Drugi tom pulpowej science-fi ction najwyższej próby. Tym razem autorzy przybliżają nam przeszłość głównego bohatera — wiecznie pijanego, śmiertelnie niebezpiecznego i niepozbawionego swoistego osobistego uroku Heatha Hustona. Poznamy również genezę tytułowych Fear Agentów.
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2020-02-24
Kategoria: Komiksy
ISBN:
Liczba stron: 240
Tłumaczenie: Marta Bryll
Przeczytane:2020-03-07, Ocena: 4, Przeczytałem,
MEN OF FEAR
Rick Remender nie jest raczej autorem kojarzonym z zabawnych komiksów. Depresyjna „Głębia”, mroczne i nieprzyjemne „Deadly Class” czy nawet niby lekkie „Uncanny Avengers” i „Axis”,w których nie brak było pewnej dozy makabry (mózg Xaviera), unikały humoru. Inaczej rzecz ma się z cyklem „Fear Agent”, który jest po prostu lekką, pełną akcji komedią science fiction. I to taką, której nie powstydziłoby się kino lat 80. XX wieku.
Heath Huston kiedyś był jednym z Agentów Strachu, twardzieli broniących Ziemi przed kosmicznymi zagrożeniami. Teraz z całej ekipy został tylko on, ale daleko mu do dawnej świetności, tak samo, jak i do trzeźwości. Pije więc, eksterminuje kolejnych kosmitów, zmaga się z problemami… itd., itd. Teraz jednak nadchodzi czas, by przeszłość upomniała się o niego i odsłoniła to, co skrywa. A skrywa wiele, w tym genezę Fear Agentów…
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2020/03/fear-agent-2-rick-remender-tony-moore.html