Witaj w moim mrocznym świecie, Hope
Gdy tuż po wyjściu z pracy późnym wieczorem Hope przypomina sobie, że zostawiła w biurze komórkę, nie ma pojęcia, że powrót po telefon zmieni całe jej życie. Dziewczyna mimowolnie staje się świadkiem dramatycznej sceny, absolutnie nieprzeznaczonej dla jej oczu. Mężczyzna, który popełnił zbrodnię, nie ma wyjścia - musi zabrać Hope w takie miejsce, skąd ona nie będzie w stanie uciec, a gdzie on spokojnie przemyśli sprawę i zastanowi się, co dalej.
Knox i Hope trafiają na odludzie, do domu nad jeziorem wśród rozległych lasów Wisconsin. Oboje próbują się przystosować do nowej sytuacji. On bije się z myślami, bo wciąż nie wie, co robić, ona próbuje do niego dotrzeć i wzbudzić w nim ludzkie odruchy. Każde z nich ma swój plan, ale wszystko się komplikuje, gdy ten milczący i skryty mężczyzna zaczyna zauważać w Hope coraz więcej podobieństw do bliskiej osoby z jego bolesnej przeszłości...
Mroczny i nieoczywisty dark erotyk z elementami thrillera!
Wydawnictwo: Editio
Data wydania: 2024-05-21
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 320
Język oryginału: polski
Sprawdzając opis miałam na uwadze, że to miał być dark romance.
Jakże przyjemnie się zaskoczyłam (żeby nie było, uwielbiam darki), że to w dużej mierze thriller i śmiem stwierdzić - psychologiczny.
No bo jak nazwać to, że mor*erca i pory*acz trzyma Cię w lesie pod kluczem, Ty myślisz o co mu chodzi i kiedy oraz co Ci zrobi.
Przez głowę przewija Ci się tysiąc myśli, czy zdołasz uśpić jego czujność, czy zdołasz uciec a co będzie, jeśli Ci się nie uda.
Dlaczego bywa dla Ciebie miły, czemu nie robi Ci żadnej krzywdy poza zabraniem Twej wolności...
Milion pytań, milion odpowiedzi i żadnej nie przewidzisz.
Nie dowiesz się, dopóki nie spróbujesz.
Naprawdę dobrze spędziłam czas przy tej lekturze, była pochłaniająca i z gatunku tych, których nie chcesz zostawić póki nie dobrniesz do końca.
A także z tych, które zostaną z Tobą na dłużej.
Co jest w stanie popchnąć ludzi do ostateczności?
Czy zemsta daje ukojenie?
Czy człowiek, który dosięgnął dna może się pd niego odbić?
Fantastyczna fabuła, zero zbędnych detali, wszystko jest tak jak trzeba i genialnie oddaje klimat.
Okładka świetnie pasuje do treści, nie mogę się nią nasycić a bohaterowie są tak wykreowani, że odczuwamy szeroka gamę emocji podczas czytania.
Z jednej strony Hope zdaje się być strasznie naiwnaa z drugiej strony dostrzegamy, że w tym jest metoda.
Cwana, wygadana chociaż strachliwa kobieta, której imię idealnie pasuje do sytuacji, w jakiej się znalazła.
Hope - nadzieja.
Knox jest skrzywdzonym zarówno fizycznie jak i psychicznie człowiekiem napędzanym zemstą.
Utracił wszystko i nie widzi żadnej nadziei.
Przypadkiem ma świadka swojego czynu, którego postanawia porwać jednakże nie myśli o konsekwencjach.
Jest człowiekiem głęboko skrzywdzonym, zranionym i zagubionym.
Bardzo mi było go szkoda nie jeden raz a najbardziej chyba mnie zaskoczyło to, co zrobił na sam koniec.
Zakończenie jest okraszone smutkiem ale jednak szczęśliwe co daje nadzieję na lepsze jutro a z drugiej strony jest otwarte, z możliwością dopisania kolejnego rozdziału.
Tylko czy wtedy książka nie straci na wartości?
Bo teraz wartość ma ogromną, bardzo
dużo na temat ludzkiej psychiki.
„Wpadłam we własną pułapkę. Chciałam, by się do mnie zbliżył, by zobaczył we mnie człowieka, by obudziły się w nim wyrzuty sumienia. Tymczasem to ja dostrzegłam w nim kogoś,
kogo nie powinnam była dostrzec, zważywszy na okoliczności, które nas połączyły. To ja za bardzo zbliżyłam się do ognia, a teraz czuję w sobie płomień, który powstał od tej jeszcze do niedawna maleńkiej iskry fascynacji”.
„Dziewczyna zza ściany” to wciągająca, intrygująca, nietuzinkowa, nieoczywista historia napisana w mrocznym klimacie, z elementami thrillera. Opowieść przepełniona ogromem emocji, bólem i cierpieniem po stracie ukochanej osoby, pełna trudnych wyborów, chęcią zemsty, oraz konsekwencjami podjętych decyzji, których niestety nie da się cofnąć.
Autorka świetnie balansuje napięciem i emocjami, wręcz dawkuje je małymi porcjami, kusząc czytelnika, by delektował się nimi przez cały czas.
Klimat, który stworzyła autorka, jest niepowtarzalny, mroczny idealnie wplata się w fabułę książki, co sprawia, że nie można, oderwać się od książki. Akcja rozgrywa się niepospiesznie, toczy się swoim rytmem. Ciekawe dialogi, opisy nasiąknięte emocjami, sprawiają, że historia staje się realna i emocjonująca. Całość historii spójna i dopracowana przez autorkę w każdym detalu.
Podobało mi się to, że akcja nie rozgrywała się pobocznie, a cały czas mamy wgląd to, co dzieje się wokół głównych bohaterów. Camille Gale zamyka nas w domu nad jeziorem wśród rozległych lasów Wisconsin z Hope i Knoxem, w szczelnym kokonie, dzięki czemu możemy zobaczyć, jak próbują się przystosować do nowej sytuacji, w której postawiło ich życie. Jednak czas biegł nieubłaganie, a ja zastanawiałam się, jak potoczą się dalsze ich losy i w jakim kierunku autorka pociągnie tę historię. W tym wszystkim najlepsze było to, że nie wiadomo, czego można się spodziewać na kolejnej stronie i co tak naprawdę zamierzał porywacz.
Z biegiem fabuły obserwujemy, jak bohaterzy przywiązują się do siebie w jakiś niewyjaśniony sposób, zobaczymy iskierkę pożądania i uczucia, które się rodzą a w konsekwencji nadzieję. Zakończenie książki nieprzewidywalne.
Autorka pokazuje, że strach można przerodzić w determinację i czasami warto zajrzeć w głąb czyjeś duszy, aby poznać jego motywacje, spojrzeć inaczej, ponieważ nic nie jest czarne albo białe, a jest też zawsze coś więcej pomiędzy tymi kolorami.
Książka wciągnęła mnie już od pierwszych stron, nie pozwalając się od niej oderwać, to była emocjonująca podróż.
Autorka ma lekkie, przyjemne pióro pełne barwnych opisów.
Książka napisana jest z perspektywy głównych bohaterów Hope i Knoxa, dzięki temu możemy bardzo dobrze ich poznać, zobaczyć kłębiące się w nich emocje i idealnie wczuć się w nie. Zrozumieć ich postępowanie, motywację i ich działania.
Bohaterzy świetnie wykreowani, wyraziści, wielowymiarowe, intrygujący, pełne sprzeczności i głęboko zarysowane pod względem psychologicznym.
Knox to postać, pełna przeciwieństw, na pierwszy rzut oka wydaje się być brutalny, nieprzystępny, tajemniczy, ale gdy poznajemy, go bliżej zobaczymy wrażliwego, zniszczonego emocjonalnie i psychicznie mężczyznę, który próbuje po swojemu wymierzyć sprawiedliwość. Zemsta przejęła kontrolę nad nim i pchnęła do działania.
Pogubił się w swoim cierpieniu, z chodzącą na drogę mroku, z której nie ma już ucieczki. Dzięki obecności Hope nie myśli o tym co zrobił, jej obecność pomaga mu odsunąć myśli na boczny tor. Właśnie to dzięki niej trzyma się jeszcze ludzkiej strony swojej duszy. A ona coraz bardziej miesza mu w głowie.
Hope piękna, delikatna, inteligentna, pełna determinacji kobieta, która pomimo strachu, próbuje przekonać swojego porywacza do zmiany zdania i aby ją uwolnił. Nie poddaje się, ma o co walczyć i dla kogo żyć. Gra takimi kartami, jakie jej rozdano.
„Poza tym... Naprawdę odczuwam potrzebę, by dotknąć jego skóry. Wbrew logice, wbrew temu, W jakiej znajduję się sytuacji, coś popycha mnie do tak bliskiego kontaktu z tym dziwnym człowiekiem”.
Jedna krótka chwila, pociąga za sobą wydarzenia, które mają ciąg dalszy.
Hope zostaje światkiem morderstwa, swojego szefa i niestety zostaje wciągnięta w to wszystko i zostaje uprowadzona. Trafia na odludzie, do domu nad jeziorem pośród lasów. Kobieta pomimo strachu o własne życie, stara się przystosować do nowej sytuacji, starając się dotrzeć do swojego porywacza. Oboje odizolowani od świata, zamknięci w kokonie próbują znaleźć sposób na przetrwanie. Jednak z każdym dniem ich relacja się zacieśnia i schodzi na niebezpieczny grunt.
-Czy Knox poskleja swoje życie od nowa?
-Do czego doprowadzi chęć zemsty i jakie pociągnie za sobą konsekwencje?
-Czy Hope uda się uciec od swojego porywacza?
-Czy dziewczyna zrozumie pobudki Knoxa?
-Czy Hope nawiąże emocjonalną więź ze swoim oprawcą?
-Czy dla nich istnieją szansę na szczęśliwe zakończenie?
-Czy Hope będzie upadkiem dla Knoxa, czy nadzieją na lepsze życie?
-Czy przerośnie ich gra, w którą zaczęli grać?
-Czy Hope zda sobie sprawę, że cierpi na syndrom Sztokholmski?
Polecam.
Recenzja
To moje drugie spotkanie z twórczością @camille_gale. Tym razem nie jest to ani romans biurowy, ani też letni romans, a książka która nosi w sobie cechy thrillera i dark erotyku.
I na początek muszę odnieść się do tego, iż trochę właśnie mi się ta książka kłóci z tym iż jest określana mianem mixu thriller i dark erotyk, gdyż tak jak pojedyncze elementy thrillera są wyczuwalne, chociaż nie towarzyszył mi tu ten dreszczyk strachu, tak dark erotyku mi zabrakło.
Co nie zmienia faktu, że jest to kawał dobrej książki i już Wam pisze dlaczego.
"Dziewczyna zza ściany" nie jest książką która charakteryzuje się dynamiką, nie jest książką, w której akcja leci w tempie ekstremalny i nie znajdziecie tu wielu zwrotów akcji. Powiedziałabym raczej, że akcja rozwija się spokojnie; ktoś mógłby powiedzieć, że była dość monotonna, ale wiecie co, to w tej historii jest najlepsze. Bo autorka w perfekcyjny sposób dawkuje napięcie, kusząc czytelnika, intrygując tym jak potoczą się losy Knoxa i Hope, dając szanse na to aby ich dogłębnie poznać. A wierzcie mi zarówno Hope, jak i Knox zostali wykreowani w sposób wielowymiarowy, aby odkrywać ich kawałek po kawałku. Na uwagę zasługuje Knox, bo prawdę mówiąc nie pamiętam kiedy ostatnio spotkałam tak skomplikowanego, wznudzajacego skrajne emocje, totalnie nieoczywistego bohatera. Myślę, że jest on jedyny w swoim rodzaju.
Z tej książki wyzieraja ból, desperacja, chęć zemsty poprzez wymierzenie sprawiedliwości, mierzenie się z konsekwencjami tejże zemsty.
Cały czas czytając towarzyszyły mi różnorakie odczucia, była złość, była ekscytacja, był niepokój co do tego czy zakończenie sprosta moim oczekiwaniom, czy wystąpi tu ten element zaskoczenia i czy mi się ono spodoba 😁
Nie da się też ukryć, że czuć tu dość specyficzny klimat, a historia wykreowana przez autorkę zdecydowanie zalicza się do tych oryginalnych, nietuzinkowych, pozbawionych klasycznego schematu, a ta niewiedza co za chwilę nastąpi robiła robotę.
Mimo, że spodziewałam się ciut czegoś innego, to w konsekwencji i tak jestem zadowolona z tego co otrzymałam, bo było tajemniczo i klimatycznie.
I teraz parę słów do samej autorki 😉
Nie mam czego wybaczać, bo uważam, że tu nie mogło być innego zakończenia, jest idealne i idealnie pasuje do całości. Szczerze to nie wyobrażam sobie, żeby miało być inaczej niż było, mimo że gdzieś w środku mnie tli się taki mały smuteczek 🤭
Oczywiście polecam 💚
Współpraca reklamowa @editio.red
Chociaż Camille Gale ma na swoim koncie dość sporo książkę, ja sięgnęłam po jej twórczość dopiero pierwszy raz za sprawą jej najnowszej książki ,,Dziewczyna zza ściany". Czy zatem publikacja reklamowana jako mroczny i nieoczywisty dark romance z elementami thrillera przypadł mi do gustu? Już spieszę z wyjaśnieniem.
Muszę przyznać, że sięgając po tę książkę, byłam bardzo ciekawa tego, czy autorce w ogóle uda się sensownie połączyć romans z thrillerem, ponieważ po przeczytaniu opisu miałam pewne obawy, czy aby opisana historia nie będzie opierać się głównie na próbie romantyzowania syndromu sztokholmskiego. Jednak w tej kwestii miło się zaskoczyłam. Dlatego za to autorce należy się ogromny plus!
Książka wciągnęła mnie już od pierwszej chwili. Ma niesamowity klimat i zawiera wiele elementów, które jako fanka kryminałów i thrillerów bardzo lubię.
,,Dziewczyna zza ściany" to nie tylko historia dwojga ludzi, których los postawił na swojej drodze, ale przede wszystkim opowieść o przeciwnościach ludzkiego życia, podejmowaniu trudnych decyzji oraz radzeniu sobie ze stratą.
Myślę, że na uwagę zasługuje również kreacja bohaterów, a w szczególności Knoxa. Przyznam, że dawno nie spotkałam się z tak nieoczywistą postacią i szczerze powiedziawszy, do samego końca nie byłam pewna tego, jakie zakończenie szykuje dla niego autorka.
Czy spodziewałam się tego, jak finalnie potoczą się losy Knoxa i Hope? W jednej kwestii tak, ponieważ chyba nie można było inaczej, chociaż osobiście jest mi trochę przykro z tego powodu. Natomiast jeżeli chodzi o tę drugą kwestię opisaną w epilogu to była dla mnie trochę creepy, ale dla kogoś innego może okazać się świetnym rozwiązaniem!
Jeżeli miałabym podsumować tę książkę to, jako thriller bardzo mi się podobała, natomiast jeśli chodzi o dark romans, zabrakło mi w niej nieco erotyki i bardziej rozbudowanych scen zbliżeń.
Niemniej jednak uważam, że książka jest godna polecenia, dlatego, jeżeli nie mieliście jeszcze okazji się z nią zapoznać, serdecznie Was do tego zachęcam. Ja natomiast z pewnością w niedalekiej przyszłości zapoznam się z pozostałymi książkami autorki, ponieważ jestem bardzo ciekawa, czy są równie dobre i trzymające w napięciu.
Skye, trzydziestoletnia rozwódka, wiedzie uporządkowane i nieco nudne życie agentki nieruchomości. Wszystko zmienia się, gdy w jej biurze pojawia...
Dwudziestosześcioletnia Cassie Austin postanawia odnaleźć swoich biologicznych rodziców. W tym celu rejestruje się na portalu FindMyDNA ― i bardzo...
Przeczytane:2024-07-01, Ocena: 4, Przeczytałem, Mam, Editio Red,
"Czy to dlatego, że nie jest okrutny? Tylko tyle wystarczyło, by uruchomić syndrom sztokholmski? Czy to naprawdę aż tak stereotypowe?".
▪️Tytuł: Dziewczyna zza ściany
▪️Autor: Camille Gale
▪️Wydawnictwo: Editio Red
▪️Premiera: 21.05.2024 r.
Hope niespodziewanie znajduje się w złym miejscu o złym czasie, w wyniku czego zostaje porwana przez mężczyznę, który zostaje jej tajemniczym porywaczem a także w jej oczach również mordercą jej szefa. Mężczyzna jednocześnie wzbudza w niej zaciekawienie, jakby potrafiła go przejrzeć na wylot.
"Ciągle rozmyślam o różnych scenariuszach, o braku stuprocentowej pewności, ale ostatecznie, gdy przychodzi do jednoznacznego określenia się w tej kwestii, muszę to przed sobą i przed nim przyznać. Tak, ufam mu. I to nie od dziś".
"Dziewczyna zza ściany" będzie już zawsze kojarzyć się nam z pytaniem "do czego ich to doprowadzi?". To zdanie towarzyszyło nam niemalże do końca książki. Hope będąc uwięzioną miała plan, aby zbliżyć się do Knoxa, chociaż odrobinę go poznać i zyskać moment na ucieczkę. W tym czasie zdarzyło się tak wiele złych i dobrych rzeczy, że jej plan ulegał stopniowym zmianom, które Knox myślał że ma pod pełną kontrolą. Dla nich obojga ta przygoda stała się nieprzewidywalną grą, a my zastanawiałyśmy się, czy możliwe, aby ktokolwiek został zwycięzcą?
Knox jest bardzo tajemniczym i zamkniętym bohaterem. Historia, którą skrywa dla wielbicieli dark romansów nie będzie niczym ciężkim do zniesienia ale niewątpliwie, są to przeżycia, jakie mogły śmiało popchnąć bohatera do czynów jakich dokonał. Czasem bezsilność powoduje w naszym życiu największe spustoszenie...
"To jeszcze nie koniec. Wyłącznie ta myśl pozwala mi wyjść z posterunku bez rozniesienia wszystkiego wokół. Wyłącznie ona trzyma mnie przy życiu".
Dla nas jest to niezwykła książka opowiadająca o niespodziewanych emocjach, które ciężko oceniać, nie mając możliwości postawić się na miejscu bohaterów. Czy opowiada o uczuciu powstałym z syndromu sztokholmskiego? Żadna z nas nie jest psychologiem ale okoliczności i to co zaczęło kiełkować w sercach bohaterów na to wskazuje. Czy to źle? Nie! Może akurat taka była ich zapisana w gwiazdach przyszłość? Może akurat to tylko zbieg okoliczności... Niezależnie od tego uważamy, że książka jest absolutnie warta uwagi za swoją nietuzinkowość i oryginalną fabułę, gdzie emocje jakie towarzyszyły bohaterom skutecznie udzielają się czytelnikowi 🙂
"Oboje udajemy, że nic takiego się nie stało. Że nie położył się w nocy obok mnie. Że nie zasypialiśmy, trzymając się za ręce".