Dziewczyna w realu

Ocena: 5.5 (8 głosów)

Dojrzewanie to męka, a co dopiero dojrzewanie w sieci, na oczach setek internautów!

Eva ma 13 lat, rodziców influencerów i ,,własny" kanał na YouTubie. Ale tak naprawdę nie ma nic do gadania. To rodzice rozdają karty. Od urodzenia wybierają promowane produkty, zawierają umowy ze sponsorami, zapełniają grafik dnia i decydują jaki outfit zaprezentuje fanom. Wszystko jest na sprzedaż, nawet najbardziej wstydliwe szczegóły z prywatnego życia nastolatki. Ba, te ,,ważne tematy" klikają się najlepiej i przysparzają kanałowi kolejnych subskrybentów.

Wstyd i zażenowanie -- te uczucia Eva zna aż za dobrze. Mierzy się z nimi niemal codziennie, kiedy koledzy ze szkoły szerują kolejne kompromitujące vlogi na temat jej pryszczy, trudów dojrzewania, a nawet pierwszej miesiączki! Kiedy jeden z filmów staje się viralem, dziewczyna mówi DOŚĆ! Tym razem posunie się tak daleko, jak trzeba, byle tylko kanał ,,Wszystko o Evie" przestał nadawać.

 

Tamsin Winter szybko podbija serca młodszych nastolatków.

,,The Observer"

 

Zabawna i jednocześnie dająca do myślenia trzecia powieść Winter niezwykle prawdziwie ukazuje poczucie bezsilności oraz ujawnienia ciemną stronę internetowej sławy.

,,The Guardian"

Informacje dodatkowe o Dziewczyna w realu:

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2023-11-15
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN: 9788308081426
Liczba stron: 320
Tytuł oryginału: Girl (In Real Life)

Tagi: Dzieci od ok. 13 lat

więcej

Kup książkę Dziewczyna w realu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Dziewczyna w realu - opinie o książce

Avatar użytkownika - w_ksiazkowym_zac
w_ksiazkowym_zac
Przeczytane:2023-12-10, Ocena: 5, Przeczytałam,

Dziewczyna w realu" porusza niezwykle ważny temat, zwłaszcza że jest on przestawiony z punktu widzenia dojrzewającej nastolatki. A jako mama dwóch dziewczynek, bardzo się cieszę że ta powieść trafiła w moje ręce.
Autorce w fantastyczny sposób udało się przedstawiać bardzo ważną problematykę za pomocą lekkiego stylu. Sama fabuła wzbudza wiele emocji. Czasem miałam ochotę się śmiać, a czasem płakać. Historia Evie wciąga, i to od pierwszej strony. To jest ten rodzaj książki, którą czyta się w w ciągu jednego wieczoru, co zawdzięczamy wspomnianemu już lekkiemu stylowi pisarki8. Spotkamy się tu również z wątkami hejtu że strony rówieśników, którego doświadczyła nasza bohaterka. Ten problem dotyka coraz więcej dzieci i nastolatków, dlatego ważne jest tu wsparcie rodziców, którego Evie niestety nie miała. Tamsin Winter opisała , jakie skutki może nieść ze sobą bycie infuancerem. Pokazujemy w sieci, tylko to co wystylizowane i wyreżyserowane, a po drugiej stronie obiektywu kryje prawdziwe życie. Życie Evie daleko było od ideału. A najgorsze w tym to, że było to decyzją jej rodziców, a nie jej wyborem. Książka jest przeznaczona zarówno dla młodych, jak i starszych odbiorców, a tak naprawdę dla wszystkich. Że względu na swój aktualny przekaz ta historia jest bardzo ważna pozycją, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, kiedy wpływy social-mediów są ogromne i znacząco wpływają na kształtowanie młodych ludzi. Polecam! ‼️

Link do opinii
Avatar użytkownika - ZaciszeLenki
ZaciszeLenki
Przeczytane:2023-11-24, Ocena: 6, Przeczytałam,

Powieść dedykowana jest dla młodzieży, ale uważam, że powinni ją przeczytać także dorośli.

Każdy zaglądający na blogi korzysta z internetu. Wielu z nas ma konta w różnych socjal mediach. Część osób udostępnia zdjęcia i filmiki z bliskimi, często z dziećmi, nie zawsze myśląc o konsekwencjach takiego zachowania.

Główna bohaterka to 13. letnia Eva Andersen . Jej rodzice prowadzą kanał na YouTubie "Wszystko o Evie". Jen i Lars są influencerami i chętnie dzielą się z subskrybentami szczegółami z życia rodzinnego, a szczególnie chętnie zamieszczają filmiki z udziałem Evy, nie myśląc o jej uczuciach.

"Zapominają, że przecież muszę żyć w prawdziwym świecie. Już jakiś czas temu zrozumiałam, że nie jestem panią swojego losu. Teraz jednak mam wrażenie, że moje życie w ogóle do mnie nie należy. Muszę je odzyskać."

"Całe moje życie było jak film, który każdy może sobie ściągnąć i obejrzeć za darmo."

 

Pewnego dnia mama Evy, mimo obietnicy złożonej córce, publikuje film o pierwszej miesiączce. Po raz kolejny dziewczyna zostaje wyśmiana przez rówieśników, nie wytrzymuje szydzenia, prosi więc rodziców o zaprzestanie nagrywania. Niestety nie przynosi to rezultatu, Eva postanawia sabotować kanał. Czy takie działania przyniosą skutek jakiego oczekiwała? Czy rodzice Evy zawsze zamieszczają prawdę czy zdarza się, że koloryzują dla lepszych zasięgów? Odpowiedzi musicie poszukać w książce.

Książka porusza istotne tematy. Autorka ma lekkie pióro, powieść czyta się szybko, także dzięki krótkim rozdziałom. Dosłownie udaje się wykraść moment między obowiązkami i przeczytać choć jeden czy dwa rozdziały. Im bliżej było zakończenia, tym bardziej żałowałam, że zostało coraz mniej stron, a temat rzeka. Czy ostatecznie prawda wypłynie na jaw i czy kanał zniknie? Nie będę spamować.

"Z internetu i tak nic nie znika bez śladu. Gdzieś tam zawsze istnieją jakieś kopie."

Całym sercem polecam Wam tę pełną emocji książkę. Kochani szanujmy swoją i innych prywatność, miejmy na uwadze, że media zaczynają coraz więcej informacji zbierać o nas.

Link do opinii
Avatar użytkownika - BOOKSARE_MYPASSI
BOOKSARE_MYPASSI
Przeczytane:2023-11-06, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, Posiadam, współpraca,

„Wypływaj tylko tak daleko, abyś miała pewność, że dasz radę wrócić.”

 

Bohaterką książki jest 13-letnia Eva, której rodzice są influencerami i prowadzą kanał na YouTubie. Zamieszczają oni na nim informacje na temat dziewczynki od momentu jej poczęcia. To jedyne źródło dochodów rodziny, dlatego dorośli robią wszystko, aby kanał przynosił jak największe zyski. Wybierają oni promowane produkty, zawierają umowy ze sponsorami, zapełniają grafik dnia i decydują jaki outfit zaprezentują fanom. Wszystko jest dla nich na sprzedaż, nawet najbardziej intymne szczegóły z życia nastolatki. Te ostatnie klikają się najlepiej i przysparzają kanałowi nowych subskrybentów.

Wstyd i zażenowanie — te uczucia Eva zna aż za dobrze. Mierzy się z nimi codziennie, kiedy koledzy ze szkoły szerują vlogi na temat jej pryszczy czy pierwszej miesiączki. Kiedy jeden z filmów staje się viralem, dziewczyna mówi DOŚĆ!

Do czego posunie się bohaterka by kanał, „Wszystko o Evie”, przestał istnieć?

 

Eva to nastolatka podobnie jak ja. Czytając jej historię nie byłam w stanie wyobrazić sobie, co ona czuła i pod jaką presją żyła.

Świat, w którym przyszło nam żyć nie jest łaskawy. Okazuje się, że sława, do której tak wielu dąży, dla tych, co ją osiągnęli może okazać się przekleństwem. Dzięki tej historii zobaczymy, że bycie sławnym wcale nie jest takie super, jak może się nam wydawać. Zwraca ona uwagę na fakt, że nie wszystko to, co czytamy czy widzimy w Internecie jest prawdą. Nie należy wszystkiego przyjmować bezwarunkowo. Ponad to sygnalizuje ona problem „siedzenia” na telefonie czy kompie. Pokazuje i namawia do „odwyku od Internetu” i innego spędzania wolnego czasu. Ukazuje też, że ludzie lubią słyszeć „to, co chcą usłyszeć”. Prawda nie zawsze się podoba, a mówiąc ją musimy liczyć się z ewentualną konsekwencją. Poza tym ukazuje, że „nauka to nie magia”, trzeba w nią włożyć trochę wysiłku. Uczy również, że nie jesteśmy idealni, dlatego fajnie jest mieć przyjaciół, którzy lubią nas takimi, jakimi jesteśmy naprawdę i wiedzą, kiedy potrzebny nam jest „kask”. Pamiętajmy – nie musimy być doskonali.

Musimy też wiedzieć, że „Tajemnice nigdy nie schodzą na dalszy plan. Na początku buzują jak motyle w brzuchu, a potem zaczynają ciążyć jak kamień na sercu. Tajemnica zawsze ma dla kogoś znaczenie. I zawsze znajdzie sposób, by wydostać się na światło dzienne”. Dlatego też czasami, „kiedy dostajemy to, czego bardzo chcieliśmy, okazuje się, że od początku byliśmy w błędzie.”

 

Czy polecam? Oczywiście, że tak. To książka, po której w głowie będą Wam się pojawiały liczne przemyślenia. Warto ją przeczytać.

 

#współpracabarterowa z @wydawnictwoliterackie.

Link do opinii
Avatar użytkownika - zaczytania
zaczytania
Przeczytane:2023-11-12,

Eva ma 13 lat. Jej życie rejestrowane jest przez kamery od momentu narodzin. Operatorami kamer są jej rodzice. Rodzice, dla których bycie influencerami jest ważniejsze od komfortu ich dziecka. Dziewczynka jest już zmęczona ciągłym nagrywaniem i reżyserowanym chwil, które później oglądają setki tysięcy osób na YouTube. Kiedy Eva po raz pierwszy dostaje miesiączki, jej mama mimo obietnic, że zostanie to między nimi, publikuje film o tym wstydliwym dla córki dniu. Eva od zawsze wyśmiewana przez część rówieśników, po tym wydarzeniu każdy dzień w szkole znosi z jeszcze większym trudem. Mimo początkowych próśb, a następnie wyraźnych sygnałów, że nie chce być już nagrywana, rodzice ignorują jej zdanie. Pozorne przytakiwanie na jej głośne NIE, za każdym razem zostaje okraszone słowami o jej dobru i chęci budowania marki. Eva nie wytrzymuje. W końcu postanawia działać na własną rękę.

“Dziewczyna w realu” to jedna z lepszych książek, jakie miałam przyjemność czytać w tym roku. Pod tą kolorową, kojarzącą się z literaturą dla młodzieży okładką skrywa się historia, która wzbudza niesamowicie silne emocje. Wielokrotnie podczas lektury myślałam, że na miejscu Evy, pozwałabym rodziców za naruszanie prywatności. Bolało mnie to, że ani razu tak naprawdę nawet nie postarali się uszanować zdania córki.

I jest w tej historii taka sprzeczność, która faktycznie działa trochę na korzyść rodziców Evy. Oni naprawdę ją kochali, oni naprawdę nie chcieli dla niej źle. Oni tylko i aż zaślepieni zostali chęcią zarobków i przyciągnięcia na swój kanał coraz większej liczby subskrybentów.

Tę książkę czyta się rewelacyjnie. Nie tylko ze względu na jej treść, ale też formę przekazu. Napisana została w sposób bardzo klarowny, w żadnym wypadku nawet, jakby się bardzo chciało, to nie można się przy tej książce zmęczyć. Jest rewelacyjna pod każdym względem. Od okładki, przez sposób przekazu, dialogi, kreację postaci (ukochałam sobie najlepszego przyjaciela Evy - Pyrę, cudownie zabawny chłopak), a kończąc na podjęciu bardzo ważnego problemu, jakim jest pokazywanie wizerunku dziecka w sieci.

Tyle się teraz mówi o tym, że nastolatkowie coraz częściej wpadają w depresje, wstydzą się zwrócić ze swoimi problemami do rodziców, czują się osamotnieni, niedowartościowani, przebodźcowani. Słuchajmy ich i szanujmy ich zdanie. Jeśli nie chcą być bohaterami twoich mediów społecznościowych, zmień content.

Link do opinii

Eva ma 13 lat, jej rodzice prowadzą kanał na YouTube o nazwie ,,Wszystko o Evie". To oni od narodzin dziewczynki decydują co będzie pojawiało się na kanale, jakie produkty zareklamują, co dziewczynka ma założyć na siebie. Eva im jest starsza tym bardziej odczuwa wstyd i zażenowanie, nie chce, aby rodzice publikowali filmiki z jej udziałem. Niestety rodzice nie słuchają jej. Dziewczynka ma już dość i postanawia posunąć się bardzo daleko, żeby kanał przestał działać. 

 

Myślę, że ta książka jest naprawdę potrzeba i powinien przeczytać ją niejeden rodzic. Rodzice Evy wstawiali wszystko na YouTube, nawet nie zastanawiając się jak później z tym się czuje ich własna córka. A gdy mówiła im, że jest przez te filmiki wyśmiewania, odpowiadali, że niedługo znajomi ze szkoły o tym zapomną i przestaną się śmiać. 

 

A wstawiali naprawdę wszystko, nawet informację o tym, że dziewczynka dostała pierwszy okres, mimo że prosiła aby tego nie robili. Dla mamy Evy ważniejsze było to, żeby zareklamować majtki menstruacyjne niż uczucia własnej córki. 

 

,,Dziewczynka w realu"  to fikcja literacka, ale najgorsze jest to, że w życiu realnym są rodzice, którzy publikują wszytko na temat własnych dzieci. Sama znam dziewczynę, która wstawia milion zdjęć i postów z dzieckiem, nawet gdy przechodził bunt dwulatka i leżał na środku chodnika. Dla mnie to nie jest normalne. Jak wiadomo w internecie nic nie ginie. A wystarczy się zastanowić czy za 5, 10, 15 lat ktoś ze znajomych dziecka nie zobaczy tego zdjęcia i nie zacznie wyśmiewać? 

 

A po drugie trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie czy chciałabym, aby ktoś wstawił takie zdjęcie ze mną? Czy chciałabym aby ktoś oglądał mnie w momencie, gdy nie mogę poradzić sobie z emocjami lub coś jest dla mnie bardzo prywatne i osobiste?

 

Czytanie tej książki mnie bolało. Bolało mnie to, że rodzice tej dziewczynki nie widzieli problemu w tym co robią, że ich dziecko cierpi. A każdy sprzeciw traktowali jako okres nastoletniego buntu.

 

Moim zdaniem ta książka jest warta przeczytania, może niektórym otworzy oczy.

Link do opinii
Avatar użytkownika - dajnurawksiazki
dajnurawksiazki
Przeczytane:2023-11-22, Ocena: 5, Przeczytałem,

 

 

??

 

Eva to młoda nastolatka, której życie jest dokumentowane na YouTubie odkąd się urodziła, a właściwie nawet dłużej. Rodzice dziewczyny, założyciele popularnego kanału, przekraczają coraz więcej granic, publikując filmiki o jej prywatnych sprawach. Gdy rozmowy i błagania nie pomagają, Eva postanawia sięgnąć po inne środki, by zawalczyć o swoją prywatność. 

 

???

 

,,Dziewczyna w realu" to historia szyta na miarę współczesnych czasów - autorka bowiem trafnie opisuje zagrożenia wynikające z nadużywania mediów społecznościowych. Największym z nich jest utrata prywatności i autentyczności. 

 

Rodzice Evy i ich nieumiejętność przejrzenia na oczy bardzo mnie frustrowały. Wiem jednak, że taki był zamysł autorki. Dzięki temu mogłam się poczuć jak główna bohaterka, której zdania nikt nie brał pod uwagę. 

 

Mimo niełatwego tematu, jest to historia napisana lekkim językiem. Cieszę się, że mimo problemów, jakie miała Eva, otaczały ją też wspaniałe osoby, takie jak babcia, Pyra czy Carys. To właśnie te postaci najbardziej polubiłam. 

 

Choć do pięciu gwiazdek czegoś mi tutaj zabrakło, myślę, że będzie to świetna lektura dla młodych nastolatek! 

 

??

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - zaczytanamargo
zaczytanamargo
Przeczytane:2023-11-05, Ocena: 5, Przeczytałam,

"Jaka jest cena internetowej popularności."

.

Eva Andersen to zdawać by się mogło zwyczajna nastolatka. Gdyby nie jedno ale... Całe jej życie śledzą tysiące osób, a to za sprawą rodziców influencerów, którzy prowadzą kanał na YouTubie "Wszystko o Evie". Jen i Lars chętnie dzielą się subskrybentami każdym aspektem z życia rodziny, zwłaszcza ich trzynastoletniej córki. Mimo sprzeciwu Evy, która od dłuższego czasu ma dość kanału na YouTubie, rodzice nieprzerwanie zamieszczają treści, przez które dziewczynka czuje wstyd i zażenowanie. Liczy się klikalność, subskrybenci, sponsorzy...Eva postanawia w końcu powiedzieć stanowcze "nie" dla kanału nadawczego rodziców.

.

"Gdyby kiedykolwiek porwali mnie kosmici, moi rodzice najpierw nakręciliby o tym filmik."

.

Książka zaklasyfikowana do kategorii literatury młodzieżowej, jak najbardziej znajdzie odbiorców także wśród tych starszych czytelników. "Dziewczyna w realu" przedstawia realia życia... Życia w sieci. Temat jak najbardziej na czasie, bo nie oszukujmy się aktualnie w sieci robimy zakupy, czytamy wiadomości i podglądamy życie innych. Jednym słowem wszystko. I tu nasuwa się refleksja - co pokazywać w social mediach i gdzie ta granica się zatraca. Czy w świecie like i subskrybentów istnieje coś takiego jak prywatność? Autorka dobitnie pokazuje, że dla jej bohaterów takie pojęcie nie istnieje. Co gorsza publikują wizerunek córki mimo widocznego sprzeciwu z jej strony. Niektórzy nie widzą w tym nic złego, inni potępiają...

Praca i związane z tym zobowiązania to jedno, ale czy publikowanie czyjegoś wizerunku (i to w momencie, gdzie ta prywatność wręcz powinna być zachowana) jest zawsze ok?

.

Książka Tamsin Winter daje dużo do myślenia. Autorka chce abyśmy zaczęli słuchać i rozmawiać, a co najważniejsze spojrzeli na świat własnymi oczami, nie przez ekran smartfona.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Kaori_czyta
Kaori_czyta
Przeczytane:2024-10-01, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam,
Avatar użytkownika - agnieszka_rowka
agnieszka_rowka
Przeczytane:2024-02-12, Przeczytałam,
Reklamy