Pełna magii i niezwykłych przygód opowieść dla małych i dużych
Farmagia to miejsce magiczne. I jedyne takie na świecie. Przybywają do niej ranne jednorożce, chore pegazy, chimery, feniksy i gryfy. Czasem pobliskim strumieniem przypływa syrena, która ma problemy z łuszczącą się łuską, albo morskie hipokampy spragnione soczystych owoców. Czarodziejskie stworzenia wiedzą, że tu otrzymają pomoc.
Farmagią opiekują się elfy. Problem w tym, że nie znają się za bardzo na leczeniu - uważają, że ludzie robią to lepiej. Od wieków więc zatrudniają Opiekunki - dziewczynki, które uzdrawiają chore magiczne istoty i dbają o nie. Ostatnia z nich niedawno opuściła Farmagię, ponieważ wydoroślała, a pełnoletni nie mają wstępu na farmę. Elfy muszą szybko znaleźć nową kandydatkę. Udaje im się to w dość dramatycznych okolicznościach.
Dziewczynka ma na imię Tereska. Podejmuje się trudnej misji, choć nie ma pojęcia o leczeniu czarodziejskich stworów.
Ale to jest najmniejszy z jej problemów...
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2018-04-09
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 296
Jest takie miejsce, gdzie każde baśniowe stworzenie czuje się jak w domu… Farmagia – magiczny azyl dla niezwykłych stworzeń – powraca...
Przeczytane:2018-06-22, Ocena: 6, Przeczytałam,
"FarMagia" to lektura dla czytelników od lat kilku do stu. Nie tylko bawi i oczarowuje przygodami bohaterów, ale także wzrusza i podejmuje ważne, ponadczasowe tematy.
Tytułowa kraina to miejsce, do którego każdy chciałby trafić i to bez względu na wiek (chyba, że jest ponurakiem albo bufonem – tacy faktycznie nie czuliby się tam dobrze).
W FarMagii mieszkają najdziwniejsze stworzenia. Są wśród nich postacie znane z mitologii i baśni (np. jednorożce, syrena, pegazy, smok, elfy), ale są i takie, które wymyśliła autorka.
W tym miejscu czas płynie zupełnie inaczej, a raczej nie płynie w ogóle, więc pobyt w nim w żaden sposób człowieka nie postarza. Można spędzić w nim wiele godzin, a nawet dni czy lat, i wrócić do rzeczywistości dokładnie w tym momencie, w którym ją się opuściło.
Mimo swej niesamowitości FarMagia zmaga się z problemami. Jej mieszkańcy od czasu do czasu chorują i przytrafiają się im różne dolegliwości. Leczyć może je jedynie wybrana starannie Opiekunka, tą zaś stać się może tylko dziewczynka.
Nową lekarką okazuje się Tereska, która jest bardzo wrażliwa, ale i odważna. Nie brak jej pomysłów, dzięki którym ratuje z tarapatów i siebie, i nowych przyjaciół. Ta cecha okazuje się szczególnie cenna, gdy FarMagią zaczyna się interesować pewien podejrzany osobnik...
Magdalena Jasny stworzyła w swej książce fascynujący świat, wykorzystując znane już z kultury postacie i wymyślając zupełnie nowych bohaterów.
Fabuła nie skupia się jednak tylko na przygodach przeżywanych w FarMagii.
Tereska musi stawić czoła także innym, bardzo realistycznym problemom, które rozgrywają się w rzeczywistym świecie. Będzie miała okazję poznać smak prawdziwej, chociaż zawartej w niespodziewanych okolicznościach przyjaźni, a także zmierzy się z tak poważnym dramatem jak przemoc w rodzinie.
"FarMagia" aż skrzy się od poczucia humoru, dowcipnego języka i zaskakujących zwrotów akcji, które raz zapierają dech w piersiach, innym razem zaś bawią do łez. Autorce udało się doskonale połączyć radosny nastrój z narastającym napięciem i poważnymi tematami. Dlatego przede wszystkim ta powieść tak bardzo przypadła mi do gustu.
"FarMagia" na pewno bawi i uczy, a robi to w sposób lekki, naturalny, pozbawiony nachalnego dydaktyzmu. Również oczarowuje i skłania do myślenia – takie właśnie powinny być książki adresowane do najmłodszych.
Jeśli dodamy do tego wspaniałe, niezwykle przemawiające do wyobraźni ilustracje autorki, to mamy obraz całości, po który naprawdę warto sięgnąć.
BEATA IGIELSKA