Edmond Ganglion & Syn

Ocena: 3 (1 głosów)
Zakład pogrzebowy "Edmund Ganglion i Syn" mieści się przy ulicy Głównej w sennej mieścince zwanej Saint-Jean. Próżno jej szukać na mapie. Nic się tu nie dzieje, nikt nie przyjeżdża i nawet śmierć jest w Saint-Jean rzadkim gościem. Grabarze mają nie lada kłopot - z powodu długowieczności mieszkańców interes podupada. A gdy już wreszcie podczas upalnego lata trafia się chłodny nieboszczyk, wszystko się komplikuje. Kondukt pogrzebowy myli drogę na cmentarz, gubi ciało zmarłego, a gdy je wreszcie znajduje, okazuje się, że trup jest... Zobaczcie sami!

Informacje dodatkowe o Edmond Ganglion & Syn:

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2008-04-01
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 978-83-08-04212-0
Liczba stron: 122

więcej

Kup książkę Edmond Ganglion & Syn

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Edmond Ganglion & Syn - opinie o książce

Avatar użytkownika - en-ca_minne
en-ca_minne
Przeczytane:2014-01-31, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2014,
"Edmond Ganglion & Syn" to króciutka książka o miasteczku, w którym czas jakby się zatrzymał. Miasteczku, w którym "wszystkie psy mają na imię Burek, a koty Mruczek, gdzie kościół stoi na placu Kościelnym, a ratusz na Ratuszowym." Niby wszystko na swoim miejscu, a jednak czegoś brakuje. Opuściła je śmierć, a więc ludzie przestali umierać. W tych trudnych warunkach "rynkowych" podupada i plajtuje miejscowy zakład pogrzebowy Edmonda Gangliona (bo syn nigdy się nie narodził). Dochodzi nawet do tego, że pracownicy zakładu, w tajemnicy przed szefem, zaczynają parać się... fryzjerstwem. Aż tu nagle zmiana. Jest nieboszczyk (jak się okazuje - wyjątkowy), jest pogrzeb, jest konsolacja, na którą nikt nie przychodzi, wreszcie cmentarz w miejscu bliżej nieznanym. więcej fabuły nie zdradzę, by nie psuć wrażenia. Książkę Egloffa czyta się jednym tchem. W godzinę. Jest tak cudnie wydana, że mrówki z okładki i strony przedtytułowej ma się ochotę strzepnąć! Mimo wszystko nie jest to literatura najwyższych lotów. Owszem - klimatyczna, miejscami zabawna, zgrabnie napisana. Ale czegoś jej brakuje, co trudno uchwycić, szczególnie, że zakończenie nie jest aż tak zaskakujące, do jakiego pretenduje. Ma się tez niestety nijak do techniki grabarskiej, ale to będą wiedzieli tylko ci, który oglądali "Six feet under" lub czytali "Zakład pogrzebowy przedstawia".
Link do opinii
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Klubowe dziewczyny 2
Ewa Hansen ;
Klubowe dziewczyny 2
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Jak ograłem PRL. Na scenie
Witek Łukaszewski
Jak ograłem PRL. Na scenie
Zły Samarytanin
Jarosław Dobrowolski ;
Zły Samarytanin
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy