Piłka jest jedna a bramki są dwie - tyle o futbolu wie Filipek i wystarczy, ważna jest praktyka! Jednak nie dla Czerwonych Giewont, które kpią sobie z niedouczonej drużyny Filipka. A że są przy tym drażniąco ładne, włażą chłopakom na ambicję.
Zaczyna się wertowanie gazet oraz naciąganie okolicznych dziadków i wujków na opowieści o wiadomej tematyce. Wychodzą przy tym różne obrzydliwości w stylu że pierwsza piłka była wypchanym wieprzowym pęcherzem, ale to i tak lajcik przy smutnym końcu Rzymian, których pokonali w bitwie Anglicy, a następnie użyli ich głów do rozgrywki.
Kipiąca humorem, trochę niepoprawna książka dla wszystkich, którzy lubią bohaterów w typie słynnego Mikołajka.
Wydawnictwo: Literatura
Data wydania: 2021-02-25
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 160
Kuba i Wojtek to kumple na dobre i na złe. Niestety na ich osiedlu niewiele się dzieje. Inne dzieciaki przeżywają niezwykłe przygody, a oni nie. Co za...
Teoś Kefirek to nieprzeciętny rozrabiaka, niesamowity gaduła i początkujący detektyw. Przyjaźni się z zawsze grzecznym Dominiczkiem, którego wszystkie...