Fałszywy prorok

Ocena: 3 (1 głosów)

Doskonała wielowątkowa powieść, wymykająca się wszelkim szablonom.

Bohaterowie znani z Doktora Jeremiasa powracają w nowej odsłonie.

Luty 1914 roku. Europa stoi u progu wielkiej wojny. Formalnie trwa pokój, lecz strony przyszłego konfliktu prowadzą tajną akcję wywiadowczą. W pozostającym pod niemieckim zaborem Poznaniu zjawia się rosyjski szpieg - Albert Fiszkowicz. Poszukuje strategicznych informacji na temat otaczającej miasto potężnej twierdzy, której zdobycie otworzy carskiej armii drogę do Berlina. Gra toczy się również o przychylność Polaków, którzy angażują się w nierówną walkę z pruskim zaborcą. Wydaje się, że podsycanie polsko-niemieckiego antagonizmu dla dobra rosyjskich interesów z góry skazane jest na niepowodzenie. Przecież Polacy nie uwierzą, że dżumę można wyleczyć cholerą... Fiszkowicz ma jednak na to sposób - wszak sam jest Polakiem, umiejętnie ukrywającym swoje ciemne sekrety. W tym samym czasie doktor psychiatrii Sigmund Jeremias dowiaduje się o zagadkowym samobójstwie przyjaciela - lekarza wojskowego Steinberga. Oficjalną wersję wydarzeń przyjmuje z niedowierzaniem. Rozpoczęte przez Jeremiasa śledztwo powoli ujawnia międzynarodową aferę szpiegowską. 

Informacje dodatkowe o Fałszywy prorok:

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2015-05-11
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788377853818
Liczba stron: 448

więcej

Kup książkę Fałszywy prorok

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Fałszywy prorok - opinie o książce

Avatar użytkownika - kavayee
kavayee
Przeczytane:2015-07-15, Ocena: 3, Przeczytałam, Mam,

 

Poznań 1914 roku, kilka miesięcy przed wybuchem I Wojny Światowej. Czas pełen napięć, badania przeciwnika i uciekania się do najróżniejszych metod zaszkodzenia jeszcze przed konfliktem zbrojnym. Gdzie w tym wszystkim odnajdzie się doktor Jeremias i jaki miało na niego wpływ nierozwiązanie zbrodni z „Doktora Jeremiasa”? Jak skutecznie zmanipulować ludźmi, aby uzyskać władzę nad ich myślami?

Krótkie rozdziały i całość podzielona na spójne części to niewątpliwie zalety, zwłaszcza biorąc pod uwagę objętość tej książki. Dzięki zwięzłości poszczególnych fragmentów Czytelnik nie gubi się w wielu poruszanych wątkach i nie miesza mu się narracja bohaterów. Ułatwia to odnalezienie się w gąszczu monologów i dialogów postaci (dodatkowo myśli są często oznaczone kursywą – bardzo dobry zabieg). Ogromną zaletą fabuły jest także ukazanie, jak pełen dysonansu był Poznań w tamtych czasach – wymieszanie kultury polskiej, niemieckiej i żydowskiej zapewniało mu idealny koloryt do akcji szpiegowskich, zwłaszcza dla strony niemieckiej i carskiej. Gdzie lepiej wzbudzić wzajemną niechęć niż w takim miejscu? Pytanie tylko, jak zręcznie uknuć intrygę, by zainteresowani dowiedzieli się o tym za późno, aby zapobiec jej skutkom.

Sebastian Koperski razem z Wojciechem Stammem napisali w 2010 roku pierwszą powieść obrazującą losy doktora Jeremiasa w Poznaniu 1913 roku. Choć nie czytałam poprzedniej części, to nie razi ten brak podczas lektury drugiej – „Fałszywego proroka” (aczkolwiek pociągnięty jest temat morderstwa małej dziewczynki, które nie zostało rozwiązane w części pierwszej). Nie przemówiła do mnie ta książka. Dłużyła mi się jej lektura, choć momentami była bardzo ciekawa i z napisaną logicznie fabułą. Zrzucam to wszystko na karb braku zwrotności akcji, która dodałaby polotu tej lekturze. Brakuje mi też atmosfery Poznania, co jest naprawdę ważne w kryminałach retro (opisy miasta lub jego mieszkańców pomagają Czytelnikowi utożsamić się lepiej z bohaterami i wczuć w tamtejszy klimat).

Polecam tym, którzy lubią powieści szpiegowskie w nurcie retro, ale bez jednoznacznej atmosfery kryminału (ta część przygód doktora Jeremiasa skłania się jednak ku politycznej warstwie fabularnej). Książki retro są ostatnio dość popularne, mimo że często językowo nie przypominają czasów, do których się odnoszą (tutaj mogłoby być lepiej, ale jest i tak dobrze – plus za imiona i nazwiska bohaterów!). Mocną stroną tej książki jest także okładka autorstwa Izabelli Marcinowskiej – bardzo klimatyczna.

 

 

Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy