywood movie są tylko tłem dla głębszego przekazu, jaki wyłania się z powieści. Przeciętny nastolatek ma duży problem z tym, by zaakceptować siebie, zarówno pod względem fizycznym, jak i psychicznym. Określenie tożsamości przychodzi z czasem, niejednokrotnie za sprawą ogromnej pracy, jaką każdy z nas musiał włożyć w proces samoakceptacji. Flip to zapis przemyśleń młodego człowieka, który pod wpływem pewnych wydarzeń dochodzi do wniosku, że owszem, może zostać, kim mu się tylko żywnie spodoba. Nie będzie tylko sobą. Sobą w dostatecznym stopniu. To życie będzie życiem w kłamstwie. Okłamywaniem samego siebie o każdej godzinie każdego dnia, tak długo, aż wreszcie ciało Flipa umrze.

 

Pomimo prostej konstrukcji fabuły książka przyciąga metafizycznością wydarzeń i przemyśleń, jest doskonałym remedium na osobowościowe kłopoty młodego czytelnika. To również doskonały „poradnik” pomagający w spojrzeniu na swoje życie z perspektywy innego człowieka, może nie zawsze wymarzone, ale WŁASNE.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Drugastronak
Drugastronak
Przeczytane:2015-01-03, Ocena: 3, Przeczytałam, 26 książek w 2015, Zrecenzowane,
"- Nie jestem Philip... Nie znam żadnego Philipa... Co się dzieje?... Nie jest pani moją matką... Kim pani jest?... Gdzie ja jestem?... Proszę mnie puścić... Mam na imię Alex, nazywam się Alex Gray... Chcę zadźwonić do rodziców... NIE JESTEM PHILIPEM!"* Wyobraź sobie, że pewnej leniwej soboty budzisz się w jakimś budynku, a jakaś kobieta każe ci wstawać i zejść na śniadanie. Dodatkowo w kuchni stoi jakaś dziewczyna i prawi złośliwe komentarze na temat twojego ilorazu inteligencji. Kiedy zostajesz zmuszony do wejścia do łazienki z lustra spogląda na ciebie ktoś inny... WITAJ W KOSZMARZE ALEXA! Kiedy ujrzałam tę książkę w księgarni od razu ją porwałam i zaczęłam czytać. Z początku mnie nie wciągnęło, jednak po jakimś czasie zaciekawiłam się fabułą i stopniowo wbijałam się w świat Alexa (Philipa?!). Po powrocie ze szkoły od razu dopadałam książkę, aż ją skończyłam. Rozproszałam sie podczas nauki, bo wciąż myślałam o tym co się stanie dalej, ale ostateczne zakończenie pozostawiło mi nieprzyjemny niedosyt. Książka była napisana luźno. Autor wiele razy nie przejął się jakimikolwiek zasadami, już nie wspominając o tłumaczu... Co chwila się wzdrygałam, a to ze względu na język, a to ze względu na błędy (ortograficzne, literówki, odmiana rzeczownika :/). Książka przypominała bardziej wpis na bloga niezbyt inteligentnego nastolatka, który miał bardzo traumatyczne przeżycia, ale nie za bardzo potrafił się wyrażać...  Główny bohater też nie był przesadnie rozgranięty. Pomijając, to że miał rozdwojenie jaźni, to często miewał nieadekwatne huśtawki nastrojów, które irytują czytelnika tak mocno, że ci o słabszych nerwach od razu zamykają książkę. Na szczęście wytrwałam, ale w sumie tylko ze względu na ciekawy rozwój wydarzeń. Gdyż to właśnie fabuła była tym czynnikiem, który tak pozytywnie wpłynął na moją ocenę końcową. Autor miał pomysł i to trzeba mu przyznać. Książka jest bardzo oryginalna i wyróżnia się na tle dennych dystopii, czy romansów dla młodzieży. W gruncie rzeczy to swoista mieszanka SF, obyczajówki, przygodówki i fantastyki filozoficznej. Martyn Bedfor debiutował książką, która sama w sobie stworzyła nowy gatunek. Drugim plusem tej powieści są ciągłe zwroty wydarzeń, które pozostawiają do ostatniego rozdziału czytelnika w niepewności. Nieraz byłam zaskoczona tym, jak potoczyły się losy bohaterów. Jednak kolejnym minusem był nierozwinięty wątek romantyczny. Zapowiadało się wzruszająco, zapowiadało się, że będzie potrzeba chusteczek, zapowiadał się łzawy koniec, ale Martyn zgrabnie zakończył, jakby się bał rozwinąć tą miłość, więc po prostu skończyło się tak jak każdy się tego spodziewał. Powieść byłaby trochę ponad przeciętna, gdyby rozwinąć ten wątek, w którym pojawia się Alex i pewna dziewczyna (chcę uniknąć spojlerowania). Podsumowując: książka wciąga mimo załamującego języka, beznadziejnie wykreowanego bohatera i nierozwiniętego wątku romantycznego. Jej plusami była akcja i oryginalna fabuła. Mogę ją polecić, ale ostrzegam: jest to niezbyt wybitne czytadełko. *Cytat pochodzi z recenzowanej przeze mnie książki
Link do opinii
Avatar użytkownika - Sheti
Sheti
Przeczytane:2014-11-18, Ocena: 5, Przeczytałam, Czytam regularnie w 2014 roku,
,,Jako nastolatek nie lubiłem siebie. Zawsze zastanawiałem się, jak wyglądałoby moje życie, gdybym był kimś innym. Kimś przystojniejszym, bardziej wysportowanym, popularniejszym. Kimś bez astmy, za to z większym powodzeniem u dziewczyn. W rzeczywistości nie mogłem tego sprawdzić, dlatego stworzyłem Alexa." Tak prezentuje się geneza powstania książki ,,Flip". Jest ona niczym spowiedź autora, który chciał stać się kimś innym niż był. Ta powieść jest niczym opis jego wyobrażeń o lepszym życiu, o nowej osobowości, o nowych wyzwaniach. Pomysł, głęboko zakorzeniony w jego podświadomości, znalazł swoje odzwierciedlenie w historii prawie piętnastoletniego Alexa, który jest nad wyraz dojrzałym nastolatkiem, a trafia do ciała chłopaka, który jest jego zupełnym przeciwieństwem - nie tylko z wyglądu. Wyobraź sobie, że budzisz się któregoś dnia w czyimś łóżku, w nie swoim pokoju, a gdy spoglądasz w lustro to widzisz zupełnie inną twarz niż każdego poranka. Dezorientacja? To mało powiedziane. Szał, istny szał. Co więcej - wiesz, że coś jest nie tak, ale nikt inny nie wydaje się być poruszony. Natomiast Ty musisz się zmierzyć z tym, że posiadłeś zupełnie inne ciało, że Twoje obecne życie znacznie różni się od tego dotychczasowego, a co więcej - musisz się dowiedzieć, co stało się z Twoim własnym ciałem, zanim zupełnie postradasz zmysły i pozbawisz się tego nowego... Tak - witajcie w świecie Alexa. ,,Flip" jest powieścią bardzo dobrze napisaną i skonstruowaną. Skierowaną głównie do młodzieży, ale również starsi czytelnicy będą potrafili się w niej odnaleźć. Porusza ona tematykę na pozór fantastyczną, ale tak naprawdę niezbadane są możliwości ludzkiego umysłu i nikt do końca nie wie, co dzieje się z naszą duszą po śmierci, w stanie śmierci klinicznej czy śpiączki. Dlatego nie uznałabym tego za czyste domysły i fikcję, bowiem ,,Są rzeczy na niebie i na ziemi, o których się filozofom nie śniło". Książka ta jest napisana bardzo przyjaznym językiem, a styl autora nie pozostawia wiele do życzenia. Jest lekki i przyjemny, ale zdecydowanie nie można mu zarzucić banalności - w odpowiednich momentach przechodzi on w poważny i poruszający, aby czytelnik lepiej wczuł się w trwającą sytuację. ,,Kiedy Twoje życie zostało rozerwane na kawałki i poskładane na nowo, nie masz ograniczeń co do tego, jak wymyślić siebie na nowo." W historii Alexa, który stał się Philipem, najważniejsze jest przesłanie. Bardzo istotną rzeczą staje się zrozumienie tego, co pan Bedford chciał nam przekazać. Tu nie chodzi tylko o marzenie bycia kimś innym - lepszym, popularniejszym, ładniejszym... Praktycznie każdy człowiek znajdzie w swoim obecnym życiu element, z którego nie jest zadowolony. Jednak ta książka uświadamia nam, że choćbyśmy stali się chodzącym ideałem, to nie możemy zatracić siebie. Porusza kwestię życia i śmierci, doskonale umożliwia zrozumienie uczuć głównego bohatera, zmusza nas do refleksji i przyjrzenia się swojemu życiu. Jednak autor nie zapomniał też o innym ważnym aspekcie literatury - o poprowadzeniu fabuły w sposób interesujący, która ma być również rozrywką, a nie tylko książką o poważnej i nieco przygnębiającej tematyce. ,,Flip" to pozycja, która potrafi wciągnąć, a dzięki temu, że autor włożył sporo pracy w pisanie swojego dzieła, łatwo przychodzi nam się zżyć z głównym bohaterem. Również my możemy wczuć się w sytuację, w której znalazł się Alex. Do samego końca jesteśmy trzymani w napięciu i nie mamy pewności, jaką decyzję podejmie Alex i jak to wszystko się zakończy - czy możemy liczyć na happy end? To pozostaje zagadką. Dobre przedstawienie świata, odpowiednia kreacja bohaterów i intrygująca historia splatają się w bardzo logiczną i wciągającą całość. Książka nafaszerowana refleksjami, przemyśleniami i emocjami - trzeba je tylko pozwolić się porwać. Polecam!
Link do opinii
Avatar użytkownika - Natthing
Natthing
Przeczytane:2015-01-07, Przeczytałam, 12 książek 2014,
Inne książki autora
Bez końca
Martyn Bedford0
Okładka ksiązki - Bez końca

Piętnastoletnia Siobhan po śmierci swojego młodszego brata Declana trafia do Kliniki Korsakoffa – szpitala psychiatrycznego specjalizującego się...

Repetycje
Martyn Bedford 0
Okładka ksiązki - Repetycje

To emocjonująca i porażająca lektura. Głównym bohaterem jest Gregory Lynn – trzydziestopięciolatek, sierota, kawaler i jedynak od piątego roku życia...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy