Kolejna sensacyjna książka Agaty Christie. Studencki pensjonat w centrum Londynu kryje jakieś tajemnice. Giną ludzie, znikają przedmioty.
Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 2006-08-04
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 184
Tytuł oryginału: Hickory dickory dock
Język oryginału: angielski
Nietypowy, zaskakujący początek. Herkules Poirot angażujący się w sprawę z pbudek egoistycznych? Przecież nie może pozwolić, by zdarzenia w miejscu zatrudnienia siostry jego sekretarki negatywniw wpływały na jakość jego pracy. Czy współpraca z komisarzem policji przyniesie pożądane wyniki? Czy zdołają rozwikłać zagadkę kradzieży w studenckim pensjonacie i późniejszych morderstw?
Zapewne o tym nie wiecie, ale przyznam się Wam, iż nie jestem zbyt wielką fanką powieści detektywistycznych ani kryminałów. Jednakże za namową męża postanowiłam sięgnąć po jedno z całego wachlarza dzieł brytyjskiej królowej powieści detektywistycznej swoich czasów. Mój wybór padł na książkę z roku 1955, a jest nią „Entliczek pentliczek” Agaty Christie.
Wiodącą postacią jest nie kto inny, jak znany z ogromnej wszechstronności i błyskotliwości detektyw Herkules Poirot we własnej osobie. Gdy jego niezawodna do tej pory asystentka panna Lemon zaczyna wykazywać coraz większe roztargnienie Herkules zastanawia się, co trapi jego sekretarkę. W wyniku przeprowadzonej przez tych dwoje rozmowy okazuje się, że panna Lemon niepokoi się o swoją siostrę, zarządczynię domu studenckiego przy Hickory Road.
W tym właśnie domu dochodzi do kradzieży różnych, jak się wydaje na pierwszy rzut oka, niepowiązanych ze sobą obiektów. Rzeczy te nie przedstawiają sobą zbyt dużej wartości, a jedynym cennym przedmiotem spośród nich jest pierścionek z brylantem należący do jednej z mieszkanek akademika…
Z czasem kradzieże okazują się jednak zaledwie wierzchołkiem góry lodowej, ponieważ jedna z zamieszkujących dom przy Hickory Road kobiet zostaje znaleziona martwa. Charyzmatyczny Herkules Poirot zagłębia się więc jeszcze bardziej w swoje śledztwo mające rozwiązać mroczne tajemnice domu studenckiego.
Agata Christie w swojej powieści wykreowała kilka postaci, z których każda, chociaż zupełnie inna, jednocześnie jest bardzo wielowymiarowa. Ich perypetie nadają prowadzonemu przez Poirota dochodzeniu dodatkowych smaczków i zawiłości.
Co tak naprawdę wydarzyło się na Hickory Road? – Detektyw Herkules Poirot z całą pewnością nie zostawi tego pytania bez odpowiedzi.
Dla miłośników klasycznej literatury detektywistycznej książka ta będzie świetną zabawą w rozwiązywanie opisanej zagadki. Jeśli zaś o mnie chodzi to niniejszą powieść owszem przeczytałam, ale jakoś specjalnie mnie ona nie porwała… Niemniej jednak polecam każdemu z czytelników wyrobić sobie na jej temat własne zdanie, gdyż ilu odbiorców, tyle interpretacji tego samego tekstu.
* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
http://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2019/01/herkules-poirot-w-akcji.html
Kryminały Agathy Christie są dla mnie niczym diagramy logiczne, w których na podstawie kilku wskazówek jesteśmy w stanie wydedukować kto, kiedy, gdzie i co zrobił. Tyle tylko, że autorka mocno rozbudowuje swoje obserwacje, a jej bohaterowie, czy to czystym zrządzeniem losu, metodą eliminacji, czy też dobrze rozwiniętą dedukcją ustalają fakty, łączą ze sobą elementy pozornie zupełnie nie związane i odkrywają karty.
Czytając „Entliczek pentliczek” zastanawiałam się co też mają ze sobą wspólnego pantofelek, stetoskop, kałamarz z zielonym atramentem, pierścionek z brylantem, pocięty plecak i zniszczona apaszka i jeszcze kilka innych, zaginionych przedmiotów. I choć wydawało mi się to zupełnie niemożliwe, detektyw Hercules Poirot, z pomocą policji i przy współpracy świadków znalazł logiczne powiązania dla wymienionych rzeczy, co więcej… przyporządkował je prawowitym właścicielom, a do tego, jakby przy okazji, wyjaśnił zagadkę śmierci nie jednej, ale trzech osób.
Sami powiedzcie, jak w takiej sytuacji nie lubić fantastycznych kryminałów Pani Christie, jak nie śledzić kolejnych posunięć detektywów i jak nie próbować samodzielnie rozwikłać zagadki? Po prostu się nie da. Bo jeśli sięgniemy po choćby jedną powieść autorki, to zapewne w krótkim czasie przeczytamy kolejne, tym bardziej, że każda kryje inną zagadkę i zapewnia intrygującą lekturę.
Dla mnie osobiście książki Pani Agathy to taka miła odskocznia od codzienności. Jeśli mam ochotę pogłówkować i dobrze spędzić czas z relaksującą, choć wymagającą pewnego wysiłku intelektualnego książką, to sięgam właśnie po jeden z kryminałów, mając gwarancję spędzenia ciekawego wieczoru. A że dorobek autorki jest naprawdę imponujący, to czeka mnie jeszcze wiele takich interesujących chwil.
Fanom autorki nie muszę specjalnie rekomendować jej powieści, a tym, którzy jeszcze nie sięgnęli po książkę Agathy Christie szczerze polecam i ostrzegam… przeczytacie jedną – sięgniecie po więcej.
"Wszystko zupełnie proste i jednoznaczne. Bez komplikacji. Uduszona sznurem do suszenia bielizny. Żadnych śladów walki. Przypuszczam, że dzieciak do końca...
Na pogrzeb bogatego właściciela Enderby Hall przyjechała cała rodzina. Niektórzy jej członkowie nie widzieli się całe lata, ale wszyscy z niecierpliwością...
Przeczytane:2023-06-25,
Pewnego dnia sekretarka Herculesa Poirota - panna Lemon - popełnia trzy błędy w liście dyktowanym przez pracodawcę. Hercules Poirot jest w głębokim szoku. Z czysto egoistycznych pobudek postanawia pomóc swojej sekretarce. Okazuje się bowiem, że panna Lemon martwi się wydarzeniami jakie rozgrywają się w miejscu pracy jej siostry - pani Hubbard. Pani Hubbard administruje w jednym ze studenckich hotelików zamieszkanych przez cudzoziemców. Powieść opublikowano po raz pierwszy w 1955 roku, a problemy ze stereotypami narodowo-etnicznymi pojawiły się już wtedy w otwartej na inność powojennej Anglii.
W hoteliku giną dziwne rzeczy. Pozornie nic się tutaj do niczego nie pasuje. Kiedy pojawia się Poirot, dochodzi do morderstwa...
W tle - jak to u Agathy Christie - rozhisteryzowana Włoszka, nijakie Angielki oraz problemy z rodzicami jako źródło psychopatycznej osobowości. Polecam.